|
Autor |
Wiadomość |
Dominica Cullen-Pattinson
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin
|
Wysłany:
Pon 17:15, 08 Lut 2010 |
|
Takie to... mieszane...
Po przeczytaniu tego pierwszy raz, nie byłam pewna, o co dokładnie ci chodziło, co czułaś jak to pisałaś.... Właściwie, nie byłam pewna niczego. Uczucia są tak bardzo o siebie zaplątane... Z jednej strony ta postać chce zostawić "go" za sobą "bez żalu", ale z drugiej strony nie może. I ona sama sobie na to nie pozwala. Bo zagłębieniu się w Twój wiersz, skłania mnie on do jeszcze większej refleksji... Ale podoba mi się Lubie utwory które nie mają swojego sensu na wierzchu. Wydaje się być to prosty wiersz. Ale naprawdę muszę się zastanowić nad jego sensem.
Chociaż może to też być mój najdroższy, nieznany mi osobiście umysł, który zawsze sobie wszystko za bardzo komplikuje
Moja wypowiedź może być trochę nie składna, za co z góry przepraszam ale namąciłaś mi tym wierszem w głowie . <Twoje wiersze są czasem lepsze niż wino jeżeli chodzi o mącenie w głowach:-) Pisz dalej i więcej. Bo piszesz bardzo fajnie, a jak to mówią praktyka czyni mistrza.
Weny.
Dominica. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Pon 19:14, 08 Lut 2010 |
|
Hm... (bardzo wymowne, prawda?:))
Rzeczywiście nastrój jest w wierszu spokojny. To fajnie wpływa na jego odbiór, bo relaksuje. Powiem Ci, że nawet lepiej go odebrałam niż te naładowane skrajnymi emocjami.
Jeżeli chodzi o sam wiersz to sytuacja jaką przedstawiłaś to świeży pomysł.
Bella zawsze zostawiała pana A dla pana B, a tu niespodzianka. Chciałabym tez pogratulować Ci twojego super talentu jakim jest tworzenie przepięknych zwrotów, na przykład ten:Możesz iść obok mnie,
Ale nie ze mną.
Pozdrowienia.
edit: Wino przy tym to woda:) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Prawdziwa dnia Pon 19:16, 08 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Pon 20:50, 08 Lut 2010 |
|
Podoba mi się! Fajna jest i taka wersja, inna, całkiem inna.
Podoba mi się, że Bella nie wybierała między Edwardem a Jacobem. Podoba mi się też ta odmiana, że wybiera rzecz trzecią - świat, w który wierzą wszyscy, o którym wiedzą wszyscy, a nie coś niemożliwego dla jej bliskich i reszty. W sumie wydaje się być tu taka obojętna na to co stanie się z Edwardem, czy odejdzie czy nie. Mówi przecież, że może iść obok niej, ale nie z nią lub odejść - po prostu.
Co więcej mogę powiedzieć? Udało Ci się ;D
Pozdrawiam zua_15
( zapraszam również do siebie - link w podpisie ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Pon 21:08, 08 Lut 2010 |
|
Jako wielka fanka Twojego talenu, oczywiścię muszę skomentować!
Wiersz jest taki... lekki, spokojny, ale mówiący o ważnych rzeczach.Podmiot liryczny twardo stąpa po ziemi, jest osobą, która chce iść dalej, smakować życia, poznawać nowe miejsca, łapać chwilę.
Poniekąd odczytuję, że jest to również i romantyczka, która pamięta każdą chwilę, i mimo, iż idzie dalej swoją drogą, chce pamiętać.
Piękne.
Michelle napisał: |
Smakuję innego życia.
Chłonę każdy nowy głos.
Tu dla mnie świeci słońce
I pada deszcz. |
Urzekłaś mnie tym w stu procentach. Och, jest to takie pełne pasji!
Nie jest to egoizm, to po prostu branie swojej chwili.
Cytat: |
Schowałam delikatne wspomnienie
Dłoni, ust i pocałunków.
Wybrałam spacer
Pełen ludzi. |
Pierwsze dwa wersy właśnie mogą świadczyć o tym, iż p.l to dusza romatyczki... :)
Spacer pełen ludzi - tak życiowe, proste, że aż piękne w swojej prostocie i dosłowności sformułowanie.
