Bella Swan: Kidnapper (Porywaczka) [T][Z]

Pestko, najsampierw powiem, że tłumaczenie jest świetne, a rozdział boski. Esme aresztowana za prostytucję to genialne posunięcie :D Tak samo sala zwierzeń w więziennej celi...
Masz rację co do umieszczania rozdziałów na chomiku, a co do bloga....

Możemy nękać "Porywaczkę" również mailowo. Pod postem jest jej podpis, Porywaczka. Wystarczy kliknąć na niego, a potem na ramkę "Napisz do mnie". Jeśli zasypie ją grom oburzonych maili, to może coś się ruszy... To może zadziałać skuteczniej, niż komentarze na blogu, albo apel do onetu- bo powiedzmy sobie szczerze, co oni zrobią?

Ale gratuluję tłumaczenia, jak zawsze będę śledzić kolejne odcinki (mimo, iż za bardzo się tu nie udzielam). :D

Genialne.

napisze to co moje poprzedniczki - tłumaczysz w expresowym tempie. Wink

Esme i prostytucja dobre.. xd
Cos czuje ze Leah sie 'zakoleguje' z Felix'em. Wink

pozdrawiam. Wink

Rozdział dziewiętnasty po prostu genialny. Miałam być cicho, bo za ścianą mój ojczulek ma korepetycje ale.. Z trudem powstrzymywałam śmiech. Szczerze mówiąc - nie udało mi się to. Po prostu uwielbiam te ff. (:
Co do tego bloga.. Cóż, przykro mi. Może po prostu nie wiedziała, że tak nie można? Wszystko jest możliwe. Nie osądzajmy pochopnie, i nie, nie bronię ani też 'nie jestem po jej stronie'. Jedynie 'gdybam'.
Co do dwudziestego rozdziału.. Doprawdy, intrygujące. Tzn., ta scena w celi. Doprawdy, nie sądziłam, że posuną się aż tak daleko. A, szczerze mówiąc, dziwię się, iż Nessie tak szybko się domyśliła. Spryciula. Akcja z rozdziału na rozdział jest coraz bardziej komiczna. Ach, dziękuję ci za te tłumaczenie! Zdaje mi się, czy w tym chapiku Edward klnie więcej, niż zazwyczaj? ; dd
Ogółem rzecz biorąc, potwornie przypadła mi do gustu postać Felixa. Mogłabym przytoczyć wiele cytatów, w których mnie uwiódł. Np., wtedy, gdy Bella mówiła, iż wykastruje Demtriego. Jego reakcja.. bezcenna.
Pozdrawiam,
E.

Jak ja to kocham.!! xD

Po prostu płakałam ze śmiechu. =]
Więzienie.
Esme przeklina.
Próba gwałtu.
Klakson nie żyje.
WoWo.

Czekam na kolejne takie rewelacje. Aha, i nie wiem czy ktoś to już pisał, ale uwielbiam to, że te rozdziały pojawiają się codziennie.

Weny życzę.! Wink

)

Nowe rozdziały jak zwykle wspaniałe...
I narezcie się...
Akcja świetne,,,
Jak zwykle ogromna ilość humou i zabawy....
Zawsze ten FF mi poprawia humor...
Czekam na następny...
Weny i czasu

Świetny rozdział. `Klakson nie żyje` po prostu zwalił mnie z krzesła. Wink

Ale najlepsze było zwierzanie się w celli więziennej.
Esme szalała jak była młodsza. Chciała bym to zobaczyć. Laughing

Życzę chęci i czasu.

Pozdrawiam,
`W`

Ja już oblałam 2 razy prawko, więc potrącenie mogę wziąć na siebie - przynajmniej niczego mi nie zabiorą ^^ Choć opcja z elektrowstrząsami jest kusząca, to sądzę, że to jednak słabe wyjście bo to niszczy pamięć krótkotrwałą i poszkodowany nic nie pamięta Wink

Cieszę się, że stronka przypadła Ci do gustu po oglądnięciu całości byłam szczęśliwa, że żyję w XXI wieku :D
Co do samego rozdziału to jest jeden z moich ulubionych. Esme jest najlepsza:D Choć tekst Rose mnie zabił:

Cytat:

Nawet w tym uniformie jestem zajebistą laską.

