|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Dians
Zły wampir
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 253 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zbąszynek.
|
Wysłany:
Śro 23:07, 11 Lut 2009 |
|
O ja :D
Bella Człampir XD
Zamienia Wampiry w ludzi :D
Oryginalne xD
Weny :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Chce_tylko___Edwarda
Wilkołak
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 23:40, 11 Lut 2009 |
|
Cytat: |
-Och, Bello! Proszę, przemień mnie! Zrobię wszystko o co poprosisz: będę twoją gosposią, kosmetyczkę i wszystkimi innymi. Mogę nawet zacząć pracować w fabryce margaryny, jeśli tylko wyrazisz taką chęć. Oddam ci wszystko co mam, a Emmett będzie twoim niewolnikiem! |
- to jest moj ulubiony fragment.
NAJBARDZIEJ CHORY, SMIESZNY, GENIALNY, ZABAWNY FF jaki czytalam
nie otwieralam tego ff przez jakis czas, poniewaz tytul mi sie kojarzyl z zupelnie czym innym.
ale jak Ms. Cullen mi napisala ze musze koniecznie przeczytac to nie bylo sily. otworzylam.
teraz ledwo sie podnioslam z podlogi.
boli mnie brzuch i mam zalzawione oczy.
wszystko przez ciebie ! :PP
kopiuje sobie ten ff do worda jako absolutny poprawiacz nastroju |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cull
Dobry wampir
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 1101 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
|
Wysłany:
Czw 0:31, 12 Lut 2009 |
|
Bellafryga napisał: |
Acha. Czyli jednak nie miałam go kupić. I dobrze. Miałabym strasznie dużo do odkurzania-taki wielki Carlsile wiszący na ścianie, którego musiałabym co sobotę wycierać… Koszmar. |
haha :D umarłam
Bellafryga napisał: |
-Och, Bello! Proszę, przemień mnie! Zrobię wszystko o co poprosisz: będę twoją gosposią, kosmetyczkę i wszystkimi innymi. Mogę nawet zacząć pracować w fabryce margaryny, jeśli tylko wyrazisz taką chęć. Oddam ci wszystko co mam, a Emmett będzie twoim niewolnikiem! |
tu sie dławiłam ze smiechu
wogole swietny FF.
bardzo oryginalny pomysl, i czekam na wiecej ! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 9:26, 12 Lut 2009 |
|
Boże!!! Teraz jestem zachwycona!! Proszę, przeień ich. To musi się stać!!! Szybko szbko część 4!! KOCHAM CIE za tego FF :) |
|
|
|
|
Sam-Cameron
Wilkołak
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 9:37, 12 Lut 2009 |
|
Hahaha.. Jak od pierwszych dwóch zdań zaczęłam się śmiać, tak nie przestałam do końca! Hahaha.. teksty mnie rowalają po prostu xDDD
"-Jest powód dla którego warto być człowiekiem, nie Jasper? Rozkosze…- mruknął Emmett porozumiewawczo do brata. Obaj wymienili znaczące uśmiechy.
-Nie rozumiem o co wam chodzi.- powiedział Edward.
-Chodziło nam naturalnie o jedzenie. Rozkosze podniebienia i tak dalej…-wytłumaczył się szybko Jasper. Doszłam do wniosku, ze lepiej zostawić ten temat w spokoju. " taaaaak, jaaasne xDDDDD hahahaa
Wizja Carlisle'a wiszącego na ścianie i Belli, która go odkurza zwaliła mnie z nóg. A już prośba Rosalie po prostu mnie dobiła....
Zgoooon xDDDD hahaha
Pisz, pisz! Czekam niecierpliwie. Pozdrawiam i natchnienia życzę!;* |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sam-Cameron dnia Czw 9:38, 12 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Amandine
Człowiek
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z księżycaa..
|
Wysłany:
Czw 11:29, 12 Lut 2009 |
|
Jestem.... polana ze śmiechu! <lol2>
Po prostu nie mogę wytrzymać! xD
Świetnie!
Najbardziej rozwalił mnie Carlisle, który za wszelką cenę chciał, żeby Bella go opluła!
Czekamy na więcejj... ;** |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
deathless
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 201 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 17:57, 12 Lut 2009 |
|
Cytat: |
-Ma normalne zęby.- zaprotestowałam gwałtownie.
-No jasne. Ty masz w tym największe doświadczenie.- powiedział z udawaną powagą Emmett. |
Ten fragment mnie powalił. Ah ten Emmett
Po prostu brak mi słów. Poległam, leżę na podłodze i nie mogę wstać!
