Infernalis [M] [+13]

To, jak zwykle, przez Was! Oszalałam i piszę takie rzeczy. gdy skończycie czytać drugą zwrotkę wiersza MUSICIE włączyć to: [link widoczny dla zalogowanych] GŁOŚNO!!! Wczujcie się w tę melodię i śpiew - rytm wyznacza jego kroki, jego walkę, jego podniecenie... Wyobraźcie sobie, że to mu ryczy w jego oszlałej główce.
Dedykacja dla Anny Scott, bo to przez nią zamiast spać, wyczyniam dziwne rzeczy ;)!

Ja ciebie kocham! Ach te słowa
Tak dziwnie w moim sercu brzmią.
Miałażby wrócić wiosna nowa?
I zbudzić kwiaty co w nim śpią?
Miałbym w miłości cud uwierzyć,
Jak Łazarz z grobu mego wstać?
Młodzieńczy, dawny kształt odświeżyć,
Z rąk twoich nowe życie brać?

Byłem kompletnie pijany. Tak, to chyba najodpowiedniejsze słowo, aby określić mój dziwny stan. Świat wirował, nie mogłem racjonalnie myśleć, rady innych były tylko potokiem słów, których nie rozumiałem. Upiłem się tym zagadkowym uczuciem, o którym od wieków piszą poeci… Odkryłem je w sobie z niemałym zaskoczeniem. A drogą do odnalezienia go i zrozumienia była zazdrość. Gdy doświadczyłem tej ostatniej, zrozumiałem, że… przede wszystkim kocham.
Potem przyszedł paraliżujący strach.
Wiedziałem, że już nie potrafię uciec ani przed Bellą, ani przed miłością do niej. Każda komórka mojego zimnego ciała pragnęła jej bliskości. Zatraciłem się w emocjach, które rozsadzały ogniem moje wnętrze. Czułem jak grunt powoli usuwa mi się z pod nóg. Rozsądek stracił rację bytu. Był za to ślepy zachwyt i przerażenie.

Nazywam się Edward Cullen. Jestem wampirem od przeszło stu lat.
Zakochałem się.
Pierwszy raz.

Ja ciebie kocham? Czyż być może?
Czyż mnie nie zwodzi złudzeń moc?
Ach nie! bo jasną widzę zorzę
I pierzchającą widzę noc!
I wszystko we mnie inne, świeże,
Zwątpienia w sercu stopniał lód,
I znowu pragnę - kocham - wierzę -
Wierzę w miłości wieczny cud!

Który to już raz wkradłem się do jej pokoju? Czułem się jak ostatni niegodziwiec, wskakując przez okno, aby ukraść część niej. Zabrać kawałek jej prywatności i pielęgnować ją w swoim martwym sercu wespół z poczuciem winy. Pokój pogrążony był w przyjemnym, bezpiecznym mroku. Jej zapach był tak intensywny…! Zachwiałem się lekko, przytłoczony jego ogromem i pięknem. Zacisnąłem dłoń na parapecie, starając się nie obrócić go w proch. Poczułem smak jadu w ustach. Gdyby teraz stała koło mnie, zobaczyłaby świdrujące ją spojrzenie dwojga czarnych jak noc oczu. I byłaby to jedyna rzecz, którą zdążyłaby zobaczyć przed bolesną śmiercią… Zacisnąłem zęby najmocniej jak potrafiłem. Potwór wył i szarpał moim ciałem ze wszystkich sił. Przycisnąłem pięści do skroni, jęcząc żałośnie. Nie!
Zdusiłem w sobie przemożną chęć rzucenia się na nią i rozszarpania jej gardła moimi morderczymi kłami. Powoli skierowałem mój wzrok w kierunku łóżka.
Zabrakło mi słów. Myśli stanęły w miejscu, aby sekundę później ruszyć ze zdwojonym tempem. Oszalałem! Chęć mordu, zastąpiło coś innego, równie przerażającego.
Zrobiłem krok do przodu. Zawahałem się; była piękna, niewinna… Upadłem bezszelestnie na kolana. Wiedziałem, że to, co robię jest karygodne, ale zbliżyłem się do jej łóżka jeszcze bardziej. Zacisnąłem dłonie na jego brzegu, gniotąc pościel niemiłosiernie. Ledwo panowałem nad rozszalałym oddechem. Trząsłem się cały, mimo że czułem gorąco.
„Boże…” – jęknąłem zdecydowanie za głośno – „Daj mi siłę” – sapnąłem ciszej, a moja drżąca dłoń wystrzeliła w jej kierunku. Mój oddech stał się chrapliwy, jeszcze bardziej niespokojny. Rozchyliłem wargi. Błysnęły kły, ociekające jadem. Z mojego gardła dobył się cichy charkot…
Musnąłem jej włosy. Usłyszałem swój własny syk. Drżąca dłoń sunęła po twarzy, dotknęła szyi. Zamarłem. Czułem jej puls tak wyraźnie, jak skurcze w dole brzucha. Kolejny rozpaczliwy jęk. Zacisnąłem palce odrobinę mocniej. Westchnęła. Nachyliłem się nad nią niemal dotykając jej ciała torsem. Czułem jej ciepło, miarowy oddech… Moje wargi rozchyliły się jeszcze szerzej. Widziałem wszystko w zwolnionym tempie. Moje wargi… Moje kły coraz bliżej jej wątłej, bladej szyi. Ostre jak sztylety. Dotykały jej skóry. Przeszedł mnie niesamowity dreszcz, gdy poczułem, jak jej skóra ugina się pod naciskiem. Była taka miękka. Tak pachnąca!
Trwałem tak nad nią w bezruchu, dysząc. Moje wargi ułożył się w szalony uśmiech, zwiększyłem nacisk, aby po chwili morderczy zamiar zamienić na pełen pożądania pocałunek.
Zamarłem, przerażony tym, co wyczyniałem. Nie ruszyła się. Spała mocno. Coś mamrotała.
„Edward” – jej szept odbił się echem w mojej głowie. Drżenie mojego ciała nabrało na sile. Moja dłoń, do tej pory wciąż tkwiąca na jej szyi, zsunęła się niżej. Pieszczotliwie pogładziłem guzik jej piżamy. Palce zsunęły się na dekolt… Po raz kolejny ciszę przerwał mój gwałtowny jęk. Pragnąłem, aby moje palce powędrowały dalej.

