Fan Club Roberta Pattinsona

nicole369 napisał:

Po prostu słabo się robi, jak się widzi takie chamstwo ze strony paparazzich. I jeszcze ten artykuł, że Rob jest be, a oni chcieli tylko porobić zdjęcia....aż mnie w dołku ścisnęło. On nawet głosu na nich nie podniósł, cierpliwość miał anielską...A wy laski chyba chore jesteście, żeby wklejać tu te wszystkie zdjęcia, na których Robert jest wkurzony, wstyd! Lepiej byście obejrzały jakiś film z Robem, a nie wynajdywały w necie takie fotki i rewelacje papsów. ŻAL!

Przepraszam cię bardzo, ale przesadziłaś. Nie możesz nam zabronić wrzucania tego typu zdjęć, nic złego przez to nie robimy. Tylko dzielimy się tym, co znaleźliśmy w innych źródłach. Chyba po to jest to forum. Gdyby nie można było wrzuca zdj, filmików, to to forum nie miałoby po co być.
Zgodzę się z tym że papsy są okropne, takie zachowanie jest jak najbardziej nie na miejscu. Każdy musi mieć swoją wolność, odrobinę prywatności, własne życie, w które nie należy wchodzić z buciorami. Takie rzeczy jakie tutaj zobaczyłam odrzucają mnie, ale na litość boską to nie my czaimy się w krzakach, nie oblepiamy Roba i nie pstrykamy mu na siłę fot. Tylko pokazujemy to, co robią te namolne psy i ja bynajmniej nic żalowego w naszym zachowaniu nie widzę. I jeżeli Robert powiedział paparazii, żeby się od niego odwalili, to powinni to zrobić. Jednak to czy będziemy wrzucać zdjęcia, które oni zrobili czy nie, nie będzie miało wpływu na ich zachowanie. Ich upierdliwości już nikt nie odmieni w subtelność i umiarkowanie.

tak apropos tej całej akcji z Gossip Cop

Backlash is as much a part of celebrity as well-rehearsed stories for Leno and Letterman. Some spectators consider it the price of admission. If an attractive young man or woman wishes to make millions of dollars in the public eye, they say, he or she must expect that public eye to turn away from time to time — or even glare.
And so it is that everything becomes amplified beyond recognition. If a movie fails, the leading actress is buried by the press and on message boards. If she’s been the subject of unflattering tabloid stories, she can expect to land on Worst Dressed Lists or in Chelsea Handler’s quips. We can’t wait for the too-smug actor to get his comeuppance, or to be caught scratching himself on TMZ.

When momentum is in someone’s favor, we conveniently overlook flaws. When we wish to rip them down, no fissure is too small.

The problem is: The media often portray events as they didn’t happen, in order to fit the narrative their readers been instructed to follow.

Robert Pattinson — like hundreds of other famous people — is hounded relentlessly by paparazzi. Surprisingly, just like everyone else, he doesn’t care for it.
Some celebs have handled their frustration with violence.

Others scream and carry on.

It’s not the best route to go, and it surrenders some of the moral high ground to the predatory photographers.

X17Online.com is pretending that Robert Pattinson made similar mistakes when pestered by paparazzi over the weekend. He supposedly “yells” at a photog after committing a “hit & run.” He got “pissy,” sneers the site.
It’s a total misrepresentation.

There’s no hitting and running. There’s no yelling. There’s no prima donna hissy fit. He barely even raises his voice.

Pattinson looks frustrated and exhausted, and he repeatedly — politely — asks the paps not to follow him. The outlet even provides video of the incident, and it shows Pattinson being completely civil.

You can even hear a photographer praising Pattinson as “such a nice guy.”

X17 asks viewers to ignore what they see in favor of a more dramatic, sensational confrontation. Consider that Pattinson is literally forced to pull off the California Pacific Highway to ask for some privacy and to ask nearby police officers (presumably) whether they can help. When the harassment begins, it’s still light outside. By the end, it’s dark. It’s ridiculous.

Yet X17 wants the takeaway message to be: If Pattinson can’t handle harassment, he shouldn’t be a celebrity. And if he does handle himself like a gentleman, just misrepresent events to make it look like he didn’t.

Shameful.

amymone napisał:

nicole369 napisał:

Po prostu słabo się robi, jak się widzi takie chamstwo ze strony paparazzich. I jeszcze ten artykuł, że Rob jest be, a oni chcieli tylko porobić zdjęcia....aż mnie w dołku ścisnęło. On nawet głosu na nich nie podniósł, cierpliwość miał anielską...A wy laski chyba chore jesteście, żeby wklejać tu te wszystkie zdjęcia, na których Robert jest wkurzony, wstyd! Lepiej byście obejrzały jakiś film z Robem, a nie wynajdywały w necie takie fotki i rewelacje papsów. ŻAL!