To jest ekstra. Naprawdę,takie inne,pełne humoru. Aż chce się czytać.
Oczywiście czekam na dalszą część!
WENY! ; ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mistletoe
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 18:11, 12 Lut 2009 |
|
Boże, nie! Nie nie nie nie nie...
Moge tak w nieskoczoność.
Okej. Moje zdanie.
To jest żałosne. Potworne. Głupie.
Kompletnie nie miałaś co napisać?
To jest gorzej niż złe. Naprawdę. Nie wiem co to miało być.
Zaraz pewnie ktoś napisze 'jak się nie podoba, to nie czytaj" Spoko, nie będę już dalej czytać. Moim zdaniem to opowiadanie to zupełna głupota.
Mam nadzieję, że niedługo napiszesz coś mądrego.
b,
mistletoe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vampir
Wilkołak
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 18:16, 12 Lut 2009 |
|
Robi się coraz dziwaczniej
Bella przemieniająca Cullenów z powrotem w ludzi
:P Właśnie wyobraziłam sobie Emmetta w warkoczykach
Wygląda okropnie, ale nadal to mój faworyt, jeśli chodzi o teksty |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pruuu
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Olkusz
|
Wysłany:
Czw 18:24, 12 Lut 2009 |
|
Może i coraz dziwaczniej ale jednocześnie zabawniej, na szczęście:)
Pisz dalej:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 20:42, 12 Lut 2009 |
|
może i dziwne, ale naprawdę ciekawe. wciągnęło mnie super < 3 |
|
|
|
|
Bellafryga
Wilkołak
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 21:13, 12 Lut 2009 |
|
Oto kolejna część. Ta jest baardzo słaba, ale wprowadza nowy watek, który rozwinie się w dalszej części i który będzie, mam nadzieję, zabawnniejszy. Możecie spodziewać się go jutro.
A tymczasem cz.IV
- Proszę cię! To dla nich ważne. Przez stulecia żyli półżyciem, cierpiąc męki pragnienia i niewyobrażalną tęsknotę za tym, co utracili. Pomóż im! To jedyna szansa.
Część IV
Teraz los rodziny Cullenów leżał w moich rękach. Przez chwilę się zastanawiałam. Cała rodzina wampirów zamienionych w ludzi? Albo raczej ludzi zamienionych w wampiry i przemienionych w ludzi…
- Okej. Nie wyobrażam sobie jak oto będzie, ale okej. Jeśli się nie zgodzę czekają na mnie poważne konsekwencje, prawda? - spojrzałam na niego z groźną miną.
- Co? Naturalnie, że nie. - spojrzał na mnie z taką miną świętoszka, że od razu zrozumiałam, że zrobi wszystko dosłownie wszystko, aby spełnić ten głupi pomysł.
- W takim razie kto pierwszy?
- Ja! - krzyknęli wszyscy.
- W takim razie zagramy w marynarza! - zaproponował Jasper. Gdy tylko ustawili się w kółko, Alice powiedziała znudzonym głosem:
- Emmett, Rosalie, Esme, Carlisle, Jasper i ja. Pewnie ostatni raz użyłam swojego daru…
- Może jednak… - próbowałam przemówić im do rozumu, ale przerwał mi Jasper:
- A właśnie! Edward, co się stało z twoim darem? - Edward wzruszył ramionami:
- Nie ma go już. Co pewien czas wydaje mi się, że słyszę jak ktoś coś myśli, ale tylko, gdy robi to naprawdę głośno.
- Yes! Yes! Yes! - krzyknął rozentuzjazmowany Emmett. –Wreszcie moja głowa jest niedostępna.
- Chyba raczej „zaraz wracam”. - mruknął Edward.
Emmett spojrzał na niego z politowaniem.
- Wciąż próbujesz udowodnić mi, że jestem tępym osiłkiem? Nawet jeśli, to uważam, że to lepsze niż pisanie wierszy!
- Nigdy nie pisałem wierszy!
- Och, przepraszam! Szanowna panienka preferuje balet, tak? Kiedy następny występ? Co zatańczysz tym razem? Fragment „Jeziora Łabędziego”?
- O co ci w ogóle chodzi?
- To ty masz jakieś głupie problemy ontyczne*!
- Oooo! To coś nowego! Em nauczył się trudnego słowa!
- Znam ich całe mnóstwo: ekstreodaryjnie**, onomatopeja***, pleonazm****…
- Wystarczy! - powiedział roześmiany Jasper i uspokoił braci.
- Jest jeszcze jeden problem. - zaczęłam. – Kiedy staniecie się ludźmi stracicie nieśmiertelność.
- Wiemy o tym. Ale śmierć to po prostu część życia. - Carlisle wydawał się tym nie przejmować, więc i ja sobie odpuściłam.
- To co? Zaczynamy? - zniecierpliwiła się Alice.
- Ale co ja mam zrobić?
- Ugryźć mnie! Nie pamiętasz jak to się stało? Może trzeba odtworzyć sytuację? Ma ktoś przy sobie trygonometrię?
- Przestań Emmett! Najpierw musisz naślinić to miejsce, a potem po prostu ugryźć.
- Okej. Gdzie?
- Może w d…- zaczął Emmett. W tym samym momencie Rosalie i Edward warknęli. Mój chłopak zrobił to odruchowo, zapominając, że jest człowiekiem. Ten dźwięk przypominał mi ryk łosia w okresie godowym, ewentualnie krztuszącą się lamę.
Podeszłam do Emmetta, który pod wpływem gniewnego spojrzenia Rosalie, odpuścił sobie wszelkie komentarze. Zaczęłam się zastanawiać jakie kary stosuje Rose w stosunku do Ema. Znając jego upodobania była tylko jedna, za to bardzo dla niego dotkliwa.
- Nie opluj mi całej twarzy, okej? - poprosił wampir, ale było już za późno. Zresztą czego miał się spodziewać? Że trafię w jedno miejsce? Jego niedoczekanie. Ugryzłam go bez problemu i obserwowałam jak jego twarz traci jakikolwiek wyraz. Po chwili jego usta rozciągnęły się w głupkowatym uśmiechu. Później przemieniłam Rosalie, która cały czas patrzyła na mnie z uwielbieniem i wdzięcznością, tak jakbym była litościwą osobą wsadzającą ledwo żywą rybę do wody. Wyraz jej twarzy nie zmienił się nawet, gdy po raz kolejny nie trafiłam śliną w jedno miejsce. Potem przemieniłam Esme, Carlisla i Jaspera. Pod koniec byłam już trochę zmęczona i Alice zaproponowała mi wyjście na świeże powietrze przed przemienieniem jej. Zgodziłam się z ochotą i weszliśmy po stromych schodach na górę. Edward zachowywał się trochę jak pijany. Obijał się o ściany i potykał. W pewnym momencie usłyszeliśmy dziwny hałas na górze.
- Co to za dźwięk? Nie znam tego ptaszka. - powiedział.
- To firma utylizująca odpady zabiera nasze śmieci. - odpowiedziała patrząc z troską na mojego chłopaka. Zaśmiałam się. Widać przestawienie się z wampirzych zmysłów na ludzkie nie było zbyt proste.
Wyszliśmy na werandę. Napiłam się soku i spojrzałam na cichy las. Po chwili zauważyłam ruch między drzewami.
- To wilkołak. - szepnęła Alice. I rzeczywiście, po kilku sekundach zza ściany lasu wyłonił się Jacob. Podszedł do nas i przywitał się.
- Chłopaki wysłali mnie, żebym zapytał się, czy idziecie na tą imprezę, która odbędzie się za cztery dni. Oni chcą iść, ale muszą mieć pewność, że nie będą zmuszeni tańczyć tym smrodzie.- tu teatralnie zmarszczył nos.
- Na pewno nie. - zapewnił Edward. Jacob obrócił się w jego stronę.
- Okej, dzięki. W takim razie do zobaczenia. - już chciał odejść, ale w ostatniej chwili rozmyślił się i dodał:
- Umyłeś się? Prawie nie śmierdzisz - i nie czekając na jakąkolwiek reakcję uciekł do lasu.
- Dureń. - szepnął Edward. - Znając lotność jego umysłu minie co najmniej tydzień, zanim zrozumie jak wielka zaszła zmiana.
Wróciliśmy do izolatki. Przemieniłam Alice prawie trafiając śliną w odpowiednie miejsce.
Jeszcze trochę, a zacznę trafiać za każdym razem. Szkoda, że wampiry się skończyły.
Wyszliśmy z Edwardem, zamykając za sobą drzwi i zostawiając sześć turlających się ze śmiechu wampirów. Zza zamkniętych drzwi dobiegł nas tubalny śmiech Emmetta, a potem usłyszeliśmy jeszcze:
- Makama*****…
Teraz cały dom należał do nas.
*problemy ontyczne - innaczej egzystencjalne. Problemy dotyczące sensu bytu człowieka.
