|
Autor |
Wiadomość |
niobe
Zły wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 96 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 9:20, 16 Wrz 2009 |
|
Pernix Nie zapomniałam :P wydaje mi się, że dla Volturi nie byli oni szczególnie ważni, dlatego zostali na koniec, a jako, że pisałam w pierwszoosobowej narracji nie mogłam opisać tego zdarzenia A co do samego spalania to cóż walki nie mogło być bo dar Audrey to uniemożliwiał, nie można było uciec bo ogień podążał za tobą. Natomiast co do samego zabijania wampirów, to wydaje mi się, że jeśli byłaby odpowiednia temperatura to by spłonęli wtedy nie trzeba było ich rozrywać na kawałki. Może powinnam napisać przy przedstawieniu Audrey, że wytwarzała ona ogień o temperaturze kilku milionów stopi, ale jakoś nie sądziłam, że to będzie potrzebne ^^" A co do miniaturki to hmm... może :D nie wykluczam, ale to tego potrzebny jest odpowiedni nastrój i czas, a na razie z tym trochę krucho, gdyż muszę nadrobić "Doskonały kawałek...." i "Alicję...", żeby nie zaniedbywać innych czytelników Dziękuję za Twój komentarz, Ty moja ulubiona marudo ^^ ;*
kwareczek Oj zawsze mówiłam, że tytuły to moja gorsza strona, wróć... najgorsza ^^ Opowiadanie zaczęłam pisać zanim wszedł zakaz ang tytułów, moje późniejsze ff mają już polskie. A czemu ten jest angielski? Cóż moja fascynacja angielskim sprawia, że nawet beznadziejne tytuły brzmią mi lepiej w tym języku ^^" Moje takie małe skrzywienie Bardzo się cieszę, że ff Ci się podobało i serdecznie zapraszam to czytania innych moich tworów w kąciku pisarza
Dziękuję za komentarz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
igas
Człowiek
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Chojnic
|
Wysłany:
Śro 9:36, 16 Wrz 2009 |
|
Czytałam twoje opowiadanie już od dawna, ale jakoś nie mogłam się przemóc do napisania komentarza. Piszesz świetnie, wiem, że to brzmi banalnie, ale aż brak mi słów. Zakończenie... cóż, spodziewałam się, że im się nie uda. Nie sądziłam jednak, że Samuel ich zdradzi ;o To było dla mnie dużym zaskoczeniem.
Co do uśmiercenia Cullenów - nie czuję żalu, że ich zabiłaś, jak to bywa w innych w ff. Tutaj po prostu odczuwam, że tak po prostu musiało być, to było nieuniknione.
Nie umiem pisać komentarzy, więc jest on taki jaki jest ;P
Pozdrawiam i życzę weny na inne ff
igas |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strenght
Wilkołak
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 142 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grajewo
|
Wysłany:
Sob 11:44, 19 Wrz 2009 |
|
O Boziu. Te opowiadanie było super. Sama nie wiem co napisać. Podobała mi się zwłaszcza końcówka. Szczerze to już pod koniec wiedziałam że nie uda im się ich plan.
wybacz. Nie potrafię dobrze komentować . Było super i tyle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
suzanne
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z własnego świata
|
Wysłany:
Sob 22:13, 19 Wrz 2009 |
|
W przeciwieństwie do niektórych, którzy wypowiadali się na tym forum, od początku wiedziałam, że to się tak skończy.
Czytałam kilka FF o takim zakończeniu. Nie podobały mi się. Nawet ich nie kończyłam.
Ale Twój jest wyjątkowy.
Najbardziej spodobała mi się postać Elizy. Świetnie ją opisałaś. Po prostu Bosko. Do końca zachowywała się tajemniczo, ale grała fair, zgodnie ze swoimi wizjami.
WENY życzę na następne wspaniałe FF (mam nadzieje, że takowe się pojawi) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
niobe
Zły wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 96 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 23:00, 19 Wrz 2009 |
|
igas Też nie planowałam początkowo zdrady Samuela, mogę nawet się przyznać, że najpierw napisała scenę jego śmierci, ale potem zmieniłam zdanie bo mi się nie podobało ^^ Cieszę się, że moje ff przypadło Ci do gustu :) i dziękuję za komentarz.