Jednak moim jedynym i bezsprzecznym faworytem jest przyjęcie orgietka :D Tylko Nessie mogła coś takiego wymyślić ^^
Twoje tłumaczenie... tutaj już brak słów mogących wyrazić mój pomysł. Jest wspaniałe, idealne, cudne, jedyne w swoim rodzaju i boskie ^^
Gdy skończysz na pewno ściągnę sobie całość na dysk i będę czytać w chwilach kryzysu, kto wie może nawet się szarpnę na tusz i wydrukuję:D?
Poza tym powoli dochodzę do wniosku, że Kambria jest moją ulubioną pisarką angielskich ff. Ona zabija mnie swoim poczuciem humoru, i tak sądzę, że musi być naprawdę przewspaniałą osobą, żeby napisać coś takiego Wink

Kończę już mój przesłodzony komentarz i czekam grzecznie na końcówkę.
Pozdrawiam ;*
niobe

Rozdział, jak zwykle rozśmieszył mnie do łez.
Esme w więzieniu. I to za prostytucję!
Haha
Jesdak najlepszy był tekst:
"Klakson nie żyje"
Autorka ma naprawdę wspaniałe pomysły, a ty cudownie wszystko tłumaczysz. Nie ma to jak wesoły tekst na początek dnia.
Pozdrawiam,
Seanice.

Świetnie przetłumaczone rozdziały, jak zwykle. Uwielbiam tą Bellę, uwielbiam Laughing

Zastanawiam się, jakby to było, gdyby moja rodzina robiła sobie takie kawały. Niewątpliwie byłoby baardzo ciekawie
Miło czytać tak wspaniałe opowiadanie w języku polskim i obiecuję czytać je do końca, bo jednak po polsku to po polsku Laughing

Bella dobrze zachowała się w stosunku do ojca jej syna, ja też skopałabym mu dupę, jakby mi wywinął taki numer. Dziwię się, że go nie zabiła Laughing

Edward był bardzo słodki, kiedy martwił się, że Leo może woleć swojego biologicznego ojca od niego. Ale nie było powodu do obaw na szczęście.
Faceci nieźle się zemścili na dziewczynach Laughing

Emse za prostytucję! Laughing

Ten rozdział był naprawdę świetny. Co ja gadam, wszystkie rozdziały są świetne!
Czekam na kolejne tłumaczenia, pozdrawiam Wink

Dzięki, dziewczyny. :) Muszę przyznać, że miałam niezły ubaw przy tłumaczeniu tego rozdziału, więc cieszę się, że i Wam przypadł do gustu.

Aja napisał:

Dziękuje za ekspresowe tempo tłumaczenia, ale proszę te ostanie rozdziały nie wrzucaj tak po 2 dniach, nacieszmy się tym ff trochę chociaż dłużej(:

Przykro mi, wszystko już jest przetłumaczone. Rozdziały będą się pojawiać raz dziennie, tylko napiszcie mi, o której godzinie chcecie, żebym je wstawiała. W poniedziałek wstawię epilog, we wtorek Fallouta (będzie długi i dobry, polecam), a we środę jadę na wakacje. Założę się, że szybciej skończę to opowiadanie, niż blogasek Porywaczki zostanie zablokowany.

Aha, a propos Fallouta... Napociłam się przy nim okrutnie i jeśli komuś przyjdzie do głowy go ukraść, to nie będę się cackać, tylko zakończę tłumaczenie. Nie będę przekładać dobrych zagranicznych fanficków a Marta nie będzie ich betować, jeśli jacyś ludzie mają zamiar się pod tym podpisywać.

