Robsten

Może warto pozaklinać rzeczywistość, żeby się spełniły słowa...
“Something always brings me back to you… it never takes too long.” Wink

tyle czasu juz nic o nich nie słychac...zadnych poglosek nic..e zaczynam sie martwic czy oni sie nie poklocili:(no bo on chyba w L.A a on w UK hmmmm (sorry za jednolinijkowca)ale sie naprawde martwie...:)

Sokoli wzrok niektórych fanów wypatrzył w teledysku Marcusa taki oto obrazek:

Niektórzy uważają, że to Kris i Rob. Hmm... Mnie osobiście się tak nie wydaje, no ale...
Jak myślicie?

PS. Mi też to przebywanie na dwóch kontynentach wydaje się dziwne. Może Rob pracuje nad czymś? Może nagrywał muzykę do BD?
Wierzę, że się nie pokłócili... Nie oni! Smile

Niedługo rusza promocja BD, więc na pewno będzie wiele okazji,
żeby Kris i Rob się spotkali i mieli okazję pobyć ze sobą.
Tak naprawdę próbą dla ich związku będzie czas po BD, bo wtedy,
kiedy nie będzie łączyła ich praca nad tym samym projektem
czy jego promocją, okazji do bycia razem będzie na pewno mniej.
Najlepszym wyjściem dla nich byłoby wspólne zamieszkanie, czyli
któreś musiałoby zmienić kraj i przeprowadzić się na inny kontynent,
bo niestety - miłość na taką odległość ma nikłe szanse na przetrwanie.
Czy są na to gotowi?

Robert Pattinson Is In England To See Kristen Stewart!

Rob lands at Heathrow — we’re sure he’s gone to his homeland to reconnect with the love of his life!

Robert Pattinson is officially in England — and we think it’s because he’s going to visit his loving girlfriend Kristen Stewart!

R-Patz, 25, was spotted looking casual-cool at London’s Heathrow Airport when he landed on Sept. 4.

He looks so great with beard trimmed — we’re sure he’ll be eager to kiss K-Stew without a bunch of whiskers in the way!

As you know, K-Stew, 21, has been hard at work filming Snow White and the Huntsman, and we’re sure Rob feels like he’s just going to die without her — they haven’t been together in a month! As he has very few professional commitments on the horizon, it seems like the perfect time for him to visit!

I problem dwóch rożnych kontynentów rozwiązany:):):)

new foto BD
[link widoczny dla zalogowanych]

Wywiad z francuskiego Premiere Magazine z Robem i Kristen.

[link widoczny dla zalogowanych]

Po raz pierwszy chyba próbuję tutaj coś sama przetłumaczyć więc prosze o wyrozumiałość. Wink

Rob's Interview.