Strenght Praktyka czyni mistrza w komentowaniu, więc się nie zniechęcaj ^^ Mi zawsze sprawia przyjemność czytanie komentarzy. Cieszę się, że się podobało :P
suzanne jestem ciekawa skąd wiedziałaś od początku jak się skończy skoro nawet ja nie byłam tego pewna? Dodatkowo epilog sam zmienił się ostatnim momencie! Wybacz, ale strasznie nie lubię jak ktoś piszę, że wie jak się coś skończy. Owszem można się domyślać, albo napisać, że zakończenie było przewidywalne, ale tak zakładać z góry... Hm nie wiem, trochę mnie to, jako autora, zniechęca. Ale dość, miałam ciężki dzień i na pewno nie chciałam narzekać, że ktoś mi komentarz zostawia, bo to tak nie wypada. Dziękuję Ci bardzo za opinię, w następnych ff (w kąciku pisarza znajdziesz jeszcze 2 moje opowiadania) postaram się, żeby zakończenia były bardziej zaskakujące. Eliza tajemnicza miała być więc chyba przynajmniej to mi wyszło Dziękuję za opinię |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez niobe dnia Sob 23:02, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
AngelsDream
Dobry wampir
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 591 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 108 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 23:42, 19 Wrz 2009 |
|
W końcu przeczytałam i postanowiłam zostawić po sobie chociaż mały ślad, zanim ruszę na spotkanie z Alicją. OwY nie jest moim ulubionym tekstem, ale jest na pewno tekstem dobrym. Mogłabym się czepiać jedynie narracji, która moim zdaniem popsuła kilka kluczowych momentów. Eliza również nie była moją ukochaną postacią - wybitnie mnie denerwowała wręcz, ale nie można mieć wszystkiego. Plus za wampiry i za przemyślane zakończenie. Gdzie się nie obejrzę, znajduję AH, a przecież cała magia Zmierzchu, o ile w ogóle się ją dostrzega, wzięła się z wampirów i wilków, gdy tego nie ma, to co nam pozostaje? Marne romansidło dla nastolatek - Jezioro Forks albo La Push 90210, nic więcej, ale modne są teksty AH, bo w nich można napisać wszystko i podpiąć się pod popularną serię. Osobiście uważam, że stworzenie jakiegokolwiek opowiadania, w którym postaci są przynajmniej nie-ludźmi, bo co do iskrzenia się w słońcu, wolę się nie wypowiadać, jest cholernie trudne. Każda super moc ma swoje złe strony. Super moc to super siła, super słuch, plus inne super moce i nagle budzimy się na etapie, gdy nasza postać ma zginąć, a w zasadzie nie ma jak jej zabić. Dlatego użycie ognia - kontrolowanego i w zasadzie nieograniczonego uważam za w pełni uzasadnione. Końcówka, przepowiednia dla Aro i sam epilog, niezwykłe. Widać, że rozwinęłaś się z tym tekstem, ale uważam, że to już zamknięty etap. Idź dalej, nie szufladkuj sama siebie i nie daj się oblepić etykietkami. To najgorsze dla jakiegokolwiek twórcy, bo sztuka powinna wyznaczać granice sama. Jedyne nad czym ubolewam to fakt, że właściwie nic nie poczułam - tylko radość, że w końcu przeczytałam i mam siłę cokolwiek napisać. Nie przepadam za Bellą, Edwarda lubię specyficznie, ich uczucie mnie drażni - po prostu dziwnie byłoby, gdybym nagle nad nimi rozpaczała, a świata nie żal mi na pewno.
Kłaniam się w pas, AD. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
niobe
Zły wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 96 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 12:24, 20 Wrz 2009 |
|
Mogę się przyznać, że to opowiadanie powstało pod wpływem pierwszej fascynacji sagą. Dlatego została taka narracja i był taki a nie inny klimat tego ff. Teraz gdy minęło trochę czasu i zdałam sobie sprawę, że sama historia Mayer jest momentami naciągana i wyraża raczej wątpliwą jakość pod względem technicznym, zaczęłam powracać do dawnych przyzwyczajeń. Jednak stwierdziłam, że skoro tak zaczęłam to tak skończę. Uważam, że w sumie dobrze się stało bo poćwiczyłam sobie pierwszoosobówkę i zdałam sobie sprawę jak bardzo lubię narrację trzecioosobową. Także jak skończę pisać "Doskonały..." to pięknie pożegnam się z tą narracją. Wydaje mi się, że taki etap mojego pisania jakim był OwY jest już zamknięty, więc nie masz sie co martwić.
