|
Autor |
Wiadomość |
Anex Swan
Wilkołak
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piwnicy... ech, tam gdzie internet i książki ^^
|
Wysłany:
Nie 14:47, 20 Gru 2009 |
|
A teraz ja... jeśli uda mi się coś konstruktywnego napisać.
thin ( mogę tak ?) to jest genialne, gdyby nie to, że mam stół za sobą na pewno już bym leżała na podłodze. Bardzo podoba mi się Twój styl i poczucie humoru. Zastanawiałam się jakby to było gdyby... no właśnie, gdybyś dodała jeszcze ciąg dalszy. Może i byłoby fajnie, ale nie wiem czy nie byłoby to przesadzone. I właśnie dlatego tym bardziej jestem zadowolona, potrafisz podać nam opowiadane (parodię) z umiarem i pięknie napisaną. Nie za dużo, nie za mało.
A tak co do pomysłu, jest bardzo oryginalny, a przedstawić to tak ładnie też jest sztuką. I nawet nie mam co napisać, żeby jakoś ten komentarz wyglądał. A, zapomniałabym, Jasper! Wielbiciel kanapek z ogórkiem, super, muszę dopisać sobie to do listy Jacob też niczego sobie... Cała akcja jest ładnie poprowadzona i nie mam pod tym względem nic do gadania. Forma, hmm, gdybyś zrobiła to w formie opowiadanie nie wiem czy podobałoby mi się tez tak bardzo, taka zwykła niby rozmowa ładnie tu wygląda. no dobrze bez przeciągania idę, może uda mi się znaleźć jeszcze coś ciekawego do przeczytania *chyli główkę* Ja naprawdę nie mogę wciąż powstrzymać się od smiechu.
Pozdrawiam, Anex |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
ZuzKa
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 724 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nieopodal Wrocławia. | Tam gdzie zimno i deszczowo..
|
Wysłany:
Śro 13:33, 10 Lut 2010 |
|
Jestem twoją fanką!
To jest chyba najśmieszniejszy fanfick jaki tutaj czytałam! xd
Przynajmniej ja się uśmiałam... :D
*wstaje-spod-biurka*
Jesteś boska! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZuzKa dnia Czw 15:20, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ParanormalVampire
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 19:48, 10 Kwi 2010 |
|
Dziękuję ci za to opowiadanie. Szkoda że to już koniec. Kilka fragmentów naprawdę mnie rozwaliło.
„Autorka nie napisała mi jeszcze żadnej kwestii. To scena, w której będziesz się oddawał głębokim myślom. Potem nadjedzie karetka z pokiereszowaną Bellą. -Znowu ketchup? Nie lubię ketchupu. Przecież miało nie być sceny z napadem.”- extra.
„Co? Ten krwiopijca twym doktorem?”- ja nie łapię kiedy są ludźmi. Wiem, że to wyjaśniłaś w komentażu, ale musiałam to napisać.
„Edward, czy ty musisz być taki do bólu kanoniczny? Znowu mam ci zrobić wykład o kwiatkach i pszczółkach?”- brak mi słów.
„Wpypełniłem... Zabiję ją, przysięgam. Wpypełniłem putkę... (wybucha śmiechem) Nie, nie mogę. Poddaję się! Czy tam miało być "wypełniłem pustkę w jej sercu"?” – rany! Przez ciebie dostałam wybuchu śmiechu.
„mogę się u was schować? Boję się, że znowu ktoś mnie z jakiegoś fanfika wywali. -Właź, właź. Tylko nie chrap w nocy. Na Bellę działa to deprymująco. -Wcale nie! -No to na mnie działa deprymująco. Nie mogę się skupić na... ehem, na słuchaniu muzyki. - (Jacob patrzy na Edwarda wil(koła)kiem)”- pisz komedie zawodowo!
Cóż, składam ci gratulacje i zazdroszczę talentu. Co do opisu opowiadania zgadzam się z Mikayo. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zua_15
Wilkołak
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: opolskie
|
Wysłany:
Nie 19:56, 25 Kwi 2010 |
|
Dobra... Ogólna opinia na końcu !
Cytat: |
BELLA: Magnetofon ci się psuje.
EDWARD: Nie, z nim wszystko w porządku. To Autorka skacze po YouTube.
BELLA: Jezu, czy to była Kylie Minogue?
EDWARD: Nie pytaj. Skup się na tym, że cię kocham.
BELLA: Słucham?