Première : Jak długo kręciliście oba filmy ?
RP: 8 miesięcy!
P: Kristen mówiła, że 6 miesięcy.
RP: Musiałem zostać dłużej.
P: Czy zdarzały się dni, kiedy wstawałeś i zadawałeś sobie pytanie: Nie wierzę, że wciąż kręcimy te filmy?
RP: Z pewnością, w zasadzie dwa miesiące spędziliśmy kręcąc sceny w tym samym pomieszczeniu tuż przed "green screen".
P: Mam nadzieję, że była to scena seksu!
RP: Skądże! Te nakręciliśmy w jeden dzień. Musieliśmy kręcić dłuzej sceny, w których nic się nie dzieje. Byliśmy jakby uwięzieni w tym pomieszczeniu z "green screen" ze sztucznym śniegiem porozrzucanym po podlodze i praktycznie przez cały dzień nic nie mówliiśmy, jedynie patrząc na siebie i starając się wyglądać jak najbardziej w napięciu, jak to tylko możliwe.
P: Powinien wam ktoś powiedzieć, że jesteście częścią eksperymentu.
RP: Dokładnie, coś w stylu, ‘Zamkniemy Was w tym pomieszczeniui na 8 tyg, zobaczymy, kto pierwszy się złamie.’
P: Czy Bill Condon dał wam odczuć, że jest reżyserem, który ma na koncie Oscara?
RP: Nie, to nie w jego stylu. Myślę nawet, że on nie zdawał sobie sprawy w co się wpakował. Albo nie jest osobą, ktora się stresuje, albo świetnie to ukrywa!
To jest naprawde zabawne.Każdy przychodził do niego i mówił: ‘Bill, widziałeś to? to jest beznadziejne!’ On tylko na nich patrzył i mówił" Wiem, to jest szalone.’ A zaraz potem odchodził.
P: Moze ma taki sposób rozwiązywania problemów.
RP: Trzeba było go widzieć. "Całkowicie sie z tobą zgadzam. To katastrofa." A później znikał na cały dzień. Bill jest przezabawny i trochę tego swojego poczucia humoru przeniósł do filmu. Saga Zmierzch nie jest znana z tej weselszej strony co prawda, ale poprzedni reżyserzy za bardzo koncentrowali się na tej jej ciemniejszej stronie, na lękach. Początek ostatniego filmu jest zupełnie inny: lekki, relaksujący.
P: Pierwsze obrazy trailera rzeczywiście wyglądały jasno i słonecznie.
RP: Bill ijest również świetnym scenarzystą. Tak, jak Chris Weitz, ktory był bardziej odważny w stosunku do New Moon. Nie bał się odejść czasami od tego, jak pewne sceny ukazane są w książce. Przy każdym innym filmie, jeśli jakiś tekst nie pasuje do całości, zmienialiśmy go jakoś, by lepiej się wpasował. Przy Zmierzchu nie zawsze było to możliwe. Kiedy jakieś zdanie mi nie pasowało, mówiono mi: "Musisz to powiedzieć. Tak jest w książce!’ Bill nawet się nie zastanawiał, ‘Jakos to zmienimy. W końcu to mój film…’ *śmiech*
P: Właśnie sprawiłeś, że miliony fanów się zezłościły.
RP: Trudno. To mi przypomina coś, co widziałem nie tak dawno, chodzi o zdjęcie pewnej dziewczyny, ktora wytatuowała sobie słynny cytat ‘Lew zakochał się w owcy’. Spojrzałem na to dwa razy, a tam zamiast tego było: ‘Owca zakochała się w lwie’. Wyobrażasz to sobie, by mieć wytatuowany na swojej skórze cytat z filmu, ale błędny?
P: W pierwszych trzech częściach cały czas chodzi o to, by powstrzymywać się przed seksualnością, popędem. W tym nareszcie jest zabawa: kąpiele o północy, sceny seksu, podczas których łóżko zostaje złamane, przyspieszona ciąża… Nie wiem, czy dałabym/dałbym radę przezyć to wszystko w jednym czasie.
RP: I mnie to, prawdę mówiąc, trochę przerażało. Kiedy usłyszałem o ostatniej książce i powiedziano mi: ‘Zobaczysz, oni tam ze sobą sypiają cały czas, czasami jest to ostre. Jacob zakochuje się w dziecku…’ , byłem oszołomiony. Jakby to podsumować, to jest to najbardziej porąbana historia. Ale jak to czytasz, to już nie jest takie szokujące. Dla tych, którzy nie znają książek, jestem pewien, że ten film będzie najbardziej interesującym ze wszystkich dotychczasowych części sagi. Odchodzimy od tematyki fantastycznej dla nastolatków i wchodzimy w dziwny dramat, miejscami zmieniający się w horror. W niektórych scenach Bella wygląda jak kosmita. Kiedy dziecko zabija ją od środka, wygląda bardzo szczupło i strasznie. Kristen musiała mieć na sobie ten okropny makijaż i kiedy zobaczylem ją na planie, zapytałem ekipę: ‘'Jesteście pewni, że kręcimy Zmierzch?Przecież to miało być niewinne i PG-13?'
