Świt - dalszy ciąg BD [Z]

Wysłany: Nie 21:43, 01 Mar 2009

Krota napisał:

Hej! nie żartuj sobie nie możesz przestać pisać tego DZIEŁA Shocked

Chyba że chcesz aby mi serce pękło? No a tak na serio to jest super więc lepiej nawet nie myśl o zaprzestaniu na tym rozdziale

Pozdrawiam i życzę Weny love

Ty też się zlituj. Jutro w szkole czeka mnie dyskusja na tan temat, bo to moje koleżanka mnie przekonała żebym pisała dalej. Będę też miała na uwadze twoje serduszko podejmując decyzję. Wink

Wiem że to jest anonimowa ankieta. Zastanawia mnie tylko czy ta osoba która zagłosowała na "nie" miała na uwadze że mam kiepski styl czy pomysł, a może oba.

Wysłany: Nie 21:44, 01 Mar 2009

Żadnych nękających telefonów od Alice?
Prób odnalezienia Belli, która nie dała oznaku życia, może raczej istnienia ;P
I tak mi się podoba, czytałam od początku, ale jakoś nie miałam odwagi skomentować ;]
Inrtygujące, tajemnicze, nieprzewidywalne.
Czekam na kolejny roździał.
I chyba powinnam życzyć weny jak to jest tutaj w zwyczaju Wink

Wysłany: Nie 21:53, 01 Mar 2009

Cytat:

Poszłam po książki. Denerwowało mnie że muszę poruszać się w ludzkim tempie. Gdy przeglądałam książki wcześniej zainteresowało mnie aż siedemdziesiąt książek. Zastanawiałam się czy jak je przyniosę nadal będzie zdania że za nie zapłaci, ale w końcu kupili mi samochód i wcale nie zrobiło to Matt’owi kłopotu. W dziesięć minut zebrałam wszystkie książki i poszłam do kasy. Kasjerka otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia, a Hana podeszłą do kasy i podała książki nie komentując ich ilości. Kasjerka zapakowała je wszystkie, a moja towarzyszka zapłaciła kartą. Wróciłyśmy do samochodu i zapakowałyśmy moje książki do bagażnika.

Nie za dużo tych książek? Powtórzenie 6 razy:) I jeszcze 2 razy "kasa". Ale rozumiem Cię, też miałam z tym problem. Radzę zaopatrzyć się w słownik wyrazów bliskoznacznych.

Bella siedział rok w Berlinie? Ed jej nie szukał? A ona nie tęskniła za córką? Co z niej za wyrodna matka :D

Ogólnie pomysł jest bardzo fajny. Piszesz lekko i przyjemnie. Czasem coś szwankuje, są powtórzenia i brak ogonków, ale nie przeszkadza to tak strasznie mocno. Miło się czyta.
I kontynuj. Warto pisać, chociaż dla jednej osoby :D A ty jak widzę masz wielu stałych czytelników.

Wysłany: Nie 21:59, 01 Mar 2009

To juz nie będę taka i się przyznam do mojego glosu…
‘nie’ oznacza, ze przeczytalam do tej pory, ale nie zamierzam czytac dalej(chociaż biorac pod uwage spora grupe osob, które chca czytac, mysle, ze powinnas kontynuoawac Wink

)
Co mi sie nie podoba? Pomysl jest sredni. Mysle, ze można go tez bylo lepiej rozegrac, chociazby fakt zostawienia Renesmee(moglas jej po prostu nie uwzględniać w ff, a zostawienie jej przez Belle i całkowite zapomnienie o niej tak jakos mi zgrzyta). Jak na to, ze ma to być kontynuacja BD, sa gigantyczne rozbieznosci chociazby w charakterach bohaterow.
Co do stylu, to mam wrazenie, jakbym czytala opowiesc o grupie 13-o latkow, bo momentami wlasnie taka dojrzalosc wykazuja...

