FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Midnight star [Z] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Loona
Wilkołak



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Piekiełko

PostWysłany: Wto 10:43, 03 Lut 2009 Powrót do góry

:D Super ten rozdział, ale dlaczego zakończyłaś go w takim momencie, co???
Mam nadzieję, że następny rozdział dodasz szybko.
Wena życzę.
pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patrycja87
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Tarnowa

PostWysłany: Czw 13:18, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Dopiero dziś przeczytałam ten temat i żałuję, że wcześniej do niego nie zajrzałam. Ciekawy miałaś pomysł, żeby opisać wydarzenia między Zaćmieniem a BD. Dołączam się do Loony i życzę weny Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patrycja87 dnia Czw 13:18, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anabells
Zły wampir



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ni stąd ni zowąd

PostWysłany: Czw 17:09, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Pięknie! Ja też bym nie mogła być długo na niego zła.
Pisz szybciutko, bo zżera mnie ciekawość, co będzie na łące.

Duuużo WENA!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire__
Wilkołak



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:00, 05 Lut 2009 Powrót do góry

- Edward chciał… Edward chciał mnie…
- No, wykrztuś to wreszcie! – Alice robiła się coraz bardziej zdenerwowana.
- Edward chciał mnie zgwałcić.
- Niemożliwe… - szepnęła. – Czemu tak myślisz?
- A ty co byś sobie pomyślała, widząc, że facet rozebrał cię do bielizny, jego ręce są na twoim biuście i udzie, a usta tuż przy krawędzi koronki wieńczącej stringi?

Buahaha!! Niezła jesteś, dziewczyno...
Edward gwałciciel? I, że Bella się wkurzyła? Ja tam bym się nie denerwowała!
Pisz pisz, bo Ci to bardzo dobrze wychodzi. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amandine
Człowiek



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z księżycaa..

PostWysłany: Czw 20:38, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Mmm... nawet nie wiedziałam, że dodałaś nowy rozdział. xDD ;P
Jak zwykle ślicznie, ale... czemu tak mało, co?
Czekamy na następną część.. xDD ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 18:37, 07 Lut 2009 Powrót do góry

Świetne Wink tylko troche mało!! Czekam na inne rodziały z niecierpliwością Wink pozdrawiam.
EmerginSun
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:58, 07 Lut 2009 Powrót do góry

Ja tam bym siedziała pewnie nadąsana jeszcze przez klka godzin, ale to Bella i Edward, a unich wszystko jest możliwe ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nevya
Wilkołak



Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:11, 08 Lut 2009 Powrót do góry

Po dłuższym zastoju literackim, kolejna część. Chyba wyszło mniej śmiesznie niż poprzednie, ale trudno się mówi. Epilog... epilog pojawi się w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale się pojawi.

Miłego (mam nadzieję) czytania!