Przepraszam cię bardzo, ale przesadziłaś. Nie możesz nam zabronić wrzucania tego typu zdjęć, nic złego przez to nie robimy. Tylko dzielimy się tym, co znaleźliśmy w innych źródłach. Chyba po to jest to forum. Gdyby nie można było wrzuca zdj, filmików, to to forum nie miałoby po co być.
Zgodzę się z tym że papsy są okropne, takie zachowanie jest jak najbardziej nie na miejscu. Każdy musi mieć swoją wolność, odrobinę prywatności, własne życie, w które nie należy wchodzić z buciorami. Takie rzeczy jakie tutaj zobaczyłam odrzucają mnie, ale na litość boską to nie my czaimy się w krzakach, nie oblepiamy Roba i nie pstrykamy mu na siłę fot. Tylko pokazujemy to, co robią te namolne psy i ja bynajmniej nic żalowego w naszym zachowaniu nie widzę. I jeżeli Robert powiedział paparazii, żeby się od niego odwalili, to powinni to zrobić. Jednak to czy będziemy wrzucać zdjęcia, które oni zrobili czy nie, nie będzie miało wpływu na ich zachowanie. Ich upierdliwości już nikt nie odmieni w subtelność i umiarkowanie.

Może trochę przesadziłam, ale napisałam to bo tak właśnie myślę. A co do zachowania papsów i ich pracy - dopóki będzie zapotrzebowanie na ich zdjęcia, a takim jest rozpowszechnianie ich na różnych pseudofanowskich stronach, to tak długo będą to robić. Łatwo powiedzieć, że ja nic złego nie robię, ja to odbieram inaczej.

nicole369 napisał:

Może trochę przesadziłam, ale napisałam to bo tak właśnie myślę. A co do zachowania papsów i ich pracy - dopóki będzie zapotrzebowanie na ich zdjęcia, a takim jest rozpowszechnianie ich na różnych pseudofanowskich stronach, to tak długo będą to robić. Łatwo powiedzieć, że ja nic złego nie robię, ja to odbieram inaczej.

Czy naprawdę myślisz, że jeżeli przestaniemy dodawać zdj i filmiki papsów, to oni równocześnie przestaną je robić? Cóż, nie byłabym tak optymistycznie nastawiona. My nie mamy aż tak dużego wpływu na ich zachowanie, to ich praca. Fakt, faktem że okropna, ale praca i na pewno nie zrezygnują z niej, bo nam się nie podoba się, to co robią. Nie te światy. Ty odbierasz to jak odbierasz, ja odbieram to jak odbieram i jest ok. Wink

Nie wiem co o tym wszystkim sądzić... W pewien sposób napewno i my-fani, przyczyniamy się do tego, co wyczyniają papsy. Ale mimo wszystko to, co oni robią i zrobili Robowi, to nie da się usprawiedliwić niczym. Zresztą oni nie pracują dla fanów, tylko dla szmatławcow i szmatławych portali. Ok, my to czytamy, komentujemy, czasem dodajemy takie zdjecia. Ale na tym forum mam nadzieję, że są osoby myślące, ktore nie podniecają się tymi zdjęciami dla nich samych, tylko raczej wstawiają je tu po to, by ktoś inny mógł wyciągnąć jakies wnioski, zrobić być może rozrachunek z własnym zachowaniem i nastawieniem, a może nawet w jakiś wirtualny sposób wspólczuć Robowi i innym...
Przykre tylko, ze na wielu innych stronach, zwykli ludzie odbierają papsów jako ofiary, a aktorów jako rozkapryszone gwiazdy, które sobie na to zasłużyły, bo wiedziały w jaki zawód się pakują. I myślę, że bardziej przez takie społeczne przyzwolenie i brak szacunku dla osób publicznych, hieny robią to, co widzimy.
Filmu papsów nie oglądałam. Nie mam na to siły. Tym bardziej., ze Roberto ich prosił, by dali mu spokój i go nie śledzili, a oni to olali. Nie wiem, jakim skur*** trzeba być, by nie ulec czyjejś w miarę grzecznej prośbie.
Nie zdziwię się, jak Pattz jak najszybciej zwieje do UK, gdy tylko będzie miał możliwość. Tam ma przynajmniej względny spokój.

Rob was so distraught after his run-in with the paparazzi on Saturday that he crashed his car!