P: To zapewne David Cronenberg będzie zachwycony. (Robert własnie nakręcił adaptację Cosmopolis Dona DeLilo.)
RP: Przypuszczam że pewne sceny mu się spodobają, chociażby ta, jak odbieram poród przebijając się do jej łożyska. On oczywiście nakręcił by to przy pełnym zbliżeniu.
P: Wydaje się,że z Przed świtem zdobędziecie nową grupę widzów. Zaczynając od tych, którzy będą chcieli zobaczyć tę pokręconą fabułę.
RP: Na pewno nie pożałują wydanych pieniędzy. To jest komiczne, żaden film o takim rozmiarze nie podjęto by się takiego ryzyka.Ale tutaj te szalone sceny są ważną częścią tej historii, więc niemozliwym było, by je pominąć. Były dni kiedy patrzyliśmy na siebie i mówiliśmy: "Nie mamy wyjścia, musimy nakręcić te dziwne rzeczy." Nie mogliśmy tego stonować.
P: No to stałeś się ekspertem w ustnym cesarskim cięciu?
RP:To była bez wątpienia najbardziej zabawna rzecz, którą kiedykolwiek byłem zmuszony zrobić. Podniosłem głowę i byłem cały w wiejskim serze lub jakiejkolwiek innej substancji, która tam włożyli. Przed nakręceniem tej sceny, Stephenie Meyer, połozna, Kristen i ja umówiliśmy się na spotkanie z lekarzem by przedyskutować kwestię, gdzie miałbym ugryźć gdyby taka sytuacja przydażyła się w prawdziwym życiu. Lekarz spojrzał na nas zaskoczony i powiedział: ‘Nie sądzę, byś był zdolny to zrobić w rzeczywistości.’ *śmiech*
P: Coraz bardziej nie mogę się doczekać tego filmu…
RP: Ja też. Prawdopodobnie umrę ze śmiechu podczas oglądania.
P: Popraw mnie, jeśli się mylę, ale mam wrażenie, że histeria dotycząca sagi stopniowo zamiera, że możesz teraz prowadzić coraz bardziej normalne życie…
RP: Nie, jeszcze nie teraz. W LA mam najwyżej 40 sekund w miejscu, w którym się pojawiam, zanim ktoś poprosi mnie o autograf. To wina twittera. Miałbym spokój, gdyby tego nie było. Kiedy tylko na kogoś szybko odwróce swój wzrok, ta osoba w pośpiechu wyciąga telefon. Wtedy już wiem, że mam przewalone i wieksza część mojego dnia upłynie na tym, że będę chciał się jakoś stamtąd ulotnić. To jest frustrujące.
P: Czy to prawda, że spowodowaliście zamieszki w Rio, dokąd polecieliście kręcić sceny miesiąca miodowego?
Tak, to prawda, prawie nas aresztowano na lotnisku. Wciąz nie wiem dlaczego, ale to było lekko przerażające. Facet z odprawy powiedział mi: "Jesteście w moim kraju, gramy wg moich reguł." ‘Cokolwiek mówisz, pozwól mi tylko opuścić wasze lotnisko.’ *śmiech*
P: Jak było na planie ostatniego dnia kręcenia BD, kiedy trzeba bylo pożegnać się ze Zmierzchem po 4 latach?
Ostatniego dnia byliśmy w Kanadzie z cała ekipą. Zwyczajny dzien na planie, kręciliśmy w nocy, było mroźno i deszczowo… Kiedy pierwszy asystent ogłosił koniec zdjęć, każdy zamknął się w swoim trailerze, nawet bez wypicia drinka. Ale tak dokładniej mówiąc, mój ostatni dzień na planie miał miejsce trochę później i był niezwykły. Częśc ekipy znowu się spotkała by dokręcić dodatkowe sceny na Karaibach. Tylko Kristen i ja, luzik… Kręciliśmy w morzu więc nie musiałem mieć na sobie tego makijażu ani soczewek. Bylo bardzo gorąco, pod koniec dnia poszliśmy na koktajle na plaży, oglądając wschód słońca. Zadawałem sobie pytanie, dlaczego nie zrobilismy tego wcześniej przez te 4 lata. Każdy trudny moment poszedł w niepamięć.

