|
Autor |
Wiadomość |
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 19:47, 17 Sty 2009 |
|
Achhhhhhhhh
zaparło mi dech w piersiach, wypieki na policzkach, drżenie rąk na klawiaturze, z ust wydobywające się westchnienie zachwytu.
Przeczytałam, zachwyciłam się i ochłonęłam.
I wyjdę na złą niewdzięcznicę.
Offco, CZEMU TAK KRÓTKO????????
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
offca
Zły wampir
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szóste niebo
|
Wysłany:
Sob 21:12, 17 Sty 2009 |
|
wampirek, coby złagodzić twoje oburzenie spięłam się i napisałam jeszcze kawałek. teraz pozostaje nam czekać na mizuki z jej talentem do opisywania scen erotycznych
CD
Nie płynęliśmy długo, ale Bella i tak okazywała lekkie zniecierpliwienie. Wiedziałem, że nie lubi niespodzianek i gubi się w domysłach na temat tego, dokąd zmierzamy, ale przypuszczałem, że tym razem jej podenerwowanie ma nieco inną przyczynę. Podobną do mojej.
- To jest wyspa Esme – oznajmiłem, gdy byliśmy już prawie u celu.
- Wyspa Esme? – spytała, zaskoczona.
- Prezent od Carlisle’a – Esme zaofiarowała się, że nam ją pożyczy. – wyjaśniłem, głównie po to, żeby w ogóle się odezwać.
Nasz dialog ciągnął się jeszcze przez chwilę w podobnym tonie – banalnymi uwagami próbowaliśmy pokryć zdenerwowanie.
Zaparkowanym na wybrzeżu Porsche podjechaliśmy do letniskowego domu, urządzonego w całości przez Esme.
Oprowadziłem ją po niewielkich pokojach, sypialnię pozostawiając na koniec. Widok tego pomieszczenia ostatecznie uświadomił mi, co miało się wydarzyć jeszcze tej nocy. Po moim ciele rozszedł się chłodny dreszcz, docierając nawet do opuszków palców. Czułem się całkiem bezradny – w najzwyczajniejszy na świecie sposób. Ten rodzaj zdenerwowania musiał dotyczyć wszystkich par w tej sytuacji i nie maił nic wspólnego z moją wampirzą naturą. Wiedziałem, że i Bella je odczuwa. Stwierdziłem, ze pójdę po bagaże, żeby chociaż przez chwilę jeszcze zebrać myśli. I ukryć jakoś fakt, że dygoczę od stóp do głów.
Widok cichego oceanu nasunął mi pewien pomysł, który wydawał się ze wszech miar korzystny.
A gdyby tak najpierw popływać?
Nie tylko moja skóra nagrzałaby się nieco od ciepłej wody, ale być może udałoby się nam uniknąć tego skrępowania, które niewątpliwie towarzyszyłoby nam w sypialni. Wiedziałem, że wzajemna bliskość nie sprawiała nam żadnego problemu, ale presja pierwszego razu robi swoje. Nie chciałem by było to jakieś nieporadne, niepewne. Przejęcie inicjatywy oczywiście należało do mnie, ale teoria, nawet dosadnie wyłożona, to jedno, a praktyka to drugie…
Tak czy inaczej woda wyglądała zachęcająco.
Wróciłem do pokoju nieco pewniejszy siebie, z zamiarem zasugerowania wspólnej kąpieli w oceanie.
Bella siedziała na łóżku tak jak ją zostawiłem, a drobne kropelki potu perliły się na jej skórze. Wyglądało na to, że istotnie było tam dość ciepło.
Usiadłem przy niej, mając nadzieje, że moja lodowata skóra wreszcie na coś się przyda, zamiast utrudniać nam życie. Przesunąłem palcem wzdłuż jej szyi, obserwując jak momentalnie pokrywa się delikatną gęsia skórką. Cóż, być może różnica temperatur była jednak zbyt duża.
- Trochę tu gorąco – powiedziałem przepraszającym tonem – Sądziłem, że tak będzie najlepiej.
- Nie bardzo rozumiem – przyznała.
Zawahałem się, nie wiedząc jak sformułować wyjaśnienie.
- Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby było nam jak najłatwiej – stwierdziłem ostrożnie.
Nie odpowiedziała, ani nie nawet spojrzała w moim kierunku.
Nagle złożenie mojej propozycji stało się dużo trudniejsze. Ale jeśli tej nocy miało dojść do czegokolwiek, musiałem się wcześniej czy później przełamać.
- Zastanawiam się – zacząłem, próbując panować nad głosem, by niczym sienie zdradzić – Czy nie chciałabyś… najpierw… – położyłem nacisk na to słowo, by nie zrozumiała mnie opacznie – popływać ze mną przy świetle księżyca? – nie brzmiałem tak, jak brzmieć chciałem. Czym prędzej wziąłem siew garść. Woda będzie bardzo ciepła. Zupełnie jak na plaży, którą uwielbiasz.
- Brzmi świetnie – pocieszające było to, że Bella także zupełnie nie panowała nad swoim głosem. Chociaż z drugiej strony, nie było to dobre. Nie chciałem by się denerwowała. To powinny być dla niej magiczne chwile, a nie powód do niepokoju. Oboje potrzebowaliśmy jeszcze kilku chwil, by zapanować nad swoimi emocjami.
- Jestem pewien, że chciałabyś odpocząć chwilę po długiej podróży.
Musnąłem ustami jej szyję i dałem jej do zrozumienia, że zostawiam ją samą, by mogła wykorzystać ten czas tak, jak tego potrzebuje.
- Proszę nie kazać mi czekać zbyt długo, pani Cullen – szepnąłem, delektując się dźwiękiem tych słów – teraz odnoszących się do niej – Będę czekał na ciebie w wodzie.
Piasek chrzęścił pod moimi stopami kiedy zmierzałem ku ciemnogranatowej tafli. Ściągnąłem koszulkę, rzucając ją tam gdzie akurat stałem. Poczułem jak otula mnie ciepłe, tropikalne powietrze i na chwilę uwierzyłem, że wszystko będzie w porządku. Rozbierałem się powoli, nie troszcząc się o ubrania. Czułem się trochę nieswojo i, żeby pozbyć się tego wrażenie jak najszybciej zanurzyłem się w wodzie. To także było bardzo korzystne. Nic nie będzie oddzielało naszych ciało od siebie, ale głęboka toń pozbawi nas oporów.
Dotarłem na głębokość, która wydała mi się odpowiednia, pamiętając, że Bella jest sporo ode mnie niższa i zatrzymałem się.
Światło księżyca ślizgało się po powierzchni wody, która muskana wieczorną bryzą marszczyła się lekko. Nic nie mąciło idealnej ciszy panującej w zatoce.
Czekałem. Nie odczuwałem zniecierpliwienia. Im dłużej zwlekała, tym więcej czasu maiłem na uspokojenie, powściągnięcie oszalałego pożądania, pohamowanie gwałtownych instynktów i opanowanie… strachu.
Westchnąłem, burząc panującą niepodzielnie ciszę i przeczesałem włosy palcami. Ciepła woda pomagała wziąć siew garść, uspokoić. Nie spodziewałem się ,ze ludzkie emocje tak łatwo przejmą nade mną kontrolę. Cieszyłem się jednak, że to, co teraz panowało w moim umyśle było tylko chaosem ludzkich uczuć, a nie wampirzych pragnień.
Usłyszałem jej kroki na plaży. Rosnąca ekscytacja ostatecznie zburzyła z trudem budowany spokój. Kiedy pomyślałem o tym, że już za moment do mnie dołączy, na krótką chwilę cielesne żądze przesłoniły wszystko inne. Ale musiałem panować nad sytuacją, kontrolować każdy gest. Myśleć.