Ogolnie nie podoba mi się Twoj ff, co nie oznacza, ze masz przestac go pisac. To moja indywidualna opinia(mam nadzieje, ze nikt mnie za nia nie udusi Wink

)
Pozdrawiam i weny zycze Wink

edit
KateN dziekuje za gleboka analize moich motywacji... Rolling Eyes

Wysłany: Nie 22:02, 01 Mar 2009

Bellafryga napisał:

Nie za dużo tych książek? Powtórzenie 6 razy:) I jeszcze 2 razy "kasa". Ale rozumiem Cię, też miałam z tym problem. Radzę zaopatrzyć się w słownik wyrazów bliskoznacznych. (...)

Moja matka jest polonistką więc słowników mam po sufit. Osobiście nie znoszę polskiego, w tym roku najlepszy stopień trafił mi się jak napisałam opowiadanie z opisem przeżyć wewnętrznych (strachu). Naprawdę zdarza mi się dużo gorzej bo kiedyś napisałam w jednym fragmencie chyba 10 razy "formularz". Oczywiście popracuje nad tym.

Wysłany: Nie 22:09, 01 Mar 2009

Wiesz czego Ci zazdroszczę? Pomysłu! Wink

Zawsze jak zabieram się żeby coś napisać, po chwili dochodzę do wniosku, że to całkowita beznadzieja i kolejna kartka ląduje w koszu ;]
Ugh, żebym miała choć część koncepcji tak jak ty.

Wysłany: Nie 22:11, 01 Mar 2009

To że kilku osobom może nie podobać się twoje opowiadanie nie musi oznaczać, że masz przestać pisać. Weź po uwagę fakt jak wiele masz wiernych czytelniczek ile osób nie może doczekać się kolejnego rozdziału i ile wchodzi na twoje opowiadanie przecież nie każdy się wypowiada. Co do błędów każdy je popełnia, jeśli będziesz pisać systematycznie to one z czasem przestaną się pojawiać a co do pomysłu to jest bardzo dobry. Nie sugeruj się tym, że kilku osobom może się nie podobać zobacz ile jest głosów na tak. Pisz dalej!!!
Pięknie teraz przez ciebie będę mieć tydzień stresu :P
mam jeszcze małe pytanko dotyczące kuzynów Belli nie wiem może coś przeoczyłam są nimi Matt i Hana ale w ostatnich zdaniach wspomniane jest o Dianie on też jest z ich "rodziny"

Wysłany: Pon 15:36, 02 Mar 2009

anapaul napisał:

mam jeszcze małe pytanko dotyczące kuzynów Belli nie wiem może coś przeoczyłam są nimi Matt i Hana ale w ostatnich zdaniach wspomniane jest o Dianie on też jest z ich "rodziny"

Wiem o tym, bo moja koleżanka dziś to czytała na wf'ie i zwróciła mi uwagę na 2 błędy:
1. napisałam Diana, a powinno być Hana
2. napisałam "zawoła (Matt)" zamiast zawołał

Dzięki że zwróciłaś uwagę. :)

KateN napisał:

Wiesz czego Ci zazdroszczę? Pomysłu! Wink

Zawsze jak zabieram się żeby coś napisać, po chwili dochodzę do wniosku, że to całkowita beznadzieja i kolejna kartka ląduje w koszu ;]
Ugh, żebym miała choć część koncepcji tak jak ty.

Ja i kompetencje? To że pisze to był pomysł który powstał po przeczytaniu "Zaćmienia", ale później przeczytałam "Przed świtem" i zaczęłam pisać dalszy ciąg. Moja koleżanka z klasy o tym wiedziała więc nie chciała słyszeć że to jest beznadziejne wg. mnie i czytała, wiec ja pisałam dalej. To co tu wstawiłam to moja 4 wersja z 5. Układ był taki że napisze 5 rozdział 4 wersji zamiast 2 rozdziału 5 jak komuś na forum spodoba się mój ff. Spodobało się więc pisze, a dziś usłyszałam 'Nie mnie się pytaj. Wstawiłaś to przecież na forum'. Poczekam do końca ankiety i wstawię 7 rozdział który już zaczęłam pisać w szkole. Wink

Cieszycie się

Wysłany: Pon 15:43, 02 Mar 2009

Musisz pisac!
Taki talent marnowac?
Oszałas?

Poozdrawiam!

Wysłany: Pon 15:45, 02 Mar 2009

No jasne że się cieszymy. Pisaj szybciutko, dawaj to do betowania i na forum raz raz, bo chcę wiedzieć, dlaczego nie ma tu Renesmee, dlaczego nikt Belli do tej pory nie znalazł, dlaczego sama z siebie tak się zmieniła... nie trzymaj nas w niecierpliwości...

Wysłany: Pon 17:44, 02 Mar 2009

ja czekam z niecierpliwaścią i wiem, że ona zobaczyła Edwarda, to więcej niż pewne. I tak bym chciała, żeby sie znów pokochalii... :D

Prosze nie przestawaj pisac... Uwaga

Wysłany: Pon 18:36, 02 Mar 2009

Annabell napisał:

ja czekam z niecierpliwaścią i wiem, że ona zobaczyła Edwarda, to więcej niż pewne. I tak bym chciała, żeby sie znów pokochalii... :D

Prosze nie przestawaj pisac... Uwaga

Zazdroszczę ci.
Wiesz czego

Tego że wiesz że ona zobaczyła tam Edwarda, bo ja nie wiem kogo zobaczyła. 'Mówię' serio. Nie planuje co napisze, więc nie wiem kto tam był.
Często wybieram wersje której nikt się nie spodziewa.

A teraz na poważnie.
Najlepsze pomysły mam w nocy jak jest spokojnie w mieszkaniu, więc nie wiem na kiedy dokładnie napisze. Musze też wcześnie chodzić spać, bo w szkole później nie mogę funkcjonować, więc z pisania nici.
Mogę dać ostateczny termin, ale nie chce was denerwować. Wink

Wysłany: Pon 20:05, 02 Mar 2009

Wiesz, ja już sama nie wiem co myślec. Ty nie wiesz, że to on

Ja po prostu chce żeby to był On, może dlatego umysł podpowiada mi, że jestem tego pewna Uwaga

A może dlatego, że tak kocham happy endy i zawsze wydawało mi sie, że nie ma innej bajki jak Edward + Bella razem kochający się szleńczą miłością

Ale mam wielką nadzieję, że jednak będą razem, i że to On tam stał. :D

>>A co do happy endów, to takie zboczenie, ja po prostu kocham jak się inni na wzajem obdarzają miłością i jak ja jestem nią odarzana :D :D <<

Wysłany: Pon 20:23, 02 Mar 2009

Oh! To jest świetne! Wink

Nie przestawaj pisać! Ja już zagłosowałam na `Tak` i wydaje mi się, że nie masz żadnych powodów, żeby zaprzestać pisania... ^^

Tak jak wcześniej było już napisane:
Co z Alice i ich wyjazdem do Paryża na `ten pokaz mody?
Co z Edwardem?
Żadnej `upierdliwości` ( przepraszam za słownictwo ;d ) Alice, Rose itp...?

Oj, oj, oj ... Pisz pisz bo my tutaj nie wytrzymamy... ; )))) Pomysłu to Ci bardzo gratuluję, bo chyba w życiu nie wpadłabym na coś takiego... ;d Jakoś bardziej podoba mi się ten twój ff, niż miałabym czytać kolejne części `big love E+B` ( ale nie to, że nie podoba mi się seria Zmierzchu ). To mi się wydaje takie bardziej... hm... `realistyczne`... ;>

Hmmm... a co do tego ostatecznego terminu, to możesz podać... ;d Ja się nie obrażę jak pewnie większość fanów tego ff. Wink

Vena ! Vena ! Vena ! Vena ! love

Wysłany: Pon 20:41, 02 Mar 2009

Catherine napisał:

(...) Tak jak wcześniej było już napisane:
Co z Alice i ich wyjazdem do Paryża na `ten pokaz mody?
Co z Edwardem?
Żadnej `upierdliwości` ( przepraszam za słownictwo ;d ) Alice, Rose itp...?

(...)