Cytat: |
Możesz iść obok mnie,
Ale nie ze mną.
Albo po prostu
Odejdź. |
Niektórzy mogą odczytywać to może jako i odrzucenie osoby, która kocha. Jednakże dla mnie to ma swój sens. Nie jest to odrzucenie, ale po prostu wytłumaczenie, że osoba w wierszu wybrała swoją drogę i nie chce nikogo ranić, ale być szczęśliwa.
Na samym końcu muszę też powiedzieć, że kompletnie nie zwracałam uwagi na to, czy jest to wiersz z tych Sagowych, czy nie. Zatopiłam się w nim po prostu całkowicie i nie zwracałam uwagi na takie rzeczy.
Chwyta za serce, za duszę, za wszystko :)
Z wielkim uśmiechem, gratuluję, wiersz przepiękny.
Pozdrawiam serdecznie,
los . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Czw 16:25, 11 Lut 2010 |
|
Po raz pierwszy czytam wiersz, w ktorym Bella nie wybrala ani Jacoba, ani Edwarda, a siebie. I musze przyznac, ze calkiem mi sie to podobalo. Wszystko bylo napisane z takim... spokojem. Bez rozpaczy, niepewnosci, czy aby to napewno dobra decyzja. Nie bylo tez prob pozbycia sie wspomnien, obsesyjnego pragnienia, by wreszcie zapomniec. Przedstawilas Belle jako osobe, ktora pamieta, cieszy sie ze wszystkiego co przezyla, ale jednak musi odejsc, bo nie chce spedzic swojego zycia z nadnaturalnymi istotami. Chce korzystac ze swojego wieku, mlodosci, ktora przeciez tak szybko przemija.
Cytat: |
Nie całuj powietrza
Wokół mnie.
Nie szukaj proszę
Moich śladów.
Nie przynoś
Zwiędłych kwiatów
I spalonych wierszy. |
Nie wiem, czy moja interpretacja jest prawidlowa, ale mialam wrazenie, ze te zwiedle kwiaty oznaczaly, ze ich milosc takze zwiedla, wypalila sie. Jesli nie u Edwarda, to przynajmniej u Belli. Bella nie potrzebuje zwiedlych kwiatow, nie potrzebuje milosci, ktora juz dla niej nie istnieje. Tak samo z z tymi spalonymi wierszami. Kiedys byly na nich moze milosne wyznania, ale brak milosc je wypalil.
Cytat: |
Możesz iść obok mnie,
Ale nie ze mną.
Albo po prostu
Odejdź. |
Podoba mi sie bardzo takze koniec. Bo ten caly wiersz promienuje spokojem, pogodzeniem, moze delikatnym szczesciem. Na koncu jest wlasnie to male odrzucenie, ktore tak naprawde jest tylko wlasnym zdaniem, decyzja, ktora juz dawno zostala podjeta. Tkwi w tym obojetnosc, ale wszystko pozostaje bardzo subtelne.
Naprawde, swieta robota |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Michelle
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: blablabla
|
Wysłany:
Pią 17:18, 19 Lut 2010 |
|
Nie będę wiele pisać, bo szczerze mówiąc to nie mam za dużo czasu, chcę tylko podziękować wam za piękne komentarze i dowiedzieć się co myślicie o poniższym wierszu. Nie będe go opisywać, bo chciałabym wiedzieć jak odbieracie ten utwór. Serdecznie zapraszam do czytania i komentowania.
PS Lonely, świetna interpretacja. Cieszę się, że każdy odbiera Bez żalu troszkę inaczej, ale jednak podobnie.
Dedykacja dla: Kamili , jesli mogę oczywiście. Dziekuję, że zostawiasz takie piękne komentarze pod moimi wierszami.
Nocą
Tej nocy weź mnie w ramiona
Ciepłym oddechem
Otul
Ukołysz mnie piosenką z dzieciństwa
I delikatnym pocałunkiem
Pozwól zapomnieć
O jutrzejszym pośpiechu
Chcę niebo na ziemi
Przeżywać w twoich ramionach
Podarować życiu jak najwięcej
Smaku
Zanurzmy się w odczuwaniu
Odrzućmy wszelkie zasady
Może rozbierzemy się z naszych ciał
I pokażemy światu nagie dusze
Chodź ze mną
Złamiemy szare kolory
Ciepłą barwą serc
Zedrzemy maski
Tej nocy weź mnie w ramiona
W ciepłym oddechu
Ukryj |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle dnia Sob 16:08, 20 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Pią 20:45, 19 Lut 2010 |
|
Kochana Michelle,
Dziękuję Ci za dedykację, jestem wzruszona, naprawdę.
To bardzo miłe :)
Piękno moich komentarzy wypływa prosto z piękna Twoich wierszy...
Nocą to bardzo romantyczny, uczuciowy wiersz.
To wyznanie uczuć kobiety do mężczyzny, prośba o troskę, opiekę, miłość...
Choć słowo prośba źle mi tu brzmi...
Wiersz jest delikatny, ale bardzo dosłowny, wyłapuję namiętność, pasję!
Burzę uczuć... :)
Piękne słowa, piękne kolory wiersza, tak, widzę je. Znakomita paleta barw.
Nadałaś temu wiele radości i uczucia.
Przeczytałam i czuje się odurzona, zaczarowana...
Magia płynie z każdego słowa...
Dziękuję raz jeszcze, gratuluję po raz kolejny i przepraszam, za taki komentarz. Miał być inny, ale magia mną zawładnęła...
PS powiem Ci, że nie podoba mi się wszelkie odmienianie mojego nicku. Może być po prostu Kamila - tak, oficjalnie się odsłaniam. Choć odmienianie już było i być może no to akurat ma najmniejsze znaczenie.
Pozdrawiam cieplutko i ślę uściski :*
los |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Pią 20:47, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Sob 16:58, 20 Lut 2010 |
|
Zrobilo sie romantycznie.
Nie, naprawde, bardzo uczuciowy i gleboki w swojej prostocie wiersz. Tak wiele w nim tkwi, tyle milosci, ciepla, zrozumienia... Pieknie. W sumie wiersz jest bardzo doslowny, ale nie traci przy tym lekkosci. Pokazalas marzenie chyba kazdej z nas. Kazda kobieta, dziewczyna, przynajmniej raz marzyla o takiej sytuacji, spokoju, milosci i bezpieczenstwie w silnych ramionach, a ty zapisalas to wierszem.
Cytat: |
Zanurzmy się w odczuwaniu
Odrzućmy wszelkie zasady
Może rozbierzemy się z naszych ciał
I pokażemy światu nagie dusze |
Chyba moj ulubiony fragment tego wiersza. Milosc bez zasad, bez potrzeby udawania kogos kim nie jestesmy, chec ukazania swojego uczucia calemu swiatu. Swietnie.
Dziekuje ci za ten wiersz. Sprawilas, ze sie rozmarzylam.
Pozdrawiam, usmiecham sie
L. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Nie 20:49, 21 Lut 2010 |
|
Weź mnie w ramiona, Zanurzmy się, rozbierzemy się z naszych ciał - mam jakąś obsesję, ale mi to powiewa erotyką;p
Wiersz, całościowo, jest piękny. Nie wiem dlaczego, ale mi podmiot liryczny wydaje się bardzo kruchą osóbką, która bezpiecznie i pewnie czuje się tylko w ramionach ukochanego.
Fajnie, że wiersz rozpoczęłaś i zakończyłaś podobnymi słowami, to tak, jakby wyraźnie zaznaczyć początek i koniec. Takie chyba lubię najbardziej, bo nie mam takiego wrażenia wtedy, że coś jeszcze można by dopisać;p
PS. Co do tej erotyki, to dzisiaj już czytałam jeden wiersz i też w nim było coś takiego, niby subtelnie i delikatnie, a mi się kojarzy. xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 21:57, 21 Lut 2010 |
|
Michelle! Przepraszam, że dopiero teraz się tutaj pojawiam, ale ja jestem zakręcona masakrycznie od jakiegoś czasu.
Dopiero teraz zauważyłam, że zadedykowałaś mi wiersz. Wstyd mi, że dopiero to przeczytałam. Przepraszam za moje zaległości i dziękuję za dedykację. Czuję się zaszczycona.
No to komentuję dwa ostatnie wiersze...
Bez żalu
Niby spokojny wiersz, ale według mnie naładowany emocjami i jakby lekkim rozdarciem. Podoba mi się sytuacja, jaką przedstawiłaś w tym wierszu. Tutaj nie liczy się ta druga osoba, tylko podmiot liryczny - "ja". Najbardziej martwi się o siebie, chce dla siebie jak najlepiej.
Najbardziej spodobał mi się ten fragment:
Cytat: |
Możesz iść obok mnie,
Ale nie ze mną.
Albo po prostu
Odejdź. |
To takie zdrowe podejście. Zupełnie odmienne niż reprezentowała Bella przy Edwardzie. Nie umiem tego jakoś ładnie ubrać w słowa, ale ten cytat bardzo do mnie trafia. Widać, że podmiot liryczny jest zdecydowany i wie, czego chce i wie co dla niej dobre.
Podoba mi się to.
Nocą
Romantyczny, spokojny wiersz, który wywołuje dużo pozytywnych emocji. Tak, pozytywnych. Świetnie dobrałaś słowa.
Przekonuje mnie ten wiersz, uczucia kobiety do mężczyzny, pełne uczuć.
Tekst jest delikatny, ale bardzo ładny. Kurcze, podoba mi się, naprawdę.
Przepraszam, że dziś taki skromny komentarz, ale jestem zmęczona, bo większość weekendu promowałam szkołę na targach edukacyjnych i powoli nie wyrabiam, a jutro muszę wstać bardzo wcześnie.
Wybacz :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Sob 13:12, 27 Lut 2010 |
|
Nocą:
Michelle - zaczarowałaś mnie...
Taki piękny, romantyczny, nasycony miłością, pewną też namiętnością wiersz. Pokazane jest tu szczęście, którego nie chce się niszczyć. Szczęście, które teraz rządzi i nie liczą się żadne zasady. Z taką siła radości, miłości można złamać każdą (zasadę), ma się pewność, że można wszystko i nie będzie żadnych skutków ubocznych, że tak nazwę.
Kobieta w tym tworze ma wielkie poczucie bezpieczeństwa, co jest już częścią szczęścia. Jej i Jego.
Co ja więcej na ten temat mogę powiedzieć?
Tylko wypisuję tu jakieś głupoty, które tworzy moja głowa.
Wiersz jest naprawdę piękny! Pisz dalej kochana < 3
Pozdrawiam zua_15 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Michelle
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: blablabla
|
Wysłany:
Śro 18:18, 03 Mar 2010 |
|
Dziekuję za wszystkie pochwały . Nawet nie wiecie (a może i wiecie z własnego doświadczenia) jakie to jest świetne uczucie.
Przedstawiam wam wiersz pisany jeszcze w tamtym roku. To jeden z dwóch utworów które napisałam z myślą o Sadze. Pisany z punktu widzenia Emmeta (ale można go odbierać różnie, osoby, które nie mają zbyt dużego pojęcia o Sadze, czytały to i zinterpretowały na swój sposób).
W tył zwrot. Zapomniałam, że miałam zadedykować ten utwór pani o nieodmienialnym nicku zua_15. Może kopnę ją do napisania czegoś nowego?
Jak sen.
I wciąż pamiętam
złociste pukle
falujące
przy zimnej twarzy.
Wyglądałaś wtedy tak
drapieżnie.
I wciąż przypominam sobie
wyraz twoich czarnych oczu.
Miał trzymać z daleka,
lecz mnie zawiódł w twoją stronę.
Wyglądałaś wtedy tak
niebezpiecznie.
I wciąż widzę
ten anielski blask.
Zbyt nieziemski,
by mógł być prawdą.
A jednak.
Wyglądałaś wtedy tak
pięknie.
I wciąż nie zapomniałem,
że w końcu wszystko się skończyło.
Nie było już krwi,
nienawiści i złości
ani bólu.
Zostało tylko centrum
mojego nowego świata.