Chciałam Ci podziękować, że mimo, że nie przepadasz za bohaterami i taką narracją przeczytałaś moje ff i zostawiłaś swoją opinię. Przeczytanie Twojego komentarza sprawiło mi dużo przyjemności. Tak więc ślicznie dziękuję i do napisania w "Uwikłanych" albo "Alicji..." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lilczur
Wilkołak
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka
|
Wysłany:
Nie 16:57, 20 Wrz 2009 |
|
Niobe, bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za dedykację! Aż mi się ciepluchno na sercu zrobiło, jak przeczytałam Twoje piękne słowa.
Współpraca z Tobą była dla mnie ogromną przyjemnością i cieszę się, że mogłam betować Twoje opowiadania.
Ty wiesz, że jestem pod wielkim wrażeniem Twojej twórczości. Podziwiam za tysiące różnych pomysłów, za doskonałe pisarstwo i za przenoszenie, niczym przy użyciu magicznej różdżki, w wykreowany przez Ciebie świat. Chylę czoła przed ogromem Twojej wiedzy. I obiecuję dozgonną wierność czytelniczą.:D
A co do końcówki OWY, to przyznam, że nie byłam w stanie powstrzymać łez. Ale, jak pisałam Ci na mailu, uważam, że skończyłaś to opowiadanie najlepiej, jak było można.
Dziękuję za wszystko i życzę mnóstwa weny!:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
suzanne
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z własnego świata
|
Wysłany:
Czw 20:41, 24 Wrz 2009 |
|
niobe: Chyba troszkę opacznie mnie zrozumiałaś. Miałam na myśli ich śmierć. Właśnie o tym wiedziałam. A tak w ogóle to troszeczkę przesadziłam z tym ''od początku''. Nie podejrzewałam np. że Samuel ich zdradził.
Jeżeli Cię uraziłam tamtym komentarzem, to bardzo przepraszam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beatriz
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Gwiazd.
|
Wysłany:
Sob 20:45, 26 Wrz 2009 |
|
Niobe ! Ty ... Ty... Ty !
Uhh !
Okej, kk zaraz.
Czytałam i czytałam...i nie moge z Tobą, wiesz ? Jedno zdanie wywołuje u mnie inne emocje niż kolejne i tak ciągle. Audrey, Samuel... oni byli dla mnie całkowitym zaskoczeniem. No i śmierć WSZYSTKICH Cullenów...kurde. Wiesz, niesamowitym jest to, z jaką łatwością przyszło Ci napisanie śmierci tylu bohaterów. Zazwyczaj, gdy ginie więcej niż jedna osoba to robi sie z tego taka pseudo tragedia, wiesz o co mi chodzi ? Wszystko mieści się w zdaniu "i ostatnim co zobaczyłam była krew wszystkich przede mną" i koniec.
A u Ciebie nie. Każda para umierała inaczej, z odpowiednią dla siebie odrębnością. I opis spalania się...zabójczy. Nie zdarza mi się to, ale przeczytałam go i siedziałam wpatrując się w ekran. Patrzyłam ale nie widziałam. Masz ogromny, naprawdę ogromny talent.
Jak widzisz bardzo skupiłam się na momencie kulminacyjnym, niemniej jednak epilog też jest godny pochwały. Liczyłam właśnie na coś takiego. Na opis tego, co jest "po".
Jeśli przypomne sobie coś, to edytuję...
a na razie jestem Ci winna owacje na stojąco.
dziękuję,
Bea |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
niobe
Zły wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 96 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 22:44, 26 Wrz 2009 |
|
lilczur Co dy tych tysięcy różnych pomysłów to może przesadziłaś :D Ale trochę ich jest i niedługo pojawi się w związku z tym mój nowy ff, tak się bezczelnie jeszcze zareklamuję przy okazji :D Ogromnie się cieszę, że mam taką wspaniałą czytelniczkę jak Ty i ślicznie dziękuję za komentarze które mi zostawiasz
suzanne Ech.. to ja przepraszam, nie powinnam się tak od razu rzucać miałam wtedy straszny humor co mnie jednak w ogóle nie tłumaczy. Mam nadzieję, że Cię nie zniechęciłam do komentowania moich pracy, ja z zasady jestem łagodna jak baranek tylko czasem zdarzają mi się takie wyskoki. Pozdrawiam.
Beatriz Uśmiercenie wcale nie poszło tak łatwo, mogę przyznać, ale cieszę, się, że przynajmniej łatwo się to przyswaja ^^ Bardzo dziękuję za śliczną opinię. Cieszę się, że ff się podoba mogę Cię tylko zaprosić do innych moich pracy :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
rani
Dobry wampir
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 244 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy
|
Wysłany:
Pon 12:03, 28 Wrz 2009 |
|
Przeczytałam wczoraj do końca, ale nie mogłam się wypowiedzieć, przez problemy z klawiaturą. Robię to dziś.
Droga niobe twoje opowiadanie jest absolutnie piękne, genialne i boskie :D
Powiem ci, że zepchnęłaś z pierwszego miejsca Brudny świat, jeśli chodzi o polskie opowiadania. A to jest wyczyn.
Nie wiem, jak ty to robisz, że ja tak pochłaniam twoje opowieści (Doskonały kawałek wieczności też czcze i wcale się nie podlizuje )
Only with you to dla mnie jedno z najlepszych opowiadań, jakie czytałam.
Twoja wizja przyszłości jest przerażająca, a jednocześnie fascynująca i taka prawdopodobna. Ależ masz wyobraźnie :D
Edward i Bella są tacy prawdziwi, zupełnie jak z Meyerowych książek. Bella chodzi i mówi, jak to nie zasługuje na Edwarda, bo jest taka beznadziejna, Edwarda za wszystko się obwinia, jak zawsze. Świetnie ich wykreowałaś.
Strasznie mi się podoba wątek Tanyi i Demetriego. Chociaż szkoda, że jednego rozdziału nie było z ich punktu widzenia
Volturi są tacy...volturowi Bo inaczej nie wiem jak to powiedzieć.
Ach czemu zabiłaś Jane? Ja ją zawsze i wszędzie uwielbiałam, taka jestem spaczona :P
I zakończenie - zupełnie się takiego nie spodziewałam. Lubię smutne i tragiczne zakończenia, bardzo. Jednak tutaj miałam mieszane uczucia. I nadal nie wiem, czy podoba mi się, czy nie. Ale się popłakałam jak głupia.
Do tego piszesz pięknym stylem, tak, że czytam się jednym tchem.
Serio, jak czytam twoje opowiadania, to mnie depresja łapie, bo porównuje to z moim marnym talentem
Życzę duuużo weny, więcej takich boskich opowiadań i w ogóle
Ależ ci nasłodziłam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 16:49, 02 Paź 2009 |
|
Wiesz co totalnie mnie zaskoczyłąś tym zakończeniem. Wogóle nie spodziewałam się że zaserwujesz nam takie dramatyczne, drastyczne i pesymistyczne zakończenie... Przyznam się szczerzę że wolę happy endy
Podsumowując, cieszę się że dane mi było czytać twój ff, był bardzo oryginalny, porywałaś nas swoim stylem, bohaterami i akcjami, które zupełnie zaskakiwały. Świetnie przedstawiałaś uczucia między bohaterami, te stale występujące, te rodzące się, bardzo mi się podobałą wykreowana przez Ciebie Tanya - pokazałaś ją w dobrym świetle, taką życzliwą, spotykającą wkońcu swoją miłość
Bardzo łądnie pokazałaś też uczucie pomiędzy Edwardem a Bellą ich walki o siebie :)
Ogólnie bardzo mi się podobało i zachwycało mnie! Mam nadzieję że stworzysz jeszcze nie jedno ff, które będzie mi dane poczytać :)
pozdrawiam
ajaczek |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
CharlotteRose
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze świata, który można zobaczyć tylko przez rożowe okulary...
|
Wysłany:
Sob 12:01, 10 Paź 2009 |
|
Piękne opowiadanie. Jest taka hmm... jakby to napisać: jest taka prawdziwa. Masz na prawdę wielki talent. Ta scena z Forks... To takie... ludzkie i bardzo dobrze. Lubię fantastykę, ale tylko taką, w której są częste zwroty akcji. Też bym chciała mieć taki talent i pomysł. Nowe postacie na prawdę wpasowane ''w tło''. Szczególnie spodobała mi się postać Elizy.Taka tajemnicza, ale dobra.
Zdziwiło mnie bardzo ''zabicie'' Jane, ale pozytywnie, bo jak już pisałam lubię częste zwroty akcji.
Napiszę tak: Styl masz podobny troszkę do SM, ale jednak tylko troszkę, co czyni ten fick oryginalnym i nawet zaryzykuję stwierdzenia, że jest lepszy od twilighta (chociaż w sumie to lubię dosyć tę książkę). Według mnie. Bo ja nie za bardzo lubię słodkie i w dodatku niekończące się opowieści.
Jednym zdaniem: FanFick świetny pod każdym względem.
Pozdrowienia ChR
Veny!
Edit: Sorry jeżeli się powtarzam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CharlotteRose dnia Nie 20:13, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Asha
Wilkołak
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A gdzie Seth? ^^
|
Wysłany:
Pon 22:26, 19 Paź 2009 |
|
Może nie napiszę nic niewiadomo jak mądrego, ale za to szczerego i z góry przepraszam jeżeli powtarzam coś co było w innych komentarzach. Po prostu ich nie czytała, nie mam już siły .
Bardzo wciągający ff, jeden z najlepszych jakie czytałam. Nie zmieniłaś charakteru Cullenów, a na dodatek wprowadziłaś wiele nowych postaci, bardzo dobrze je przedstawiając. Chwała Ci za to bo to naprawdę trudne. Bo jedno to napisać i samym przeczytać tekst a drugie przedstawić go do pożytku publicznego i sprawić, by się podobał. A i podjęłaś się ciężkiego zadania bo opisujesz czasy baaardzo odległe. Tu na pewno przydała się niemała wyobraźnia. I jeszcze postać Elizy. Bosko. Na domiar wszystkiego Twoje opowiadanie może uchodzić za wizję przyszłości, ponieważ wszystko wydaje się takie realne. To było ogólnie, a teraz postaram się skupić na fabule, wydarzeniach i postaciach. No więc zaczynam.
Fabuła jest cholernie (przepraszam za słownictwo) ciekawa i wciągająca. Rozwijasz akcje, zawiązujesz ją dochodzisz do punktu kulminacyjnego i pięknie, z wielka klasą, kończysz. Wplatasz ciekawe wątki jednocześnie skupiając się na tym co ważne. Dziewczyno, masz naprawdę porażający dar. jeżeli zostaniesz pisarką to obiecuję, że kupię Twoja książkę :D
Wydarzenia łączą się w ciekawy, nieraz zagmatwany ale logiczny sposób. Nic nie piszesz 'o tak Oo'. U Ciebie wszystko ma cel, który może początku nie jest taki jasny, ale z biegiem akcji spływa mini oświecenie na takie pustaki jak ja :P W ogóle zrobiłaś taki zwrot akcji, że mnie ogromnie zaskoczyłaś.
Postacie. Jak już wspomniałam Eliza była bardzo ciekawą osobą. Podoba mi się również to łączenie wampirków w pary, w końcu Tanya była szczęśliwa. A tej wielkiej zdrady na zakończeniu sie nie spodziewałam. Audrey zabiła nawet Demetriego z 'zimna krwią'. To było brutalne posunięcie z Twojej strony uśmiercają wszystkich Cullenów, ale tez odważne i przemyślane. Ciekawi mnie co z Nessie i Jacobem, a przede wszystkim nurtuje mnie pytanie czy wizja końca świata i umierającego z głodu Ara się spełni.
Kończąc czytać ostatni rozdział miałam nadzieję, że w epilogu opiszesz właśnie śmierć Aro, ale Ty oczywiście mnie zaskoczyłaś i zakończyłaś całkiem inna sytuacją, taką jakby refleksją. I to było jak najbardziej pozytywne. Czytając epilog mimowolnie zmuszasz czytelników do przemyśleń w sferze ŻYCIE - ŚMIERĆ. Ponadto zostawiasz nieodpowiedzenie, w tym wypadku w kwestii tej zagłady świata. Była czy nie? Mój tato uważa, ze zawsze warto zostawić niedopowiedzenia, gdyż później, w celu wyjaśnienia ich, można tworzyć kolejne części. Za to wielki +. No i się rozpisałam
Wiem, że za coś miałam Ci dać małego minusa, ale to już mi z głowy wyleciało i kompletnie nie pamiętam.
Podsumowując, jesteś świetną pisarką, masz niebanalną wyobraźnię, potrafisz odpowiednio dobierać słowa, hipnotyzujesz Swoimi tekstami i po prostu jesteś cudna. Wielka szkoda, że to już koniec. Ale i tak wielkie brawa i niskie ukłony dla Twojego talentu pisarskiego
PS. Przepraszam, że tak dawno po zakończeniu ff pisze ten komentarz, ale niestety nie przyszło mi powiadomienie że pojawił się nowe rozdziały. A ja przez szkołę kompletnie zapominam o wszystkich ff, które czytam. A jeszcze komputer w naprawie był |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Pon 22:32, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Perunia
Człowiek
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 20:05, 02 Lip 2010 |
|
niezłe niezłe, choć ten ostatni rozdział.... chyba liczyłam na dobre zakonczenie, ale cóż to było niespodziewane i w sumie całkiem całkiem ;-) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
solas
Człowiek
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Czw 23:53, 22 Lip 2010 |
|
Kocham takie smutne zakończenia:) Przeczytałam wszystkie rozdziały i powiem ci kobieto masz łeb :P Niesamowite... Takie niby podobne do innych, al całkowicie inne... Przerażające, że tak na prawdę niewiele z tego jest fikcją.... już tłumaczę co mam na myśli: otóż wszystko dąży właśnie w tym kierunku więc....
W sumie racja, że i tak by zginęli, ale wtedy zginęliby jak bohaterowie... Ciekawi mnie co się stało z Nessie... Ale to tak na marginesie. A ogólnie pozytywnie bardzo pozytywnie:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
I_want_to_be_Vampire
Człowiek
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 17:53, 24 Lip 2010 |
|
nigdy wcześniej nie czytałam takiego przejmującego ff, nigdy, choć czasem zdarzały się błędy, to sama fabuła jest porywająca.!!! Bardzo liczę w głębi Ducha, choć nie wiem czy te nadzieje mają jakiś pokład, na dalsze Epilog II gdzie Bella spotyka się z Edwardem... Niobe proszę rozważ to.???
ps
to jest świtne popłakałam się gdy Bella mówiła, że nie może bez Edwarda żyć.!!!
ps
życzę weny na wile ciekawych ff |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:44, 16 Gru 2010 |
|
Jeszcze rok temu nie byłam miłośniczką fantastyki, nie chcę powiedzieć, że teraz nią się stałam, ale obiektywnie stwierdzam, że Twoje opowiadanie robi wrażenie. Nie lubię smutnych zakończeń, ale przecież pozwoliłaś żyć swym bohaterom ok. 700 lat, to bardzo dużo.Czas był na nich, by nie przesłodzić ich życia. pokazałaś, że Volturi są bandą wyjątkowo przebiegłych i okrutnych wampirów, że konsekwentnie żądają spłaty długów zobowiązań względem nich. Tu nie mogło być happy endu, rozumiem.
Masz nie tylko talent, ale i konsekwencję pisarską, wszystko jest sensownie poukładane, jedno wypływa z drugiego, zaskakujesz zwrotami akcji, masz "nerw pisarski". Przez takie dziewczyny jak Ty, nie sypiam po nocach, bo nic nie robię, tylko przyklejona do komputera czytam, czytam, czytam......
Napisz znowu coś. Będę czekać. |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez wampiromaniaczka dnia Czw 8:46, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|