Kristen Interview:

P: Pierwsza częśc była o miłości nastolatków, druga to trójkąt miłosny a trzecia wyglądała niemal jak film wojenny. Jak oceniasz Przed świtem?
K: To bardzei rodzinny dramat. W odróżnieniu do poprzednich filmów, ten jednoczy wszystkich bohaterów. Początek filmu jest wręcz zupełnie inny od pozostalych części, w innym tonie, który wg mnie był tym, czego saga potrzebowała. Jest zabawa, radość, bohaterowie są nareszcie szczęsliwi. Oczywiście to nie trwa długo…

P: Przyznaję, że mam sentyment do pierwszej części. Mam wrażenie, że pozostałe dwie niepotrzebnie rozciągały wątek.

Rozumiem i zgadzam się z tym, pierwszy film miał coś w sobie. Byl czyms oryginalnym i niepowtarzalnym. Ksiązka była dobrze napisana, widać było tutaj rękę Stephenie. To coś, staraliśmy się utrzymać przez 3 filmy. Teraz jest wielki finał z tymi emocjami.

P: Czytałem, że Stephenie Meyer napisała fragmenty tej ksiązki zaraz po Zmierzchu, co wyjaśniałoby to zawieszenie w dwóch pozostałych częściach.

Nie wiedziałam o tym. Ale to prawda, że nie byłoby absurdem przejście od pierwszej częsci od razu do ślubu w czwartej. Pamiętam jak Stephenie pisała 4 część, kiedy my kręciliśmy Zmierzch. Kiedy pomyślę o tamtym czasie, wydaje mi sie to teraz szalone. Nikt nikogo nie znał, wszyscy byliśmy inni. Widzę nas teraz, aktorów, reżyserów, scenarzystów, podchodzących nawzajem do siebie z cichym "Cześć." Teraz wydaje się to dziwne, gdy jesteśmy wszyscy tak blisko.

P: Miałaś 17 lat przy pierwszym filmie. Jak te 4 lata kręcenia sagi Cię zmieniły?
Kiedy spędzasz czas przy projekcie, w który wkładasz tyle pracy, czujesz,jakbyś w to inwestował; gotów by bronić to ciałem i duszą. Tak się czuję wobec każdego z moich filmów . Zmierzch pomógł mi dzielić się tą pasją z większą widownią. Każdy kto doświadcza tego poziomu sławy jak saga, jest mocno krytykowany, ale zrozumiałam, że to tylko sprawia iż jeszcze bardziej chcę tego bronić. To doświadczenie pomogło mi się otworzyć. Kiedy byłam młodsza, czułam mocniej pewne rzeczy, ale nie zawsze umialam to wyrazić słowami. Poczyniłam duże postepy. W tej dziedzinie, każdy nowy projekt pozwala walczyć krok po kroku ze swoimi słabościami. Byłam nastolatką kiedy zaczęłam i myślę, że kiedy siebie poznajesz, czujesz się lepiej we własnym ciele. Zdobywasz kontrolę nad sobą, ale możesz ją stracić kiedy scena tego wymaga. Jak każdy film, Zmierzch sprawił, że dorosłam, może nawet szybciej niż przy innych.

P: Pomiędzy dwoma częściami nakręciłaś The Runaways i Welcome to the Rileys. Silne i niezależne osobowości…

To był świadomy wybór. Bedąc introwertykiem, w pewien sposób uzupełniam siebie grając takie role.Ale nie jestem przeciwna graniu słabszych i bezsilnych charakterów.To byłoby fascynujące.

P: Czy dłużyły się niektóre dni na planie BD?

Czasami powtarzaliśmy do znudzenia, aż miałam wrażenie, że z powrotem kręcę sceny z poprzednich filmów. To nie znaczy, że nie były ważne dla filmu, ale czasami czułam się jak Bill Murray w Dniu świstaka. Szczególnie gdy musieliśmy siedzieć w Luizjanie, Baton Rouge. Najpierw kręciliśmy te wszystkie sceny wewnątrz. To były sceny intymne, z wieloma uczuciami, dialogami; kręciliśmy je wszystkei po kolei, bez końca. Myślałam, że to się nie skonczy, zwłaszcza, gdy tak jak ja, jest się przyzwyczajonym do robienia niezależnych filmów, które kręci sie w 5 minut.
Ale potem przenieślismy się do Kanady, gdzie było przerażająco zimno. Zamiast cieszyć się, ze w końcu można pobyć na zewnątrz, z niecierpliwością chcieliśmy skryć się wewnątrz gdzie jest ciepło. Ten okres nie mógł być chyba gorszy. Nawet kiedy kręciliśmy miesiąc miodowy w Brazylii, akurat był tam sezon deszczowy.

