|
Autor |
Wiadomość |
sigrid
Zły wampir
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 14:35, 28 Kwi 2011 |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
scully
Dobry wampir
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 1042 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 148 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Czw 14:36, 28 Kwi 2011 |
|
DEAD wiem że to E/W no ale DEAD :)
[link widoczny dla zalogowanych]
Bella enjoys ''morning-after'' eggs courtesy of new husband Edward on Isle Esme. ''I like the honeymoon scenes,'' Robert Pattinson says, ''because it's such a massive turnaround in Edward and Bella's relationship.'
[link widoczny dla zalogowanych]
==============================================
Fans have waited years to see Bella (Kristen Stewart) and Edward (Robert Pattinson) tie the knot, and the wedding scene, scheduled for the end of production on The Twilight Saga: Breaking Dawn, proved to be equally climactic for those involved. “It was one of the coolest things that I’ve done,” says Stewart. “There was a certain point when I walked on set, and I saw everyone from the entire cast sitting there in the pews, about to do their bit. And it was just so perfect for me in that moment. It was so emotional in such a real way. I literally felt like thanking them for coming.”
But filming wasn’t always quite so idyllic. As the stars and director tell EW, Breaking Dawn Part 1 and 2 (in theaters November 18 and November 2012) involved a grueling, globe-trotting shoot, and scenes far darker, bloodier, and more polarizing than any in the franchise so far. If audiences haven’t matured with the Twilight books, they’re about to grow up fast. “We shot everything — whether it’s the lovemaking or the childbirth — as potent and powerful as it can be,” says director Bill Condon, who knew he was working within the constraints of a PG-13 rating. “It will be interesting to see whether there will be people who think it too disturbing for this universe.” For her part, Stewart wishes the movie could have been even truer to the graphic nature of the book — not so much the honeymoon sequence (“It feels like a real love scene, not necessarily vampire-y, which is good”), but the brutal birth of the baby, Renesmee. “It’s funny because when [the PG-13 issue] comes up, everybody thinks it’s all about the sex,” she says. “The birth is really effective, and I’ve heard it really hits you in the face. But what it could have been? It could have been shocking and grotesque, because that’s how it was written in the book.” She sighs: “I would have loved to have been puking up blood.”
mały bonusik
"I could fucking get pregnant tomorrow." Kristen
Asked if she ever imagined what an R-rated version of the film might look like, Stewart laughs and says, "We imagined it every single day."
KLIKAJCIE PO WIĘKSZE I CZYTAJCIE WŁASNYM OCZOM NIE WIERZE, CO ONI TUTAJ OPOWIADAJĄ :)
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
oh boże oni mnie zabijają za kazdym razem :)
Do tego to jest pierwszy wywiad od niepamietnych czasów gdzie Kristen pokazują jako dziewczynę która jest szczęśliwa a nie wiecznego mruka :)
Aaawwwwwwwwwwwwww |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez scully dnia Czw 15:05, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 7 razy
|
|
|
|
sigrid
Zły wampir
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 15:22, 28 Kwi 2011 |
|
Och, czytajmy, a jakże, ale uważnie, zdanie po zdaniu, bo w całości budują się jeszcze inne konteksty aniżeli z wyrwanych pojedynczych zdań. Szczególnie kiedy Kristen stwierdza, że w całej tej historii poza wampirzą otoczką jest dużo rzeczy, które mogłyby się przydarzyć każdemu w jej wieku i wymienia ciążę jako przykład...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sigrid dnia Czw 15:46, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
scully
Dobry wampir
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 1042 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 148 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Czw 16:27, 28 Kwi 2011 |
|
Bercikowi się jęzorek rozplątuje aaaaaaaaaaaw
Do you also believe in love at first sight with women?
"Yes, because I've always noticed at the first meeting if a woman is something special. I absolutely believe in the big love - it's such a great feeling! When you're in love with someone, you want to show her all the time, that she's the best in the whole wide world."
Why do you actually never talk about your relationship to your co-star Kristen Stewart?
