Perypetie Cullenów [Z]

co o tym mysle to wiesz xD
jestes naprawde genialna i masz fantastyczne pomysly xD
leze i kwicze <chyba moje ulubione powiedzenie>
błagam na kolanach i ze łzami w oczach o jeszcze xD

uwielbiam uwielbiam uwielbiam uwielbiam uwielbiam uwielbiam uwielbiam uwielbiam TO!!! xD

Sophie, wymiatasz :)
ojejku, nie mogę.. moim ciałem co jakiś czas wstrząsa spazm.. gdy nie mogę przestać chichotać.. ;d

"Emmett z piskiem cofnął się"

"Bo… bo…- wyjąkał Emmett dławiąc się śmiechem- bo…. Nie mogę!
Zaczął tarzać się ze śmiechu, niczym psychopata"

wg. każdy tekst Emmetta jest boski, zakochał się w nim przez ten FF ... :D
życzę weny ; )

Koleżanka z forum podsunęła mi pomysł, by wrzucić wszystkie odcinki na pdf... i chyba tak zrobie. Myśle także o audiobooku, gdy skończe ten sezon... (sezon=8 odcinków). Może wrzuce na chomika Wink

Tylko szkoda, że syntezator mowy jest troche badziewny :) Kiedyś nawet myślałam o stworzeniu komiksu... ale nie umiem rysować :D

To jest chore co ty ze mną robisz
no normalnie siedzę i smieję się w ekran
tak nie mozna z ludżmi
za to powinni karać! xD
babcia znów się na mnie dziwnie patrzy, a ja nadal się śmieje
Historię Emmeta mnie urzekają xD

mwhahahah!
Jesteś BOSKA! XD
siedze i zacieszam. Dziewczyno, pisz! ;D

Sophie napisał:

- Jasper- powiedziała cicho Alice- wygrasz, na pewno! Dasz sobie radę! Wierzę w ciebie! Kocham cię!
Stanęła na palcach i pocałowała mnie w usta. O tak. Nie ma jak to pocałunek ukochanej przed śmiertelną walką.
- Bracie- zaczął Edward kładąc mi rękę na ramieniu- zawsze ciebie szanowałem. Jesteś naprawdę wielki. Dasz sobie radę, ja to wiem. Wiem także co ci teraz chodzi po myśli.
Zaśmiałem się nerwowo.
- Synu- powiedział Carlisle- zwyciężysz!
Esme nie zdołała nic z siebie wydusić. Gdyby mogła zalałaby się łzami. Uścisnęła mnie tylko.
- Jasper- powiedział Emmett- jeśli przegrasz i zginiesz, to czy mogę zabrać twój komputer i motor? A i jeszcze te fajne gry wojenne i talię twoich kart?
Tak. Kochany Emmett. Zawsze potrafi podnieść wampira na duchu. Nic mu jednak nie odpowiedziałem. Bella wycałowała mnie razem z Nessie.

To jest boskie ! Popłakałam się ze śmiechu Laughing

Nie mogę się doczekać dalszego ciągu ...

- Ale ja nie chcę!- krzyknął Jacob z paniką w głosie- co jeśli aligator odgryzie mi penisa!
O rany.
- Tobie to nie grozi- fuknęła Bella –ty tam nic nie masz!
- Skąd wiesz?!- zapytał piskliwie Edward

- Teraz już wiem, dlaczego wybrałaś Edwarda- powiedziała cicho Alice
Edward załkał.
- Bella wcale nie wybrała mnie tylko dlatego, że mam członka… prawda kochanie?
Bella zawahała się.
- Oczywiście! Przecież ja cię kocham bezinteresownie!

Po prostu siedzę i rycze! Tak nie wolno się znęcac nad człowiekiem!!! :D :D :D
Opowiadanie jest za...za... zaczepiste Wink

Humor momentalnie się poprawia :D

Nie śmiałam się jakoś ale humor mi to poprawiło znacznie.
Emmett przez swoją głupotę trochę zmalał w moich oczach ale i tak jest spoko xD Za to perspektywa Jaspera jest naprawdę fajna. Jest trochę sztywny ale lepszy taki niż nijaki.
Szkoda, że będzie tylko 8 odcinków :(

Ja osobiście uwielbiam robić z postaci literackich kretynów.... :D

1) To w takim razie pójdę na studia! Na medyckinę!
- Medycynę- poprawiła go uprzejmie Esme.

