|
Autor |
Wiadomość |
wireless
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Roberta :D
|
Wysłany:
Śro 17:57, 05 Sie 2009 |
|
Pestko! Muah! Uwielbiam Cię za to, że tłumaczysz to opowiadanie.
Huh, perełka:
Cytat: |
- Dzieci? Wypierdziałaś jeszcze jedno, gdy byłam na odwyku? I kim jest to ciacho, które nie może się zdecydować, czy patrzeć na mnie, czy na twoją dupę? |
Ale się ubawiłam! Jak zwykle, z resztą. Ten ff, jest lepszy z rozdziału na rozdział. Czyta się niesamowicie płynnie, lekko i nie zauważyłam żadnych błędów językowych, stylistycznych, bądź innych.
Po prostu cód, miód, orzeszki i makarena.
Uhh, nie mogłam się wręcz doczekać tego rozdziału! Kurczęę, czekam teraz na następny. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Magal
Człowiek
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 18:59, 05 Sie 2009 |
|
Przepraszam za spóźniony komentarz. Miałaś racje pisząc że wiadomość o ojcu Leo jest nie jest najciekawszym pomysłem. Gdy doszłam do fragmentu gdzie o siostrze Belli to aż sapnęłam ze zdziwienia... Prędzej w tym ff spodziewała kosmitów lodujących swoim statkiem na domu Tanyi.. niż tego że Bella będzie miała siostrę... i to w dodatku taką hym SZALONĄ?! A ich zabawa była bezbłędna... ja wiem że to jest normalne bo mam siostry i wieczory wyglądają u nas podobnie
Jak zwykle genialnie przetłumaczony rozdział..
Wielbię cię za to!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marta_potorsia
Wilkołak
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda
|
Wysłany:
Śro 23:49, 05 Sie 2009 |
|
Ehh i kolejny rewelacyjny rozdział... Życie jest piękne(wiem, to trochę żałosne, ale to prawda). Tak mi się spodobało to ff, że zaczęłam czytać oryginał. Aktualnie jestem na 18 rozdziale. Rewelka. Ale nie martw się. Na pewno nie ubędzie Ci od tego czytelniczki - dalej będę śledzić ten temat.
Akcja oczywiście genialna. Podobał mi się tekst z proszkiem swędzacym - też się zastanawiam, skąd Ness go miała.
Tłumacz, nie zniechęcaj się, a będzie Ci to wynagrodzone, Dobra Kobieto.
Pozdrawiam, Marta. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mTwil
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 80 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: O-ka
|
Wysłany:
Pią 5:13, 07 Sie 2009 |
|
To może w końcu i ja się wypowiem. Takich komentarzy nigdy nie za dużo :)
Muszę się przyznać, że czytam od początku, ale niestety przez te cztery tgodnie nie udało mi się zebrać i czegoś napisać. Jak ja mogę ci słodzić? Sam dobór ff'a. Dawno nie było- albo ja nie natrafiłam - na nic takiego lekkiego, co można sobie pocztać dla poprawienia nastroju, a nie kolejnego zdołowania tysiącami problemów bohaterów.
Tutejsza Belka - przykład idealnej postaci do takiego opowiadania. Śwrnięta, młoda, samotna mamuśka, zakochana po uszy w swoim synku i nie widząca poza nim świata, ale usilnie starająca się tego nie okazwać. O ile ktoś nie namota w reszcie treści, dodając tam jakieś kryminalne czy psychologiczne wątki, to to nie może być poważne :) I o to chodzi. Żeby nie przeżywać - "O Boże, a co się tam stanie?!", "Przeżyje?", "Nie, umrze!" blebleble, tylko każdy rozdział kończyć i zaczynać z uśmiechem ma ustach. Który w tym wypadku prawie nie znika :)
Edward - samotny ojciec - brawa już za to. Facet, powiedzmy, coś koło trzydziestki, sam wychowuje dzieci? Istnieją tacy? Praca, a zaraz po niej dzieci? Bez opiekunki przez 24h/7? Ok, też chciałabym takiego ojca. Nadziany, że w dzień nie ma za dużo czasu, to potem jakoś to 'rekompensuje'... Ehh... I znowu ta moja pazerność. Jak bogaty, to już najlepszy :)
Ale GDYBY połączyć Bellę i Edwarda jako rodziców, to chyba byliby ideałem. Kto nie chciałby mieć takich świrnietych, na wszystko pozwalających, ustąpujących, nie fochającch się, nie krzyczących, nie strofujących (to Leo ją strofuje) staruszków? :)
A ich dzieci to już istnie wulkany energii, typu: wszędzie wleżć, wszystko zobaczyć, o wszystko zapytać, upomnieć się - niczego się niebojące. Chyba sama taka chciałabym być. Tak tak, zaraz wyjdzie, że marzę o takich rodzicach i chciałabym być na miejscu Sophie. A dlaczego nie? Może teraz już za poźno, ale uhh... tacy rodzice mi się podobają.
