Bardzo podoba mi się niewątpliwy talent pisarski OFFCY. Nieźle wtopiła się w klimat sagi S.Meyer .Mogłaby jeszcze pisać, ale skoro przestało ją to już bawić, nie ma sensu. Pewnie wyrosła z tej tematyki, tak jak wyrasta się z bluzy lub sukienki. Pisanie ma sens, gdy jest spontaniczne; twórczość na zamówienie, pod określone zapotrzebowanie staje się obowiązkiem, zadaniem do wykonania i nie ma już tej pierwotnej lekkości. Podobało mi się dodanie do wielu wypowiedzi Eda opisów jego stanów emocjonalnych. Udało się tej dziewczynie utrzymać jego obsesję na punkcie Belli. Chciałabym mieć taka lekkość pióra( klawiatury?). nie ukrywam, że czytałam OFFCĘ kilka razy. Brawo dla dziewczyny.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach