FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Bella Swan: Kidnapper (Porywaczka) [T][Z] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Sob 18:02, 19 Wrz 2009 Powrót do góry

Wizja codziennie dodanego rozdziału Porywaczki (mimo, że zostały 2dni) jest piękna(:
Trzeba się w końcu przyzwyczaić, że to już naprawdę się kończy. . .

Ten rozdział był idealny, oświadczyny w ich stylu, bardzo mi się w sumie podobały(:
Kocham tego Edwarda i Belle:**czasami bardziej niż tych od Meyer, nie kocham i tych i tych tak samo mocno, ale inaczej i za coś innego(:

Przez pół rozdziału miałam łzy w oczach, to było piękne, moment gdy Bella zapytała się dzieciaków czy może być ich mamą i cała reszta(:

"Leo wymieniał wszystkie znane mu określenia, którymi mógł mnie nazwać.
-Tata? Tatuś? Tatulek? Ojciec? Padre?"

I w tym momencie wybuchnęłam śmiechem;D może mam spaczone poczucie humoru, ale nic na to nie poradzę, gdy wyobraziłam sobie leżącego w łóżku małego Leo i z zamyślaną miną mówiącego to. A przez resztę rozdziału jak zawsze: banan(:

Mam nadzieję, że ślub będzie opisany, zajrzałabym do oryginału ale pewnie bym nie wytrzymała i przeczytała całość, a jak już mówiłam wiele razy nie chce sobie w ten sposób psuć przyjemności czytania TAK dobrego tłumaczenia(:
Dziękuje:*

Weny, czasu, chęci i wytrwałości w swojej dalszej karierze jako tłumacz(:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aja dnia Sob 21:09, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Majcia_
Człowiek



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:12, 19 Wrz 2009 Powrót do góry

Pestko dziękuje za kolejny rozdział. cudowny jak zawsze. teksty jak zawsze przezabawne i rozbrajające, np.

- Tak.
-Co? Tak? Tak po prostu?
- Jeżeli chcesz, mogę poczekać, aż zaśniesz, i napisać to na twoim czole

i mogłabym jeszcze tu wkleić więcej takich, ale wyszedł by chyba prawie cały rozdział :D

dziękuje jeszcze raz ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AlicjaC
Wilkołak



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów

PostWysłany: Sob 19:54, 19 Wrz 2009 Powrót do góry

Miło ze strony Charliego, że pokazał Edwardowi narodziny Leo. Kurcze, Bella jest naprawdę twarda, nie krzyknąć ani razu podczas porodu, to wielki wyczyn.
To były najbardziej komiczne zaręczyny, o jakich kiedykolwiek słyszałam :)
Może chociaż ślub, będzie normalny :) Chociaż z taka rodzinką, to nigdy nic nie wiadomo.
Szkoda, że nie ubłagalnie zbliżamy się do końca, jednak wszystko co dobre, szybko mija.
Czekam na ten jutrzejszy, przedostatni rozdział.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
niobe
Zły wampir



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 96 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 21:53, 19 Wrz 2009 Powrót do góry

Ten rozdział był tak cholernie uroczy, że aż mnie wzruszył... Prawie ^^
Wszystko w nim było wspaniałe i bardzo naturalne, same oświadczyny były doskonałe. Gdy czytałam je w oryginale skręcałam się ze śmiechu i teraz też nie było lepiej. Za każdym razem gdy próbuję sobie wyobrazić minę Edwarda gdy Bella się budzi... bezcenne ^^
Choć najbardziej mnie ujęła Sophie gdy na pytanie Belli czy chce żeby była jej mamą odpowiedziała "tak, poproszę"
Uwielbiam tego dzieciaka :D
Podsumowując to chyba mój ulubiony rozdział, jest kwintesencją wszystkiego co w "Porywaczce" najlepsze.
Twoje tłumaczenie ... jak zwykle przewspaniałe, wiesz to robi się nudne ^^"
A jeśli ktoś podkradnie "The fallout" to go znajdę i będę torturować godzinami. Jednak mam nadzieję, że taka sytuacja nie nastąpi.
Ślicznie dziękuję za tłumaczenie ;*
pozdrawiam
niobe


