|
Autor |
Wiadomość |
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Śro 11:52, 17 Lut 2010 |
|
Wklejam mój pojedynkowy i dedykuję uroczej przeciwniczce - Elune
dziękuję za wszystkie oceny :)
Ciemna noc, Księżyc w pełni,
zamknij oczy – sen się spełni.
Posłuchaj bajki, co płynie
jak rzeka w zielonej dolinie.
Posłuchaj bajki, co mądrość niesie
jak lekki wietrzyk w elfim lesie.
Minęło lato, jesień i zima,
lód rzekę przestał w okowach trzymać.
Pierwszy promień wiosennego słońca
mógł stać się symbolem życia końca.
Dziecię plemienia – córka swej matki,
niepomna przestróg – zachciała przechadzki.
Krok skierowała nad brzeg strumienia,
patrzyła jak przyroda barwy swe zmienia.
Chciała uchwycić swą dłonią małą
lodu ostatnią bryłę białą.
Nie wiedząc kiedy, trafiła do wody,
ubranie pozbawiło ją ruchu swobody.
Szamocząc rękami na dno spadała.
Przerażona tonęła i z zimna drżała.
Odbiła się od kamieni na płaskim dnie.
Już ma się wynurzyć – sekunda, dwie...
Gdy rękami wyczuwa ponad głową lód.
Ktoś go rozbija – to chyba cud!
Traci przytomność czując zimny dotyk.
Powietrze jest dla niej jak narkotyk.
Któż uratował piękne dziecię lasu?
Nie liczy swoich lat ni upływu czasu.
Blade lico i kruczoczarne włosy
skrapia co rano odrobiną rosy.
Jak co dzień o świcie szedł na polowanie.
Nie świadom tego, co się dzisiaj stanie.
Nad brzegiem dostrzegł nimfę białą,
piękną i szczupłą – po prostu wspaniałą.
Patrzył jak dotyka kry lekko pochylona,
wpada. Nim dobiegł – była już stracona.
Rozpacz ogarnęła jego zimne serce,
gdy pomyślał, że nie zobaczy jej już nigdy więcej.
Wtem spostrzegł jak toni mrocznej wypływa.
Napotyka lód, jęk się z ust wyrywa.
Bąbelek powietrza ostatnim być musiał...
Drobny mokry śnieg dłonie mu usiał...
Gdy przez krę przebijał się rękami własnymi,
czyniąc swe ruchy nieostrożnymi.
Stojąc na lodzie tak bardzo kruchym,
na głos rozsądku pozostając głuchym.
Wyciągnął ją z wody, a ona omdlała.
Ciałem swym oparta o niego cała.
Poczuł wampirzą swą naturą wtedy,
że ratunkiem tym napytał sobie biedy.
Nie wiedząc, co począć z tym wstrętnym zapachem,
natarł ją całą pierwiosnka kwiatem.
Czułym słuchem odnalazł jej wioskę,
uplótł dla niej wianek – okazując troskę.
Podszedł do granicy dwóch różnych światów,
oczekując wszystkiego – tylko nie wiwatów.
Wciąż śpiącą, położył ją na trawie.
Chciał odejść – myśląc, że już po sprawie.
Otoczyli go szczerząc białe ostre kły.
Wilkołakom dał się podejść – był na siebie zły.
Cofnął się do śpiącej na trawie dziewczyny,
ukląkł jakby to były oświadczyny.
Warczenie wielkich wilków tylko się zmogło.
Dotknął jej czoła – ocucić ją pomogło.
Otworzyła oczy w niemym przerażeniu.
Zabiją mnie – nie mógł oprzeć się wrażeniu.
Pierwszy w stadzie wyszedł na spotkanie.
W postacie człowieka podał dłoń na powitanie.
Wampir wilkołaka zmierzył spojrzeniem,
nie dostrzegł nienawiści, lecz zrozumienie.
Przysiedli na trawie w pewnym oddaleniu.
Każdy z nich poddał się trudnym przemyśleniom.
Ocaliłeś mą córę od niechybnej zguby
rzekł wilkołak. – To powód do chluby.
Wampir przytaknął – nie rzekł ni słowa.
Wiedząc, że od tego zależy jego głowa.
Jak długo przebywasz na naszych ziemiach?
Nie wiedział, czy datę wypada mu wymieniać.
Trzysta lat z okładem, mijamy się czasami.
Wilkołak spuścił głowę, mrucząc chwilami.
Nikt nie zginął – nie zabijasz ludzi?
Wampir skinął głową – szacunek tym wzbudził.
Wilkołak rzekł -Nie wierzę, żeś zły,
zostańmy przyjaciółmi, braćmi krwi.
I tak trwa do dziś, pomimo lat.
Obaj wspólnie zmienili swój świat.
Morał z tej bajki wypływa taki,
że przyjaźnić się mogą wampir i wilkołaki. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kirke dnia Pon 11:38, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Śro 17:02, 17 Lut 2010 |
|
Pojawił się pojedynkowy wiersz, więc przyszedł czas na komentarz bardziej wnikliwy niż przy ocenie.
Zacznijmy może od rymów. Warunkiem, jeśli dobrze pamiętam, miała być bajka dla małych wilkołaków, więc zastosowanie, wydaje mi się, najprostszych rymów (aabb) okazało się dobrym pomysłem. Rymy abab też by były bez zarzutu, ponieważ wraz je czuć(?) i tworzą rytm. A o to właśnie chodzi w bajce.
Ogólnie w pojedynku więcej punktów dałam przeciwniczce, co nie oznacza jednak, że Twój tekst mi się nie podobał. Owszem, podobał mi się, nawet bardzo.
Fajnie, że wiersz okazuję sytuację, która może być ostrzeżeniem dla innych. I wcale nie chodzi mi o jakieś wartości moralne, o nie... Chodzi najzwyczajniej na świecie o wchodzenie na kruchy lód!;p
Wiem, że może nie był to najbardziej interesujący komentarz na świecie, ale czuję się dobrze z myślą, że skomentowałam. Oj, chyba właśnie kogoś zacytowałam. W każdym razie, chcę powiedzieć, że może to co napisałam nie było mega inteligentne, ale się starałam.;p
Pozdrawiam, Prawdziwa. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Pon 0:24, 22 Lut 2010 |
|
Droga kirke...
bajeczka ta urzekła mnie muszę powiedzieć, już za pierwszym razem.
Jest w niej pewna magia i tajemnica, którą każdy wilkołaczek powinien odkryć sam...
Jest to bajeczka, którą można czytać do poduszki, a na pewno, czytając ją mnie, wywołałaby dobre i bajeczne sny...
Twój styl... muszę Ci powiedzieć, że masz już tak wyrobiony styl, że nie trudno go nie poznać... również w innych tworach :)
Jest bardzo bogaty, dopracowany za każdym razem i ciekawy, co najważniejsze.
Bardzo zaskoczyło mnie przedstawienie ludzkiej dziewczyny... to było na swój sposób urocze.
Morał jest prześwietny, ogólna budowa, rymy, wszystko - również.
Bajeczka akurat na wieczór i późną porę... :)
Pozdrawiam serdecznie,
- los |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Larissa
Wilkołak
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z dwóch miast: Piaseczno [PL] i Zohor [SK]
|
Wysłany:
Pon 8:10, 22 Lut 2010 |
|
Urzekła mnie ta bajka. :) Bajka dla małych wilkołaków...
Jak dla mnie najlepsze było to, iż - pomimo
długości - czytając ostatnie wersy, nie zapomniałam,
co było w pierwszych.
Wiersz czytało się płynnie, bez żadnych zgrzytów. :D
I rymy... świetne, świetne, w sam raz na taką bajkę. :)
A morałem jestem wprost zachwycona! :)
Cytat: |
Morał z tej bajki wypływa taki,
że przyjaźnić się mogą wampir i wilkołaki. |
Podczas czytania cały czas się uśmiechałam.
Bardzo dobra bajka, tyle powiem.
Pozdrawiam,
Larissa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lacrimosa
Zły wampir
Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.
|
Wysłany:
Śro 17:11, 03 Mar 2010 |
|
To jest piękne...Ja tak mam, że jak mi się jakiś tekst spodoba, to ustawiam sobie na opis na gg, nk, skype, przywieszam na tablice korkową, w szczególnych przypadkach wypisuję na ścianie xD I właśnie twój wiersz mi się tak spodobał, tyle że jest strasznie długi, więc na opisy daję sobie wybrane fragmenty, co do tablicy korkowej zajmuje tam honorowe miejsce, a nad ścianą się jeszcze zastanawiam... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Pią 15:55, 26 Mar 2010 |
|
Kirke, powiem Ci, że urzekła mnie ta bajka - bardzo! Urocza jest i... naprawdę piękna. Długa, zdobiona rymem. Powinna mieć morał i miała.
Kawał, bo naprawdę duży, dobrej, ba! wspaniałej roboty! W przyszłości będę to czytała swoim dzieciom. ;D
Czekam na coś podobnego,
pozdrawiam zua_15 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:30, 26 Mar 2010 |
|
Naprawdę nie napisałam komentarza? A głowę bym sobie dała uciąć... No ale spróbuję to naprawić
Bajka naprawdę mnie urzekła, a sam pomysł zachwycił. Ujęcie tej legendy w sposób dogodny dla młodych umysłów wyszedł Ci dość dobrze. Gdybym była młodsza, chętnie posłuchałabym tej bajki "na dobranoc".
To prawda, że masz już wyrobiony styl i to widać. Dobrane słowa, rymy, w których nie wyłapałam żadnych zgrzytów...
Może nie będziesz miała nic przeciwko, jeśli przepiszę ten wiersz do notesu... Oczywiście oprawiony wdzięcznym nickiem kirke.
Może mój wywód nie jest zbyt konstruktywny, może nie ma najmniejszego sensu, ale jest!
Wiedz, że mi się szalenie (ostatnio często używam tego wyrażenia ) podobało! |
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Czw 7:56, 01 Kwi 2010 |
|
dziękuję za wszystkie komentarze :) bajkę można przedrukowywać i przepisywać dowolnie... można też opowiadać swoim dzieciom na dobranoc ^^
poniżej przedstawiam następny pojedynkowy twór, którego temat przewodni to zapach wampira... wiem, że każdy jakoś inaczej to odbiera... a to moja wizja ^^ więc zapraszam :)
wiersz dedykowany dla mojej przeciwniczki? nie - raczej partnerki pojedynkowej - pijanej_wiatrem - dziękuję za świetną zabawę :)
Oddychając tobą
Wdech,
słodki aromat twych ust
omotał – zakołysał mój świat.
Wydech,
zieleń polany,
jesteś tak ulotny.
Wdech,
pomarańcza i miód,
drażnisz mnie.
Wydech,
którego nie chcę,
niebo wypływa z mych płuc.
Wdech,
który zostanie ze mną
na zawsze,
miód i pomarańcze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Czw 19:24, 01 Kwi 2010 |
|
No i cieszę się, że tu wstawiłaś ten utwór, ponieważ oceniając pojedynek nie mogłam się, że tak powiem... szerzej i konstruktywniej rozpisać .
(Ha no i wiedziałam, że ten wiersz jest Twój, rozpoznałam ... ach, no i jeszcze coś... wybacz jeżeli wyjdzie tu coś bez ładu i składu, ale... jestem świeżo po Remember Me - tak wiem, wiem - dopiero teraz... no ale. I muszę się po tym pozbierać, jestem dość wrażliwa i zbytnio poruszają i zmieniają mi życie filmy, piosenki, itp.)
Oddychając tobą:
Piękny jest... ;>
Cytat: |
Wydech,
którego nie chcę,
niebo wypływa z mych płuc. |
To jest po prostu... cudowny fragment, ach!
No i coś nie umiem się wyrazić... -,-
Tak ogółem...? Jest bardzo ładny, wyraża miłość, uczucia. Podobają mi się te... metafory? Dobra, bo bez sensu piszę. Znasz moje zdanie: cudo!
Pozdrawiam,
zła na siebie zua_15 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
PinkMiracle
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS
|
Wysłany:
Wto 22:27, 06 Kwi 2010 |
|
Na początek może się przywitam. Dzień dobry . Nie, nie. Chyba Dobry Wieczór ^^ .
Bajka
Wiersz był śliczny. Co więcej wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Na początku byłam pewna, że nasza mała zguba to Bella. I na szczęście się pomyliłam. Wiersz był bardzo ciekawy. Moja wyobraźnia przy nim poszła w ruch. Czytało się lekko i płynnie. Żadnych zgrzytów, czy niedociągnięć.
Cytat: |
Ciemna noc, Księżyc w pełni,
zamknij oczy – sen się spełni.
Posłuchaj bajki, co płynie
jak rzeka w zielonej dolinie.
Posłuchaj bajki, co mądrość niesie
jak lekki wietrzyk w elfim lesie. |
Ten cytat jest po prostu piękny. Wiedziałam, że ładnie piszesz. Głównie z opowieści Fresza, a teraz mogłam się o tym osobiście przekonać.
Cytat: |
Morał z tej bajki wypływa taki,
że przyjaźnić się mogą wampir i wilkołaki. |
Morał rewelacyjny. Skłania do większych refleksji i pokazuje, że jeżeli tylko chcemy to dogadamy się z każdym. Wystarczy tylko chcieć.
Oddychając Tobą
Wiersz, a raczej wierszyk jest.. ładny. Nie mogę napisać tego co czuję, gdyż jest to nie do opisania. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojej twórczości. Chyba nic więcej już dziś nie wycisnę z siebie, gdyż jest już dosyć późno. Wybacz, że komentarz nie jest zbyt konstruktywny, ale oczy mi się już same zamykają, a koniecznie chciałam jeszcze skomentować Twoje dzieła. Życzę dużo weny .
Pozdrawiam, Pink. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gelida
Zły wampir
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Nie 19:51, 02 Maj 2010 |
|
Przyszłam poszpiegować, co by być obeznaną w twórczości mojej przyszłej przeciwniczki pojedynkowej
[Ciemna noc...]
Pojedynkowa bajka, jak zauważyłam. Bajka dla małych wilkołaków. I dlatego dobrze, że jest napisana prostym językiem, który każdy mały Quilet zrozumie Lubię, gdy w wierszu jest zawarta jakaś fabuła, opowieść. Daje to taki ciekawy efekt. A zwłaszcza, gdy historia w nim zawarta jest taka... porywająca i zgrabnie opowiedziana. Dzieci nie mam, więc im jej nie opowiem na dobranoc ale może na koniec zacytuję fragment, który mnie najbardziej urzekł (a było ich sporo):
Cytat: |
Pierwszy promień wiosennego słońca
mógł stać się symbolem życia końca. |
Oddychając tobą
A ten wiersz znam I pewnie powtórzę moje słowa, które napisałam przy ocenie pojedynku, ale lubię tę prostotę, bo jest taka lekka... Całość jest skromna i jednocześnie pełna uczuć. Nie odczułam żadnej przesady, której wrażenie mnie czasami nachodzi podczas czytania wierszy. Najlepiej zapamiętałam z niego miód i pomarańcze, od których aż sobie wyobrażam ich zapach. Quotnę sobie, jak tradycja każe:
Cytat: |
Wdech,
który zostanie ze mną
na zawsze |
Ech, to już koniec, chyba muszę się wybrać do TWS literacko i szpiegować dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Pon 11:36, 31 Maj 2010 |
|
hehe - znowu pojedynkowa twórczość :P tym razem panegiryk :P o Edwardzie rzecz się miała ;P
dedykuję Prawdziwej - której bardzo dziękuję za wspaniałą zabawę i gratuluję wygranej :)
Me bóstwo
Edwardzie, o Edwardzie…
Któż kochać może cię bardziej?
Niż ja, co oczy wypłakuje
Cały dzień ciebie wypatruję.
Tej wspaniałości, co błyszczeniem
Swym, jest dla mnie ukojeniem.
Edwardzie, o Edwardzie…
Ja wiem, że z Ciebie twardziel.
Twe mięśnie jak skały –
Tak jesteś bosko wspaniały.
Cały dzień myślę o tobie,
Twej cudownej, świętej osobie.
Edwardzie, o Edwardzie…
Nie ufaj każdej,
Co na twój widok omdlewa.
Twa mądrość mnie wciąż zdumiewa,
Twa skromność i powaga…
Ta niesamowita wprost odwaga.
Edwardzie, o Edwardzie…
Traktuję Cię coraz poważniej.
Jesteś jak lilia biała
Niewinna w swej istocie cała.
Nieskazitelna już od korzenia
I czas tego nie zmienia.
Edwardzie, o Edwardzie…
Gdy robi się coraz straszniej
Ty idealny, piękny, boski
Odsuwasz wszystkie moje troski.
Jesteś ideałem na ideały
Doskonały – po prostu wspaniały! |
Post został pochwalony 2 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Pon 15:39, 31 Maj 2010 |
|
Cześć .
Powiem od razu, iż dzisiejszego dnia, od pewnej chwili zaczęłam się śmiać (z niczego) i rozśmiesza mnie teraz prawie wszystko, wybucham śmiechem bez powodu, tak nagle, parskam i w ogóle - więc wybacz za jakiekolwiek głupoty tu wypisane.
No więc Me bóstwo całkiem pozytywnie odebrałam. Powiem więcej, że... Trochę mnie to śmieszyło (usprawiedliwienie wyżej :p), takie ‘och’ i ‘ach’ z każdej strony, hehe.
Jednak postaram się być poważna... (wybuch śmiechu -,-).
Treść całkowicie zgodna z panegiryką (nie wiem – odmienia się tak w ogóle?) – chyba zanadto, hehe. W zasadzie temat oklepany, ponieważ kto jeszcze nie napisał o pełnym zachwycie Belli do Edwarda?
Styl Twój, czyli bardzo super, bardzo oryginalny i wciągający – aż chce się szukać innych Twych twórczości.
Jakoś nie umiem więcej, tym bardziej konstruktywnie i tym bardziej ciężko pisać mi poważnie... (ponowny wybuch śmiechu xd)
Może teraz jakieś cytaty?
Edwardzie, o Edwardzie…
Ja wiem, że z Ciebie twardziel.
Twe mięśnie jak skały –
Tak jesteś bosko wspaniały.
Cały dzień myślę o tobie,
Twej cudownej, świętej osobie. – cóż, ta strofa mnie doprowadziła do uśmiechu/śmiechu, ale oczywiście brak tu jakiejkolwiek ironii, wszystko na plus – naprawdę świetne, cała Bella. . „Ja wiem, że z Ciebie twardziel” – oj, mocne, mocne, jak dla mnie za!
Edwardzie, o Edwardzie…
Nie ufaj każdej,
Co na twój widok omdlewa. – mnie Edward może w zupełności zaufać. I jeszcze Bella o omdlewaniu mówi, no baja – świetne, Kirke! :)
Jesteś jak lilia biała
Niewinna w swej istocie cała.
Nieskazitelna już od korzenia
I czas tego nie zmienia. – słodkie... No, pięknie, hehe.
Doskonały – po prostu wspaniały! – no nie ma bata, a jak! .
No i zapomniałam o rymach wspomnieć – są i to jest naj, bo ja uwielbiam rymy. Przyznam, że zdarzało się, iż nie każde słowo na końcu drugiego wersu rymowało się doskonale z „Edwardzie”, ale nie mam Ci tego za złe, ponieważ nie jest łatwo znaleźć tyle wyrazów, rymujących się z jednym i tym samym.
Generalnie pozytywnie, na plus i w ogóle! Podziwiam Twój talent, naprawdę świetnie.
Czekam na coś nowego,
A tym czasem weny życzę i pozdrawiam,
Zua. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Pon 16:14, 31 Maj 2010 |
|
Cześć, kirke. Jak tam wrażenia po pojedynku? Szkoda, że trak mało ocen. Widać trafiłyśmy na jakiś niż.
Kochana, Twój panegiryk jest boski. Tak jak wspomniała jedna z oceniających, psychopatyczna fanka jest rozwrzeszczana w tłumnie, w samotności bardziej melancholijna i wspaniale taką fankę przedstawiłaś.
Pierwsze wrażenia, kiedy przeczytałam Twój tekst to " Cholera! Niezły jest.". haha, no jak inaczej miałam zareagować?
Jesteś jak lilia biała
Niewinna w swej istocie cała.
Nieskazitelna już od korzenia
ten opis jest boski, wiadać, że ta fanka psychopatka ma coś w głowie.
I jeszcze raz, bardzo ogólnie. Wiersz zabawny, tak jak miało być, ale ma w sobie coś, co pojawia się w każdym Twoim wierszu- głębia, tatuuj może nie aż taka ogromna, coż, tego chciałam w warunkach, ale jest. To widać, to czuć.
kirke, pojedynek z Tobą to wielka przyjemność. dzięki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|