|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:29, 16 Mar 2009 |
 |
po pierwsze, bo nie mogę się powstrzymać...
"-Więc powiedz mi, do cholery, gdzie jest Edward?! Gdzie jest ta jego wielka, pieprzona miłość?! Zabrałeś mi ją! Nie wierzę już w miłość, Marvolo.
-Oddał za ciebie życie –szepnął.
-No nie mów!
-Oddał za ciebie życie –powtórzył z mocą. –Czyż nie jest to najpiękniejsze wyznanie miłości? Czyż to właśnie nie jest miłość? "
znowu sprawiłaś, zapłakałam... jestem beksa... ale tak pięknie piszesz na temat uczuć i w ogóle... o miłości Edwarda do Belli... nie mogę Ci wybaczyć, że go uśmierciłaś... choć z drugiej strony... jest to na swój sposób piękne... ostatnio też dużo piszę o śmierci :)
po drugie....
Marvolo jest strasznie wkurzający... podoba mi się xD och przypomina trochę Emmeta, którego strasznie mi teraz brakuje... i jego docinków do Łabądka...
po trzecie...
wiesz, że przez Ciebie zamiast się uczyć teraz na spr z romantyzmu i pozytywizmu siedzę przed kompem i pochłaniam kolejne linijki Twojego ff?
po czwarte...
dziękuję, że się urodziłaś i piszesz ten cudowny ff...
pozdrawiam i VENY życzę :* |
|
|
|
 |
|
 |
madam butterfly
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piernikowej chatki
|
Wysłany:
Pon 20:36, 16 Mar 2009 |
 |
Anabells, dobrze zrozumiałaś. I odpowiem na każde Twoje pytanie
1.W następnej części dowiecie się, kto ją wybrał. Nie chcę zdradzać szczegółów.
2.Może odmówić, ale poniesie pewne konsekwencje, jeśli odmówi
3. Czy się zgodzi... Hm... Zobaczymy
Dziękuję za życzenie mi weny (trochę to dziwnie zabrzmiało), czasu mam zawsze za mało
No pięknie, zaczynam rymować.
Renesme, bo widzisz, ja zazwyczaj zaskakuję sama siebie, a co dopiero mówić o zaskoczeniu was ^^
W każdym bądź razie dużo się po tym zmieni, jak sądzę.
Annabell, tak, mniej więcej to oznacza właśnie to. Cieszę się, że Cię to zaintrygowało.
Nie wiem, miałam już pewien pomysł na ff, i nie dotyczył raczej B&E, ale kto wie, przemyślę to
Vipera, wiesz, wampiry trochę inaczej liczą dni, szczególnie tak stare jak Marvolo. Mógł więc nie zauważyć różnicy
Co do torturowania was brakiem Jaspera, będzie się pojawiał z JPOV, więc nie możecie narzekać Nie wiem tylko, kiedy się spotkają.
Masz rację, tu wszystko jest możliwe
droga irino, za to, że się urodziłam, trzeba dziękować mojej rodzicielce
Wiem, że jest wkurzający. Takiego go właśnie chciałam zrobić, bo, szczerze powiedziawszy, mnie samej brakuje Emmetta. Chyba niedługo go wplotę do wątku, nie wiem tylko jeszcze jak.
Sama mam jutro parę kartkówek i siedzę przy komputerze odpisując na wasze komentarze
A jeśli chodzi o kwestie miłości, cóż, naoglądałam się w życiu za dużo filmów i przeczytałam za dużo książek. Przyznaję się bez bicia, prawdziwej miłości jeszcze nie przeżyłam, być może dlatego ją tak opisuję. Tak, jak chcę ją widzieć .
Pozdrawiam, moje uzależniacze.
Mami boska, vel. Menda  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madam butterfly dnia Pon 20:38, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:39, 16 Mar 2009 |
 |
Bella będzie rządziła, Bella będzie rządziła..! Stop! Zgodzi się?
Powiem Ci, że mnie zaskoczyłaś.! Bella zamiast Volturi..?! Tego się nie spodziewałam.!
Dlatego, napisze to jeszcze raz : uwielbiam Cię.!