A potem wyskoczyłem przez okno jak oszalały.

No no...Edward molestujący Bellę przez sen, ciekawe...Nie no żartuje...Oczywiście jak zwykle ślicznie,jak nie wierszem podbudujesz nastrój to muzyką. Wiesz jak działać na emocje ludzi. Pisząc jesteś zupełnie jak Jasper! Przyszłam na forum podenerwowana a opuszczę go w pełni zrelaksowana i zadowolona...Wyczyniaj dalej takie cudeńka:*

B
O
S
K
O
Uwaga

Edward nie panuje nad swoim ... pragnieniem XD taki petite zboczek:devil: devil

Ty pomyśl lepiej nad stałym etatem w tej branży na forum Twisted Evil

Jesteś niesssssamowita Uwaga

Po prostu wariuję, gdy czytam twoje teksty pełne fantazji, emocji i "delikatnie erotyczne"... Wink

Kurczę, napiszesz dziś coś więcej?? oczywiście może być jak wstaniesz :P Wink

Aaa.... I uwielbiam te Twoje wiersze Uwaga

Normalnie przechodzisz samą siebie Twisted Evil

PS:DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA DEDYKACJĘ Uwaga

Ach, ale z tego naszego Edwarda zboczeniec !
Tak obmacywac niczego nie świadomą ukochaną ... Nieładnie, nieładnie.

A tak na poważnie to bardzo mi się podobało Wink

Przyjemny dobór słownictwa, zbudowana atmosfera .... cód, miód.
Proszę o więcej ^^ !

Kobieto! Jesteś NIE - SA - MO - WI - TA !!! Czytałam to z wypiekami na twarzy. Edward pragnący Belli :D Jej i jej krwi, no napisane tak cudnie, że dalej nie mogę wyjść z podziwu. Mam nadzieję, że jak się wyśpisz, stworzysz kolejne cudo!

Przepraszam, jeśli mój komentarz jest zbędny i niestosowny, ale na wszelaki wyjaśniam, że Edward nie obłapiał jej aż tak bardzo Wink

. Nie wiedziałam jak to opisać, to co miałam w głowie - jego drżąca dłoń, która by chciała, ale się boi. Dotykał jej dekoltu tuż pod obojczykami, gładził jej skórą, chłonął to wszystko, ale nie potrafił zdeccydować się na odważniejsze poczynanie ;P! Niżej chciał, ale zwiał! Nawet z kłopotem w spodniach jest dżentelmenem... Przepraszam. Jestem nieokrzesana XD.

Rozwalił mnie ten komentarz...Czy możesz nie powodować u mnie śmiechu który budzi sąsiadów?Nie mówiąc o mamie za ścianą. Dobrze że ma mocny sen Laughing

Cytat:

Niżej chciał, ale zwiał!

Nawet Ci się zrymowało.
Może następny będzie jakiś wierszyk?

Cytat:

Nawet z kłopotem w spodniach jest dżentelmenem...

Masz rację.Edward-zawsze dżentelmen.
Ja proszę o wersję w której Bella go na tym przyłapuje :D:D
Ona wtedy wytrzyma z kłopotem w spódnicy? :D

genialne! i ta muzyka idealnie oddała atmosferę. jak czytałam, to serce mi waliło jak oszalałe.

Zatrudniam Cię na etat na stałe!!! Jak zawsze świetnie napisane, czułam to samo co i on, to drżenie, to pragnienie, nowe, budzące się w nim, zaskakujące go, inne niż zawsze...
Możesz pisać tak zawsze, jestem pod wielkim WRAŻENIEM:)

Kurde ! Kocham twoje ff.. < 333
podoba m się jak operujesz słowami, i na dodatek odpowiednią muzyką potrafisz wprowadzić w klimat.
Cud miód i truskawki ..
proszę o więęcej ;**

Genialne!!! A ta muzyka nadała taki klimat, że aż ciarki po mnie przechodziły. Wszystko pięknie ubrane w słowa.... czego chcieć więcej??? Pisz więcej miniaturek!!! A może spróbowałabyś pisać drabble?(taka moja mała sugestia...)

mizuki, mistrzysz coraz bardziej ;D Naprawdę nie mam już słów do opisania Twojego talentu.

Edward, łiii.
Edward gwałciciel! Edward gwałciciel!

p,
Snopy - czekając na więcej :)

Kurczę, ja tu czekam na wytknięcie błędów, a Wy mnie znowu rozpieszczacie Wink

!
Zastanawiam się nad alternatywnym zakończeniem (taki bonus, bo zakładam, że obecna wersja jest tą "właściwą"), może lekko parodiującym...? Sama nie wiem, co myślicie? Jakieś sugestie?

tobie błędy?? jakie błędy!! twoje opowiadania są obłędne kochana!!

Ja bym poprosiła na początek tak jak Anyanka
"Ja proszę o wersję w której Bella go na tym przyłapuje
Ona wtedy wytrzyma z kłopotem w spódnicy?" Twisted Evil

"
Byłoby mega zabawnie, no wiesz, coś w stylu lekkiej parodii z zachowaniem rozwagi... Chyba sama nie wiem co pisze, hihi, widzisz, co ze mną robisz
Twisted Evil

akcja, która nie zdarzyła się w żadnej z książek <miejsce> i ... kłopot...< Twisted Evil

wiadomo o co chodzi Twisted Evil

> który musiał być przez oboje szybko zaspokojony Twisted Evil

Chyba ja naprawdę się robię przez Ciebie zboczona Twisted Evil

Ale nie, jakaś ostra zagrywka w ich wykonaniu <pragnienie miłości aż do utraty zmysłów Twisted Evil

> by się przydało. A wiem do kogo się zwracać, bo piszesz delikatnie, pobudzasz wyobraźnie i stosujesz magię słów bez użycia harlekinowych zwrotów Wink

Dałoby się coś takiego zrobić, czy może nie przejdzie mój... genialny... pomysł... Bo oczywiście i tak ostateczne zdanie masz TY love

Biedna Mizuki - chcecie ją na stałe zatrudnic na forum do pisania tekstów delikatnie erotycznych ?
Wiesz, że wszystkie napisane przez ciebie teksty mają dopisek delikatnie erotyczny ?
Nie żebym miała coś przeciwko. Twoje teksty są rzeczywiście bardzo subtelne i delikatne.
Anna Scott Bella nie ma zwyczaju sypiac w spódnicy :)

A ja nie maiłam na myśli spania Twisted Evil

Chodziło mi bardziej to czynności <miejsca> otoczone światłem dziennym Twisted Evil

Jesteś niesamowita!!!
Po prostu brak mi słów...i ten pomysł z muzyką w tle, ciągle mam jeszcze dreszcze :)
A co do propozycji to też myślę, że ciekawa byłaby ta wersja, w której Bella przyłapuje Edwarda Laughing

Łooohohoho, się rozkręcamy widzę xD Pozytywne komentarze działają na ciebie motywująco, bo piszesz coraz lepiej.
I kurcze, byłam niemal w 100 procentach przekonana, że ją ugryzie! To chyba przez tą muzykę. No ale, podobało mi się bardzo, zły Edek = fajny Edek, czekam na więcej i wena życzę.

mizuki, kochana weź no zrób coś ze sobą bo monotematyczna jesteś Wink

wszystko pięknie, ale szufladkujesz się, a to jest bardzo niebezpieczne dla artysty :)
za to stylistycznie coraz ładniej :) naprawdę jestem pod wrażeniem :) ale jak jeszcze raz zobaczę dopisek 'delikatnie erotyczny' to zbojkotuję jak resztę Wink

[nie dotyczy naszej ustalonej współpracy - jesteś mi niezbędna!!]