Hmmm... a co do tego ostatecznego terminu, to możesz podać... ;d Ja się nie obrażę jak pewnie większość fanów tego ff. Wink

Vena ! Vena ! Vena ! Vena ! love

No i kurcze wpadłam. Wiedziałam że o czymś zapomniałam napisać, ale nie wiedziałam o czym. Kurcze głupio się przyznać, ale rozdział 1-4 czytałam chyba w grudniu ostatni raz, a później już ich nie tknęłam i mi z głowy wyleciało. Jak chcecie to mogę to jakoś wstawić w 6 rozdziale.

Co do terminu to ... albo dam radę napisać na 9-10.03, albo 14-15.03. Nie wiem jak się wyrobie, bo teraz wychodzą moje ulubione książki i pewnie będę pochłonięta ich lekturą.

PS: Happy End?? Ja nawet końca nie planuje, będę pisała tak długo jak będę miała pomysły i siłę. Wink

Edit:

W sobotę i niedzielę (7 i 8 marca) mam dużo nauki więc nic nie napiszę.
Ewentłalne teksty w te dwa dni będę wstawiała bez bety.

Wysłany: Pon 20:48, 02 Mar 2009

Jeśli chodzi o mnie to chyba bym wolała żeby koło Belli zakręcił się jeszcze jakiś inny wampir. Wydaje mi się, że tak by było ciekawiej no i Edward musiałby się bardzo, ale to bardzo mocno postarać aby ją odzyskać. Ciekawi minie jeszcze jedna rzecz a mianowicie czy Bella ma jakiś ’’super dar” oczywiście oprócz tej tarczy.
już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału veny życze i ciekawych pomysłów

Wysłany: Pią 19:06, 06 Mar 2009

Bardzo mnie cieszy, że aż 40 osób jest za "tak". Skoro tak wam zależy to czekam na komentarze. Wink

Rozdział 7
Beta: Carmen Princess-Paiter

Edit:
TEKST OPOWIADANIA ZOSTAŁ USUNIĘTY Uwaga

Można by powiedzieć że oprzytomniałam i przeczytałam to w całości (pisałam w kawałkach). Ten rozdział za bardzo odzwierciedla coś co ostatnio czytałam. Napisze nowy rozdział 7 jak się uspokoję i uporządkuje kilka spraw.
Przepraszam i proszę o cierpliwość. Wink

Wysłany: Pią 20:11, 06 Mar 2009

Zauważyłam kilka błędów interpunkcyjnych i powtórzeń, ale ogólnie podobało mi się.
Fajnie, że Bella jest taka silna i zdecydowana nareszcie sama potrafi o siebie zadbać.
Momentami trochę zgrzytało, ale cieszę się, że postanowiłaś pisać dalej
Tylko kilka rzeczy nie daje mi spokoju, dlaczego Alice na początku widziała gdzie Bella się znajduje a później już nie czy to ma związek z jakimś darem? I kto jest nowym chłopakiem Belli i co stało się z Renesmee ??

Wysłany: Pią 20:15, 06 Mar 2009

No nie wiem... jakoś nie do końca pasuje mi ten rozdział... Jakiś inny, odstajacy... jakby trochę na siłę... ale dobrze że piszesz :)
Zgrzytało mi zachowanie Bells. Już ostatnio nie było ok... a teraz.. to zachowanie na parkiecie... to że się na noby całowała, że ma chłopaka... coś w tym mi nie pasuje, sory. no i Renesmee.. mam nadzieje, że dobrze rozegrasz tą sytuację ...
Ave vena :)

Wysłany: Pią 20:25, 06 Mar 2009

Przepraszam, wiem że rozdział jest ... no cóż gorzej niż do kosza. Czy teraz czy za tydzień wyszło by beznadziejnie, ale musiałam tak jakby wyrzucić z siebie te głupie pomysły. Postaram się żeby następny rozdział był już normalny. Wielkie dzięki za uwagi i krytykę. :)
Musze po prost popracować trochę nad stylem.
Tak, ten rozdział był napisany na siłę, bo nie chciałam żebyście czekały długo na badziewie. Teraz mam już lepsze pomysły, tylko mniej czasu i cierpliwości. Postaram się coś napisać w tygodniu. :)