Wyglądałaś wtedy,
jak sen. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle dnia Śro 18:23, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Czw 17:42, 04 Mar 2010 |
|
Droga Michelle,
bardzo podobało mi się to, że zastosowałaś w tym wierszu powtórzenie (ja to nazywać będę sobie refrenem);p.
Całość, rzeczywiście, bardzo kojarzy się z sagą. A Emmett wydał się bardzo sympatyczna postacią. cieszy mnie to, że nie zrobiłaś z niego takiego rozrabiaki, łobuza, jak zwykle jest przedstawiany. Pokazałaś nam tę samą postać, lecz z innej strony, tej bardziej romantycznej.
Widać, że potrafisz wiele opisać w swoich wierszach, mimo ich długości zawierają mnóstwo opisów i informacji. tak jest w opisie wyglądu Rose w twoim ostatnim wierszu.
Pisz dalej, będę czekać,
Prawdziwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Czw 17:53, 04 Mar 2010 |
|
Och, Michelle, wciąż jescze płynę po przeczytaniu nowego wiersza *.*
Wiesz, że ja uwielbiam Rosalie i Emmetta? Jeśli nie wiesz, to już wiesz;
przypadli mi oboje do gustu w Twoim wierszu (bo Rose też dla mnie tu występuje).
Powiem Ci, że napisałaś to tak lekko, melodyjnie, że jest to niemal romantyczna, wesoła piosenka zakochanego faceta. Tak. Zdecydowanie.
Cytat: |
I wciąż pamiętam
złociste pukle
falujące
przy zimnej twarzy.
Wyglądałaś wtedy tak
drapieżnie. |
Cytat: |
I wciąż przypominam sobie
wyraz twoich czarnych oczu.
Miał trzymać z daleka,
lecz mnie zawiódł w twoją stronę.
Wyglądałaś wtedy tak
niebezpiecznie. |
Cały Emmett - można by rzec. :) fascynuje go ta drapieżność właśnie, jest jej ciekaw i nie boi się tego.
Cytat: |
I wciąż widzę
ten anielski blask.
Zbyt nieziemski,
by mógł być prawdą.
A jednak.
Wyglądałaś wtedy tak
pięknie.
I wciąż nie zapomniałem,
że w końcu wszystko się skończyło.
Nie było już krwi,
nienawiści i złości
ani bólu.
Zostało tylko centrum
mojego nowego świata.
Wyglądałaś wtedy,
jak sen. |
- Tu pojawia się zafascynowanie piękną nieznajomą, która odmieniła już w tej właśnie chwili, całe jego życie.
Centrum mojego nowego świata jest tak pięknym określeniem, że sobie je gdzieś zapiszę.
Bardzo radośnie i romantycznie to przedstawiłaś. Sam pomysł również jest ciekawy, bo wierszy o E&R w zasadzie nie ma.
Och Michelle *.*
Pozdrawiam, ściskam,
K. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Czw 18:30, 04 Mar 2010 |
|
No Michelle!
Zdziwiłaś mnie samą dedykacją! :O
Bardzo, bardzo dziękuję!
Teraz kilka słów o wierszu.
To prawda, pasuje całkiem do punktu widzenia od Emcia. :)
Utwór jest bardzo lekki, ale zarazem opisuje wiele. Podoba mi się, jest zgrabny i napisany tak... melodyjnie? Czy to dobre określenie? Sama nie jestem pewna, ale jestem pewna w stu procentach, iż bardzo mi się on spodobał.
Cytat: |
I wciąż pamiętam
złociste pukle
falujące
przy zimnej twarzy.
Wyglądałaś wtedy tak
drapieżnie. |
Ulubiony wątek!
Wiele mówi nam o tym całym wydarzeniu, o tym, jak Rosalie uratowała Emmetta, który stał się jej miłością, a ona jego.
Gratuluję, kochana!
Pozdrawiam zua_15
PS. no mogłabyś mnie kopnąć i może bym doskoczyła do weny, bo niestety coś mi ucieka :(
co prawda mam kilka niewstawionych wierszy, ale je chyba zamieszczę w innym miejscu, bo nie za bardzo nawiązują do sagi. jednak cały czas rozmyślam nad nowym utworem, który będzie łączył się z wspaniałą sagą Zmierzchu. *__* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan
Administrator
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 732 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 21:19, 09 Mar 2010 |
|
Michelle, dziękuję za powiadomienie. Jakoś nie zauważyłam, że wstawiłaś nowy wiersz. Ślepa jestem. Przepraszam.