P: Jakie były kluczowe momenty podczas kręcenia dla Ciebie?
Te, na które fani najbardziej czekają:ślub, pierwsza scena miłosna, scena porodu. Nakręcenie ich było czymś oczyszczającym.

Nowy plakat BD

A już we wtorek 13 września nowy zwiastun BD!!!!

bez tagów

[link widoczny dla zalogowanych]

15 second teaser of the new Breaking Dawn trailer!

http://www.youtube.com/watch?v=mtgbiN9EEMg

o mój boże! super :D

i znowu "co moje to twoje" Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze zeszły rok Wink

Znalazłam na necie jakies listy do Roba

Coś na poprawienie humoru xD

Dear Rob,

Oh hey… long time no see. I heard you left your hidey hole to make your way to jolly old England this weekend, but that’s not what I’m here to talk about. You see, as you probably don’t know cause you have a life and I sure hope you don’t troll sites when you’re bored, there are these two tumblr’s called Robsten Confessions and Nonnie (Nonsten) Confessions. Which, as the name would suggest is confessions from Robsten and Nonsten folks. Now I pretty much die laughing, nod my head a lot, or shake my head when I go there because I think 4 things…

1. These are REAL
2. These are NOT real and Robsten and Nonsten fans are now totally self aware and this blows my mind
3. Robsten fans are sabotaging Nonstens by sending in fake confessions. And vice versa. They do this shit to incite each other
4. These are HILARIOUS!

Rob, do you know your fans spend this much time on you and your relationship?

[link widoczny dla zalogowanych]

I sometimes wonder if you guys even car or if you “plan” this stuff.
[link widoczny dla zalogowanych]

This makes me rethink the last (almost) three years of my life if this is “destiny.” Do you believe in destiny Rob or was this just what happened because your mom was a model agent who sent you on a Harry Potter audition call?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wow, let me introduce you to a few things that register higher on my prayer list…

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

This would be one of the sabotage ones I was referring to…. because “less hobo-ish?” that’s pretty much a backhanded compliment, right?

[link widoczny dla zalogowanych]

What’s gonna happen when all this is over? I worry about stuff like this because they won’t be in the spotlight 24/7 like now and as much as we have loved and enjoyed Rob, Kristen, Taylor and Twilight, and we are thankful for how it helped a lot of us (us included) out of some terrible funks, it can be a crutch and I hope everyone remembers this is a happy moment in their life and moves on to do great things! (*wipes a tear*)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Do you ever feel the same way for Van Morrison, or your friends music, or even KOL just because you went to their concert?

[link widoczny dla zalogowanych]

Now that you mention it…. hmmmm…

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

After all this how could you not be confused. What’s real, what’s not. Is it really “smoke and mirrors” like Kristen says or is it a real relationship? At the end of the day why do we care that much? And THAT is the most interesting question to me.

I just hope some day there’s a tell-all book or True Hollywood Story and we finally learn what really happened. And I hope it’s so boring. I truly do, I think our imaginations about your Rob, are way more powerful and interesting than the real thing. It’s probably part of the reason you like being an actor, you like telling stories… stories that are usually fiction.

Laughing

Nie no laska wykazała inwencję twórczą. Fajnie jej to wyszło heh :D

Breaking Dawn Part1 New Trailer Description? *Possible Spoilers*

New Pics of Rob and Kristen in London - September 12

Chcecie więcej? Kliknijcie[link widoczny dla zalogowanych]

Breaking Dawn Part 1 Trailer. Low Quality

[link widoczny dla zalogowanych]

+

YouTube (dużo lepsza jakość)

http://www.youtube.com/watch?v=NttVOboJyPE

EDIT

Znalazłam świetny filmik. Wart obejrzenia. Zawiera też materiały z BD ; )
http://www.youtube.com/watch?v=88kRmDq2lcA&feature=player_embedded