"I've never had the need to reveal my love life. I cured of that already when I was 12. At that time I asked a girl out and the other day everybody was whispering and laughing in school. What a fuss! It was so childish and embarrassing, so that I've never spoken to that girl again. (laughs) The more people know about you, the more they also speculate about the rest. That also has a devastating effect on the stock exchange. (laughs)" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Willow154
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 16:59, 28 Kwi 2011 |
|
Co on tam mówią, możecie chodź trochę streścić? Proszę... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
amymone
Zły wampir
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 375 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 17:15, 28 Kwi 2011 |
|
No to Breaking Dawn będzie bardzo różniło się od poprzednich części. Jest to część, do której po prostu trzeba dorosnąć. Sceny seksu są świetne, a narodziny, takie jak opisane w książce, dość drastyczne i może dla niektórych kontrowersyjne. Kristen powiedziała, że jest po stronie Belli, to znaczy popiera to, jaką decyzję podjęła. Uważa, że dobrze zrobiła, ponieważ taka szansa na posiadanie dziecka nie zdarzyłaby się prawdopodobnie drugi raz. Rob powiedział też, że będzie fajnie zobaczyć wszystkie wampiry razem. Nie może się doczekać, aby zobaczyć wpojenie, jak to będzie wyglądało. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sigrid
Zły wampir
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 17:24, 28 Kwi 2011 |
|
Willow154 napisał: |
Co on tam mówią, możecie chodź trochę streścić? Proszę... |
Prosisz, masz
Ten wywiad ukazał się już jakiś czas temu, to nic nowego. Robert przyznaje, że wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia i że zawsze zauważał przy pierwszym spotkaniu czy w kobiecie jest to coś specjalnego. Rob wierzy w prawdziwą miłość, bo to wielkie, wspaniałe uczucie. Jeśli jesteś w kim zakochany, chcesz/ pragniesz tej osobie pokazać cały czas, że jest najlepsza na całym świecie.
Rob tłumaczy dlaczego nie chce nigdy rozmawiać o jego relacjach z Kristen. Oprócz tego, że nigdy nie czuł potrzeby, aby ujawniać swoje życie intymne/ uczuciowe, powołuje się na historię z dzieciństwa, z czasów szkolnych, kiedy miał 12 lat i chciał umówić się z dziewczyną, a następnego dnia wszyscy szeptali i śmiali się z tego. To było bardzo dziecnne i żenujące, tak że on już nigdy z tą dziewczyną już nie rozmawiał. Im więcej ludzie wiedzą i Tobie, tym bardziej spekulują na ten temat - stwierdził, o ile wywiad był autoryzowany i to faktycznie jego słowa. Brzmią Robertowo...
Ten nowy wywiad w EW jest całkiem spory, ale może dziewczyny, które mają sporo wolnego czasu potłumaczą |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sigrid dnia Czw 17:57, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Willow154
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 17:34, 28 Kwi 2011 |
|
Dziękuję :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Heily
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Czw 17:40, 28 Kwi 2011 |
|
Witam ; ) na Teesie jestem nowa , ale wasz wątek śledze już od roku z powodu mojego wielkiego Robstenssesed pozwalam się dołączyć do was ; d mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona
Ave RobSten
pozdrawiam , Heily |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heily dnia Czw 17:41, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Haunted
Dobry wampir
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 894 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New Jersey.;D
|
Wysłany:
Czw 17:51, 28 Kwi 2011 |
|
Łaał!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Haunted dnia Czw 17:54, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
aleksandra.
