|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Swan
Zły wampir
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P
|
Wysłany:
Nie 14:34, 23 Sie 2009 |
|
Eh... Lubię happy endy :D A ten jest jeszcze nie aż tak przesłodzony, za co lubię go jeszcze bardziej :P
Jestem Ci wdzięczna za to tłumaczenie :) Świetnie sobie z nim radziłaś.
Niecierpliwie czekam na Twój powrót z innym ff-em :D
Pozdrawiam,
Swan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
iglak17
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany:
Nie 21:53, 23 Sie 2009 |
|
Ech, ostatnio mam "milczące dni", ale tego nie zostawię bez komentarza.
Przede wszystkim chciałam Ci, droga tłumaczko podziękować za pracę włożoną w przekład tego opowiadania. Łatwo jest się czegoś podjąć, gorzej jest z wywiązaniem się z zobowiązań - czytałam chyba za dużo tekstów, które nie mają nadziei na zakończenie. Tym bardziej jestem zadowolona, widząc jak sumiennie pracowałaś, dzięki czemu możemy czytać tę historię.
Odnośnie treści wypowiadałam się wcześniej. Ta ostatnia część... Trochę mnie zaskoczyła. Nie fakt, że wszystko jest już dobrze (bo tak miało być - jestem zwolenniczką happy endów ;-)), ale ten fragment o minie Carlisle'a (przepraszam, jeśli źle odmieniłam - zawsze mam z tym problem) i ogólnie dziwnej atmosferze w domu... I do tego wyznania Esme. Kiedy już je przeczytałam, te uczucia, które były wyczuwalne u wszystkich, to całe napięcie wydały mi się całkiem logiczne. Nieco mniej wiarygodna jest historia z Volturi, ale rozumiem, że autorka chciała pokazać czytelnikowi, że Edward już nie będzie musiał cierpieć po śmierci Belli, która nastąpiła by prędzej, czy później, bo sam nie potrafiłby podjąć decyzji o jej przemianie. A tak: jest dobrze i będzie dobrze.
Nadal mam do autorki żal o Angelę - zdecydowanie została porzucona i zapomniana.
Ogólne wrażenia po przeczytaniu całości są jak najbardziej pozytywne. I liczę po cichu na to, że weźmiesz się za następne tłumaczenie (a może napiszesz własną opowieść?). Trzymam kciuki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bluelulu
Dobry wampir
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 85 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hueco Mundo
|
Wysłany:
Śro 2:29, 26 Sie 2009 |
|
Przebrnęłam przez wszystko w ciągu dwóch długich godzin. Przechodziłam koło tego tematu obojętnie bo rzucało mi się to tłumaczenie z niemieckiego, bez urazy do tłumaczki , ale ja nie cierpię tego języka i jakoś w geście obronnym mój umysł broni się przed tym, ale przełamałam ten śmieszny opór i postanowiłam ,że przeczytam. Najbardziej powalająca jest długość tych rozdziałów , po prostu magia. Wydaje się,że taka długość to lanie wody, ale nie można by krócej opisać tej pięknej historii. Może Meyerowa się pomyliła z tym KwN i ta historia powinna właśnie tak wyglądać? W szczególności dla anty-fanów Jacob , gdzie w tekście jest go malutko, nie ma całego zamieszania wokół wilkołaków itp, to cały urok KwN ale ... taka alternatywa w cale nie wydaje mi się odstraszająca. Masz dar do tłumaczenia , może powinnaś przetłumaczyć coś nowego? tak mało niemieckich tłumaczeń mamy na forum, bądź napisać coś nowego - swojego. Tak lekko tłumaczysz, zapewne nie słowo w słowo więc tekst nabiera barwy. Nie jestem zwolenniczką takiego tłumaczenia, dialogi wyglądają wtedy na takie "otępiałe" a opisy np. przyrody , uczuć bohaterów jakby wyjęte z podręcznika z biologii. Wzruszyła mnie ta historia dogłębnie , pocałunek który wszystko pozwolił jej przypomnieć , w ogóle zmiana postaci Bella która wykrzykuje Jessice co o niej myśli , taka pewna siebie , buntownicza - prawdopodobnie taka Bella z "pazurem" powinna być od samego początku , chociaż może nie rozsiewałaby takiego dziewiczego uroku wokół siebie i najseksowniejszy wampir w mieście uznałby ją za zbyt pewną siebie, nie wiem? ; ) No i zmiana Edwarda, roznamiętniony Wampir , a to dobre. Taka zmiana też jest jak najlepsza .
Pozdrawiam , Uskrzydlona
Życzę dalszych sukcesów jako tłumacz ... no i pisarz ; )) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rathole
Dobry wampir
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1076 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 146 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reszty nie trzeba, sama trafię.
|
Wysłany:
Nie 18:48, 13 Wrz 2009 |
|
Przeczytałam i bardzo mi się podobało. Początkowo odrzucał mnie tytuł - nie lubię języka niemieckiego. Ale się jakoś przemogłam i nie żałuję. Poza tym po polsku brzmi całkiem nieźle. Przez cały pierwszy rozdział przebrnęłam niechętnie. Wydawało mi się to być streszczeniem całej sagi, ale później było coraz lepiej. Zastanawiałam się, w jaki sposób Bella odzyska pamięć. Tak myślałam, że będzie to pocałunek, ale stało się to trochę za szybko. Później wszystko potoczyło się szybko, dość zgodne z sagą - Alaska, Volturi.
Rozdziałów było mało, ale były bardzo długie, wręcz takie książkowe. Cała historia podobała mi się. Była taką miłą odskocznią od drugiej części sagi. Powiem, że ta wersja była może i trochę przyjemniejsza :)
Pozdrawiam,
Rathole. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Czw 23:36, 12 Lis 2009 |
|
bardzo ciekawy ten ff ...
po pierwsze więc podziwia tłumaczenie z niemieckiego
po drugie podziwiam autorkę za logiczne i urocze umieszczenie tak wielu treści i zdarzeń w tylko siedmiu rozdziałach :)
genialnie opisana amnezja częściowa :P no i ten ból Belli po rozstaniu z Edwardem... chociaż nie podobało mi się zachowanie Isabelli wzgledem Jess - odniosłam wrażenie, że martwiłą się powaznie i nie chodziło tylko o zwykłą banalną zazdrość...
akcja Bella kontra Angela w koncu się rozwinęła w jak najlepszym kierunku, co przyznam się mi odpowiada, bo bardzo lubię tę cichą osóbkę... zresztą bawiło mnie w sadze gdy cicha Bella opisywała Angelę jako niezwykle spokojną (przyganiał kocioł garncowi)
jakieś takie refleksje na sajmprzód...
no i oczywiście zachowanie Charliego - bardzo fajnie, bardzo fajnie... prawidłowo :)
pozdrawia
kirke |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
solas
Człowiek
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany:
Pią 11:32, 30 Kwi 2010 |
|
No nie powiem ciekawe:) Interesujący punkt widzenia owych zdarzeń. Przeczytałam całość i szczerze żałowałam, że tak szybko się skończyło. Tłumaczenie bardzo dobre jak na mój gust. Zalazłoby się kilka niedomówień, ale nie o to tutaj chodzi:) Ogólnie bardzo ciekawe Pozdrawiam Sola |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|