A z takich bardziej optymistycznych wiadomości - zauważyłam, że jedna z forumowiczek zgłosiła się do tłumaczenia Officera Goodbody. Także nie płaczcie, gdy skończy się Porywaczka - będziecie mogły jeszcze poczytać o przygodach Nessie i Jacoba. Wink

Wypatrujcie tego ff na forum.

beta: marta_potorsia

Rozdział 21

PWE

Jak bardzo trudna może być rozmowa z ojcem mojej kobiety? Byłem dorosłym mężczyzną, pragnącym poślubić miłość swojego życia, a nie nerwowym nastolatkiem, czekającym na studniówkę. Kręciłem się pod domem, w którym wychowała się Bella, próbując zebrać się w sobie i zapukać do drzwi. Charlie i ja rozstaliśmy się w przyjaznej atmosferze, o ile dobrze pamiętałem. Mimo to nadal nie byłem pewien, czy da mi swoje błogosławieństwo i czy uważał, że jestem wystarczająco dobrym kandydatem na jego zięcia.
- Cullen! – Jego głos sprawił, że podskoczyłem. Nie usłyszałem, kiedy wyszedł. – Wywiercisz mi dziurę w wycieraczce. Właź do środka.
Odchrząknąłem nerwowo.
- Miło cię znowu widzieć, Charlie. – Miał na sobie mundur; oznaczało to łatwy dostęp do broni. Wiedziałem, że nie zabiłby mnie. Miałem w końcu dzieci. Mimo to, postrzelenie w nogę lub w coś innego nie brzmiało zbyt zachęcająco. Przełknąłem ślinę i wszedłem za nim do domu, zamykając za sobą drzwi.
Wskazał ręką, bym usiadł na kanapie.
- Jak miewają się dzieciaki? – zapytał grzecznie.
- Świetnie – odpowiedziałem. – Chłopcom udaje się nie pakować w większe kłopoty. Leo nie miał kłopotów z przyzwyczajeniem się do nowej szkoły. Myślę, że bardzo pomógł mu w tym fakt, że jest w tej samej klasie, co Ethan. Sophie również poznała nowe koleżanki w przedszkolu. Jestem pewien, że w najbliższym czasie po moim domu biegać będą trzy i czteroletnie przyjaciółki mojej córki.
Charlie zachichotał cicho, ale wcale mnie to nie uspokoiło.
- Chcesz się czegoś napić? – zapytał.
- Nie, dziękuję – odpowiedziałem. I tak pewnie bym się oblał.
- Przejdźmy więc do rzeczy – powiedział Charlie, pochylając się w moją stronę. – Nie przejechałeś całej tej drogi tutaj tylko po to, żeby się ze mną przywitać.
Cholera.
(...)
reszta tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Kurczę, przepraszam za te wszystkie EPOV I BPOV na chomikowej wersji, ale tak pisałam na początku i tak zostało.
Proszę o komentarze. :)

Och matko boska prawie się poryczałam. Ja, która nie znosi takich łzawych scen.
Bardzo podobało mi się, że Charlie pokazał Edwardowi poród.
Zaręczyny - takie dokładnie w ich stylu. Chaotyczne, zabawne. Nie sądziłam, że Bella tak od razu się zgodzi.
Tak w ogóle to ja kocham tego Edwarda, co już mówiłam wielokrotnie. To jest po prostu chodzący ideał.
Moment, kiedy Sophie powiedziała do Belli "mamusiu" śliczny. Aż mnie coś ścisnęło. I potem Edward do Leo "dobranoc synu"
Kurcze, ja się chyba za miękka robię Laughing

To opowiadanie jest absolutnie fantastyczne, zabawne, fascynujące, słitaśne, romantyczne i wciągające.
Coś czuję, że ślub też nie będzie zwykły.