Please don’t drive when you’re stressed out and exhausted, Robert Pattinson. You were so upset following your mini-meltdown over the weekend that you got into a car accident – and we want to keep you safe from harm!

Rob, 24, reportedly hit a parked Kia near after partying at a pal’s beach house in Malibu, Calif. July 24 after freaking out on photographers and telling them he needed to be left alone. However, the car’s owner, Rob Gottschlich, didn’t seem all that bothered by the scrape, telling OK! magazine, “If I had a nice car like a Lexus or something, maybe [I would be concerned], but I’ve got an old Kia!”

He added, “I am going to ask Rob next time I see him for free tickets to the next Twilight film [though]!”

While the local police say that never received any complaints, Rob’s rep explained the situation away by saying, “Robert was pulling out of a parking space after a quiet day in Malibu yesterday and was relentlessly pursued by paparazzi. He has no knowledge of having bumped or damaged another car in the process.”

Poor Rob really does have the worst luck. In addition to this most recent fender bender, he’s actually lost his car in L.A., set his dashboard on fire AND been hit by a taxi! Now THAT is what we call bad car-ma!

Dziewczyny po co ta gadka i wgl wiadomo ze tych foto-kolesi by nie bylo gdybyśmy my tego nie oglądali kupywali gazet z tymi zdjeciami i wgl. Ale tak już musi być.. Wink

Dołączam filmik z ''afery":
http://www.youtube.com/watch?v=XEK_B4yrQ_c
STWIERDZAM że był "troszeczkę,odrobinkę" wkur**
Ale to chyba ugodowy facet ;p
A te autko?? wymiataaaaaaaaa

2 nowe filmiki

http://www.youtube.com/watch?v=88ewZUgFTR4
http://www.youtube.com/watch?v=gQvdN_49574

oni mu nigdy nie dadzą spokoju Szok

Mi się wydaje że może ich tam z 5 góra 15 . I nie zabardzo wiem o co chodzilo bo przecież później odjechal. Więc what's your problem ,men??
Chyba chodzilo mu o to że chodza za nim?? co?? ale przecież u aktora z taką popularnością to chyba norma...Wychodzi na to że się jeszcze z tym nie pogodzil..;/

wampiorka napisał:

Mi się wydaje że może ich tam z 5 góra 15 . I nie zabardzo wiem o co chodzilo bo przecież później odjechal. Więc what's your problem ,men??
Chyba chodzilo mu o to że chodza za nim?? co?? ale przecież u aktora z taką popularnością to chyba norma...Wychodzi na to że się jeszcze z tym nie pogodzil..;/

Zapewne nie pogodził się z tym faktem i jak widać takie coś nie pomoże mu ich odgonić ...
Nie mam pojęcia po co im takie nagranie w ogóle.. wkurzający się Rob no i co w tym śmiesznego skoro to żadna gratka dla fanów ..
I know szmatławce mają z tego radochę ...
Jak tak to zawsze jest ktoś na miejscu żeby zrobić tysiąc zdjęć i nagrać beznadziejny film ale jak Rob jest z Kristen albo a kimś innym to już tylko pogłoski chodzą i zero zdjęć prawda?

Przyszło mi do głowy, że szkoda, że nie było tam fanów. Może by go znów uwolnili od paparazzi, jak na planie WFE.
Ja też uważam, że reporterzy są częścią życia gwiazd, ale powinni działać z daleka. Mają takie wielkie obiektywy, że chyba nie muszą celować prosto w nos. To jest praktycznie czynna agresja. To jak polowanie na bezbronną zwierzynę. I nie ważne, czy gwiazda jest agresywna, jak Kristen, czy jest grzeczna i spokojna jak Rob. Im jest wszystko jedno, byle była jakaś reakcja. I to prawda, że fora i portale zamieszczając takie filmiki i zdjęcia zwiększają na nie popyt. Niestety. Tym samym stając się w pewnym sensie współwinne. Tego typu publikacje z zaszczuwania powinny być niepożądane, nieumieszczane. Można o nich pisać, ale wklejając je prowokujemy paparazzi. A Robert ma coraz gorzej. Tu w Polsce, to może nie ma konsekwencji, ale w USA na pewno.

wampiorka napisał:

Mi się wydaje że może ich tam z 5 góra 15 . I nie zabardzo wiem o co chodzilo bo przecież później odjechal. Więc what's your problem ,men??
Chyba chodzilo mu o to że chodza za nim?? co?? ale przecież u aktora z taką popularnością to chyba norma...Wychodzi na to że się jeszcze z tym nie pogodzil..;/