Na wszystkich lekcjach jutro, będę myślała o tym, jaką Bella podejmie decyzję..! Ciekawe czy 'zarobię' jakąś pałę? Hmm...
Czekam, jak zawsze..:) |
|
|
|
 |
karolciaw
Człowiek
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany:
Pon 20:48, 16 Mar 2009 |
 |
piekne te dwa rozdzialy. cudownie opisalas uczucia Belli i Jaspera :) tak gleboko, odczuwalnie, poprostu wyjatkowo momentami bylo smutno, ale juz sie pogodzilam ze smiercia Edwarda i Alice i rzeczywiscie rewelacyjnie opisalas to wszystko...
a rozmowa z Marvolem o milosci... doskonale oddalas bol Belli i jej brak wiary w milosc. slowa Marvola sa piekne(mowil Ci juz ktos, ze potrafisz w prostych slowach oddac glebie i wyjatkowosc milosci? )
Bella jako wladca? nie widze tego watku... ale wciaz powtarzam, ze to chyba najbardziej zaskakujacy ff :D dlatego czekam z niecierpliwoscia, co z tego wyjdzie
pozdrawiam i weny zycze  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Renesme
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 21:03, 16 Mar 2009 |
 |
Hmm dużo się zmieni??
A może tak uchylisz trochę rąbka tajemnicy? :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Noth.
Wilkołak
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 21:12, 16 Mar 2009 |
 |
Przyznaję się, dla mnie w ff wszystkie chwyty dozwolone.
Moje słowa;)
A poprzedni rozdział czytałam, właściwie już dzisiaj, późno na dobranoc.
No i efekt- myślenie o tym w nocy + w szkole.
I to, że uzależniłam się od tego forum, między innymi przez to ff, pokazało mi dzisiaj skutki.
Oberwało się pare nieciekawych ocen:(.
Ale nie żałuję.
Oceny się poprawi, a drugiego takiego ff się nie przeczyta;)
A co do tej części.
Cóż ja mogę ciekawego dodać?
Po prostu Boska, jak Mami Boska:D
Uwielbiam czytać Twoje ff, MB, bo mogę się całkowicie wczuć w całą opisaną w nich sytuacje.
Po prostu tak pięknie to opisujesz, że nawet specjalnie starać się nie potrzeba.
Aczkolwiek, jeśli mnie coś interesuję, to czytam stosunkowo wolno, żeby nie pominąć żadnego wyrazu.
I to jest jedna z tych "rzeczy".
Jezu, na początku za miast "śmiertelnika" przeczytałam "śmietnika" i zastanawiałam się o co chodzi xD
Ale tak, to potrafię chyba tylko ja.^^
Wiem, mało konstruktywny komentarz, ale nic nowego nie napiszę.
Mogę jedynie po raz enty napisać, że jesteś boska, dziękuję, że napisałaś BwC, Kocham Cie i Twoje "opowiadania".
Dodać coś jeszcze?
Mogę tu jedynie same pozytywy wymieniać
Chyba niebawem zabiorę się za pisanie tej listy, co też dało mi to Twoje FF. Jak obiecałam.
Ale najpierw lekce i nauka- jutro kartkówki, a ja jak na razie myślę tylko o tym rozdziale.
Boję się pomyśleć co z tego wyniknie jutro.
Czekam na kolejną cześć.
I mimo, że Tobie się chyba Wena nigdy nie kończy, to nie zaszkodzi jej jeszcze trochę.
Więc życzę duuuuuuużo Weny;)
P.S. Zapomniałam chyba w końcu napisać coś bardziej konkretnego.
Fajnie, że rozwinęłaś wreszcie wątek Marvolo.
Jestem Ci naprawdę wdzięczna.
Hmm... Bella wybrana?
Ciekawie to brzmi.
Przepraszam, za ten jakże długi i mało konstruktywny komentarz, ale jakoś mnie ponosi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Pon 21:13, 16 Mar 2009 |
 |
No muszę ci powiedzieć, że mnie zaskoczyłaś. Po pierwsze Bells, która chce zabić biednego chłopaczka. Dobrze, że do tego nie doszło. Wyrzucałaby to sobie do końca życia. Bogu dzięki, że pojawił się Marvolo.
