|
Autor |
Wiadomość |
Gelida
Zły wampir
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Pon 22:11, 22 Mar 2010 |
|
Spis treści:
1.Posąg
2.Piosenka o dziewczynie i chłopcu
3.Nasza miłość
4.Serce dla ciebie
5.Taniec śmierci
6.Drugi
7.Klucze do duszy
Już od dość dawna nosiłam się z zamiarem napisania jakiegoś wiersza, jednak dopiero parę dni temu nabrał on jakichś realnych kształtów.
Na początku chciałabym przedstawić mój pierwszy w życiu wiersz. Można by w nim znaleźć powiązanie z kanonem zakładając, że tytułowy posąg to wyobrażenie wampira.
Ale dość gadania, zapraszam do czytania.
Posąg
Posąg zstąpił z piedestału.
Podszedł do mnie bez wahania,
A ja sama, bez zdumienia
Przytuliłam się do skały.
Choć był marmurowy, zimny,
I bez duszy, i bez serca,
Wszystkie smutki me uśmiercał
Czyniąc wieczór całkiem innym.
Przychodziłam tam codziennie,
By podziwiać mój wyśniony
Ideał, ciągle niezmienny
Tak jak ja, osamotniony;
Wpadając w rozpacz bezdenną,
Bo był przecież wymyślony. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gelida dnia Pią 18:33, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 9 razy
|
|
|
|
|
|
Invisse
Zły wampir
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 355 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:21, 22 Mar 2010 |
|
Ten wiersz jest... amazing, cudowny Uwielbiam rymy w wierszach, choć sama ich stosować nie potrafię
Metafora wampira jest cudowna, ale myślę także, że można to potraktować w inny sposób... nie jako nadprzyrodzoną osobę, a jako po prostu osobę samotną... znieruchomiałą w oczekiwaniu na... sama nie wiem, na kontakt z ludźmi? Piedestał jest jego "tarczą", a gdy schodzi z niego, znaczy, że przestaje odgradzać się od ludzi, zaczyna nawiązywać kontakty...
Cóż, koniec mojej nadinterpretacji - pozdrawiam serdecznie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Pon 22:22, 22 Mar 2010 |
|
No więc jestem pierwsza, na świeżo, przypadkowo dość.
Debiut? srsly? :)) Jak na debiut to powiem, że bardzo ładnie.
Cytat: |
Posąg zstąpił z piedestału.
Podszedł do mnie bez wahania,
A ja sama, bez zdumienia
Przytuliłam się do skały. |
Wyobrażam sobie taki moment i muszę powiedzieć, że jest to na swój sposób wzruszające i piękne. Sam posąg jest już twardym, acz ładnym okresleniem...
Cytat: |
Choć był marmurowy, zimny,
I bez duszy, i bez serca,
Wszystkie smutki me uśmiercał
Czyniąc wieczór całkiem innym. |
Tu trochę nie pasuje mi i bez duszy i bez serca, rozumiem Twój zamysł, ale jakoś mi zgrzyta. Ale dwie ostatnie linijki - ukazanie pięknej realacji B&E...
Cytat: |
Przychodziłam tam codziennie,
By podziwiać mój wyśniony
Ideał, ciągle niezmienny
Tak jak ja, osamotniony;
Wpadając w rozpacz bezdenną,
Bo był przecież wymyślony. |
Rymy! och, rymy. Ja zawsze zazdroszczę rymów... Choć kojarzą mi się przeważnie z radością, to u Ciebie wyłamało się z tej mysli. Rymy tak jakby akcentują, nadają melodię temu, co przekazujesz. Muszę powiedzieć, że mistrzowsko postąpiłaś z tym Posągiem, tudzież Edwardem. Naprawdę dość oryginalnie i ciekawie.
I jeszcze raz:
Cytat: |
Tak jak ja, osamotniony;
Wpadając w rozpacz bezdenną,
Bo był przecież wymyślony. |
Romantyczne, głębokie, lecz lekkie... wymyślony Edward... hmmm.
Gratuluję udanego według mnie debiutu i zachęcam do dalszego pisania!
Pozdrawiam, miło było czytać :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Pon 22:23, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Wto 13:55, 23 Mar 2010 |
|
To naprawdę twój pierwszy wiersz? ja swoje pierwsze próby schowałam tak głęboko, by nikt nie mógł ich odnaleźć. A Ty wstawiłaś go na forum. Bardzo dobrze. Bo jest ładny. Dobrze, że go nie ukrywałaś.
Z rytmu wybijała mnie trochę rymy. Raz były parzyste, raz abab, a czasami w ogóle nie mogłam się w nich połapać. Okalające też chyba raz się trafiły.
Trochę mi to nawet przypomina oktawę. Boże, nie pamiętam już takich rzeczy. Ale, tak, chyba mi się z oktawą to kojarzy.
Wybrałaś sobie bardzo fajną tematykę. Pokazałaś dwie postacie: Twardego, niezniszczalnego wampira; przedstawiłaś też dziewczynę, która jest zachwycona tym posągiem, ale oprócz wyglądu zewnętrznego, dla niej ten posąg ma także wnętrze. Dlatego wiersz nie jest tylko zwykłym opisem, przedstawia także relacje między dwojgiem ludzi.
Uważam, że bardzo ładnie sobie poradziłaś, zwracając uwagę na to, że to Twój pierwszy wiersz.
Do następnego;p
Prawdziwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Wto 14:03, 23 Mar 2010 |
|
hm, cóż... czytałam z ciekawości i nie zawiodłam się...
gdzieś z polskiego sprzed wieków świta mi kawałek jakiegoś Staffa, który stosował podobny układ strof (ale to było przed wiekami i nie pamiętam specjalistycznej nazwy ten formy, ale pewnie sama wiesz o co mi chodzi)
pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to układ rymów, który nie do końca mi odpowiada, ale też nie mogę mu niby czegoś konkretnego zarzucić - pewne perturbacje były w pierwszej strofie, ale potem poszło gładko :)
od razu też napiszę, że nie traktuję tegoż posągu jako wampira, bo mi jakoś nie pasuje, ale sam w sobie jako pewnego rodzaju doskonałość przypomina mi te renesansowe (o ile nie pomyliłam epok), w których każdy mięsień to dzieło sztuki...
powrotu do ideału i podziwianie go z pełną świadomością niedostępności to też motyw bardzo mnie w tym momencie pociągający, więc chwała :)
dziękuję za bardzo ciekawe doświadczenie :)
pozdrawia
kirke |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Pią 19:59, 26 Mar 2010 |
|
Czy mogłabym nie przeczytać twórczości mojej przyszłej przeciwniczki? Nie, tego sobie nie odmówię...
Zastosowałaś dziwny układ, czasami rymy, a czasami nie... Trochę mnie to wybiło z ogólnego rytmu wiersza.
To naprawdę debiut? Uch... Czyli już na starcie napisałaś coś świetnego, a ja po paru latach pisania wysilam się na jakieś nie wiadomo co
Podoba mi się ogólny zarys fabuły i nawet pasuje do wampira. Wszystkie określenia dość trafnie go określają...
Przepraszam, że tak krótko. Przepraszam, że tak niekonstruktywnie, ale nie potrafię nic więcej wykrzesać.
Podobało mi się
Pozdrawiam i życzę weny! Tej normalnej i pojedynkowej! |
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Sob 8:37, 27 Mar 2010 |
|
Droga Gelido,
więc Twój wiersz podoba mi się, bo nie powiem, że nie. ;>
Jest tam dość dużo tego co czują, co jest związane ogólnie z B&E. Powiem szczerze, iż coś mnie wybijało z rytmu... nie mam pojęcia. Może to stukanie kropel o moje okno nie, nie... Niestety nie.
Naprawdę nie wiem co, ale nieważne. Napisałaś to bardzo ładne. Przypodobała mi się jeszcze bardziej strofa pierwsza i druga.
A z tym wymyślonym Edwardem... mhm, no nie wiem...
Gratuluję udanego tworu,
pozdrawiam zua_15
Zapraszam również do siebie, ale nie na ciastko i kawkę, lecz na pewną dawkę moich bazgrołów (wiersze). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Michelle
Człowiek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: blablabla
|
Wysłany:
Sob 18:36, 27 Mar 2010 |
|
Gelido(podoba mi się twój nick, taki twórczy), bardzo ładny wiersz. No a przede wszystkim świetny pomysł. Chociaż niektóre kawałki niezbyt pasują mi do Edwarda.