2) Asta la Vista kibello Teksasso!

W tych momentach bylo najgorzej... a pod koniec pobiegłam do toalety bo bym sie posikała ze smiechu.. Wizja kolejnego odcinka z teleturniejem mnie rozwaliła xDDD Czy ty kobieto chcesz mnie zabic..! Super!! Czekam na nastepne :)
* Co do wydania na Pdf super pomysł.
Kocham cie EmmeTT kretynie! <3 xDDDD

Cytat:

Nagle poczułem się naprawdę malutki…. Taki tyciutki (chociaż mam ponad 180cm wzrostu). Ale to nieważne ile ma się wzrostu. Przy Marii wszystko się kurczy… no może nie wszystko

- Jak to czego chce? Chce byś oddał mi moje pięć dolców!

- Ja mam 50 centów i kapsla- przyznał się Emmett

- A więc pojedynek- powiedziała zgrzytając zębami.
Bałem się? Co ja mówię! Miałem pełno w gaciach!

- Jasper- powiedział Emmett- jeśli przegrasz i zginiesz, to czy mogę zabrać twój komputer i motor? A i jeszcze te fajne gry wojenne i talię twoich kart?

- To, za te wszystkie lata! Za to, że okazałeś się złodziejem! Wiesz ile razy byłam na skraju nędzy i rozpaczy?- złapała mnie za włosy- JA-CHCĘ-MOJE-PIĘĆ-DOLCÓW!!!!!!!
Z ust poleciała jej piana. Wyglądała teraz jak obcy walczący z predatorem.

- Ej to koniec?- zapytał zawiedziony Emmett- a gdzie latające części ciała? Mózg leżący na ziemi, wyrwana wątroba, rozdeptane flaki?
Eeeee….

W końcu Emmett podniósł z ziemi suchy patyk i ostrożnie podszedł do nieruchomej Marii. Pochylił się nieznacznie i dźgnął ją w bok. Ruszyła ręką, a Emmett z piskiem cofnął się.

Wszyscy byli bardzo szczęśliwi, że nic mi się nie stało. Tylko Emmett wyglądał na nie co ponurego.
- A już myślałem, że w końcu ujrzę twoją sekcję zwłok- powiedział.
Zachichotałem nerwowo. Świadomość tego, że jednym z marzeń Emmetta (prócz wyprawy do miasteczka porno) jest zobaczenie moich zblazowanych wnętrzności. Emmett miał naprawdę ambitne marzenia.

- To w takim razie pójdę na studia! Na medyckinę!
- Medycynę- poprawiła go uprzejmie Esme.

- Bo… bo…- wyjąkał Emmett dławiąc się śmiechem- bo…. Nie mogę!
Zaczął tarzać się ze śmiechu, niczym psychopata. Ogarnęła mnie fala złości i wstydu.

Rosalie uważa, że jej mąż w poprzednim życiu czyścił i montował kible, ale historia Emmetta jest bardziej zawiła niż wam się wydaje. Emmett nigdy nie miał w domu kibla. Załatwiał się w wykopanej za domem dziurze i biegał dookoła stodoły ze spuszczonymi spodniami i zwisającym gównem. Potem zasiadał do posiłku. Oczywiście nie mył rąk. To taka rodzinna tradycja u niego była. Teraz dopiero zauważyłem, ile łączy Emmetta i Jacob’a. Jacob również biega po lesie z gołą dupą, ale podciera się liśćmi.

- Mam nadzieję, że nie zamierzasz biegać nago po lesie z moją córką, gdy dorośnie.
- Dlaczego?
Edward zazgrzytał zębami.
- Bo to jest złe Jacob. Złe. Po to są ubrania, by z nich korzystać!
- Why?
- Ponieważ zasłaniają one wstydliwe części ciała.
- Why?
- Bo żyjemy w XXI wieku, gdzie obowiązuje noszenie ubrań.
- Why?
- Ponieważ nie można biegać nago! Można nabawić się jakiegoś syfa.
- Why?
Edward zaczął tracić cierpliwość. Nagle na horyzoncie pojawił się kolejny kibel.