Jak on pięknie mówi o miłości.. Normalnie serduszko mi zakotłowało :)))
Poza tym motyw z wybraniem. Według mnie ciekawie tutaj zakręciłaś akcją.
Mam ogromną nadzieję, że Bella zdecyduje się odnaleźć Jaspera. Oni muszą być razem kurdę no!!!
Chwała ci za te rozdziały o Pani!:)
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
.Arya.
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 21:55, 16 Mar 2009 |
 |
madam butterfly napisał: |
-Zostałaś wybrana –szepnął tajemniczo.
-Wybrana? O co ci znowu chodzi, co? Będę reklamować pastę do zębów?
***
-Wampiry potrzebują władcy. Kogoś, kto nimi pokieruje.
-No i?
-Zostałaś wybrana, Bello. Dodaj sobie dwa do dwóch –przewrócił oczami.
Ziemia osuwała mi się spod stóp.
-ŻARTUJESZ SOBIE ZE MNIE?! |
pastę do zębów? hmm czemu nie :D Wiedziałam, że coś wysmolisz. Ale baaaardzo mi się to podoba. Naprawdę pomysł genialny. Zaskoczenie kompletne, w życiu by mi coś takiego do głowy nie wpadło. Masz niezmiernie płodny umysł :D A tak odwlekasz to spotkanie z resztą, że zaczynam się niecierpliwić. Nie powinnam, bo i tak jesteś boska dając nam codziennie nową część. Nawet nie mam na co narzekać, a zazwyczaj nic mi nie pasuje. Wierzę, że akcja nabierze większego tępa, bo biurko miało już za długi urlop :D
Co do poprzedniego rozdziału to sposób w jaki opisałaś uczucia Jaspera był niezmiernie urzekający. Dokładnie czułam całą jego rozterkę. Przeniknęła aż do samych kości. Naprawdę czarujesz ludzi  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
madam butterfly
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piernikowej chatki
|
Wysłany:
Pon 22:16, 16 Mar 2009 |
 |
BadGirl, nie wiem, nie wiem xd Zastanowię się jutro, podczas dnia Patryka, gdy będziemy tańczyć tańce irlandzkie. xd Się będzie działo!
Kto wie, co z tego wyjdzie ^^
Może Bells stanie się zimną sucz. Albo nie
Tego nikt się nie spodziewał, powtarzam po raz kolejny
Tak wiem, mam iść dziękować matce, że mnie urodziła ^^
Przepraszam, głupie żarty o tej godzinie to normalka.
karolciaw, tak mi Cię brakowało pod zeszłym rozdziałem!
Ach, no ktoś mi to kiedyś mówił, ale komplementów nigdy dość. Tak mi mów!
Sama nie widzę tego wątku, jeśli się zgodzi, będzie chyba najgorszym władcą w historii
Renesme, nie mogę nic uchylać, żyjcie w nieświadomości Tak będzie dla was lepiej, i tak już zbytnio spaczyłam wam wyobraźnię.
Noth., czy ja już Ci kiedyś mówiłam, że kocham Twoje długie komentarze?
To się nazywa podejście! Tyle, że ja za takie myślenie też obrywam, przykładem może być łacina.
Uwierz mi, nie jesteś pierwsza. Nie będę pokazywać palcem, ale ktoś pomylił nagrobek z nadgarstkiem, prawda, Karolinko?
Dobrze, więc to jest jedna z tych rzeczy, a reszta?
Czekam tutaj sobie na jakiś referacik malutki ^^
Ależ nie ma za co, uwielbiam was uszczęśliwiać.
Cornelie, oj tak, wychodzi z Belli drapieżna natura ^^ Nie wszystko musi być idealnie, chłopczyk był jej śpiewaczką płci męskiej.
Och, podejrzewam, że jeśli się już spotkają, to raczej przez przypadek, albo on odnajdzie ją. Nie inaczej
Jakby to ujęła moja mama : Musi to na Rusi, a w Polsce kto chce.
Ale nie będę taka niegrzeczna i powiem tylko tyle, że nic nie wiadomo.