A to wcale nie było takie proste, zwłaszcza kiedy usłyszałem jak powoli wchodzi do wody.
cdn... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zakrecona01
Człowiek
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 21:46, 17 Sty 2009 |
|
jakie to piękne! naprawdę pięknie piszesz!
czekam na więcej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robaczek
Moderator
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 1430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 227 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 22:28, 17 Sty 2009 |
|
Aaach, trudno się w Twoim Edwardzie nie zakochać. :) Wspaniale opisujesz... złożoność targających nim emocji (sic! kto to powiedział? ^^). To, jak ożywiasz jego uczucia, nadając im realizmu, jak ożywiasz całą jego postać, czyniąc czytelnikowi jeszcze bliższą, jest niesamowite. Mówię nie tylko o tym ficku, ale i przy okazji o fragmentach MS Twojego autorstwa. Kłaniam się nisko. ;>
Nie wiem, czy w poprzednich fragmentach były jakieś błędy, nie zwróciłam na to uwagi, ale ten chyba pisałaś w największym pospiechu; jest kilka literówek itp., nie będę wymieniać, po prostu przejrzyj całość, jak już trochę ostygnie.
Dziękuję Ci za te wszystkie wspaniałe cząstki Edwarda i mogę powiedzieć tylko jedno - więcej. XD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 23:23, 17 Sty 2009 |
|
wampirek dziękuje mojej owieczce za ten cudowny kawałek
MIZUKI do dzieła, my tu czekamy :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wampirek dnia Sob 23:35, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
mizuki
Zły wampir
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 23:29, 17 Sty 2009 |
|
Niestety, najszybciej za tydzień będzie noc poślubna, a i tak nic nie obiecuję :( Mam egzaminy, a nie chcę pisać na szybkiego, żeby nie spie***. Musi być wypieszczone :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 23:36, 17 Sty 2009 |
|
mizuki napisał: |
Niestety, najszybciej za tydzień będzie noc poślubna, a i tak nic nie obiecuję :( Mam egzaminy, a nie chcę pisać na szybkiego, żeby nie spie***. Musi być wypieszczone :) |
cierpliwość jest cnotą...podobno...
no dobra, poczekamy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marta_Hale
Człowiek
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Nie 10:50, 18 Sty 2009 |
|
Trudno poczekamy nie mamy innego wyjścia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mells
Zły wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 13:18, 18 Sty 2009 |
|
Offca uwielbiam Twój talnet....
Idealnie opisujesz uczucia Meyer, twój Edward to TEN Edward...
Mizuki czekamy!
Wena Wam życzę! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dians
Zły wampir
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zbąszynek.
|
Wysłany:
Nie 15:38, 18 Sty 2009 |
|
Kocham !
Normalnie chętnie gdzieś wyjadę i wezmę ślub z Twoim ff :D
Oczywiście jeżeli oddasz mi rękę ? :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vanja89
Wilkołak
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 105 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy
|
Wysłany:
Nie 17:36, 18 Sty 2009 |
|
to jest niesamowite! takie pełne uczuć i tych wszystkich emocji. Tylko kurcze no... Omijasz te najtrudniejsze fragmenty, bo nie wątpię, że są trudne do napisania, ale wiem, ze jesteś w stanie napisać wsyztsko! I tego zdania na pewno nie zmienię ^^ Oby tak dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
micha1993
Gość
|
Wysłany:
Nie 19:16, 18 Sty 2009 |
|
offco, offco.............. brak slow, to jest, jest.. to jest Edward, a ty... jestes genialna<zakochany>!!! |
|
|
|
|
wiórek
Człowiek
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec :P // Carmel :D
|
Wysłany:
Pon 21:46, 19 Sty 2009 |
|
Offca.! KOCHAM CIĘ!
Wiem, ze Edward tam gdzieś koło Ciebie siedzi, więc mu przekaż, ze jego też kocham.!
Twój styl, co tu dużo gadać jest zachwycający, rewelacyjny i powalający na kolana.! Wszystkie przemyslenia są genialne tak samo jak ogólna treść.
Cały ten chaos jeszcze bardziej mnie pobudza do życia, dzięki TOBIE.! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice_
Wilkołak
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 23:27, 19 Sty 2009 |
|
wiórek napisał: |
Offca.! KOCHAM CIĘ!