Początek kojarzy mi się z amerykańskimi komediami. Ten posąg wydaje się być kimś od kogo wszyscy wymagają idealności i perfekcji, wszyscy widzą tylko jego wygląd itp. No i wtedy przybywa ta osoba, która dostrzega również jego wnętrze.
Ale potem...hmmm....nie wiem, miałam jeszcze inną, ładna i zgrabną interpretację, tylko, że końcówka mnie zadziwiła, dokładnie ostatni wers.
Cytat: |
Bo był przecież wymyślony. |
Poczułam się zdezorientowana, to nie pasuje do sagi, na myśl przychodzi mi pewien tekst, który czytałam na forum. Bella była tam schizofreniczką i wymyśliła sobie całą rodzinę Cullenów.
Dwoję się i troję, ale nie czuję tego, nie mam pojęcia jak to odbierać.
Utwór napisany zgrabnie i płynnie, takim poetyckim językiem.Co prawda było coś, jak już zauważyła zua_15, co wybijało z rytmu, jednak pojawiało się dopiero w dwóch ostatnich zwrotkach.
Perełka:
Cytat: |
Posąg zstąpił z piedestału.
(...)
A ja sama, bez zdumienia
Przytuliłam się do skały. |
To jest piękne i wzruszające.
Życzę weny i również zapraszam do mnie.
Michelle |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michelle dnia Sob 18:38, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gelida
Zły wampir
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Sob 21:07, 27 Mar 2010 |
|
Dziękuję wszystkim za komentarze, pani Wena też Wam dziękuje (zobaczyła, że czytam Wasze opinie i przyszła).
Invisse - ciekawa (nad)interpretacja. Gdy pisałam, niekoniecznie miałam zamiar wyrazić coś takiego, samo wyszło w praniu.
losamiiya - no tak, rzeczywiście też mi trochę nie pasowało I bez duszy, i bez serca, jednak nie przychodził mi do głowy żaden zastępnik.
Prawdziwa - zależało mi, by ująć w wierszu choć trochę wnętrza posągu, cieszę się, że mi to wyszło.
kirke - Staff? Hm, nie wiem. Ostatnio nie czytałam żadnej jego poezji, więc nie jestem pewna, czy to po nim.
Fresh - obudziłam się dzisiaj z myślą, że może by tak poszpiegować, jak pisze moja przeciwniczka, patrzę: a ona mnie wyprzedziła. Co do mojego wiersza na pojedynek, to nie wiem, czy... ale o tym sza!
zua_15 - no i racja, zastosowałam dziwny układ rymów. Postaram się bardziej je porządkować w przyszłości.
Michelle - no tak, końcówka rzeczywiście była oderwana od sagi. Sam wiersz mógłby być jeszcze interpretowany na różne sposoby.
Oto moje trzecie dziecko (drugie czeka na pojedynek z Freszem ). Co tu mówić: Zmierzch i kawałek KwN w telegraficznym skrócie.
Piosenka o dziewczynie i chłopcu
Śpiewaj nam, wietrze, śpiewaj
Piosenkę o miłości;
I wlewaj w serce, wlewaj
Małą kroplę czułości.
Dziewczyna sobie była
Cicha i niepozorna;
I każdej nocy śniła
Jej się taka historia:
Był sobie chłopiec, który
Grzeszył swą niezwykłością.
Miał skórę jak marmury,
Zachwycał swą pięknością.
Dziewczę ciche, nieśmiałe
W chłopcu się zakochało,
Serce oddało całe
Lecz to było za mało.
Chłopiec zniknął na zawsze,
A dziewczyna się smuci,
Całymi dniami płacze –
Ukochany nie wróci.
Czy radość z życia znajdzie?
Czy uśmiechnie jeszcze się?
Czy miłość swą odnajdzie?
I czy powie „kocham cię”? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gelida dnia Wto 22:49, 04 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
PinkMiracle
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS
|
Wysłany:
Sob 22:16, 27 Mar 2010 |
|
Nawet nie wiem co powiedzieć. Wiersze zawsze kojarzyły mi się jako coś nudnego. Coś co nie chce poruszyć wyobraźni. A tu przychodzę, czytam i moja wyobraźnia poszła w ruch. Ten wiersz mi ładnie ukazuje rozstanie B&E. Ale nie takie byle jakie. I nie takie jak na filmie. Ukazuje mi takie mangowe rozstanie. Bardzo ładnie.