Teraz ja z kolei nie rozumiem? No jak to o co mu chodziło? O to żeby sobie pojechali i przestali go śledzić. Zrobili mu tyle fot, ile chcieli. Celowali prosto w twarz obiektywami. Zwykle Rob znosi takie rzeczy cierpliwie, czy idzie ulicą, czy wychodzi z koncertu, czy kręci film. Ale ci nie dość, że zrobili mu tyle zdjęć, to nie chcieli odpuścić tylko koniecznie chcieli wiedzieć, gdzie mieszka. A w domyśle, gdzie mieszka ze Stew. Może miał ich na kawę do domu zaprosić, pokazać sypialnię, łazienkę, garderobę? Tu juz nawet nie chodzi o ten cały Robsten. Załóżmy, że Rob mieszka jednak sam. Po co dziesiątki papsów i fanów mają wiedzieć, gdzie znajduje się jego dom/mieszkanie/pokój hotelowy itp?Czy takiemu człowiekowi nie należy się chwila spokoju, odetchnienia, taka jego wlasna oaza spokoju, w której może byc sobą, tylko dlatego, że wykonuje zawód publiczny? No chyba są jakieś granice? Dodajmy, że był to jego czas prywatny i samo to, że celowali mu aparatami prosto w twarz jest już nie w porządku. Zaś chęć śledzenia go zmierzającego do miejsca, w ktorym mieszka, to już spore przegięcie. I to pomimo jego w miarę grzecznych i kulturalnych próśb.
Ja też bym się z tym nie pogodziła na jego miejscu...

dla rozładowania napięcia - grunt że Robowi nic się nie stało, a te hieny dalej bd hienami.

Eee...yy....napradę udało ci się chyba rozladować "napięcie"..

NEW Pics of Rob on the set of WFE today

According to Francis Lawrence's tweet earlier today, they shot the Cornell and morgue scenes.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

zgadzam się z mermon i cullens_fun i nicole i pozytywką i innymi... Każda na tej stronie jest bardziej lub mniej zniesmaczona zachowaniem paparazzi,
mam tylko jedno krótkie pytanie? czy jeśli tych zdjęć nie byłoby z 150 czy 250 a 15 nam fankom nie wystarczyłoby? Która z Was obejrzała wszystkie? Bo obawiam się, że jednak żadna więc jeżeli nie chodziło jedynie o te kilka zdjęć a całą tę checę ze śledzeniem nie rozumiem policji dlaczego Robowi nie chcieli pomóc? Przecież każdy kto obawia się, że jest śledzony, może zwrócić się o pomoc? a może mi się tylko tak wydaje? ech... okazuje się, że jednak autokar fanek śledzących Roba jednak by się przydał do ochrony naszego Robcia Laughing

Exclusive Remember Me Special Features Clip
http://www.youtube.com/watch?v=Dd5Sw_fkq9Q&feature=player_embedded

Robert Pattinson’s ‘The Haunted Airman’ DVD now available in Spain

[link widoczny dla zalogowanych]

Robert Pattinson spent his first day off in three weeks watching Angelina Jolie’s new movie – she’s his replacement K-Stew!

Robert Pattinson has a thing for confident, sassy brown-haired gals who kick butt! The 24-year-old Twilight hunk took a break from shooting his upcoming film, Water for Elephants, and spent the afternoon of July 24 watching Angelina Jolie take on the bad guys in her new action flick, Salt.

Rob — whose girlfriend, Kristen Stewart, was brunette when they met on the set of Twilight in 2008 before going strawberry blond for her upcoming role in On the Road — went to see the movie in Malibu, Calif. with his agent, Stephanie Ritz.

In all honesty, we bet Rob was just helping Kristen, 20, do her research. She IS supposed to take over Angelina’s role in Wanted 2, after all! What a good BF!

co Wy na to?

R-Patz’s former co-star, Talulah Riley, admits the hunky Twilight star is pretty adept at cozying up to his co-stars. Should K-Stew be jealous?

Robert Pattinson is a man of many talents…and according to his The Summer House co-star, Talulah Riley, the 24-year-old Twilight actor has also mastered the art of cuddling.

“He’s a very good neck nuzzler,” the British actress said in an interview with Monsters and Critics while promoting The Summer House, the short film she appeared in with Rob in 2008. “I worked with Rob before Twilight. I’m very happy for his success. It couldn’t have happened to a nicer guy. He’s a lovely actor and a lovely friend.”

We’d expect nothing less than incredible neck nuzzling from Rob. After all, isn’t that supposed to be a vampire’s specialty?