**ekstreodaryjnie - nadzwyczajnie, niezwykle, niespotykanie
***onomatopeja - dźwiękonaśladownictwo
****pleonazm - zestawienie w wypowiedzi wyrazów bliskoznacznych bądź synonimicznych (np. ubogi nędzarz)
*****gatunek literacki w klasycznej prozie arabskiej, krótka opowieść obyczajowa bądź satyryczna pisana prozą rymowaną. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bellafryga dnia Nie 19:46, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
frill
Człowiek
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: miasto spotkań
|
Wysłany:
Czw 21:34, 12 Lut 2009 |
|
to jest genialneee!! :D:D i bardzo się cieszę, że dodajesz tak prędko części:D podczas czytania siedziałam z wieeeelkim rogalem na twarzy:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rudaa
Dobry wampir
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 684 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dzwonnica Notre Dame
|
Wysłany:
Czw 22:07, 12 Lut 2009 |
|
To ona ich nie gryzła w końcu? Tylko pluła? Eeeee... ale lipa xP
A tak czekałam aż ugryzie Emmeta w tyłek :(
I jednej rzeczy nie rozumiem.. Czym Bella się tak zmęczyła? Produkowaniem śliny? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bellafryga
Wilkołak
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 22:15, 12 Lut 2009 |
|
Ależ Bella gryzła! Tylko najpierw musiała napluć, żeby"zmiekczyć" skórę wampira. Nie zaznaczyłam tego wyraźnie w tekście-mea culpa.
Zmęczyła się gryzieniem. Wyobraź sobie, że musisz przegryźć kilka skór wampirów. To może trochę zmęczyć:)
Jeśli chodzi o jakość tekstu to obiecuję poprawę:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pruuu
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Olkusz
|
Wysłany:
Czw 22:34, 12 Lut 2009 |
|
heh to jest niemoralnie dziwne:))
Pisz więcej:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Snopy
Dobry wampir
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |
|
Wysłany:
Czw 22:56, 12 Lut 2009 |
|
Kwiiiiiiiiik!
Cytat: |
-W takim razie zagramy w marynarza!- zaproponował Jasper. Gdy tylko ustawili się w kółko, Alice powiedziała znudzonym głosem:
-Emmett, Rosalie, Esme, Carlisle, Jasper i ja. Pewnie ostatni raz użyłam swojego daru… |
Cytat: |
-Yes! Yes! Yes!- krzyknął rozentuzjazmowany Emmett. –Wreszcie moja głowa jest niedostępna.
-Chyba raczej „zaraz wracam”.- mruknął Edward. |
Przecudowne! KoHam takie FFy.
Jedna uwaga: powinno być -(spaaaacja)Tekst, nie -Tekst, prawda?:)
Czekam na następną część.
p,
Snopy :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mloda1337
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem
|
Wysłany:
Czw 22:59, 12 Lut 2009 |
|
ojej... no dobra... fajny pomysł... wykonanie... bardzo dobre, chociaż może być lepsze - trochę poćwicz i bedzie idealnie.
I co teraz? zmieniła ich i co? mam nadzieję, że pomysły ci się jeszcze nie skończyły... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dahrti
Zły wampir
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 328 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 0:33, 13 Lut 2009 |
|
"W tym samym momencie Rosalie i Edward warknęli. Mój chłopak zrobił to odruchowo, zapominając, że jest człowiekiem. Ten dźwięk przypominał mi ryk łosia w okresie godowym, ewentualnie krztuszącą się lamę. "
hehehehehe *krztusi się niczym lama* Widzicie? Umiem jak Edward! :D
A tak na serio: pomysły masz super, teksty... momentami naprawdę powalające - na kolana! Już to widze przed oczami: cała rodzina nagle zbrzydła, potyka się o własne nogi, Bella przerażona koniecznością niańczenia wszystkich... tyle miejsca do popisu!
Czekam:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aletheia
Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łoże Emmetta
|
Wysłany:
Pią 13:04, 13 Lut 2009 |
|
Bellafryga napisał: |
-Yes! Yes! Yes!- krzyknął rozentuzjazmowany Emmett. –Wreszcie moja głowa jest niedostępna.
-Chyba raczej „zaraz wracam”.- mruknął Edward.
|
Bellafryga napisał: |
-Przestań Emmett! Najpierw musisz naślinić to miejsce, a potem po prostu ugryźć.
-Okej. Gdzie?
-Może w d…- zaczął Emmett.
|
Świetne. Mega śmieszne. Rozwaliłaś mnie. Ten tekst jest tak bzdurny, że aż śmieszny. I kurczę jakie to jest dziwne!! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aletheia dnia Pią 13:04, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|