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ekscentryczna.
Wilkołak



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:55, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Doprawdy, wzruszając.e Serio, łezka zakręciła mi się w oku. (; Hm, ciekawi mnie fakt, jak rodzice Belli przyjęli fakt, iż jest w ciąży.. No wiesz, wtedy, z Leo. Na filmie zdawałoby się, iż się cieszyli. Acz mniejsza o to. Wspaniale, że wreszcie są jedną rodziną. Ach, kto by pomyślał.. Tak zabawny i jednocześnie świetny fanfick, a potrafi się nagle obrócić o 180 stopni.. Oczywiście, nadal jest świetny. ^
Pozdrawiam,
E.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pestka
Wilkołak



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Royston Vasey

PostWysłany: Nie 11:26, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Oł men... Mam nadzieję, że nie spieprzyłam tego rozdziału. Rozwalenie końcówki to byłby fail stulecia. Chciałam tylko wyjaśnić jedną rzecz - Emmett jest drużbą i Jacob i Jasper też są drużbami. Tyle że Emmett jest wyższy stopniem (best man), a pozostali dwaj to groomsmeni, niżsi stopniem. Nie wiem, czy w polskim są jakies odpowiedniki, więc nazwałam ich po prostu drużbami. Tak samo Ethan i Leo są usherami - osobami usadzającymi gości. Jeśli jest na to jakaś polska nazwa, proszę dać mi znać. Wink Wszelkie błędy też możecie wypisywać, będę poprawiać do wersji ostatecznej.

Tak, to jest ostatni rozdział tego opowiadania. Jutro jeszcze epilog i się żegnamy. Przypominam więc, że jeśli wejdziecie do kącika pisarza i nie znajdziecie Porywaczki - zajrzyjcie do biblioteki.
Miłego czytania!

beta:marta_potorsia

Rozdział 22

PWB


Drzwi i okna w moim domu były zamknięte. Leo i ja użyliśmy nawet tych mebli, których ze sobą nie zabieraliśmy, żeby zablokować wejście. To był mój dzień i byłam zdeterminowana, by wstać tak, jak chciałam. Przez ostatnie kilka miesięcy bombardowano mnie planami związanymi ze ślubem. Cullenowie nie lubią zajmować się takimi rzeczami, więc miałam cholernie dużo decyzji do podjęcia.
Na szczęście miałam też Nessie. Obecnie studiowała, jednak często do nas wpadała, by zostawić rzeczy do prania, zaleźć mi za skórę oraz pokłócić się i pogodzić z Jake’iem. To ona wymyśliła nasz wspaniały system podejmowania decyzji. Rzutki. Wybierałam kilka opcji, ona umieszczała je na tablicy korkowej, a później rzucałyśmy. Gdziekolwiek wylądowała rzutka, taką decyzję przekazywałam pozostałym paniom. Były pod wrażeniem mojej umiejętności szybkiego dokonywania wyborów, dopóki nie dowiedziały się, jak to robiłam.
Tylko wobec trzech rzeczy byłam bardzo czepialska: kolory, tort i pan młody. W każdej innej sprawie szukałam pomocy. Esme pomogła mi wybrać miejsce. Alice pomogła mi znaleźć idealną sukienkę. Rosalie nadzorowała prace mężczyzn. To ona miała najtrudniejszą robotę.
Brałam udział w niezliczonej liczbie przymiarek, imprez i wieczorów panieńskich. Edward i ja pracowaliśmy razem nad tym, aby jego dom był gotowy na przeprowadzkę moją, Leo, Shreddera i cholernego kota. Musieliśmy też przenieść domek na drzewie. Nie było mowy, byśmy go zostawili. Wszystko było ustalone i zaplanowane. Musiałam jedynie ubrać się i powiedzieć „tak”.
(...)
reszta tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pestka dnia Nie 11:49, 20 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Majcia_
Człowiek



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:50, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

jezu, jezu!
wielkie dzięki za ten rozdział. świetnie przetłumaczony. był cudowny!
teksty jak zawsze rozwalające i przezabawne. ;D

- Lubię, kiedy nazywasz mnie mężem.
- Nie przyzwyczajaj się, jestem pewna, że wkrótce znów będziesz dupkiem.

i wiele wiele innych.
przemówienie dzieciaków było świetne!

jeeeejku, jaka szkoda, że to już koniec...
jeszcze tylko epilog został.

dziękuje jeszcze raz. pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
seska
Dobry wampir



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:56, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Aaa!!! Chyba się popłaczę, jak to się skończy... To opowiadanie jest tak urocze, słitaśne, śmieszne... że nie sposób go nie kochać.