7. Ktoś tu ma chyba fioła na punkcie czerwieni.
Tym razem zamknęłam oczy. Chciałam mieć niespodziankę.
Po jakichś pięciu minutach poczułam, że powoli zsuwam się na ziemię.
- Otwórz oczy, Bello. - poprosił Edward.
Posłusznie rozchyliłam powieki i zaparło mi dech w piersiach. Polana tonęła w czerwieni: czerwony obrusik, czerowna świeca, czerwona butelka czerwonego wina, czerwone róże, czerwone wstęgi na drzewach, czerwona zastawa, czerwone serwetki i - co przyjęłam z lekkim niepokojem - czerwona tkanina okrywająca w kącie polany coś dużego o bliżej niezidentyfikowanym kształcie. Kątem oka zauważyłam, że między drzewami stoi mała kuchenka polowa. Dzięki Bogu, ona nie była koloru krwi.
- I jak? - szepnął mój narzeczony.
Przez chwilę milczałam, próbując dobrać słowa. W końcu odparłam tylko:
- Jest idealnie.
Na te słowa Edward usadził mnie na jednym z krzeseł, zniknął i po chwili znów się pojawił z dwoma parującymi talerzami w dłoni. Gdy postawił jeden przede mną, nieco się zdziwiłam.
- Ravioli z grzybami?
- To pierwsza potrawa, którą zjadłaś ze mną. Czy raczej przy mnie. - wyjaśnił. Nie miałam pojęcia, że pamięta takie szczegóły lepiej niż ja.
Ostrożnie chwyciłam srebrny widelec i włożyłam sobie trochę jedzenia do ust. Całe szczęście, udało mi się powstrzymać skrzywienie. Mimo wszystko, nawet ravioli z grzybami bardziej smakowało, jeśli przyrządzi je ukochany.
Później było tylko lepiej. Zgodnie z obietnicą, Edward zjadł ze mną wszystko, co przygotował. Wszystko, czyli: spaghetti, zapiekankę z nieznanymi mi składnikami, sałatkę grecką, deser z czerwonej (znowu czerwony! - pomyślałam) galaretki i bitej śmietany i tabliczkę mlecznej czekolady z chili.
Choć porcje były małe, po posiłku ledwie mogłam się ruszyć - w przeciwieństwie do Edwarda, bo tuż po sprzątnięciu zastawy stanął mi za plecami i spytał:
- To jak, obejrzysz prezenty?
Widząc iskierki w tych złotych oczach, nie mogłam odmówić. Uszczęśliwiony moim potwierdzeniem, wziął mnie na ręce i jednym susem zaniósł mnie do tego czegoś okrytego płachtą. Zrozumiałam, że mam zdjąć aksamit, zrobiłam więc to i stanęłam jak wryta.
- E..Edward... Co to... jest?
- Jak to co? - mruknął zdziwiony. - Prezenty na wszystkie twoje urodziny, włączając dziewiętnaste.
- Ale ja nie będę miałą dziewiętnastych urodzin!
- Tego jeszcze nie wiemy. Poza tym, wiesz, którego dzisiaj mamy?
Nie wiedziałam, więc milczałam.
- Trzynasty lipca. Dokładnie dwa miesiące do dziewiętnastych urodzin. No, odpakowuj!
Wszystkie prezenty były opakowane w (znowu!) czerwony papier. Chwyciłam pierwszy z nich, najmniejszy. Otworzyła pudełeczko i zobaczyłam... tygodniowy karnet do SPA!
- To tak na poprawę humoru. - wyjaśnił.
Nic nie powiedziałam, wzięłam się za to za odpakowywanie innych prezentów. Znalazłam jeszcze kartkę urodzinową, dwuosobowy bilet na koncert Evanescence, iPhona w kolorze krwi, dziesięć książek (m.in. "Wszystko czerwone" Chmielewskiej), śliczny srebrny wisiorek z kryształowym (diamentowym?) serduszkiem (wolałam nie wiedzieć, ilukaratowym), niebieską bluzkę, podobną do tej, którą zniszczyłam w poprzednie urodziny, a także karnet na kurs dla nurków i, do kompletu, sprzęt do nurkowania (ponoć Edward też ma taki - ciekawe, po co). Został jeszcze jeden, największy.
- To jest ten na dziewiętnaste urodziny. Wszystkiego najlepszego, Bello. - szepnął Edward, całując mnie w szyję. - To właśnie tę srebrną część wybierałem... Wybieraliśmy, gdy nas nakryłaś.
Zrozumiałam, że chodzi o sytuację z Jacobem. Drżącymi rękoma zerwałam papier i oniemiałam. To był mój portret, w srebrnej ramie wysadzanej czymś, co prawdopodobnie było złotymi cyrkoniami - niby nowoczesnej, a jednak lekko staroświeckiej, może przez te delikatne plecionki na jednym z rogów. Ale to nie rama najbardziej mnie zdziwiła. Nie przypominałam sobie, żebym pozowała jedynie w czerwonym (co on ma z tym czerwonym?) pasie satyny.
- Edward... czy ja byłam wtedy na haju* czy coś? - spytałam niepewnie.
- Skąd, spałaś, po prostu spałaś.
- Ale tu mam otwarte oczy!
- Pamiętam je tak dobrze, że namalowałem je z pamięci.
- TY to namalowałeś?! - zdziwiłam się.
- Dziś w nocy. Namalowałem to i ubrałem cię w piżamę... Niestety, bardzo mi się taka spodobałaś, więc rozebrałem cię jeszcze raz... dalej wiesz, co się stało.
- Wiem. Dziękuję. - mruknęłam, oddając treść swoich słów pocałunkiem. - Ciekawe tylko, gdzie ja to powieszę. Przecież nie w salonie Charliego! - stwierdziłam, chichocząc.
- Gdzieś się powiesi. Idziemy?
- Okej, tylko.. jak ja to wszystko wezmę?
Nie odpowiedział mi, za to wystukał numer w komórce.
- Alice? Odstaw Volvo na zjazd ze sto dziesiątki, dobrze? A... czy... nie macie dzisiaj zaplanowanego polowania? Ach... No to miejcie. Tylko się pośpiesz, późno już.
Zerknęłam na zegarek. Mój Boże! Już po północy!
Skończywszy rozmowę, ukochany zawinął moje prezenty w materiał, wziął je na plecy, a mnie uniósł jak małe dziecko.
- Trzymaj się mocno, Bello. - szepnął i puścił się biegiem przez las.