Chyba się popłacze, jak się to skończy :(
Kocham love

Cudowny rozdział. To opowiadanie jest jednym z moich ulubionych, podobnie ja Fallout.
Nie mogę powiedzieć, który moment najbardziej mi się w nim odobał, ponieważ cały tekst jest wspaniały. Te dzieciaki są strasznie słodkie, ach szkoda, że nie wszystkie są takie. Wizyta Edwarda u Charliego, po prostu idealna.
Szkoda, że niedługo koniec. Na szczęście autorka napisała jeszcze co nieco o przygodach Jacoba i Ness.
Pozdrawiam,
Seanice.

Nie skomentowałam Ci dwudziestego rozdziału, bo czasami nie mogę ściągać rozdziałów z chomika, a dzisiaj namęczyłam się jak cholera, żeby je sobie zapisać i oto i jestem. :D

Okej, czytam rozdział 20.

Myślałam, ze się zsikam, jak przeczytałam, za co zostały aresztowane dziewczyny. "Co cię tu sprowadza, matko Cullen" Ha ha :D Padłam. Chichotałam jak głupia :D Leah adwokatem? xD
Nie mogę uwierzyć, że Felix jeszcze nie zdjął tego klaksonu z samochodu :P
Że gdzie Nessie zrobiła spotkanie dla Edwarda? Matko święta :P Czy to ma być zemsta za tę mysz? "Trafiliśmy w sam środek je***e orgii" Laughing

"Klakson nie żyje"
Aaaa, umarłam xD

Zanim ściągnie mi się dwudziesty pierwszy rozdział...

Ciekawe kiedy w końcu będzie rozmowa Charliego z Edwardem. Mam nadzieję, że w następnym rozdziale. Poza tym wydaje mi się, że mimo tego, iż trochę za szybko rozwinął się związek Belli i Edwarda, to w sumie się kochają Wink

No i w końcu trochę dzieciaków było :D Uwielbiam je, są taaaakie słodkie Laughing

Rozdzial 21.
\
Ha! Przeczytałam początek i jest rozmowa :P

Cytat:

Zmarszczył brwi. - Sophie też przydałaby się siostra.

Normalnie kocham Leo :D

Cytat:

- Tak.
-Co? Tak? Tak po prostu?
- Jeżeli chcesz, mogę poczekać, aż zaśniesz, i napisać to na twoim czole

Kocham Bellę :D Jej poczucie humoru, niektóre sarkastyczne wypowiedzi wywołują u mnie cholernie mocne napady śmiechu :D

Scena zaręczyn była świetna. Naprawdę. A jak mówili dzieciakom o ślubie, sama się nawet wzruszyłam ... Embarassed

W tym rozdziale nie było nic śmiesznego, ale i tak był jednym z lepszych. Czasami sceny romantyczne też są potrzebne Wink

Bardzo dobrze tłumaczysz, ale to już wiesz, choć znalazłam kilka błędów z przecinkami. Nie były bardzo "groźne", a mnie nie chciało już wypisywać, bo i tak w .pdf, więc ... Wink

Pozdrawiam i czekam na kolejne rozdziały,
rathole :)

ojj. :) poprostu sie rozmażyłam . :)
zareczyli sie , są razem - no poprostu idealnie. ;]
ja to bym chciala miec takie życie. xd w dodatku z Edziem. ;*
kurde fest mi źle bd jak to sie skonczy. :(
chyba przeczytam to jeszcze raz. xd
weny życzę. ;]]
pozdro - Patt. ;**

W końcu znalazłam czas przeczytać rozdział 20 i 21.
Esme oskarżona o prostytucje to było coś wspaniałego a zemsta Nessie bombowa , ta kobieta jest szalona xD
Pokazanie przez Charliego Edwardowi poród Leo było czymś wspaniałym i koniecznym , w końcu to jego przyszły tatuś ^^
Ich zaręczyny takie na luzie a nie jakieś wystawne i przesadzone.
Ooo i biedny Felix skoro mu klakson umarł :D
Tłumaczenie mimo że szybkie to i tak świetne ^^
pozdrawiam :D

Cudo.
Cudeńko.
Przecudeńko.
-...to może chociaż kota ?
buchacha, leże :)
Zaręczyny boskie :)
P.S Ślicznie dziękuję za super, hiper ekspresowe tłumaczenie :)
Pozdrawiam

Dobrze, że jednak "dupek" nie pocałował tego Charliego :D szkoda by było chłopaka gdyby szeryf wyciągnął broń ^^

i coś mi się wydaję, że Edzio będzie bardzo chętny żeby załatwić Sophie nową siostrzyczkę Twisted Evil

cóż jestem podobno z natury polonistką i próbuję nie słodzić Ci za każdym razem, może trochę Cię zbesztać za błędy a tu kurde nic ;< Wink

jednak inaczej się nie da, bo nie mogę się skupić na błędach jak sobie wyobrażam Edwarda robiącego dziurę w wycieraczce Charliego :D

rozdział super, tłumaczenie bez zastrzeżeń Wink

pozdrawiam, P. Cullen Wink

Nareszcie !
Nietypowa rodzina to zaręczyny też muszą się odbyc nietypowo.
Mi też się wydaje, że jakaś mała dziewczyna się pojawi w rodzinie Cullenów. Leo jest poprostu genialny. Prawie każde jego słowo wzrusza mnie albo rozbawia.
Tłumaczenie fenomenalne... brak mi słów.
Nie mogę przebolec, że to już prawie koniec. Mogę tylko miec nadzieję, że jeszcze Pestka nam będzie tłumaczyc jakiś równie wciągający ff.
Życzę weny i czasu.

Pozdrawiam,
yeans-girl

Kurcze. Nie skomentowałam ostatnich kilku rozdziałów, bo nie miałam czasu. Zdążałam jedynie przeczytac, a potem musiałam robić zadania, albo coś takiego.
No ale dodajesz rozdziały w tak zastraszającym, godnym podziwu tempie, więc nie mogłam zostawić tego bez odzewu.
Te rozdziały są genialne, doskonale przetłumaczone, świetnie się czyta :D
Jest tak... słodko :D No i Edward jednak znalazł sposób na oryginalne oświadczyny :P Czy oni naprawdę nie mogą zrobić choć jednej rzeczy normalnie? :D
No... Ten ff niesamowicie poprawia mi humor. :D Niezależnie od tego jak zły by on był. No więc, dziękuję Ci za tłumaczenie go.
Weny, czasu i chęci do dalszego tłumaczenie (w takim tempie :D)

Pozdrawiam,
Swan

EDIT: Splinter mnie powalił :D Teraz, jak sama nazwa wskazuje, wkorzysta Leonarda do walki z Shrederem? xD Czemu Ethan i Sophie nie mają imion związanych z żółwiami ninja? :D

wreszcie znalazlam czas na komentarz :D

rozdzialy jak zawsze genialne, wywoluja moje napady smiechu i wielki usmiech na twarzy. dupcia i dupek sa najlepsi, bezkonkurencyjni :) te dzieciaki mnie rozwalaja
:P i jescze wspanialy felix, czy mozna zyczyc sobie czegos wiecej? z pwnoscia nie.

ich akcje mnie rozsmieszaja do jakiejs glupawki, bella i edward wreszcie zareczeni, to cos wyczekiwane przez chyba wiekszosc, jeden z najlepszych momentow ostatnich rozdzialow to z pewnoscia wiezienie, esme za prostytucje to byl wielki szok :D oraz spotkanie u iryny , nessie niezle to zaplanowala. charlie mnie strasznie zdziwil tym nagranie i nie wiem za bardzo co o tym myslec, chociaz w sumie edd powinien to widziec :) jedynie ubolewam nad tym, ze zbliza sie koniec, chodz z pewnoscia historii ness i jake'a nie pogardze :P

tlumaczenie oczywiscie super, nie odnioslam wrazenia nawet zeby nim bylo. bety z pewnoscia znaja sie na swoim zadaniu, bo nie zauwazam zadnych bledow :)
pozdrawiam i gratuluje twojej pracy