Robert Pattinson - Edward Cullen

On był ekstra w tej scenie na biologi. Jak Bella stanęła przy wiatraku i poczuł jej zapach. Wyglądał jakby... miał zaraz zwymiotowac... ;d;d

Miał wysoką poprzeczkę, bo w końcu musiał zagrać najbrdziej idealnego faceta na świecie :D Jednym bardziej przypadł do gustu, innym mniej. Każda tworzyła sobie jego obraz w głowie, a wszystkim się nie da dogodzic Wink

Moim zdaniem świetnie wywiązał się z zadania :)
Zauważyłyście, że jak grał w HP to jakoś nie miał zbyt dużo zwolenniczek :P Teraz z kumpelą jak włączamy 4cz. to kwiczymy przy jego najdrobniejszym ruchu xD Ale w świetle dziennym staram się to ukrywać :P Wystarczy że moi znajomi wiedzą, że mam nierówno pod sufitem :D

Jako Edward jest doskonały!!!! Nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli, choć miałam spore wymagania no bo to w końcu miał być Edward - ten wyjątkowy młody bóg, którego obraz każda z nas sobie już stworzyła. Więc jakiś lekki niedosyt pozosat po grze Roba, jego stylizacji itd, ale tylko lekki, bo Edwarda nie da się oddać tak naprawdę, tak do końca... Jednak swoją rolę zagrał więcej niż doskonale.... on nie "grał", on był" tym Edwardem :P
Każdy uśmiech, ruch, gest, słowo w filmie sprawiało że miałam wielkiego banana na twarzy :P Teraz pieję z zachwytu i szczerzę zęby do każdego jego zdjęcia czy filmiku z jego udziałem Wink

Zadanie miał niewiarygodnie trudne - żeby sprostać takim wymaganiom Wink

Ja uważam ,że robert jest świetnym aktorem,a do tego przystojnym ;D

Gość

Czy brzydki czy ładny rzecz gustu :) Mnie osobiście podoba się jego gra w tym filmie. Dał radę ;]

Świetnie zagrał. No i jak dla mnie wygląda jak na Edwarda przystało :)
Więc jestem baaardzo zadowolona.

Idealny Edward.

We wcześniejszych wypowiedziach widziałam, że niektórzy mają obiekcje co do Pattinsona jako Edwarda. Więc może jakieś prowozycje innych aktorów na jego miejsce? Bo według mnie nie ma takiego aktora na tyle młodego by zagrać siedemnastolatka, na tyle przystojnego by zagrać młodego boga, i na tyle wampirowatego...

Jeśli już wykluczamy Pattinsona, to spodobał mi się sam kandydat Stephenie Meyer - Henry Cavill znany z "Monte Christo", choć fakt faktem, że nieco zbyt dojrzale wygląda jak do roli siedemnastolatka, ale od czego jest charakteryzacja. [link widoczny dla zalogowanych] jest więcej na ten temat.

Czy ja wiem..Może i dobrze zagrał, ale make-up miał do kitu i na niektórych scenach wcale nie był taki blady jak być powinien. Uszy na przykład ;3 Może i nie robi specjalnej różnicy, ale dla osób spostrzegawczych rzuca sie w oczy. No i jeszcze jakieś chore krzaczaste brwi ;x Uhh.. mogli sie postarac równie dobrze jak na sesjach ze sztucznymi kłami. xp
A i co do Henry'ego to teraz jakoś nie wyobrażam sobie jego w roli 'Jedynego, Boskiego Edwarda' Wink

przed Zmierzchem nie lubiłam Pattisona ba słabo go nawet kojarzyłam ale jednak kojarzyłam
gdy zobaczyłam urywek filmu po prostu ........... nie mogłam wyjść z podziwu
obejrzałam nawet inne filmy z udziałem Roba i uważam że jest naprawdę swietnym aktorem
dziś nie wyobrazam sobie nikogo innego w roli Edwarda
a co do tych krzaczastych brwi mnie się podobaja
i tak się zastanawiałam dlaczego wszystkie (no może nie wszystkie) dziewczyny szaleją na punkcie Pattinsona bo nie oszukujmy się nie jest typem faceta rozchwytywanego przez kobiety (wizualnie oczywiście)
doszłam do jednego logicznego wniosku
chyba mamy dosyć wystylizowanych, pięknych facetów a tęsknimy za kimś normalnym bez ton makijażu na twarzy i wszystkich żelów i pianek na włosach

Vicky Oliv napisał:

Jeśli już wykluczamy Pattinsona, to spodobał mi się sam kandydat Stephenie Meyer - Henry Cavill znany z "Monte Christo", choć fakt faktem, że nieco zbyt dojrzale wygląda jak do roli siedemnastolatka, ale od czego jest charakteryzacja. [link widoczny dla zalogowanych] jest więcej na ten temat.

Jak dla mnie byłby za stary i za brzydki! Uwielbiam Roba w roli Edwarda. Takie właśnie miałam wyobrażenie. Nigdy nie lubiłam wystylizowanych lalusiów. Denerwują mnie tony żelu! O makijażu nie wspomnę!
A tak nawiasem Rob ma cudowne poczucie humoru i klatę Laughing

Gość

Z tą klatą to bym nie przesadzała :)
Nie ma co gdybać kto byłby lepszy, Robert to Edward - w filmie i tak na razie będzie.
Chociaż z tego co słyszałam, nie podpisał kontraktu na 'Zaćmienie' ale nie przypuszczam aby zmienili aktora :)
Ja go najbardziej lubię za wywiady które udziela takie pół żartem pół serio. Wychodzi mu to genialnie.
End.