- asta la Vista kibello Teksasso!
Po czym kopnął budkę, a ta stoczyła się z górki. Wszyscy staliśmy zszokowani. Tylko Jacob poruszył się nieznacznie.
- Why?- powiedział
Ale tak naprawdę nikt nie wie co siedzi w głowie Emmetta. Nawet Edward nie do końca go rozszyfrował. Ba! Sam Emmett nie wie co myśli. Gdyby wiedział, wszystko wyglądało by inaczej.
- Skąd u ciebie taka znajomość języka hiszpańskiego?- zapytałem
Emmett podrapał się po głowie.
- Oglądałem terminatora.

Nie no DZIEWCZYNO TY MNIE DOPROWADZASZ DO GRANIC OBŁĘDU :D
JESTEŚ NIESAMOWITA, THE BEST, MISTRZYNI GATUNKU PO PROSTU BRAK MI SŁÓW :D
Prawie udusiłam się ze śmiechu, oplułam cały monitor herbatą owocową, spadłam z krzesła i prawie posikałam :D
WHY? i ASTA LA VISTA KIBELLO NIE DO PRZEBICIA!!!! :P

CHCEMY WIĘCEJ Uwaga

ŻĄDAMY WIĘCEJ Uwaga

NIE DAMY CI TERAZ JUŻ ŻYĆ Uwaga

BĘDZIESZ MUSIAŁ PISAĆ TE FF DO KOŃCA SWEGO ŻYCIA :D Uwaga

Hahaha!!
Jesteś genialna!!
Czekam na ciąg dalszy!! :D
pzdr.

- Tyle lat na to czekałam! Tyle lat! Przechodziłam przez piekło! Prawdziwe piekło! I to wszystko przez ciebie… przez ciebie Johnatanie!
Yyyy….
- Jasper- wyrwało mi się- mam na imię Jasper
Maria zamrugała szybko.
- A tak… Jasper… mniejsza o to! Z resztą co za różnica jak masz na imię! I tak zapłacisz!! Oj zapłacisz.
- Czego chcesz?- zapytałem starając się, by głos mi nie drżał.
Maria krzyknęła:
- Jak to czego chce? Chce byś oddał mi moje pięć dolców!

Sophie, mam pytanie.
Czy ty masz licencję na zabijanie

No bo wiesz. Jak się człowiek śmieje, to nie może oddychać, co jest nieunikniowe przy twoim opowiadaniu.

Po prostu leżę i kwiczę !!

Opowiadanie jest cudowne ! Ogarnęła mnie straszna głupawka i przez prawie całą 6. część płakałam ze śmiechu xD

Talent !! Czekam niecierpliwie na kolejną część Wink

O Bże, ja jebię. Za przeproszeniem. Ale To. Było. Genialne. Wszystkie sześć części. No po prostu cudeńko Wink

Nie wiem po co ta ankieta, nie powinnaś się pytać w ogóle, tylko pisać! Wszyscy oczekują, na jakieś tam dwie maszkary co głosowały na 'nie' w ogóle nie patrz, bo masz dziewczyno, głowę pełną pomysłów, a nie wolno takowych tłamsić :D

Chcę jeszcz! Jak najszybciej! =D

Pracuję teraz nad bonusem noworocznym... i może jeszcze dziś go opublikuję :P

ScaryMary: haha ja też chce Jaspera pod choinkę!!!!!!!!!!

TAK TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!
opublikuj go dzisiaj bo po ostatnim rozdziale jestem
(jak zapewne cała masa osób)spragniona pomysłów
jakie powstaja w twojej głowie:D

Z okazji nadejścia nowego roku.... życze wszystkim moim czytelnikom:

Ile wpadek miał Kaczyński,
ile dziewczyn miał Łyżwiński,
ile Giertych miał idei,
ile w Tusku jest nadziei,
ile Lepper ma wyroków
tyle szczęścia w Nowym Roku.

I jeszcze moi kochani życze wam aby ten rok był dla was baaardzoooo Cullenowy i byście spotkali jakiegoś niegoroźniego, przystojnego wampira.... xD

Życzy wasza Sophie :D

P.S. Notka ukarze się pod koniec tego dnia (najprawdopodobniej) :D:D

Sophie, błagam, nie każ mi dłużej czekać ;D
Proszę, niech to już się ukaże, czekam, czeeeekam. :D
A raczej: Czekamy. Czyż nie, dziewczęta? =)