EDWARD: Kocham cię. No co? Zawsze ci to mówię.
BELLA: (pociąga nosem żałośnie) Mówisz mi to dlatego, że ona ci pisze wypowiedzi.
EDWARD: Poza fanfikami także darzę cię wielkim uczuciem. (chwilę nasłuchuje) Chyba zdecydowała się pisać w ciszy.
BELLA: Oby. Poprzednim razem włączyła Mansona w samym środku myziania. Myślałam, że mi łeb pęknie. |
Hehe, dobre, dobre
Cytat: |
EDWARD: Bello, precz! Jestem zły! Niedobry! Niebezpieczny! Palę! Piję! Ćpam! Czy cośtam innego robię! Jestem mroczny wprost do zamroczenia!
BELLA: Ale przecież przed chwilą powiedziałeś, że mnie kochasz...
EDWARD: Tak, ale Autorka stwierdziła, że będę Badwardem, a to zobowiązuje. (robi groźną minę)
ROSALIE: (wtrąca się) A poza tym doszła do wniosku, że scena erotyczna nie będzie dobrze wyglądała w pierwszym rozdziale, więc będziecie robić mnóstwo pozbawionych sensu rzeczy, aż dojdzie do siódmego.
EMMETT: (z wyraźną obawą w głosie) Mam nadzieję, że tym razem nie zapomni napisać, że wyszedłem z pokoju. Ten ostatni raz z Carlislem i Esme był traumatyczny.
ESME: Żeby tylko dla ciebie...
CARLISLE: Esme?
ESME: Kochanie, łóżko - tak. Kajdanki - czemu nie? Pejczowi mówię stanowcze nie.
CARLISLE: Ciiiicho, tu są nieletni. |
Kurde... haha, umarłam, ale zmartwychwstałam, żeby dalej komentować. ^
Cytat: |
JASPER: Szkoda. Miałem ochotę na kanapkę z ogórkiem. |
Rozczulające... xd
Cytat: |
EDWARD: Och, nie! To Bella!
CARLISLE: (wzdycha) No przecież mówiłem...
EDWARD: (zrywa się do biegu, przystaje, obraca się ku ojcu) A nie wiesz przypadkiem, czy teraz jestem wampirem?
CARLISLE: Nie jesteś, spokojnie. Autorka jednak robi "humana".
EDWARD: Jasper się ucieszy. Jednak będą te kanapki z ogórkiem.
CARLISLE: (kręcąc głową) O ile autorka nie napisze czegoś o pomidorach. |
Boże, Boże, Boże, Boże!... ja tam lubię pomidory. ^
Cytat: |
BELLA: Nie zauważyłeś, że mówisz bez błędów ortograficznych?
EDWARD: A, żeczywiście.
BELLA: Edward!
EDWARD: Żartowałem! |
Padłam, bardzo sóper wontek, zgodźiće sie zemnom, nie? xd
Cytat: |
EDWARD: Nie no... nie przesadzaj. Masz... eee... nas.
ESME: Synu, kanon ci się plącze. |
Hyhy, dobre.
Cytat: |
EDWARD: NEIWEIRRRNAAAA!!!
JACOB: Dlaczego mam wrażenie, że Autorka coś piła?
BELLA: Wierz mi, to nie wrażenie. To prawda.
EDWARD: Stym kndlem śmierdązcym mnei st... s... tra... star... ztr... No nijak się tego wymówić nie da.
JACOB: Jezu, co to było?
BELLA: (szeptem) Ex-Badward spisany na cyku.
EDWARD: Spsze... pszszsz... pszeneiwierzyyłś... (dławi się) |
No bo się nie da, no! ;x
Cytat: |
BELLA: Ot ak! Kochamgo. Bo ty jestś Badwrdwd... kurde, język mi się splątał.
EDWARD: Gdzie, do ciężkiej zarazy, jest Beta? (kontynuuje rolę) Jakmogałs mi t ozrbić?
BELLA: Zs... Zst... tw... iłe... A, nie. Tam nie ma samogłosek. Zstwiłś meni smamotną w lesiu! Płykałam... W mordę jeża, że co robiłam?! |
Spoko, spoko .
Cytat: |
JACOB: Wpypełniłem... Zabiję ją, przysięgam. Wpypełniłem putkę... (wybucha śmiechem) Nie, nie mogę. Poddaję się! Czy tam miało być "wypełniłem pustkę w jej sercu"? |
I ja wybuchłam śmiechem...
Cytat: |
AUTORKA: A twoja stara importuje niedźwiedzie polarne! |
Boże Święty! „importuje niedźwiedzie polarne”... co za kaprysy, matko!
Cytat: |
EDWARD: Mów mi Harry! |
No i podsumowanie Dialogów potłuczonych... a potłuczone były, jak mój ryj teraz xd
Ogółem... co ogółem niby?!
To jest naprawdę boskie. Przyjemnie się czytało, tak... oryginalnie wymyślone. Śmiech, śmiech, śmiech, powaga, bo przecież dramatyczne to było, nie?! xd
Dziękuję za taką dawkę ze strzykawy Carlisla,
gratuluję i pozdrawiam gorąco autorkę potłuczoną w głowie chyba [xd], Thin ,
Zua. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zua_15 dnia Nie 20:00, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Sardynka
Zły wampir
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 266 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 12:04, 04 Cze 2010 |
|
Uroczyście ogłaszam, że odtąd Dialogi Potłuczone są i pozostaną moją ulubioną parodią. Świetnie przedstawiłaś wszystkie problemy autorek fanficków (czy ktoś już przypadkiem o tym nie pisał?) a zarazem powaliłaś na kolana humorem pierwszej klasy. Szczególnie piałam przy alkocholowych "problemach dialogowych". Dobrze zakończyłaś, chociaż, nie wiadomo dlaczego, ile razy przeczytam Twoje opowiadanie zawsze wydaje mi się, że Edward staje się Brudnym Harrym (???) a nie Potterem. No ale to już nie Twoja wina. Piszę dopiero teraz, bo trudno mi się było pozbierać spod biurka. Cud, że w ogóle się udało .
Tak więc ostatecznie: Uwielbiam "Dialogi Potłuczone"! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pozytywka
Dobry wampir
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Nie 17:24, 06 Cze 2010 |
|
Rewelacja! Naprawdę gratuluję pomysłu niezwykle oryginalny i chyba dzięki temu jeszcze bardziej zabawny Mimo pozornego miszmaszu wszystko trzyma się kupy, a całość, i każda scena z osobna, śmieszy do utraty tchu jak dla mnie super - chylę czoło przed Mistrzynią |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
I_want_to_be_Vampire
Człowiek
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 14:23, 19 Lip 2010 |
|
EDWARD: Och, nie! To Bella!
CARLISLE: (wzdycha) No przecież mówiłem...
EDWARD: (zrywa się do biegu, przystaje, obraca się ku ojcu) A nie wiesz przypadkiem, czy teraz jestem wampirem?
CARLISLE: Nie jesteś, spokojnie. Autorka jednak robi "humana".
EDWARD: Jasper się ucieszy. Jednak będą te kanapki z ogórkiem.
CARLISLE: (kręcąc głową) O ile autorka nie napisze czegoś o pomidorach.
Nie no nie mogę.!!! ~Autorka robi humana~
Hee a wogóle to jest świetne.!!!
Uwielbiam "Dialogi Potłuczone"!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez I_want_to_be_Vampire dnia Śro 13:22, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
YavannaElbereth
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 12:32, 29 Lip 2010 |
|
O mateńko moja kochana sfazowana!!! Jeszcze nigdy nie czytała tak śmiesznego FF. Żałuje tylko jednego, że Autorka zabiła Wenę, na jej grobie powinni napisać : Zginęła śmiercią tragiczną zamordowana przez swoją właścicielkę. Oby kiedyś znowu powróciła do żywych. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KW
Zły wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~ z krainy, gdzie jestem tylko ja i moi mężowie ~
|
Wysłany:
Nie 12:35, 20 Lut 2011 |
|
HAHAHAHA!
Okej, muszę się uspokoić, jak wszyscy którzy to czytali. HAHA
No już. A więc - ta, hm... parodia jest świetna. Absurdalna, wspaniała. Świetnie zawarte jest to, że czasem pomysły autorów już były, albo są niestety, słabe. Śmiałam się, i jeśli miałabym wymienić z czego, to musiałabym skopiować cały tekst. Ave thin, ave ci! I kwintesencja - Mówcie mi Harry. HAHAHAHAHA! Idealny twór na odprężenie.
KW |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Susan221
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2012
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Czw 13:16, 12 Lip 2012 |
|
O rany! Czytam to po raz 50 i wciąż śmieje się jak głupia! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|