To tyle o ff'ie, może nie na bieżąco, ale musiałam napisać wszystko po kolei, co uzbierało mi się przez te 6 rozdziałów.
Mam jeszcze coś wspominać o tłumaczeniu? Chyba wszyscy już wwypisali ci te 'ochy' i 'achy', a ja się pod nie podłączam i gratuluję świetnej roboty.
Tak jak inni dziękuję ci za to tłumaczenie, gdyby nie ono, to raczej ne dogrzebałabym się do oryginału, a nawet gdyby, to zawsze wolę czytać 'to polsku' :)
Jeszcze raz dziękuję, gratuluję i co tam jeszcze,
mTwil
Mogę się jeszcze coś dodać?, pochwalić się?, przedstawić?, dygnąć? Jestem ktosiem tłumaczącym The Doll House *grzecznie się kłania* Po twoim tłumaczeniu ficka tej samej autorki, aż boję się tamtego wstawiać. Co za poprzeczka... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BaaaSsia
Wilkołak
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 23:36, 09 Sie 2009 |
|
Świetny ten rozdział.Bardzo zabawny.Poprawił mi humor.
Błędów nie wułapałam,bo wcale nie szukałam,
pomysł na ff baaardzooo orginalny.
Czekam na ciąg dalszy.
Weny,weny
;*pzdr. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlicjaC
Wilkołak
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów
|
Wysłany:
Pon 14:00, 10 Sie 2009 |
|
Właśnie skończyłam czytać rozdziały, który dotychczas dodałaś i muszę przyznać, że żałuję..... że wcześniej nie zabrałam się za czytania tego FF
Niektóre teksty tak mnie rozśmieszyły, iż moja rodzina pewnie zastanawia się czy nie dać mnie do psychiatryka, bo kto normalny śmieję się do monitora .
Ciekawe kto jest ojcem syna Belli i kim jest matka dzieci Edwarda
Czekam na następny rozdział. Życzę czasu i chęci do dalszego tłumaczenia.
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pestka
Wilkołak
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Royston Vasey
|
Wysłany:
Wto 0:29, 11 Sie 2009 |
|
Oczywiście dziękuję za wszystkie miłe słowa. :) Cieszę się, że tak wielu osobom ten ff poprawia humor.
I poprawiam się - osobą, która będzie tłumaczyć drugi fanfic autorki Porywaczki jest mTwil. Na pewno świetnie da sobie radę, tak więc już teraz polecam Wam The Doll House.
beta: lilczur
Rozdział 7
PWE
Kiedy zaparkowałem przed domem Belli, zobaczyłem, jak stoi z siostrą na trawniku ze skrzyżowanymi na piersiach rękami, patrząc na rezydencję po drugiej stronie ulicy. Ethan i Sophie weszli do środka, a ja podszedłem do Swan i zapytałem:
- Co oglądacie?
Gdy tylko te słowa wyszły z moich ust, z domu naprzeciwko wybiegła Tanya, ściskając w dłoniach swoją pościel. Ze złością wepchnęła ją do kosza, po czym podpaliła. Po chwili wrzasnęła ze złością i wróciła do środka.
- Robi to od rana – powiedziała Bella. – Najwyraźniej nie wie, jak używać pralki, przecież proszek swędzący łatwo jest wypłukać.
- To ognisko sprawia, że mam ochotę na s’more* – stwierdziła Nessie. – Pójdę po pianki marshmallow.
Odwróciła się i weszła do domu.
Tymczasem Tanya wybiegła na zewnątrz z naręczem ubrań. Wrzasnęła jeszcze raz i wrzuciła je do kosza, sprawiając, że płomienie były jeszcze wyższe.
- Chcę znać prawdę? – zapytałem.
- To był pomysł Nessie. Tanya nasłała na nas policję, więc włamałyśmy się do jej domu i posypałyśmy jej rzeczy swędzącym proszkiem – wyjaśniła Bella nonszalanckim tonem.
Pokiwałem głową. Wiedziałem, że musiało to być coś w tym stylu. Zaczęło mnie niepokoić, że wariactwa, które wymyślała Bella, zaczynają nabierać dla mnie sensu.