Ciężko mi się pisze, bo mam kontuzję ręki, ale postaram się stworzyć jakiś komentarz
Muszę przyznać, że wiersz z perspektywy Emmetta bardzo mi się spodobał Bardzo dobrze uchwyciłaś jego uczucia względem Rosalie. To jak pierwszy raz ją zobaczył, jakie emocje nim targały.
Najpierw widział w niej coś niebezpiecznego i drapieżnego, jednak odnalazł w niej również coś pięknego i zapewne delikatnego. Zrozumiał, że są sobie przeznaczeni i że ona stanie się całym jego światem.
Rosalie w jego oczach jest mieszanką wybuchową, przynajmniej tak mi się wydaje. Piękna, niebezpieczna, ale też jakby pochodząca z bajki lub snu.
Wiersz naprawdę bardzo ładny. Ale czego można się spodziewać po Tobie? Przecież wszystkie Twoje teksty są bardzo dobre i idealnie wpasowują się w moje upodobania
Czekam na kolejny wiersz i pozdrawiam serdecznie :*
PS: Przepraszam, że tak krótko, ale łapka naprawdę mnie boli |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lonely
Wilkołak
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna
|
Wysłany:
Śro 11:06, 10 Mar 2010 |
|
Emmett? Powiem szczerze, ze jak przeczytalam na poczatku, ze wiersz jest o nim, to troche sie wystraszylam. Niepotrzebnie, oczywiscie. Chodzi tylko o to, ze wiele osob splyca ta postac do najnizszego poziomu i rzadko sie zdarza, by ktos ladnie przedstawil go i jego charakter. Tobie sie akurat udalo.
Podobalo mi sie to, ze byl to meski romantyczny punkt widzenia, taki naturalny, piekny, pelen uwielbienia, a jednoczesnie nie przesadzony. Doslowny i prawdziwy. W tym krotkim kawalku jest naprawde wiele emocji, ale milosc jest tym prowadzacym, wybijajacym sie. Ta poczatkowa fascynacja, ratunek, milosc... Podobalo mi sie, naprawde. Emmett jest mi raczej obojetna postacia w sadze, ale gdy to czytalam, wszystko widzialam jak na filmie.
Pozdrawiam :*
*Lonely siedzaca na nudnej lekcji informatyki* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Michelle
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: blablabla
|
Wysłany:
Czw 10:19, 18 Mar 2010 |
|
Niedługo popadnę w jakiś samozachwyt :rumieni się: Kiedy czytam wasze opinie wyglądam mniej więcej jak połączenie tego i tego oraz tego . Dziękuję i ściskam was wszystkie. No i powracam z nowym wierszydłem. Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu.
PS Zapraszam was także do mojego wątku, w którym wygrzebuję swoje dość stare wiersze i tworzę nowe nie wiążące się z sagą Zmierzchu
Dla ciebie.
Co mogę teraz będąc tylko
opadającymi płatkami róży
czerwonymi od zimnych ust?
Wygnieciona, splugawiona
w śmietniku twoich wspomnień
tkwię.
Jedynie ciebie mi trzeba
jak wody, kochany.
Zatopieni w czułości bez kurzu
trwaliśmy w wspólnym uścisku.
Tak dziwni i groteskowi
pośród posklejanych taśmą serc.
Nawzajem karmiliśmy się obietnicą
wieczności.
Jedynie dzięki tobie
mogę uwierzyć, kochany.
Murowane stawiałam ściany,
nie wiedząc, że ty
papierowy tworzysz dach.
I wtedy tego słonecznego dnia
deszcz runął nam na głowy
gwałtownie.
Jedynie ty możesz ochronić mnie
przed zimnem, kochany.
Wręczyłeś klej do ręki,
jakby mógł jeszcze cokolwiek naprawić.
Mówiłeś, że mam być ostrożna
odcinając mi dopływ powietrza.
Obdarłeś mnie z zaufania.
Okrutnie.