Cytat: |
Czy radość z życia znajdzie?
Czy uśmiechnie jeszcze się?
Czy miłość swą odnajdzie?
I czy powie „kocham cię”? |
Czy z tego mam rozumieć, że będzie ciąg dalszy? Mam cichą nadzieję, że będzie, bo Twoje wiersze bardzo mi się spodobały. Życzę weny!
Pozdrawiam, Pink. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
losamiiya
Dobry wampir
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 212 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.
|
Wysłany:
Sob 22:28, 27 Mar 2010 |
|
Droga Gelido,
Poczułam się właśnie jak mała dziewczynka, której czyta się bajkę o księżniczce i księciu... Tak to bajowo przedstawiłaś. Tak delikatnie, wrażliwie, rymy pełnią tutaj funkcję takiej otoczki tajemniczości i pewnej... hm ironii, którą według mnie ma każda bajka. Wiersz jest tak lekki i przyjemny, że aż chce się czytać jeszcze raz. Przed oczami stają mi obrazu, które opisujesz, czuję się jak ta cicha i niepozorna dziewczyna. Poruszyłaś moje serce, naprawdę :)
Tylko na samym końcu nie pasuje mi:
Cytat: |
Czy miłość swą odnajdzie?
I czy powie „kocham cię”? |
Było tak ładnie, a ta końcówka jakoś tak trochę odbiega...
No ale nie mam się do czego przyczepić, jestem całkowicie kupiona Twoim wierszem, zarówno tym (bardziej), jak i poprzednim.
Dziękuję za tę baśniową chwilę.
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez losamiiya dnia Sob 22:30, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Sob 23:08, 27 Mar 2010 |
|
Piosenka o dziewczynie i chłopcu spodobała mi się. Nie wiem czy będę umiała napisać coś konstruktywnego, ze względu na godzinę... i ból głowy, przez co nie umiem do końca się skupić i jakoś nie umiem nic ułożyć w tej pustej głowie. -,-
Ale spróbuję, więc do rzeczy.
Tu rymy wyszły Ci ładnie, składnie i dokładnie... (oo, mi też ;p). Dobrze wszystko dobrane, doskonale opisane.
Cytat: |
Śpiewaj nam, wietrze, śpiewaj
Piosenkę o miłości;
I wlewaj w serce, wlewaj
Małą kroplę czułości. |
piękne słowa... jakoś mnie urzekły.
Jak i bardzo spodobała mi się ostatnia strofa:
Cytat: |
Czy radość z życia znajdzie?
Czy uśmiechnie jeszcze się?
Czy miłość swą odnajdzie?
I czy powie „kocham cię”? |
Pozostałe również są ładne, ogólnie cały utwór ujął, urzekł mnie. Wyszło Ci, Gelido, wyszło.
Życzę dużo weny i serdecznie pozdrawiam
zua_15 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gelida
Zły wampir
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Pią 21:20, 16 Kwi 2010 |
|
Oto przybywam dziś wieczór z dwoma wierszami. Napisałam je dość dawno. Pierwszy powstał na potrzeby pojedynku, drugi zresztą też (to była moja pierwotna wersja, z której zrezygnowałam). Dziękuję wszystkim za oceny, które dają do myślenia. Dziękuję także Fresh za bardzo dobry pojedynek i gratuluję wygranej.
W przemówieniach dobra nie jestem, więc kończę.
Nasza miłość
Nasza miłość jest jak ten kwiat –
Nie zrywajmy go.
Niech opanuje cały świat
Niszcząc wszelkie zło.
Niechaj kwiat naszej miłości
Rozkwita jak my.
Niech istnieje w tej wieczności
Tak jak ja i ty.
Nasza miłość to serca dwa –
Żywe i martwe.
Twoje – diamentowe jak łza,
Piękne i twarde.
Niechaj serce twe i moje
Zostaną razem.
Stańmy, ku radości twojej,
Wraz przed ołtarzem.
Serce dla ciebie
Chciałbym dać ci coś w prezencie
Jako dowód mej miłości;
Proszę – oto moje serce
W twoim sercu niech zagości.
Choć jest twarde, choć jest zimne,
To w uczuciu swym płomienne.
Jest, choć od wszystkich serc inne,
Znakiem miłości niezmiennej.
Od miłości uciekałam
Wolniej z każdym swym protestem;
Nie wiem, czego tak się bałam –
Twej miłości pewna jestem!
Wieczność pragnę spędzić z tobą,
Wyzbyć się swojej kruchości.
Chcę z ukochaną osobą
Przeżyć każdy dzień wieczności. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Nie 11:51, 18 Kwi 2010 |
|
Pomyślałam, że skomentuję "Serce dla Ciebie". Z racji tego, że pierwszy wiersz oceniałam, więc w pojedynku wszystko juz o nim napisałam;p
Na początek, brawo za rymy! Chyba powracają do łask.
Czytało się przyjemnie i bardzo płynnie, ale czasami gubiło się rytm.
Szczególnie przy końcówkach zwrotek. Jednak nie mam nic temu utworowi do zarzucenia. Jest ciekawa tematyka, przyjazny nastrój.
Fajnie, że napisałaś go w dwóch zwrotkach, każda z punktu widzenia kogoś innego. To coś w rodzaju pewnej symboliki.
Ogólnie jest bardzo na plus, jako całość bardzo mi się podobał.
Dawno nic nie komentowałam w tym dziale i wypadłam trochę z wprawy. Wybacz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Nie 18:27, 18 Kwi 2010 |
|
I powracam do Gelidy .
Nasza miłość:
Podoba mi się. Ładnie napisane, jedyne co mnie jakoś zbiło to...:
Cytat: |
Nasza miłość to serca dwa –
Żywe i martwe. |
To słowo „martwe” jakoś mnie wyrzuciło z tej prostej linii, bez żadnych potknięć... ale oczywiście rozumiem, o co chodzi. Ogółem bardzo na plus, gratuluję!
Serce dla ciebie:
Ajjć, bardzo, bardzo mi się podoba! Naprawdę piękny utwór. Zaczarował mnie w pewnym sensie, taki... uczuciowy, właśnie ta miłość jest wyznawana cały czas. O to chodziło. Żeby zacytować moje perełki, musiałabym wypisać tu cały utwór, więc jak widzisz... bardzo pozytywnie, tak dalej, Gel!
Pozdrawiam i całuję,
Zua. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Śro 21:12, 21 Kwi 2010 |
|
Dziękuję za wspaniałą zabawę Skomentuję oba wiersze...
Nasza miłość
Ten twór naprawdę mi się podoba. Kiedyś słyszałam, że niedokładne rymy są pożądane, ale z tego, co zaobserwowałam - na forum bardziej liczone są te dokładniejsze. Porównanie miłości do kwiatu może nie jest najoryginalniejsze (ale to moje herezje, gdyż sama takiego użyłam swego czasu), ale zawsze wprowadza nutkę świeżości. Plus za mieszanie wersów ośmio- i pięciozgłoskowych. Co się będę kryć - ujęłaś mnie :)
Serce dla ciebie
I też mamy dialog... Rymy są jakby lepiej rozłożone i dokładniejsze. Widzę, że naprawdę miałaś niemały dylemat w kwestii wyboru wiersza. Ten jest jakby dosłowniejszy i... No nie wiem... Miło mi się go czytało, choć raz jakoś wybiłam się z rytmu. Mmm... Cóż rzec mogę? Podoba mi się!
Weny życzę :) |
|
|
|
|
PinkMiracle
Dobry wampir
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS
|
Wysłany:
Nie 23:32, 02 Maj 2010 |
|
Nasza miłość
Szczerze mówiąc, gdy tylko zobaczyłam tytuł nasunął mi się cytat ze Szkoły Uczuć 'Nasza miłość jest jak wiatr (...)'. Mówiłam Ci już kiedyś, że jesteś wspaniałą poetką? Twoje rymy doprowadzają mnie do tego, że coraz częściej wchodzę do działu Poezja, zamiast do pojedynków.
napisał: |
Niechaj kwiat naszej miłości
Rozkwita jak my.
Niech istnieje w tej wieczności
Tak jak ja i ty. |
Świetne!