- Mama zgodziła się zająć dziećmi dzisiaj wieczorem. Razem z ojcem zamierzają zabrać je do Chuck E. Cheese.
- Cholera. – To nie była reakcja, której się spodziewałem. Bella szybko odwróciła się w moją stronę. – Uwaga, nadchodzi.
- To jest skandal! – krzyknęła Tanya, podchodząc do nas. Na jej twarzy zauważyłem trzy różne odcienie czerwieni.
- Wiem! – odparła Bella zbulwersowanym tonem. – Nie mogę uwierzyć, że pocałowałaś moją młodszą siostrę!
W tym samym momencie pojawiła się Nessie, niosąc torebkę pianek i druciane wieszaki.
- Cześć, Pani Gorące Usta.
- Ja… Ona… - Tanya zaczęła się jąkać. W końcu zrezygnowała, wrzasnęła i poszła z powrotem do domu.
Bella westchnęła.
- Uwielbiam swoich sąsiadów.
Nie mogłem się powstrzymać, by nie zapytać Nessie o szczegóły.
- Całowałaś się z Tanyą?
Wzruszyła ramionami.
- Czasami musisz zrobić, co do ciebie należy. Nie planuję jednak powtórki z rozrywki. Nieważne, co twierdzi ta kobieta, myślę, że sprawiło jej to wielką przyjemność. – Nessie zatrzęsła się z obrzydzeniem na tę myśl.
- Lepiej nie zamieniaj jej w lesbijkę. Większość mężczyzn w tym mieście byłaby niepocieszona – ostrzegła ją Bella.
- Nie wierzę, że zostawiam z wami swoje dzieci – stwierdziłem. – Mama przyjedzie po nie o szesnastej. Ja wpadnę po ciebie o siedemnastej.
Bell skrzyżowała ręce na piersiach.
- Gdzie idziemy?
- Na randkę. Miłego dnia. – Pocałowałem ją w nos i szybko odszedłem, uśmiechając się na zirytowane prychnięcie za moimi plecami.
(reszta rozdziału na chomiku) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pestka dnia Pią 18:42, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
ZuyWampirek
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu^^
|
Wysłany:
Wto 1:29, 11 Sie 2009 |
|
Czytam to tłumaczenie od samego począteczku... ale dopiero teraz mnie natchnęło na kk :)
Czyta się milutko, nic nie zgrzyta... a przynajmniej ja nic takowego nie wyłapałam ale cóż, nie mi to poprawiać :P bo sama specem od błędów jestem xD
Dialogi to mnie poprostu rozwalają!
a najlepsza to:
"Pani Gorące Usta"
YUCK! xD
Emmett i książka?! pierwsze słyszę :)
Ethan jest bardzo podobny do Edka charakterem i myślę że nie tylko ja wyczuwam to podobieństwo :P
hmm.. ciekawe co takiego znowu Nessie przeskrobała że Jacob ja radiowozem podrzucił...
tak jak mówiłam [mniejsza o większość że pisałam] będę tu wchodzić za nowymi rozdziałami czy tego chcesz czy nie :P
Ogólnie mówiąc to kocham cię za tłumaczenie :P
Coś mi się wydaje że jeszcze nie komentowałam tutaj... ale mogę się mylić
weny, weny i jeszcze raz weny :D
o! i czasu jeszcze i chęci :P jak koncert życzeń to na całego :P
a bo bym zapomniała: ciekawe czy będzie taka sielanka... ale jak znam życie coś się skomplikuje... ;/
oby nie
ajć jeszcze miałam napisać że fajnie Ed wymyślił sobie tą pierwszą randkę... tak romantiko się zrobiło
dobra kończę bo się rozpisałam :) ale o takim świetnym ff można by pisać w nieskończonosć [ja się wcale nie podlizuję]
dobrej nocki
Z/W |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
p. Cullen
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: somewhere
|
Wysłany:
Wto 7:02, 11 Sie 2009 |
|
haha ja padam :D w tym całym opowiadaniu najbardziej podoba mi się Nessie
no i skoro się już pocałowali na pierwszej randce, ciekawe co będzie na drugiej
Pisz dłuższe posty. Susan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
nieznana
Zły wampir
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 410 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z cudownego miejsca
|
Wysłany:
Wto 7:09, 11 Sie 2009 |
|
A o to moja perełka
Cytat: |
- Cześć, Pani Gorące Usta. |
Fascynuje mnie postać Nessie, siostry Belli. Jest taka zwariowana i mówi prosto z mostu nie owijając w bawełnę. Dzięki niej jest sporo śmiechu i ciekawych akcji. Jak np: przed ostatnia z proszkiem swędzącym albo, jak przypuszczam, ostatnia z podwiezieniem radiowozem pod dom. Coś musiała zmalować...