Dobry wampir
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koneck
|
Wysłany:
Czw 17:57, 28 Kwi 2011 |
|
kolejny skan ; )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sigrid
Zły wampir
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 19:10, 28 Kwi 2011 |
|
Ten uśmiech...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
drobniutka89
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 20:10, 28 Kwi 2011 |
|
Powiem Wam szczerze, że obserwując wszystkie te wydarzenia to dochodzę do wniosku, że Robertowi zależy na tym, aby nie ukrywać swojego związku z Kristen. Z drugiej strony nie dziwie się dziewczynie, że zależy jej na intymności, jest młoda, zakochana i źle znosi popularność. Ze swojej strony chciałabym żeby mieli troszkę spokoju, ale przez najbliższe dwa lata podejrzewam, że nie będzie to możliwe. Pozdrawiam!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miiki
Człowiek
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 2:21, 29 Kwi 2011 |
|
jaaaa baaardzo chce zeby byli razem, kibicuje im z caleg serca, ale nie daje mi spokoju pytanie dlaczego teraz i dlaczego od razy tak intensywanie wywiady, zdjecia, wpsolne wypady, calusy.... bardzo chce w to wsystko wierzyc, ale fakt ze zbliza sie premiera filmu, 4 czesc, o dosc charakterysycznej tresci, zakloca mi ta radosc ....;/ jezeli w ciagu nastepnych miesiecy uslyszymy ze sie zareczaja to bedzie tylko dowod na to ze to wszytsko to jeeden wielki marketing... :( |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cullens_fan
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 1654 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 15:43, 29 Kwi 2011 |
|
Miiki napisał: |
bardzo chce w to wsystko wierzyc, ale fakt ze zbliza sie premiera filmu, 4 czesc, o dosc charakterysycznej tresci, zakloca mi ta radosc ....;/ jezeli w ciagu nastepnych miesiecy uslyszymy ze sie zareczaja to bedzie tylko dowod na to ze to wszytsko to jeeden wielki marketing... :( |
Jezuu, aż mnie dziw bierze jaki ten świat jest przewrotny A raczej ludzie. Bez obrazy dla Ciebie oczywiście, ale podobny trend przejawia pewna część tego fandomu i dlatego odważyłam się skomentować...
Na codzień widzimy w kolorowych gazetach, w necie, w tv itp. wiele par, które się lansują i które naprawdę można by posądzić o to, że łapią się za rękę, całują, zaręczają, biorą śluby, rodzą dzieci i rozwodzą w dużej mierze dla publiki, sławy, 5 minut w mediach, kasy, promocji filmów etc. - czyli tzw. PR.
Nagle pojawia się (nie jedyna, ale jedna z niewielu w dzisiejszych czasach) para młodych aktorów, którzy poznali się na planie wspólnego filmu i która unika mediów w czasie prywatnym, nie chce obnosić się z deklaracjami bo jak twierdzą wolą rozmawiać tylko o pracy. Ich film zarabia grube miliony teraz już nawet bez specjalnej promocji, a i tak to im ze wszystkich chyba par w show biznesie przypisuje się robienie show ze swojego związku i promowanie sagi.
Ręce mi opadają w takim przypadku. Chociąz nikt z nas nie odpowiada za czyny, myśli, słowa i związek Roba i Kristen i pewnie po latach okaże się kto tak naprawdę miał rację, która opcja;) Ale dlaczego ocenia sie robsten pod tym własnie kątem jedynie? Czy ludzie nie oglądają wywiadów z nimi, nie czytają artykułów autoryzowanych, a opierają się jedynie na plotkach?
Przeciez obserwując ich przez te kilka lat naprawdę widać, że są na tyle naturalni, autentyczni, szczerzy, nieśmiali, skromni i nie zmanierowani, że całe to pojęcie PR dla promocji filmu zupełnie mi nie pasuje do nich. Chyba, że ja mam jakieś inne okulary i pora sprawdzić sobie wzrok hahahaha.
Idąc jednak tym tokiem myślenia to Rob aktualnie powinien promować WFE a nie BD, wszak do listopada jeszcze sporo czasu, i wlaściwie to powinien zaręczyć się z Reese albo mieć z nią romans, bo przecież WFE nigdy nie zarobi takich milionów jak BD, więc tym bardziej potrzebuje promocji LOL A Kristen w czasie promocji OTR, prawdopodobnie też przed promo BD, będzie musiała lansować się ostro i romansować z Samem i Garrettem - OTR też nie zarobi tyle co saga, nie łudźmy się
Dlatego ja nie rozumiem, po co oni mają promować sagę jak ich inne filmy o wiele bardziej potrzebują promocji?
Tak myśląc, wychodziło by na to, że Rob i Stew to o wiele lepsi aktorzy niz wszyscy o nich sądzą LOL
I na koniec to niech mi ktoś odpowie na pytanie jakim cudem zaręczyny Robsten mogłyby odbyć tylko i wyłącznie w celach promocji sagi? Rozumiem, że do czasu aż ludzie nie zapomną o BD, czyli przez najbliższe kilka lat, Rob i Kristen nie mogą zrobić ze swoim życiem i związkiem co zechcą bez posądzania o PR? Wspólczuję im... |
Post został pochwalony 4 razy
|
|
|
|
sigrid
Zły wampir
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 20:37, 29 Kwi 2011 |
|
W zasadzie Cullens_ fan przedstawiła mój pogląd na ten temat o wiele lepiej aniżeli ja sama bym to zrobiła , ale nie mogę się oprzeć, by nie dodać jeszcze paru słów...
