Jackson Rathbone - Jasper Hale

A on ma w ogóle jakąś dziewczynę??

EDIT: O co ja się w ogóle pytam... nawet jeśli miał, to już nie ma, bo się z nią rozprawiłyście Laughing

ejj, Kotek, dobre pytanie. ma jakąś? xD
nie no, my mordujemy każdą, która popatrzy na niego za długo. xD tego koncertu żadna nie przeżyła. xDD

to chyba mój najbardziej random post na tym forum. xD

Dziewczyny jestem umierająca. xD Po tych kilku dniach mojej harówy przyszedł czas na odpoczynek i muszę się nacieszyć Jacksonem (nareszcie!)
Oczywiście, jestem absolutnie zacofana we wszystkich postach, aczkolwiek...mogłybyście podesłać linki z filmikami na których on śpiewa? <prosi, błaga na kolanach, rzuca się na wszystkich>
Po dzisiejszym Zmierzchu, mam na niego wielką chrapkę. Zaledwie 5 zdań wypowiadanych przez niego wywołały u mnie palpitacje (hehe, to nie to samo, co u mojej znajomej, która przez cały film śmiała się lub stękała widząc Pattinsona. Swoją drogą? Co w nim takiego niby jest?).
Jego głos jest cudownie głęboki i taki delikatny...ach, och,ech :D

Jeśli ma, to niech już wie, że niedługo jej mieć nie będzie xD

filmiki z ostatniego koncertu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kocham, wielbię i padam przed Twoimi nogami Swallow :D
Jak tylko poduczę się na test z ang (ostatni:)), to obejrzę i wtedy możesz być pewna, że zasypię Cie wiadomościami o tym jaki jest cudny. xD

Gość

Rose_Whitlock twoje posty zawsze wywołują u mnie uśmiech Mr. Green

a tak się ostatnio zastanawiałm czemu nic nie piszesz :)
Ja bym nie przeżyła, gdyby on miał dziewczynę. Złamałoby mi to serce. Ale ze mnie egoistka :P Teoretycznie powinnam chcieć żeby był szczęśliwy, ale co tam, ważniejsze jest żebym ja nie musiała się denerwować, widząc przy nim jakąś pannę, nie doceniającą kogo ma u swego boku(bo tak na ogół bywa).
Wystarczy, że nienawidzę tej całej Christel.

Rose czekam na wiadomości.
ejj ja się tak bardzo nie przejmuję (powiedziałam: tak bardzo) bo wiadomo że jak pozna mnie lub inne nasze przepiękne, polskie jacksonomaniaczki to rzuci tę ścierkę (żeby nie było brzydko) w kąt :D

Hehe...to tylko i wyłącznie dzięki sama-wiesz-komu moje palce szaleją na klawiaturze pisząc, chwaląc i nie wiem jeszcze co mogłyby zrobić (wiem, że wiele:D) Jacksona.
Nasz uwielbiany zielononiebieskooki chłopak jest typowym przykładem "idola dla pozytywnie zakręconych".
A nie pisałam bo dzień w dzień uczyłam się na próbne...brrr...

Monnia mam dokładnie tak samo. Kiedy przeszła na mnie era Pattinsona (chwilowa przysięgam! to był zaledwie tydzień!:)) i gdy czytałam nieszczęsny artykuł o Camille i Robie to oczywiście mówiłam wszystkim naokoło: "Noo..to musi być świetna babka, skoro Pat się nią zainteresował", krzycząc w myślach i przeklinając ją. Trzeba robić dobrą minę do złej gry.
Jackson jednak, wywołuje we mnie na prawdę mnóstwo emocji i nie jestem pewna czy byłabym w stanie kontrolować swoje myśli, gdyby pojawiła się jakaś kobieta przy jego boku xD

EDIT:

Swallow jutro na pewno napiszę, opiszę, wykrzyczę i popłaczę się ze szczęścia. xD Dzisiaj niby czasu nie mam, ale siedzę tutaj i prowadzę dziką wojnę w sprawie Nikki :P
No ale...czego można się nauczyć na ang? To trzeba po prostu umieć...(niekoniecznie mówię, że ja angielski umiem perfect, przydałoby się poduczyć.) .....Jezuuu...tak mi się nie chce!

Pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych]

'I'm Jasper' :D
Rose mam identycznie. Jackson wywołuje we mnie strasznie dużo emocji. Od śmiechu (dzięki jego rolom, żartom' do niemal łez (wiem jestem głupia, ale Wielki Stach sprawiłże chciałam płakać. to wina Jacksona xD) aż po rozanielenie (i to chyba wiadomo dlaczego).

A Wielki Stach czeka i kwiczy ze zniecierpliwienia na kompie. Swoją drogą ciekawa sytuacja. Wczoraj wchodząc na repertuar, pożal się boże, kin mojego miasta doznałam lekkiego szoku, widząc właśnie Wielkiego Stacha jako jeden z emitowanych filmów. Czyż to nie dziwny zbieg okoliczności? :D

u Ciebie? u mnie nie ma! może jest, ale nie doszukałam się.
fajnie by było zobaczyć Jacksona na wielkim ekranie :D

I teraz moje życiowe pytanie: iść, czy nie iść?
Oczywiście, wizja pięknookiego, wielbionego i wszech-niesamowitego Jacksona " z bliska" jest piękna. Dzisiaj przekonałam się jak wielką moc ma kino, a żyły szyjne Jacksona, które udało mi się dostrzec wprost mnie onieśmieliły xD Jeden z najlepszych dni mojego życia:D
Ale Wielkiego mam na kompie i chyba jutro wieczorem urządzę sobie pogawędkę, sam na sam, z wielkim J :)

no ja mam maraton z Jacksonem w sobotę.
13:30 - piękni
20:30 - dzień wagarowicza (hbo 2)

Gość

Też się już nie moge doczekać Pięknych, ale Dnia Wagarowicz nie obejrze,a szkoda, bo Jackson jest tam genialny i ciąglę się uśmiecham jak go widze.
Zresztą ja zawsze jak go widze to mam zaciesz :D

Ooo i znowu bym zapomniała o Pięknych:D Ale nie! Mój brat ma urodziny w sobotę i trzeba będzie wysprzątać cały dom...ech...
Life is brutal.
A ja też sobie załatwiłam Dzień Wagarowicza i tylko z utęsknieniem czekam na jakieś dwie godzinki wolnego czasu :D

Ja dziś obejrzałam ,,Dzień Wagarowicza".... wrażenia..... JACKSON JEST BOSKI!!!!! Jest już późno, a ja trochę zamulam, ale mój mózg po tym filmie pracuje na pełnych obrotach! Jackson daje takiego kopa na start, że hej! A tak po za tym to dzień dobry wam.... nastał kolejny dzień :D

Dzień Dobry Sophie :D
Skoro wrażenia tak dobre, to muszę obejrzeć go jak najszybciej xD
Póki co ekscytuję się trailerem "Hurt", gdzie oczywiście, Jackson wygląda niesamowicie seksownie.

Rose... a możesz przesłać mi link z tym trailerem? Baaaaardzo proszę i będe baaaardzo wdzięczna :)

może chodzić o to:
http://www.youtube.com/watch?v=J3RDCW_Iz4Y

trailer rzeczywiscie swietny, ja go narazie tylko w pieknych widzialam, więc z checia zoacze go w jakims filmie, no i musze soie ten dzień wagarowicza sciagnąc skoro mowicie ze jest na co popatrzec,,, ach