Robert Pattinson - Edward Cullen

No to ja sobie też troche pomarze...(matar e Bella xD)

heh wpierw musicie go znaleźć ;] :P

mowilam juz gdzies wczesniej zrobimy nagonke i sie znajdzie xD

Poza tym zawsze można pomarzyć

hm...marzyć mozna zawsze...na szczęście...

może i można czasami pomarzyć... ale kiedy okazuje się że to nigdy się nie spełni... że to tylko twe... marzenia... prawda boli. oj bardzo
przepraszam za niezbyt optymistyczny tekst :P

zgadzam sie z Toba w pelni . po przeczytaniu ksiazki zatracilam sie w swiecie marzen, i uznalam ze nie chce nikogo innego oprocz edwarda ... nie das ie tak niesety ... ale narzeczony przeczytal ksiazke i zrozumiel o co mi chodzi wiec powiem ze jest super ... dajcie swoim chlopakom do przeczytania ta ksiazke a bedzie super ...

a ja co mam powiedzieć?
Zostaje mi tylko Gomenasai xD

ale coś właśnie z opcją edytuj mi nie działa.. tylko u mnie, czy co? kiedyś się dało

tak, tak, zgadzam się... tylko Edward! nikt inny do szczęścia nie potrzebny... a nawet to imie... kiedyś go nie lubiłam... a teraz uważam że jest... naprawde śliczne. to ta jego postać nadaje wyjątkowości temu imienie :* :* :*

yhy ... na poczatku sobie pomyslalam Edward boze co za imie a tu jednak cos w tym jest :) kurcze bardzo wyidealizowana ta postac jest i strasznie maci w glowie , to jak on mowi ,jakie slowa uzywa ,w jaki sposob je dobiera .... ehhh :) widac ze ta ksiazke pisala kobieta ;p

no właśnie.. jeszcze sposób mówienia, używanie zwrotów, o których część ludzi mogło zapomnieć, albo nie myśli o tym zwyczajnie na codzień...hm... a i tak chciałabym aby Edward częściej mówił takie staroświeckie zdania... to takie urocze :P :*

Ja nie mam komu dać... Chyba, że braciom, ale oni prędzej by się powiesili niż sięgneli po którąś z moich książek. A tak nawiasem. Gdy ma się braci to odechciewa się kontaktować z płcią przeciwną.

hehe :) bardzo mi się podoba jak edward cytuje fragmentu romeo i julii :) ehhh ... rozplywam sie wtedy .....

Ja obie części czytałam w szpitalu i cały czas o tym myślałam, nie mogłam odpędzić tych myśli z mojej głowy.

powiem wam szczerze ze chyba sie uzaleznilam od tych ksiazek ,a dokladnie to od edwarda od tych jego slow, sa takie wziosle i poprostu duzo bym dala zeby tak mezczyzni w "naszym świecie" mowili :D

Ale trzeba myśleć realnie bo w końcu nikt dla nas nie będzie dość dobry...

zgadza sie , ostatnio oderwalam sie d rzeczywistosci przez te ksiazki , na szcescie wracam na ziemie :) powoli ;p

to najważniejsze :)

oj zgadza sie , bo ostatnio non-stop czytam fragmenty , te najbardziej romantyczne ... a w tym momencie slucham debussiego .. kurcze ze tak meyer trafila w moj gust .. :)

Czasami tak się zdarza :) Juz nie moge doczekac sie 3 czesci, ale coz podobno trzeba byc cierpliwym.