Czy normalność w dzisiejszym świecie to już dziwactwo? Czemu trzeba jej przypisywać od razu takie fałszywe motywy jak legendarny już PR? Czy jeszcze ktoś naprawdę wierzy w tę osławione spiskowe teorie, produkowane głównie przez część pseudofanek LOL?
Młodzi, skromni, prywatni bardzo ludzie, którzy chcą zachować autentyczność wobec samych siebie, a tyle podejrzeń wkoło...
W gruncie rzeczy te pytania nasuwają się pod wpływem komentarzy, których na naszym forum nie ma albo pojawiają się sporadycznie, i dobrze, że coraz mniej u nas tego podkręcania atmosfery i trywializowania wątku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Miiki
Człowiek
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:18, 30 Kwi 2011 |
|
nie trywializuje tego wątku i nie oskrazam ich o nic zlego, po prostu moje podejrzenia wzbudza fakt ze z tej cichej skromnej, chroniącej do tej pory swoja prywatnosc pary, nagle robi sie medialne show, do tej pory wszystko co dotyczylo ich obojga jako pary bylo pelne niedomowien i owiane tajemnica, moglismy sie tylko domyslac, a teraz wszystko co sie miedzy nimi dzieje staje sie takie oczywiste i medialne. Do czegoś innego nas przyzwyczaili i tylko stad moje watpliwosci. Tak jak powiedziałam, uwielbiam ich oboje, kibicuje z calego serca i mam nadzieje ze po zakonczeniu calej sagi, nadal beda razem :P
P.S.Co do zareczyn chodzilo mi o te kilka najblizszych miesiecy przez premiera... kiedy wszystko sie jeszcze moze wydarzyc...
P.S. 2 w zaden sposob ich nie oskarżam ale pamietajmy ze za nimi znajudja sie rzesze specialistów wynajmowanych przez producentów, którzy nastawieni sa wylcznie na zwiekszanie zyskow. taka studnia bez dna, im wiecej sie ma tym jeszcze wiecej chce sie miec ... smutne ale prawdziwe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
amymone
Zły wampir
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 375 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 13:37, 30 Kwi 2011 |
|
Miiki napisał: |
nie trywializuje tego wątku i nie oskrazam ich o nic zlego, po prostu moje podejrzenia wzbudza fakt ze z tej cichej skromnej, chroniącej do tej pory swoja prywatnosc pary, nagle robi sie medialne show, do tej pory wszystko co dotyczylo ich obojga jako pary bylo pelne niedomowien i owiane tajemnica, moglismy sie tylko domyslac, a teraz wszystko co sie miedzy nimi dzieje staje sie takie oczywiste i medialne. |
No, ale przecież oni nie powiedzieli oficjalnie, że są razem, więc nadal nikt na 100% nie może być pewny, co do tego związku. Nie możemy od nich wymagać, aby siedzieli cały czas w hotelu, nie pokazywali się razem. Oni też mają normalne życie, potrzebują miłości tak jak każdy człowiek i pragną spędzać czas ze sobą. A to, że papsi cały czas na nich polują, to już nie jest ich wina. Jak dla mnie Rob i Kristen nic nie udają, po prostu chcą wieść normalne życie. I nie oskarżajmy ich o to, że pokazując się razem promują sagę. Zagrali razem w filmie, zakochali się w sobie - zdarza się. Nie pierwszy i nie ostatni raz coś takiego miało miejsce. Miłość nie wybiera i to nie do końca od samych zależy kogo obdarzymy tym szczególnym uczuciem. Ja osobiście ich podziwiam za to, że pomimo tej medialnej nagonki, pozostali sobą.