*Żaluzja do usunietego fragmentu jednej z części sagi :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nevya dnia Nie 11:16, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Anna Scott
Zły wampir



Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York- Kerry -Londyn- Trondhaim ... Tam gdzie Diabeł mówi "Dobranoc"...

PostWysłany: Nie 11:42, 08 Lut 2009 Powrót do góry

Umm... rodzina jedzie na polowanie...chata wolna.... Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Scotty już myśli własnym torem Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil
Haha, nieźle jest mieć świra na punkcie czerwonego...
Ale dobrze, że czerwony, a nie....np. różowy Laughing

Ja chce nexta Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicia
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:39, 08 Lut 2009 Powrót do góry

Fajne, fajne ^^ Strasznie duużo czerwonego xD
Tylko powiedz mi, gdzie podział się humor? Teraz wszystko jest takie poważne (nie żeby mi się nie podobało!)... Może epilog będzie śmieszny...?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swallow
Dobry wampir



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 13:47, 08 Lut 2009 Powrót do góry

Świetne. Naprawdę. Od razu uśmiech się pojawia na ustach xD
Hahaha, żaluzja do mojego ff 'Była narzeczona'. Ah jak miło :D Chodzi o odcinek pierwszy. :))
Czekam na kolejną.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire__
Wilkołak



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:55, 08 Lut 2009 Powrót do góry

Boskie! Uśmiałam się z tego czerwonego. Naprawdę!
Pisz dalej. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nevya
Wilkołak



Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:10, 08 Lut 2009 Powrót do góry

Swallow, jak mogłabym nie dać żadnej żaluzyjki? Przecież "Masz-Nie masz" stało się w kręgu klasowych fanek twilight niemalże grą narodową :D

Co do epilogu... Spróbuję. Może wyjdzie śmieszny, może nie.

N.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire__
Wilkołak



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:45, 09 Lut 2009 Powrót do góry

Nevya! Nie możesz skończyć na epilogu!! :(
Nie rób mi tego!.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nevya
Wilkołak



Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:09, 10 Lut 2009 Powrót do góry

Muszę ^^
Ale nie martwcie się - w mojej chorej głowie, za pomocą Alki (:*), pojawił się pomysł na nowe ff... Dłuższe niż Midnight Star. Mogę na razie powiedzieć, że tytuł roboczy to "Dzień świra dla wampira" ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:13, 10 Lut 2009 Powrót do góry

"Polana tonęła w czerwieni: czerwony obrusik, czerowna świeca, czerwona butelka czerwonego wina, czerwone róże, czerwone wstęgi na drzewach, czerwona zastawa, czerwone serwetki i (...) czerwona tkanina okrywająca w kącie polany(...)"
Ja tam lubie czerwony ^^.
Życzę Veny
Patrycja87
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Tarnowa

PostWysłany: Śro 10:11, 11 Lut 2009 Powrót do góry

Niezły pomysł Wink Zwłaszcza z tą czerwienią :D Coś, jakby nawiązanie do okładek Sagi, ale nie tylko... Ja również życzę multum weny :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire__
Wilkołak



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:08, 14 Lut 2009 Powrót do góry

"Dzień świra dla wampira" buahahaha!!!
Nevya, zapowiada się ciekawie. Już się nie mogę doczekać.
Hahaha! Laughing Wiesz jak mnie rozbawiłaś tym tytułem?
Dobra Julia, uspokój się...
3 minuty później...

Nie, no!! Nie mogę! Świetne! Dziewczyno pisz, bo Ci to bardzo dobrze wychodzi i nazwy wymyślasz świetne. Buehehe!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agatek
Nowonarodzony



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Busko Zdrój

PostWysłany: Nie 20:40, 15 Lut 2009 Powrót do góry

Dziewczyno, czy zdajesz sobie sprawę, że dzięki Tobie miałam jeden z piękniejszych 'Edwardowych' snów?? Twoje opowiadanie tak na mnie podziałało, że scena z łąki mi się przyśniła, oczywiście, ja byłam Bellą ;] Była troszeczkę zmutowana przez moją wyobraźnie, ale czerwień pozostała... Właśnie przez takie sny nie mam najmniejszej ochoty wstawac rano z łóżka i między innymi dlatego tak lubię spac ;]


Życzę więcej wena do tworów, które podziałają na mnie tak, jak ten ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madam butterfly
Dobry wampir



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piernikowej chatki

PostWysłany: Nie 21:05, 15 Lut 2009 Powrót do góry

okej, więc przyznaję się bez bicia. Dzięki Tobie zamykam oczy i widzę czerwień Wink
oj, działasz na wyobraźnię, działasz.

czekam z utęsknieniem na coś nowego, pisz! Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin