|
Autor |
Wiadomość |
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne wątki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne wątki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|