Co do randki B&E podobała mi się, nie była typowa i jeszcze chyba nie czytałam o takiej. Fajnie, że nie powtarzają się wątki jak w niektórych ff.
A przekomarzanie się Belli i Eda jest wprost boskie! Cudowne! Ich rozmowy... nieraz zwijam się ze śmiechu...
Czasu i chęci do tłumaczenia życzę... :)
Gorąco pozdrawiam
n/z |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlmostAngel
Człowiek
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: My own world
|
Wysłany:
Wto 9:41, 11 Sie 2009 |
|
Od kiedy zaczęłam czytać to FF, codziennie sprawdzam, czy nie ma jakiegoś nowego rozdziału.
Dzisiaj obudziłam się dosyć niechętnie, ale kiedy tylko tu zajrzałam i przeczytałam 7 rozdział od razu czuję się lepiej i mimo deszczowej pogody (taa... u mnie pada ) mam świetny humor!
A teraz coś- niecoś (xD) ode mnie o tym FF:
Od samego początku, aż do teraz i pewnie do samego końca ten FF będzie moim ULUBIONYM! x)
Świetne dialogi, rozbrajające scenki, Edward w roli tatusia [mmm...], no i Bella w roli mamuśki xD
Zaintrygowała mnie postać Nessie, dzięki niej ujawniła się Bella- łobuziara :D Wszystkie sceny z nią są przezabawne!
Cytat: |
Moje oczy prawie wyleciały z orbit, gdy Nessie złapała twarz tej kobiety i przycisnęła swoje usta do jej warg. |
W tym momencie wylądowałam pod biurkiem :D :D
A ta randka... Oryginalna :)
No i wreszcie doczekałam się pierwszego pocałunku...
Biję pokłony przed pestką, bo to tłumaczenie jest wspaniałe!
Pozdrawiam,
A_A |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
niobe
Zły wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 96 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 9:42, 11 Sie 2009 |
|
Muszę nadrobić zaległości ^^
Uwielbiam Twoje tłumaczenie. Po pierwsze dlatego, że wreszcie znam tekst w stu procentach a nie w dziewięćdziesięciu, jak gdy czytam oryginał. Po drugie dlatego, że mogę jeszcze raz czytać to ff. Po trzecie bo naprawdę świetnie przekładasz ten tekst. Nie mogłabym sobie nawet wyobrazić, żeby ktoś zrobił to lepiej
Cóż trochę dużo się działo, ale moim faworytem jest siódmy rozdział. Jest z punktu widzenia Edwarda, a poza tym jest niezwykle uroczy ^^ Uwielbiam Nessie z tego opowiadania. Ona jest jeszcze bardziej szalona niż Bella i wprowadza niesamowity nastrój do tego ff. Emmett czytający to faktycznie rzadkość, ale jeszcze większa to Jasper czytający erotyki :D :D
Kończę już, bo mój zachwyt nad tym opowiadaniem nie ma końca :D i tak samo zresztą nad Twoim tłumaczeniem :)
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MonsterCookie
Gość
|
Wysłany:
Wto 9:49, 11 Sie 2009 |
|
Uwielbiam to po prostu :D
Ten rozdział był chyba jednym z najlepszych no i oczywiście strasznie mi się podobał. Emmet i ksiażka, i to w dodatku edukująca :D
Poza tym randka Belli i Edwarda była fajnie i zabawnie opisana. Jednak zdecydowanie najlepsza historia ojca Leo, w koncu trochę wyjaśniła sie przeszłość Belli.
Tekst jak zwykle dobry, dziekuję ci, że to tłumaczysz.
Pozdrawiam,
MonetrCookie. :) |
|
|
|
|
BaaaSsia
Wilkołak
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 9:52, 11 Sie 2009 |
|
Cudowne.
Wreszcie ten POCAŁUNEK.Czekałam na niego od pierwszego rozdziału.
Słowa Belli były najlepsze,,wciąz jesteś dupkiem''.
Cały rozdzial był wspaniały,czasem komiczny.
Spodobał mi się charakter Edwarda w tym rozdziale .Taki pewny Siebie.
No nic czekam na ciąg dalszy!