Robert? Wydaje mi się , że pasuje do tej roli. Dobrze go ucharakteryzowali, bo na co dzień wygląda, no. Bez komentarza. Jedyne co mnie w nim drażni to te krzaczaste brwi. Ja nie wiem dlaczego oni mu ich nie wyskubią ^^. Mógłby się poświęcić. Za to ubóstwiam w nim jego włosy. Choć ja dziękuje, taką fryzurę to chyba mu robili parę godzin.

Ależ On miał wyskubane brwi!! Wyskubane i uczesane i to pewnie na ten sam żel i lakier co włosy :D Popatrzcie na fotki w drugim wątku, brwi zajmują większość czoła Roba :D Nie wiem tylko po co tak Go czesali, jak się sam potarga wygląda zarąbiście :D Wg mnie zagrał fantastycznie, choć były też kiepskie momenty. Kilka scen wyszło tak doskonale, że musiałam powstrzymywać się od charczenia, coby dzieci nie wpadły w panikę patrząc na wytrzeszczone oczy rodzicielki Wink

Ja sobie to tłumaczę tym, że pewnie musiał ulegać wizjom reżyserki Wink

Już po scenie w stołówce pomyślałam: rany, jaki miniasty facet. I tak mi już zostało uwielbienie dla Jego lewego profilu Embarassed

Jest tak inny od tych wszystkich ulizanych młodych, napuszonych gwiazd których "dzieła" mają znikomą wartość. Fajnie, że nie boi się kontrowersyjnych ról i ma jakąś łatwość wcielania się w kogoś zupełnie innego oddając tworzonej kreacji to, co jest w Nim najlepsze. Pozostaje tylko trzymać kciuki Wink

Rob wcale nie byl przystojny jak gral. np. W potterze..

Jak patrze na zdjecia z tamtego okresu to poprostu ochyda. a teraz.. o matko!!
nie chce byc kolejna napalona nastolatka.. ale naprawde musze przyznac ze jego styl bardzo mi odpowiada.. i te włosy. Długosc wprost idealna.. jedyne co mi przeszkadza to to, że na wiekszosci zdjeciach wlosy wydaja sie przetluszczona ale to napewno od tego ciaglego dotykania ich..

A co do brwi.. teraz wyglądają lepiej.. :D

aha i jeszcze jedno... nie wiem czy wiecie ale Pattinson zciął włosy i chodza plotki o tym ze nie wiadomo czy do filmu zdąrzą odrosnąc.. ale cos mi sie wydaje ze zaraz po premierze je scial wiec nie ma co sie marwic.. zdarza odrosnac.. :D

Jak dla mnie idealny, właśnie tak sobie go wyobrażałam. I ta stylizacja :)
Podoba mi się ten uśmiech Roberta, i scena, w której przyprowadził Bellę do siebie do domu, przedstawia rodzinie i wychodząc przewraca oczami xD
Dla mnie Robert idealny!

Gość

mmarta napisał:

Rob wcale nie byl przystojny jak gral. np. W potterze..

Jak patrze na zdjecia z tamtego okresu to poprostu ochyda. a teraz.. o matko!!
nie chce byc kolejna napalona nastolatka.. ale naprawde musze przyznac ze jego styl bardzo mi odpowiada.. i te włosy. Długosc wprost idealna.. jedyne co mi przeszkadza to to, że na wiekszosci zdjeciach wlosy wydaja sie przetluszczona ale to napewno od tego ciaglego dotykania ich..

A co do brwi.. teraz wyglądają lepiej.. :D

aha i jeszcze jedno... nie wiem czy wiecie ale Pattinson zciął włosy i chodza plotki o tym ze nie wiadomo czy do filmu zdąrzą odrosnąc.. ale cos mi sie wydaje ze zaraz po premierze je scial wiec nie ma co sie marwic.. zdarza odrosnac.. :D

Nie przesadzajmy jak grał w Czarze ognia... to nie był wcale taki ohydny.
Sorry, że się czepiam ale od kiedy włosy przetłuszczają się od ciągłego dotykania? ;x Może inaczej chciałaś sformułować zdanie, ale z tej wypowiedzi na to wychodzi.

:D

Hej, Robert w HP - Czara Ognia - był świetny. Obejrzałam sobie ten film parę dni temu i nie zmieniłam zdania. Był pełen godności, miał fajne rumieńce, niezła fryzurę, o wiele lepszą niż w How To Be i dobrze odegrał postać Cedrica. To przez jego rolę w HP (zapamiętałam go) - obejrzałam Zmierzch i w efekcie przeczytałam wszystkie książki.
Jak by ktoś nie wiedział, to w ten piątek chyba o 20.00 jest Czara Ognia, można sobie obejrzeć 17 letniego Roba.

Ale na TVN będzie z dubbingiem , co jest jedną wielką porażką :( Miałam tak samo jak mermon (btw masz mały błąd w poście, nie Zaćmienie tylko Zmierzch Wink

). Zmierzchem się zainteresowałam dlatego , że zobaczyłam Roba. Gdy był czas "Czary Ognia" chodziłam podjarana filmowym Cedic'iem, a wszyscy mówili mi że to brzydal. Oj jakbym chciała teraz im coś powiedzieć :P Szkoda, że po "Czarze.." było przez jakiś czas o nim cicho.

A Day In The Life of Robert Pattinson
http://www.youtube.com/watch?v=WGqLlqx_VP4

- świetna parodia, wpadłam na nią dzisiaj przypadkiem :)