Jedynie bez ciebie
nie mogę oddychać, kochany.
Miałam być szczęsliwa, obiecałam,
jednak wciąż nie zaczęłam śnić.
Zaklęta w ostatnim pocałunku,
krwawię na mokre resztki utopii.
Jestem pokorną niewolnicą
tęsknoty.
Jedynie na ciebie wciąż czekam
w tym domu, kochany. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle dnia Czw 10:19, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
OliwiaCullen
Wilkołak
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kalisz
|
Wysłany:
Sob 22:56, 20 Mar 2010 |
|
Cholera! ;D
aż mi się płakać chce .. a to dziwne ponieważ piszę to świeżo po meczu rodzinnym ;D (ogółem zajęłam 3 m. biorąc pod uwagę starszych braci i tatę ;D) z czego jestem nie słychanie dumna ,ale okej do rzeczy ^^ [już dość o moich samozachwytach xDD]
jestem cała spocona ,w koszulce przemokniętej do ostatniej nitki i w białych spodniach (które już i tak są całe zielone ,ale znowu się rozpisuje nie na temat] prawie uroniłam łzę ,a płakałam narazie tylko na titanicu i to zdecydowanie niesłychany sukces <33
jestem zachwycona do resztek wytrzymałości psychicznej ;D
więcej pozytywnych emocji nie zniosę ,więc już kończę xDD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OliwiaCullen dnia Sob 22:57, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Nie 19:13, 21 Mar 2010 |
|
Marnotrawna Fresh wraca do tego tematu i komentuje. O!
Światło
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że ciężko jest komentować świetne twory. Domyśliłam się, o czym jest ten wiersz i muszę przyznać, że liryków opisujących tę sytuację jest bardzo dużo, ale Twoje mają w sobie taką specyficzną magię... To okropne, jak można zatonąć w poezji, a w tym niemal się utopiłam Oczywiście, to była przenośnia, ale gdybym w trakcie czytania prowadziła samochód, niechybnie wylądowałabym na drzewie. Podoba mi się Światło, które symbolizuje ciepłego Jacoba. Urzeka mnie Jake - promyk
Bez żalu
Muszę przyznać, że z takim przesłaniem wiersza jeszcze się nie spotkałam. Zawsze albo Jake, albo Edward. Wyjątkowo i oryginalnie. Wszystkie wersy wydały mi się niemal idealne, takie przemyślane. Niektórzy (np. ja) piszą wiersze w ciągu minuty, a później nie zdają sobie sprawy z tego, że mogłoby być o niebo lepiej. Taki impuls, chwila, wyrzucenie emocji. W Twoich tworach widać jednak, że nad nimi pracujesz, a jeśli nie pracujesz - to masz dar. Piękny wiersz, naprawdę
Nocą
Brak interpunkcji, a jednak jakoś mnie to nie męczy... Podoba mi się układ wersów. Długi, a nagle krótki. Później znowu długi i tak dalej. W białej poezji to jest jak najbardziej na miejscu, bo z rymowaną to już sprawa ma się inaczej. W odróżnieniu od innych, ja nie cytuję ulubionych fragmentów, bo musiałabym quote'ować całe wiersze, a to byłoby czystą głupotą z mojej strony. Kolejny liryk, który mnie zachwycił. Może nawet bardziej niż poprzednie...
Jak sen
Znowu oryginalnie. <brawa> To mi naprawdę pasuje do Emmetta, srsly. Tak ciepło wyraża się o Rosalie, a ona go mimo wszystko odtrąca... Podoba mi się to powtarzanie jednego wersu... I muszę przyznać, że widać, że tekst pisany był z myślą o Sadze Odbieram to jak najbardziej pozytywnie.
Dla ciebie
Nie potrafię się pozbierać. Przekazałaś tym wierszem tyle emocji, a jednak gasiłaś je za każdym razem pochylonymi wersami. Tyle bogatych metafor... Sklejone serca, sam klej... To było... wzruszające, naprawdę, i piękne zarazem. Czemu do świetnych tekstów komentarze pisze się oporniej? A powinno być odwrotnie... Piękny wiersz, naprawdę piękny wiersz. Chyba najpiękniejszy :) |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|