Weny i czasu.
pzdr.;* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
katnap
Wilkołak
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Wto 10:10, 11 Sie 2009 |
|
Nareszcie doczekałam się pocałunku, ciekawa byłam kiedy to nastąpi.
Jak zwykle Twoje tłumaczenie świetne i rozdział napisany z humorem.
Ciekawa jestem co też Ness wymyśliła tym razem i kto jest ojcem Leo.
Czekam niecierpliwie na więcej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AnnEdward
Człowiek
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 11:32, 11 Sie 2009 |
|
Po długim oczekiwaniu w końcu się pocałowali , aach xD
Pomysł na randkę bardzo słodki i nucący Edward hmm.. uroczę :)
Czytający Emmett który czyta to jest dopiero bomba rozdziału.
Nessie znowu coś odwaliła czy co :D może to była randka z Jakiem w radiowozie xD
Czekam na ciąg dalszy , peace ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ewelina
Dobry wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P
|
Wysłany:
Wto 12:21, 11 Sie 2009 |
|
O matko moja miła!!! Czy ja dobrze przeczytałam? Pocałowali się a Edward nadal żyje :D
Uroczo, naprawdę uroczo. Wreszcie wyjaśniło się, w jakich okolicznościach Bella zaszła w ciążę. Ja tam jednak stawiam na Jamesa lub Felixa. Niby mieli maski ale kto wie... Rozdział był przeuroczy. O dziwo Nessie przypadła mi do gustu. Spodziewałam się, że będzie ćpunką i demoralizującą dzieci kobietą, jednak przeliczyłam się (na razie).
Nietypową randkę zaplanował Ed..:)
Czekam na kolejny rozdział. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aja
Wilkołak
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;
|
Wysłany:
Wto 12:34, 11 Sie 2009 |
|
Nareszcie doczekałam się nowego rozdziału(:
Na twarzy mam teraz ogromnego banana jak zwykle;D
Co do rozdziału: cudowny co nie jest nowością w tym ff.
Randka B&E była taka inna w pozytywnym tego słowy znaczeniu, romantyczna, a pocałunek oczywiście w ich przypadku był. . .taki jaki był(:
Uwielbiam charaktery jakie wykreowała autorka są genialne no po prostu perfect(:
Aa jeszcze muszę dodać, że chciałabym mieć takich rodziców jak B&E, są świetni w sowich rolach niby na wszystko pozwalają, ale trzymają rękę na pulsie i dzieciaki maja z nimi mnóstwo zabawy. I muszę się do czegoś przyznać, jeżeli można byc uzależnionym od ff to ja zdecydowanie jestem(:
Pestko ubóstwiam cię za to tłumaczenie, jeszcze raz dziękuje:**
Oczywiście czekam już na ciąg dalszy, obiecuję, że nie zajrzę do oryginału i życzę czasu, chęci i weny w tłumaczeniu(: |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
rani
Dobry wampir
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 244 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy
|
Wysłany:
Wto 12:53, 11 Sie 2009 |
|
Ach wreszcie! Ileż ja czekałam, żeby się w końcu pocałowali :D Cudny pocałunek. I w ogóle cała ta randka bardzo romantyczna była i taka naturalna.
Z każdym następnym rozdziałem kocham to opowiadanie coraz bardziej. Cieszę się, że nie ma miłości od pierwszego wejrzenia, bo mnie to stanowczo odrzuca. Tak im to naturalnie wszystko idzie, bez żadnego przyspieszania. Oczywiście czekam na jakieś gorące akcje, ale jeszcze nie teraz
Szczerze mówiąc starsznie mnie drażni w każdym FF to głupia polanka, ale tu oczywiście teksty Belli mnie rozwaliły :D
Cytat: |
- Demertri, Aro, Kajusz, Marek i James – wyrecytowała Bella |
O matko, w tym momencie zakrztusiłam się rybą, którą jadłam :D Wielka trójca chłopakami Belli
I musze powiedzieć, że absolutnie wielbie Nessie, wariatke jedną.
Czekam z ustęsknieniem na więcej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 13:03, 11 Sie 2009 |
|
Jak zwykle fenomenalny rozdział, rozdział który dostarczył mi dużej dawki poprawy humoru :) Dialogi między Edwardem a Bellą są świetne, pełne igraszek słownych. Panują pomiędzy nimi takie pozytywne fluidy i twoje tłumaczenie świetnie to oddaje.
Bardzo lubię je czytać, a teraz czekam na kolejny rozdział życzac ci duzo czasu na tłumaczenie! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|