Jak zwykle świetnie przetłumaczyłaś, dzięki wielkie :)

Z niecierpliwością czekam na epilog. Szkoda, że ten już niedługo, ale takie życie Wink
Na pewno wrócę do tego FF w przyszłości :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aja
Wilkołak



Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha. . . mamusi(;

PostWysłany: Nie 11:59, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

WOW....... to było cudowne mam znów łzy w oczach i banana na twarzy(:
I na pewno nie spieprzyłaś tego rozdziału, jest idealny(:
Dziękuje:*

Postanowiłam, że konstruktywny komentarz napisze jutro po epilogu, tak na zakończenie mojej przygody z porywaczką(:
Teraz jest zbyt pozytywnie zszokowana i uradowana, aby napisać coś sensownego.
Tak więc biorę się za naukę i do jutra(:

P.S. Nadal nie wierze, że to już koniec i jutro po raz ostatni na mojej twarzy pojawi się banan gdy zobaczę nowy rozdział. . .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
capricorn
Człowiek



Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 12:11, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

No i sie pobrali. Wink
Śmiać mi sie chciało jak Bella przeklinała na swoim ślubie, a Edward wrzucił do basenu sprzęt do karaoke. Wink
juro ost. część ale jestem przekonana ze jeszcze nie raz to przeczytam.
bardzo dziękuję Pestko za tłumaczenie, dzięki niemu uśmiałam się jak nigdy. Wink
pozdrawiam,
capricorn. ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
niobe
Zły wampir



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 96 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:13, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Kochana Ty moja, walnęłaś się w jednym momencie Wink
Jak Felix przychodzi zobaczyć Bellę w sukience to mówi:

Cytat:
Wciąż nie wiem, dlaczego nie mogę być twoim drużbą


A w oryginale było "I still don’t see why I couldn’t be your maid of honor."

Maid of honor to druhna i właśnie dlatego Bella stwierdziła, że wyglądałby śmiesznie w tej sukience.

Ale poza tym malutkim błędem było wspaniale. Rozpłakałam się ze śmiechu w momencie gdy Nessie powiedziała jakie było jej pierwsze słowo. Potem gdy Ed wrzucił ten sprzęt do basenu ^^" Ten ślub podobał mi się o wiele bardziej niż w "Przed świtem" i wolałabym, żeby mój własny tak wyglądał :D
A tak btw to sposób z rzutkami był przecudowny. Umknął mi ten moment w oryginale, ale teraz wywołał na mojej twarzy olbrzymi uśmiech.
Wydaje mi się, że ostatni rozdział był wspaniałym ukoronowaniem opowiadania, a o całości wypowiem się jak wkleisz epilog.
Życzę miłego dnia, i dziękuję, że uczyniłaś mój milszym dzięki nowemu rozdziałowi Wink
pozdrawiam
niobe


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rani
Dobry wampir



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 244 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy

PostWysłany: Nie 12:25, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

O jeju, nieee :( :(
Ja chce więcej, normalnie mam łzy w oczach.
Wiem co jest w epilogu mniej więcej, więc mogę już powiedzieć, że to jest jedno z najlepszych opowiadań, jakie czytałam. Co tam opowiadanie, to jest w ogóle najlepszy tekst, powieść, które kiedykolwiek czytałam.
No masz i się poryczałam.
Nie przewidziałam tego, że może to być tak dobre. Początek był bardzo fajny i zabawny, ale myślałam, że właśnie całe opowiadanie takie będzie.
Postać Belli jest tu najlepiej wykreowana, ze wszystkich FF, jakie czytałam. Ba i sto razy lepsza niż w kanonie. Zabawna, inteligentna, odważna, świetna mama i co najważniejsze - NIEZALEŻNA. Nie musi polegać na ukochanym, sama sobie daje radę. Takie kobiety lubię :D
Edward, co już wielokrotnie pisałam jest ideałem. Cierpliwy, zabawny, inteligentny, bogaty, męski i nieziemsko przystojny :D
Nessie, to moja idolka odkąd się pojawiła. Och jak ja uwielbiam takie postacie. Jacob jest te prześwietny, a razem tworzą genialną parę.
Leo, Ethan i Sophie, to jedyne dzieci, które lubię. Takie dzieci to i ja bym mogła mieć (tfu tfu :P ). Małe, słodkie ideały.
Cała rodzina Cullenów jest zwariowana i zajebista po prostu. Tylko marzyć o takiej.
I to, co mi się najbardziej podobało - czyli miłość Edwarda i Belli. Naturalna, bez żadnego patosu w stylu Romea i Julii. Z pięknym zakończeniem, które mnie rozśmieszyło i wzruszyło.
Ja chcę więcej taki opowiadań. Dzięki niemu humor zawsze mi się poprawiał.
Autorka tego opowiadania musi być świetną osobą.
Dzięki pestko za tłumaczenie :)
GENIALNE to było love


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maya
Wilkołak



Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: krzesła. Obrotowego krzesła. o!

PostWysłany: Nie 12:33, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Rozdział 22- Cód, miód i orzeszki :)
Mega mega :)
Perełka moja:
-ku*** mać - wyszeptałam, zarabiająć kolejnego kuksańca.
-Bells, nie morzesz przeklinać na swoim ślubie - powiedział Charlie
-A właśnie, ze mogę. To mój ślub.
Pozdrawiam :)
P.S Strasznieee się cieszę że cała Porywaczka jest już przetłumaczona :) Dla mnie jest to najlepszy FF :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nieznana
Zły wampir



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z cudownego miejsca

PostWysłany: Nie 12:37, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Ach, dawno już nie komentowałam tego tłumaczenia, ale zamierzam nadrobić braki Wink
Zacznę od tego, że ostatni rozdział doprowadził mnie do śmiechu, szczególnie pierwsze słowo Nessie xD
Tak samo zabawne były porady braci Cullen: "Tak, kochanie" xD
Generalnie tłumaczenie świetne i ostatnie rozdziały bardzo zabawne :D Bardzo lubię to ff i jest ono świetne na poprawę humoru. Na pewno jeszcze nie raz do niego zajrzę i przeczytam, autorka miała świetny pomysł, a Ty świetnie go przełożyłaś z angielskiego na polski, za co jestem Ci bardzo wdzięczna!
Wiem, nie najkonstruktywniejszy ten komentarz, ale mam nadzieję, że Ci się spodoba :D
Lecisz jak burza z dodawaniem następnych rozdziałów, więc nie piszę o szybkie dodanie kolejnego :D

pozdrawiam
n/z


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swan
Zły wampir



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P

PostWysłany: Nie 12:39, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Nie wierzę xD Normalnie nie wierzę!
Kocham Cię :D Podziwiam Twoje tempo dodawania rozdziałów, naprawdę xD

-Nie słuchaj ich. Pamiętaj tylko o kiwaniu głową i powtarzaniu "tak, kochanie", a wszystko będzie cacy.
-Zamknij się Jasper - parsknęła Alice.
-Tak, kochanie. - Mrugnął do nas.

Uwielbiam ten moment xDD:D
Aż mi się serce kraje, że to już prawie koniec.. Przywiązałam się do tej wersji B&E! *placze*
Ehm, ehm. No więc- ślub pokazany genialnie, wspaniale, cudownie... xD Przynajmniej on był w miarę normalny xD Chociaż wrzucanie sprzętu do karaoke do basenu... nie jest normalne xD
No i to pierwsze słowo Ness- genialne xD
Weny, chęci i czasu do tłumaczenia kolejnej (ostatniej?!?!? NIeee!!!) części :)

Pozdrawiam,
Swan


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Swan dnia Nie 12:42, 20 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Rathole
Dobry wampir



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reszty nie trzeba, sama trafię.