.Arya., smoliłam z myślą o Tobie
Tak, bardzo płodny, tylko nie płodzi tego, co ja bym chciała, żeby płodził. Taki mały szczególik
I zostaw to biurko w spokoju, kobieto. Niech idzie na emeryturę, a nie tylko urlop.
Jestem wiedźmą xd Kolejna ksywa? Dzięki, naprawdę
Ave wam, Mami Boska vel. Mendowiedźma.
P.S. Muszę iść chyba na jakąś emotikonoterapię. Coś za dużo emotek tu wstawiam.
A poza tym, gdybyście chciały wiedzieć, co robię, jak nie mam weny, to efekty macie poniżej i w avatarze.
Musiałam się pochwalić :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madam butterfly dnia Pon 22:17, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
LadyBuu
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:26, 16 Mar 2009 |
 |
Oh jasne!
Jasper mógłby być striptizerem, Kubą rozpruwaczem, a nawet transwestytą ;D
I tak go kocham i jest cudowny i idealny! <3
A teraz do rzeczy...
Coś więcej o Marvolo ^^
Jestem szczęśliwa ; )
Ale chcę mojego Jaspera! ;((
I tak Cię kocham x1000 <3
Veny ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Renesme
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:26, 16 Mar 2009 |
 |
No tak ciekawość to pierwszy stopień do piekła...
Ale trudno nie prosić o więcej jak z każdym rozdziałem wszystko się diametralnie zmienia :)
Cóż ja a na wenę to najlepsza jest muzyka... Dużo muzyki... :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
madam butterfly
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piernikowej chatki
|
Wysłany:
Pon 22:45, 16 Mar 2009 |
 |
Okej, zrobimy z Jaspera kubę transwestytę striptizera rozpruwacza
Czyli cała prawda o naszym świętoszku ^^
Wiem, że chcesz, sama go chcę. Teraz, zaraz. Nie można mieć wszystkiego, jak widać
Och, aż tak bardzo? :D
nie, pierwszym stopniem do piekła jest czytanie tego ff, bo to niedobrze na was działa ^^
Tak, muzyka, dużo muzyki Albo zabawy w photofiltre
Wszystko się zmienia, żebyście się nie zdążyli znudzić.
Moje drogie, zostało nam osiem rozdziałów.
Osiem kroków do mety.
A potem nagroda w postaci epilogu
Dobranoc, moje drogie.
Mami Boska. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kithira
Wilkołak
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Any Other World
|
Wysłany:
Pon 22:58, 16 Mar 2009 |
 |
Siedzę tak chwile i zastanawiam jak to sklecić coś konstruktywnego.. ehh i wiesz co? Chyba nie jestem w stanie. Zaskakujesz mnie od początku tego ff i chyba nigdy nie przestaniesz. Tak pięknie oddałaś sytuacje Belli, jej emocje.. ehh i brak wiary w tę nieszczęsną miłość. Do tego jeszcze propozycja Marvolo.. a dlaczego on nie chce rządzić?
Moja droga, masz szczęście, że dzisiaj nie płakałam ! Ehh za bardzo mnie rozmiękczasz ostatnimi czasami :) ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
NaNo__lAdy_bY_...
Człowiek
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 23:16, 16 Mar 2009 |
 |
Jak ja bym chciała żeby edward wrócił!!
No ale nie wróci ..:( [ bóÓóÓ ]
I pozostaje czekać na ruch ze strony 'B&J'
Świetnie piszesz.. {{ poryczałam sie jak jakaś głupia }}
AVE VENA! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 11:23, 17 Mar 2009 |
 |
Nio to trochę mi się rozjaśniło w głowce po kolejnym rozdziale... Tak więc cierpię po śmierci Edwarda.... Serce mi krwawi ale czuję że będzie dobrze Belli z JAsperem... bo wkońcu mam nadzieję że się zejdą bo jeśli ona go kocha i on ją kocha to wkońcu uda im się sparować??? No i teraz dalej, Bella zostałą wybrana na zastępstwo Aro??? Dlaczego ona a nie Marvolo??? Przecież to on był ich bratem i ma chyba większe doświadczenie niż Bella?! I gdzie podziewa się JAsper??? Czekam na kolejne odcinki w niecierpliowści i ciekawości!!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
LadyBuu
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:21, 17 Mar 2009 |
 |
Oh tylko 8 ;(
Co ja zrobię jak już się skończy...
