Robsten

Wysłany: Pon 14:02, 07 Mar 2011

magdalina napisał:

a swoją drogą mam pytanie. Pewnie wszystkie z Was czytały ostatni wywiad ROBA. Jak się zapatrujecie na jego stan emocjonalny? Czy nasza kochana Krysia niewystarczająco podnosi go na duchu? Czy aby drogi im się powoli nie rozchodzą? hmmmmmmmmmm
ostatnio dyskutowałam na ten temat z jedną z fanek Roba, która tak właśnie odebrała ten wywiad. A Wy co sądzicie?

lmaoooooooooooooooooooooooooooooooooooo
Od kiedy Roberto albo Kristen otwarcie mówią co ich łączy?
I od kiedy słowa Roba trzeba traktować poważnie?
W wywiadzie dla magazynu Details powiedział że ma uczulenie na vaginy, czy to oznacza, że jest gejem? hahahahaha

Wysłany: Pon 16:47, 07 Mar 2011

scully napisał:

magdalina napisał:

hmmmmmmmmmm
ostatnio dyskutowałam na ten temat z jedną z fanek Roba, która tak właśnie odebrała ten wywiad. A Wy co sądzicie?

lmaoooooooooooooooooooooooooooooooooooo
Od kiedy Roberto albo Kristen otwarcie mówią co ich łączy?
I od kiedy słowa Roba trzeba traktować poważnie?
W wywiadzie dla magazynu Details powiedział że ma uczulenie na vaginy, czy to oznacza, że jest gejem? hahahahaha

stąd moje pytanie co sądzą zagorzałe fanki Robstenu- napisałam wydaje mi się, że wyraźnie że to są odczucia fanki Roba. Więc prawdopodobnie w tym też wywiadzie każdy znajdzie to co chce... Przeciwnicy Robstenu - dowód na to że nie są razem a fani że Rob ma jak zwykle poczucie humoru Laughing

Wysłany: Pon 17:09, 07 Mar 2011

Oczywiście, że ma poczucie humoru. W sumie dobrze, że nie to stereotypowe angielskie :D Weźmy chociaż pierwsze z brzegu Kristen is pregrant albo When the sun goes black czy Jaki jest twój ulubiony film? -The Runaways
A to z vaginami to przecież chodziło o to, że był strasznie zmęczony, a musiał siedzieć 12 h na sesji z gołymi laskami. Każdy bo powiedział, że nigdy więcej.
A drogi się rozchodzą? Chyba tylko na dwie strony łóżka :D

Wysłany: Pon 18:55, 07 Mar 2011

magdalina napisał:

Więc prawdopodobnie w tym też wywiadzie każdy znajdzie to co chce... Przeciwnicy Robstenu - dowód na to że nie są razem a fani że Rob ma jak zwykle poczucie humoru Laughing

Magdalina

trafiłaś w samo sedno. W języku teoretycznoliterackim są to tzw. " miejsca niedookreślenia", które każdy czytelnik wypełnia sobie indywidualnie i niepowtarzalnie. Laughing

Nie ja to wymyśliłam, tylko R. Ingarden. Wink

I chyba się domyślam, którą fankę Roba miałaś na myśli LOL

A tak ciut poważniej...niewykluczone, że pokazanie Roberta zmęczonego ( może nawet udręczonego ) tym koczowaniem na niego na każdym kroku to próba otrzeźwienia oszalałego fandomu... Tylko, że świeża sytuacja z Vancouver pokazuje, że słowa rzadko kiedy mają moc sprawczą, niestety. I to raczej głos wołającego na puszczy Cool

Wysłany: Pon 19:34, 07 Mar 2011

Wszystkie pewnie macie trochę racji, przynajmniej wg mnie LOL
Takie niedopowiedzenia w wywiadach, jakieś rzucone hasła itp. są doskonałą pożywką dla zwolenników, jak i przeciwnikow robsten i każdy z tych grup tylko na to czeka hahaha.
Jako, że należę raczej do zwolenników Wink

to w życiu bym nie pomyślała, że na podstawie tego wywiadu można stwierdzić, iż drogi Roba i kristen się rozchodzą. Na ile można poważnie traktować słowa Roba, a na ile to po prostu wynik edytowania tekstu przez osobę piszącą (słowo pisane może mieć inny wydźwięk niż słowo mówione i na odwrót), jedno jest widoczne, że zarowno Rob jak i Krystyna (sądząc na podstawie jej wielu wywiadów, chociażby w Elle czy Vogue), mają dość tej nagonki na nich i bywają po prostu zmęczeni takim trybem życia.
Czy się nawzajem wspierają? Pewnie tak, nie raz to mówili. Ale oboje tkwą w tej samej sytuacji i napewno potrzebują wsparcia też innych osób, z zewnątrz. I np. taki Rob może liczyć na rodzinę (jakiś tydz temu byli przecież u niego rodzice), na przyjaciół.
Myślę, ze nie ma się co na zapas martwić jego kondycją psychiczną Wink

Ale to tylko mój punkt widzenia...

Wysłany: Pon 20:09, 07 Mar 2011

kazdy bylby zmeczony po pewnym czasie takim zyciem.
najgorsze jest to ze oni juz w sumie nie wiele moga.. nawet gdyby chcieli je jakos zmienic.

i jak czytam te rozne artykuly, gdzie widac ich niechec spowodowane zmeczeniem to az mi fance robstenu robi sie jednak glupio, no bo jednak zywie sie tymi wszystkimi nowinkami, ktore pewnie im sprawiaja wiele problemow. :(

------------------------------
i jeszcze a propo tego trzymania sie za rece, no to na poczatku widzialam oczami wyobrazni ze sie trzymaja, pozniej zaczelam myslec ze moze to jest sama reka roba jakos tak zwinieta w piesc.
az w koncu wzielam youtube na caly ekran Cool

i sie dopatrzylam ogladac po raz xx jak rob zmienia sobie polozenie kciuka dzieki czemu widac ta droga reke ktora na serio trzyma Laughing

Wysłany: Wto 14:31, 08 Mar 2011

Wprawdzie "kolega" z planu i inaczej mu wręcz nie wypada, ale zawsze to miłe, jak ktoś się pozna i doceni... Wink

Kristen hasn't lost any of that stuff that makes her special," Lee Pace, who is playing Edward's vampire BFF Garrett in the Breaking Dawn flicks, tells me. "People say it's quirky, but I think it is authentic."

"She doesn't march down these red carpets like a show monster," the former Pushing Daisies star continued. "You see these girls and they're all just like, 'I'm living the fantasy. I'm wearing $10,000 worth of clothes and jewelry.' Kristen's just not like that. Kristen is just her."

The same for Mr. Pattinson. "The thing about him that is so charming is what you see is what you get," Pace said. "He is as charming and humble and handsome as he presents himself. Totally what you see is what you get with him."

And can I tell you something, Kristen Stewart just looks like a proper movie star. Not like a teen sensation. She walks on set and its pure movie star-ness. And you don’t see that very often.

Wysłany: Śro 16:48, 09 Mar 2011

We’ve been trying our best to catch a glimpse of Robsten and now we know why they’re hard to find — they get last-minute reservations here!

Robert Pattinson and Kristen Stewart are as secretive as ever! The on and off screen couple have been shooting Breaking Dawn in Vancouver, BC Canada, but a source tells HollywoodLife.com that they managed to squeeze in some hot date nights. It turns out that Rob and Kristen enjoy going to a high-end Italian restaurant called Cicioppino located in the Yaletown neighborhood of Vancouver. Even though they do their best to keep their relationship under wraps, they really can’t keep their hands off each other!
“The private dining rooms are private but not private enough,” a source tells us. “Just last week someone went by to see if they needed their plates cleared and they had their lips locked. They were kissing passionately.”
But just in case you’re hoping to catch of glimpse of Robsten, don’t hold your breath!
“They usually call after shooting around 8:30pm or later,” our source says. “But it’s always very last minute.”
Even though it’s been tough to get a glimpse of your favorite young Hollywood couple, you can sample what they like to eat!
It turns out Kristen loves the spaghetti alle vongole and Rob devours the Halibut!

Rob and Kristen enjoyed their weekend off in Vancouver with a romantic dinner and upscale shopping spree!

Robert Pattinson and Kristen Stewart took advantage of their weekend off from filming Breaking Dawn to enjoy some retail therapy — and PDA! Kristen and Rob enjoyed a private shopping excursion at the swank Michael Kors boutique in Vancouver on March 5, where Rob bought Kristen an unexpected gift — a new pink dress!
A source says Kristen was deciding between a pink, taupe and brown dress in the fitting room — and she wasn’t alone. “Robert went inside the fitting room with Kristen. He didn’t hesitate, and she didn’t stop him,” says the source.
In the end, Kristen picked up the $150 pink dress, which Rob paid for. Kristen then returned the favor by getting Rob a $250 silver watch!
After that it was off to a romantic dinner with pal Kellan Lutz at La Bodega, where the source says they ordered off the menu. Kristen spent the night affectionately rubbing Rob’s knee and cuddling with her beau while he made sure to have champagne on standby. Awwwww!

Wysłany: Śro 20:41, 09 Mar 2011

Jasne... Już to widzę, jak jedno i drugie mówi o tym co ich łączy... Hahaha, nie są tacy głupi, by szpanować tym, bo wiedzą czym to się skończy.

Odchodząc od tematu, trochę zaspamuję. Wybaczcie, ale potrzebuje moja siostrzenica pomocy do pracy maturalnej. Pisze na temat szwedzkiej muzyce w Polsce i Polskiej muzyce w Szwecji. Otóż moja kuzynka szuka osób, które posiadają jakiekolwiek gazety młodzieżowe (typu: BRAVO, POPCORN, FUN CLUB, 13-stka itp.), w których znajdują się artykuły, wspominki, fotki i plakaty szwedzkiego wokalisty - DANNY'ego oraz szwedzkiego zespołu E.M.D. Jeżeli ktoś coś posiada na ich temat, bardzo proszę o kontakt ze mną na PW. TO BARDZO WAŻNE!
Jeszcze raz przepraszam za SPAM!

Wysłany: Czw 16:51, 10 Mar 2011

No, no, no, moje drogie, a oto miłosne gniazdko Belli i Edwarda : )

[link widoczny dla zalogowanych]

źródło: vampiresdaily.pl

Wysłany: Czw 17:39, 10 Mar 2011

czy tylko mi sie wydaje czy w ksiazce B i E mieli miec maly domek :D

jak nic przypomina mi sie tekst E, ktory mowil, ze to raczej chatka, bo w domu to przynajmniej mozna wyprostowac nogi :D

Wysłany: Czw 19:05, 10 Mar 2011

pingwinek=] napisał:

czy tylko mi sie wydaje czy w ksiazce B i E mieli miec maly domek :D

jak nic przypomina mi sie tekst E, ktory mowil, ze to raczej chatka, bo w domu to przynajmniej mozna wyprostowac nogi :D

Myślę, że to jest zdjęcie domu Cullenów.
Zdjęcia domu Belli i Edwarda są w temacie Przed Świtem - oficjalne informacje Wink

Wysłany: Czw 19:27, 10 Mar 2011

hah, no wlasnie mi cos nie pasowalo !

no ale przeciez dom cullenow inaczej wygladal.. w innych cz.?

Wysłany: Pią 0:13, 11 Mar 2011

był pokazany może z innej strony...
z frontowej że tak powiem...
tu widać że to raczej nie frontowa sciana

Wysłany: Pią 16:42, 11 Mar 2011

Nie wydaje mi się, zeby to był dom Cullenów z poprzednich części - tamten był zupełnie inny i nie na tle gór. Chyba że jakiś nowy dom całej rodziny, ale niby po co ?
A na gniazdko B&E to mi tak samo wydaje się zbyt duży...Wyobrażałam sobie go zupełnie inaczej, a to tu to jest moloch : ) No ale może to ładnie w filmie pokażą i bedzie git : ) Pożyjemy, zobaczymy...

Wysłany: Pią 17:06, 11 Mar 2011

Jak tak patrzyłam na ten dom to pomyślałam,
że to może być dom rodziny wampirów z Parku
Narodowego Denali na Alasce. Co o tym sądzicie?

Wysłany: Pią 17:07, 11 Mar 2011

The first photos of Edward & Bella's cottage in Breaking Dawn

We have the first look at Bella and Edward's wedding present from The Cullens. This is the cottage where Bella, Edward, and Renesmee will live in Breaking Dawn.

Wysłany: Pią 17:16, 11 Mar 2011

zmierzchomanka15 napisał:

Jak tak patrzyłam na ten dom to pomyślałam,
że to może być dom rodziny wampirów z Parku
Narodowego Denali na Alasce. Co o tym sądzicie?

to chyba najbardziej prawdopodobne jest i juz nawet chyba gdzies o tym bylo w necie, jednakze sa juz i te zdjecia, gdzie kolo tego domu jest Rob i ja sie pytam poo co?? jaka to ma byc scena? przeciez E. osobiscie nie jezdzil po wampirach i ich nie prosil o wstawiennictwo?

Wysłany: Pią 17:32, 11 Mar 2011

Może to będzie jakaś scena z przyszłości.
Wiecie, że niby tak będzie wyglądał ich dom za jakieś 20 lat.
Jak Nessie będzie już dorosła i wgl.

Wysłany: Pią 18:48, 11 Mar 2011

o.0 no taak zapomnialam, ze moga byc i takie sceny.

och Boze i jak tu wytrzymac do premiery.. :(