Wiem, ze Edward tam gdzieś koło Ciebie siedzi, więc mu przekaż, ze jego też kocham.! |
W zupełności się zgadzam piszesz genialnie i jest dokładnie ten Edward z książki, ten którego kochamy :P
Wydaję się, że z taką łatwością wczuwasz się w Edwarda i przelewasz na papier to co on czuję I UBUSTWIAM CIĘ za to
Ale, że jestem wielkim zboczuchem to nie mogę się już doczekać następnego rozdziału |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:41, 19 Sty 2009 |
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA normalnie umarłam :D kochana ty moja twoje opowiadania to cuuudo :) nie odwiedzałam forum od pary tygodni :( bo się dzielnie przeprowadzałam do własnego mieszkanka iiii uffff internet wrócił a tu taaaaakie CUDO kochana jesteś absolutnym geniuszem i prezydentem rzecz jasna :) nie wspomnę już że czekam z niecierpliwością na drugą mistrzynie MIZUKI :)!
hihihih tak dalej pójdzie to mój własny facet zrobi mi scenę zazdrości o was :) hehehehe |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:43, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
wiórek
Człowiek
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec :P // Carmel :D
|
Wysłany:
Wto 15:34, 20 Sty 2009 |
|
Alice_ .! Ty naprawdę masz ogromną wyobraźnię w zboczonych fantazjach
Zreszta nie tylo Ty ;D
Co do offcy to ona wie, że ja wiem, że jest boska.! I czekam na dasze wywody Ed'a w wydarzeniach mających miejsce na wyspie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice_
Wilkołak
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 16:14, 20 Sty 2009 |
|
No, a jak !! Moja zbereźna wyobraźnia nie ma granic!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chce_tylko___Edwarda
Wilkołak
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:01, 21 Sty 2009 |
|
offco - ja rowniez Cie kocham,
kocham takze mizuki za to co wkrotce napisze :D :D :D
wszystkie jestesmy zberezne.
Edward jest Edwardowy co jest niezwykle zadkie.
zaczynam miec dosc parodii.
jego wrazenia tuz po miziu miziu to by bylo dopiero cos.
nie zwracaj uwagi na ludzi w autobusie. pewnie wyczuwaja w powietrzu jakie dziela tworzysz i skrycie zazdrosza talentu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
A.B.
Człowiek
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Śro 23:59, 21 Sty 2009 |
|
Piękne, Piękne, Piękne!
Offco, piszesz lepiej od Meyer. I to było szczere. Ostatnio, po przeczytaniu kilku wywiadów, autorka mnie wkurzyła. A ciebie podziwiam odkąd przeczytałam ten ff o polanie. :) Ja, to zawsze mówię, że to naprawdę szkoda, iż to Meyer pierwsza wpadła na pomysł napisania Zmierzchu. Przez to, na zawsze pozostaniemy tylko osobami kopiującymi, zgapiającymi czyjś pomysł. Chyba, że ty napisałaś własną książkę. Jeśli tak, to daj przeczytać, jeśli nie,to spróbuj. Z twoim stylem pisania, powinno wyjść cudnie.
Te wszystkie emocje, targające Edwardem... cudowne.
Mogę cię mianować Edwardem Tego Forum, jak chcesz.
życzę ci weny i czasu, by następna część pojawiła się rychło. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez A.B. dnia Czw 0:08, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
karolcia
Zły wampir
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 18:27, 24 Sty 2009 |
|
Oj owieczko, nawet nie wiesz jak mi smutno, że tak nisko cenisz siebie i swoje teksty :) Nie wiem, czemu myślisz że się wypalasz, według mnie piszesz świetnie :P Żałuje tylko, że nie jestem w stanie zdobyć dla ciebie weny.
Twój styl pisania bardzo mi się podoba i idealnie wczuwasz się w Edwarda. Najlepsze w twoich tekstach jest to, że genialnie dobierasz "dawke" uczuć i myśli Edwarda i akcji. Twoje ff i inne opowiadania nigdy nie są nudne, bo zachowujesz granicę między uczuciami a wydarzeniami :)
Znowu mnie nie zawiodłaś i chyba nigdy tego nie zrobisz :D Pozostaje mi czekać na dalszą część (ominięty fragment o Tanyi musisz napisać ) i życzyć Tobie i Mizuki dużo weny :)
Mam nadzieję, że Mizuki niedługo doda noc poślubną :) W jej wykonaniu będzie na 100% niesamowita :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|