Będę tu wracać i czytać od początku ; )
Musisz się wziąć za dokańczanie Otwórz Oczy ^^
Tak, aż tak bardzo! <3 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 15:49, 17 Mar 2009 |
 |
Uwaga! Nie konstruktywny komentarz!
Nie komentowałam kilku poprzednich odcinków, za co bardzo przepraszam. Rozdziały, jak najbardziej świetne. Smutne i piękne. Czegóż chcieć więcej? Ano, MĄDROŚCI bohaterów. Jeśli Alice była dobrą wojowniczką, to jak mogła się poddać, jak mogła przegrać? Powiecie za przyszłość Jaspera. Ale ona MOGŁA zabić Marka, wtedy, na pewno jej luby byłby szczęśliwszy, a nie winił się za jej śmierć. Co więcej, Jasper mógł jej pomóc. Zawsze to robił, to dlaczego teraz nie?
Dziwiło mnie także otępienie Belli. Rozumiem zabiła własną siostrę, ale nie utrzymywała z nią kontaktów. One wręcz się nienawidziły! I nawet ich dawna miłość, nie mogła tego zmienić. Otępienie, powinno przyjść później, po wyłączeniu instynktu wampira. A nawet jeśli nie, to powinna wpaść w furię, jeśli tak bardzo kochała Jane! Powinna wtedy zaatakować Aro, Marka, czy Kajusza!
Natomiast wściekła Bella, była jak najbardziej na miejscu. Co z tego, że Marvo był od niej o jakieś trzy tysiąclecia starszy. To była reakcja właściwa, że tak się wyrażę.
Święta trójca zginęła, tak? To teraz praktycznie nie będzie komplikacji związanych ze śmiercią, a tylko z potrzebami naszych wampirów. Każdy z nich będzie chciał mieć wpływ na Bellę, i proszę niech tym razem, nie będzie ona tą najmądrzejszą i najlepszą, dobrze?
Reszta tak bardzo mi się podobała, że nie umiem tego ubrać w słowa, a więc zostało mi tylko, życzyć ci wena, i bić pokłony. |
|
|
|
 |
Cuks
Zły wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 460 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z cukierkowego królestwa^^
|
Wysłany:
Wto 16:02, 17 Mar 2009 |
 |
Jejku wczoraj skończyłam przeglądać ff kilka minut przed tym jak włożyłaś nowy rozdział. A dziś patrzę i jest! Ale namieszałaś w życiu Belii, a ja myślałam, że skończy się tylko na kontaktach z Jasperem. Nie doceniłam Twoich możliwości co do miksowania sprawy :D Jaaa Bells wybrana, odeszła od Cullenów, nie kontaktuje się z Jazzem no i jeszcze, że zabiła kobietę i chciała zabić chłopaka. Wielkie WOW czekam na kolejne rozdziały bo jestem ciekawa jak sytuacja rozwinie się dalej.
Życzę dużo veny :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 16:11, 17 Mar 2009 |
 |
Candys napisał: |
zabiła kobietę i chciała zabić chłopaka. |
Zabiła kobietę, wydaje mi się, że było to na początku jej "wampirzego życia". A, że chciała chłopaka... to było takie prawdziwe... |
|
|
|
 |
Caroline.
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z bębna Kings of Leon.
|
Wysłany:
Wto 16:22, 17 Mar 2009 |
 |
Podziwiam twój talent i wyobraźnie.Co kolejna cześć, to lepsza,a wydaje sie to wprost niemożliwe,bo wszystkie są świetne.Mam nadzieję, że w końcu w życiu Belli,a także Jaspera jakoś sie stopniowo wszystko poukłada.Nie od razu,ale powoli.
Postać Marvolo mnie niezwykle ciekawi.Taki dobry wampir ^^.
Weny życzę.
Pozdrawiam,
Caroline. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|