Serce dla ciebie
Nie wiem co napisać. Geluś, czy uwierzysz mi jeżeli Ci powiem, że mnie oczarowałaś?
napisał: |
Chciałbym dać ci coś w prezencie
Jako dowód mej miłości;
Proszę – oto moje serce
W twoim sercu niech zagości. |
Rymy, rymy i jeszcze raz rymy. To co najbardziej kocham w wierszach. Rymowanie idzie Tobie jak z płatka za co masz u mnie wielki plus. Umiesz opisać wiele uczyć w jednym, krótkim wierszu. Oby tak dalej !
Życzę weny!
Miziam, Pinkuś. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gelida
Zły wampir
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka
|
Wysłany:
Wto 22:48, 04 Maj 2010 |
|
Tym razem coś zupełnie innego niż wcześniej. Mam nadzieję, że udało mi się wytworzyć nastrój grozy... Jeśli nie, będę się jutro tłumaczyć, że pisałam po pijaku
Taniec śmierci
Chyżo i zwinnie skrada się przez pole
Wytęża w mroku swe oczy sokole
I wypatruje swej przyszłej ofiary...
Dziewczyna kroczy łąką – kwiaty zbiera,
Gdy nagle cień jakiś zza niej wyziera.
Ze strachem myśli: Duchy to czy czary?
Wampir szybko przy dziewczynie się zjawił,
Lecz myśli: Dobrze, bym się z nią zabawił.
Łatwa ofiara nie sprawia radości.
Dziewczyna rzuca kwiaty i spłoszona
Biegnie przed siebie strachem przepełniona
Mróz ją przenika aż do szpiku kości.
Atakuje raz za razem i znika,
Patrzy, jak dziewczę w biegu się potyka
I wreszcie litość w sobie odnajduje...
Biegnie ile sił w nogach, ledwo dyszy,
Lecz tuż za sobą cichy warkot słyszy
Po czym na szyi ostre zęby czuje... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Prawdziwa
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 63 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze sklepu ;p
|
Wysłany:
Śro 8:49, 05 Maj 2010 |
|
Oo, a to dałaś radę pisać po pijaku?
Jeżeli chodzi o nastrój grozy to Ci się udało. Czuć tą sytuację, jest akcja, szybkość, czuć emocje.
Jestem bardzo zadowolona.
Wiersz jest inny niż większość jakich czytam. Bo jest dynamiczny.
Są rymy, więc juz w ogóle jestem cała w skowronkach.
A ten wers mnie ruszył:
Łatwa ofiara nie sprawia radości.
czytając go zdałam sobie sprawę w jakim niebezpieczeństwie znajduje się owa dziewczyna. W wierszach jednak nie często przedstawia się wampira jako bestię, częściej jest to przystojny kochanek.
A taka odmiana jest całkiem przyjemna.
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Śro 14:37, 05 Maj 2010 |
|
Witaj, Gel .
A no jest nastrój grozy, jest... Nie martw się : p.
Więc słuchaj. Fajnie, ponieważ jest dynamiczny. Są rymy, więc jeszcze lepiej. Można tu zauważyć to pragnienie, jakie czuje wampir do dziewczyny. Tylko trzeba się wczytać... ^ ja sobie przeczytałam 3 razy na głos i znakomicie wszystko sobie wyobraziłam, ułożyłam wypowiedź – choć czy ona jest konstruktywna...? xd.
Powiem, że mi się podoba. No już perełki:
Cytat: |
Dziewczyna rzuca kwiaty i spłoszona
Biegnie przed siebie strachem przepełniona
Mróz ją przenika aż do szpiku kości. |
Mrozi krew w żyłach xd, haha . Nie no, ale dobry kawałek :>.
Cytat: |
Biegnie ile sił w nogach, ledwo dyszy,
Lecz tuż za sobą cichy warkot słyszy
Po czym na szyi ostre zęby czuje... |
Fajnie, fajnie. Dobre podsumowanie, szybko zakończone – i Gelida zadowolona szepcze sobie z szyderczym uśmiechem a sami sobie teraz ułóżcie dalszy ciąg... rozmarzajcie nad moim nastrojem grozy, a ja sobie chlup w dziób – łochochoł
Chyba jestem głupia xd. A to już o mnie, Zuej. : p
Do następnego,
Zua. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|