Nie powinni być na okrągło kojarzeni tylko z sagą, to nie jest Bella i Edward, ale Rob i Kristen. Mam nadzieję, że utkwią nam w pamięci jaki zwykli ludzie. :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez amymone dnia Sob 13:44, 30 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
scully
Dobry wampir
Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 1042 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 148 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Nie 14:17, 01 Maj 2011 |
|
Miiki napisał: |
moje podejrzenia wzbudza fakt ze z tej cichej skromnej, chroniącej do tej pory swoja prywatnosc pary, nagle robi sie medialne show, do tej pory wszystko co dotyczylo ich obojga jako pary bylo pelne niedomowien i owiane tajemnica, moglismy sie tylko domyslac, a teraz wszystko co sie miedzy nimi dzieje staje sie takie oczywiste i medialne.
|
Kobieto pokaż mi ten medialny szoł bo jakoś chyba to przeoczyłam :)
Najwidoczniej zasnęłam nad klawiaturą podczas dni w których to byli skromną, chroniącą sobie prywatność parą
o tym mówisz?
[link widoczny dla zalogowanych]
To żadne szoł, to tylko manip :)
=============================================
nowy wywiad z Elle z Robusiem :) Ktoś tu chyba miał już dość gadania o PR
He adopted Bear, a German shepherd-pitbull crossbreed, from a dog shelter
in Louisiana :a canine death row.
"Bear was two days away from euthanasia. We thought he was traumatised by his near-death experience"
Who's "we?" Was this a solo rescue mission, or was Pattinson accompaniamed a certain elfin co-star? He has long been linked with Kristen Stewart, but adopting a dog together would surely mean they were getting serious.
"Well..." He looks flustered. Are you going to bve single parent to Bear?
"Um, yes, I guess so."
The rumors about their impending marriage aren't true, then?
"No, they're not. I was told I was meant to be getting married somewhere called "Napa Valley". It sounded quite cool. Maybe I will get married there."
The ambiguity that surrounds the relationship status of KStew and RPattz
conveniently generates a huge amount of publicity for their vampires movies.
I put it on him that the whole thing is a studio fabrication.
"No," he says, kindly but firmly. "Oh no. I'd love it if they tried. If the
studio tried to get involved with my personal life, I could start messing around with them in return...No. there's nothing nefarious going on, I just don't like peopletaking my picture. It's not nice when your life becomes someone else's news. Even when you're having a good time and says, "Look at them having a good time!" I feel like, it's not YOUR good time."
So he isn't working to a careful PR strategy?
"People think we have people organising everything, that it's all a publicity stunt. It's not. There is no magical entorage - you're just a person on your own. You have to figure it out." |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez scully dnia Nie 22:02, 01 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Liszka
Zły wampir
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 10:41, 03 Maj 2011 |
|
TO NIE CHWYT MARKETINGOWY!
Kristen Stewart i Robert Pattinson nigdy nie potwierdzili medialnych doniesień mówiących o tym, że są parą. Oboje bardzo wrogo odnoszą się do prasy i dziennikarzy, a każdą wzmiankę o nich traktują jako atak na ich prywatność. Zawsze, kiedy osoba przeprowadzająca z nimi wywiad chce porozmawiać o czymś innym, niż praca, odmawiają jakichkolwiek komentarzy. Dlatego chyba tak bardzo zaskakują słowa aktora, który z chęcią porozmawiał niedawno na temat informacji o nim i Kristen. W wywiadzie dla miesięcznika Elle komentuje doniesienia jakoby domniemany związek z odtwórczynią roli Belli w Zmierzchu został stworzony przez osoby zajmujące się promocją filmu. Stanowczo temu zaprzecza. Nasz związek nie jest chwytem marketingowym – zapewnia. Chciałbym, żeby studio filmowe próbowało coś takiego zmyślić. Gdyby producenci zaczęli ingerować w moje życie prywatne, odpłaciłbym im się. Nie próbujemy nikogo oszukać, tylko nie lubimy, gdy ktoś nam robi zdjęcia. Nie jest fajnie, gdy twoje życie staje się newsem dla kogoś innego. Ludzie potrafią nam robić zdjęcia w restauracjach albo na imprezach. Przecież nie jesteśmy tam dla nich. Ludziom wydaje się, że wszystko mamy zorganizowane przez innych, że robimy to pod publiczkę. To nieprawda. Nie mamy magicznej ekipy, która pilnuje, by wszystko szło zgodnie z ich planem.
Źródło:vampiresdaily.pl |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|