PostWysłany: Nie 13:24, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Niby wszystko, hm, cacy, ale mnie się chce płakać. Nie chcę, żeby to byl koniec Crying or Very sad Mam nadzieję, że ktoś zacznie tłumaczyć ten drugi FF z punktu widzenia Ness i Jake.

CO do samego ślubu - aż się zdziwiłam, że wszystko przebiegło tak normalnie. Z taką rodzinką jak Culleni i Swanowie wszystko jest możliwe :D

Szczęśliwe zakończenie - i tak w tym FF powinno być.

Wszystko przetłumaczyłaś bardzo dobrze, żadnych zgrzytów itd. Gratuluję. Czekam jeszcze na jutrzejszy prolog i dopiero wtedy będę bardziej jęczeć, że to koniec Wink

Pozdrawiam,
Rathole.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ekscentryczna.
Wilkołak



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:32, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Szkoda, że to już koniec. Pozostaje mi cierpliwie, bo zapewne pojawi się szybko, czekać na epilog. Naprawdę, ekspresowo to tłumaczysz. I chwała ci za to, gdyż, mówiłam to już ale co mi tam, ten fanfick jest świetny! Dostrzegłam jedną literówkę, gdy Bella szła z ojcem za rękę i nic nie wiedziała przez tę kratę, którą ustawiła Esme. No właśnie. 'Widziała', a nie 'wiedziała'. (; Po za tym Sophie wchodziła na stołek, przy tej przemowie, z wielkim uśmiechem, a nie w. A poza tym..żadnych błędów nie dostrzegłam. ; pp Piękny ślub. Moment w którym Edward wyrzucił ten cały sprzęt do basenu.. genialny. A tekst Jaspera? Fenomenalny! : D Tak, Kidnapper zasłużyła na pojawienie się w moim podpisie.
Pozdrawiam,
E.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
B-lla182
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Leżajsk

PostWysłany: Nie 14:35, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Aż się popłakałam na końcu jak wygłaszali mowę...
normalnie kocham to ff, pisząc to normalnie nadal mi oczy łzawią, żal się rozstawać z takim opowiadaniem.;D
pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aurora Rosa
Dobry wampir



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z własnej bajki

PostWysłany: Nie 14:58, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Pestka rządzi!!!! To opowiadanie jest dobre - skusiłam się i poczytałam trochę oryginał. Ale w polskiej wersji jest rewelacyjne. Pestko trzeba mieć talent by dobrego opowiadania nie zepsuć tłumaczeniem. A ty sprawiłaś, że ono nie jest dobre - ono jest fantastyczne.
Od dawna wpadałam na info o nim ale jakoś nie miałam natchnienia na jego czytanie. Aż w piątek wieczorem pochłonęłam wszystkie rozdziały jakie były dostępne na twoim chomiku. Mój biedny LapTok kilka razy ryzykował upadek z mioch kolan, sąsiedzi uderzali o ścianę z prośbą o uciszenie się a ja poprostu zarykiwałam się ze śmiechu!!! Przez ciebie mam zakwasy w mięśniach brzucha z nadmiaru śmiechu. Jesteś genialana a Bella w wersji Kidnaperki jest najlepszą jaką tu na forum poznałam :) To opowiadanie powinno być przepisywane na receptę osobą z depresją !!! naprawde rewelacyjna robota z tłumaczeniem :) nie jestem w stanie przytoczyć ulubionych tekstów bo musiałabym wkleić tu połowę twojego dziełka :) A wśród moich znajomych tekst Leo i Belli o tacie i psie jest juz kultowy :)
Moja opinia na temat Kidnaperki??? Absolutna rewelacja :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AnnEdward
Człowiek



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 19:42, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Ach , smutno mi z tego powodu że to już praktycznie koniec :(
Rozdzialik cudowny , przygotowania i ślub cud miód.
Bella klnąca na własnym ślubie to tylko ona tak potrafi.
Przemowy dzieciaków słodkie , nie ma co :D
Tłumaczenie bomba !! ^^
jutro napisze bardziej konstruktywnego komentarza tak na zakończenie :D
Czekam na epilog :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin