|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Take Me Out
Nowonarodzony
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 20:43, 04 Wrz 2009 |
|
piszę dopiero teraz, bo jeśli mam być szczera, miałam opory przed powstrzymaniem się żeby cie nie zwyzywać.
ale już mi przeszło.
po około dwóch tygodniach w końcu "dorosłam" do tego zakończenia.
bo faktycznie- w życiu nie jest pięknie i nie zawsze wszystko kończy się dobrze.
ty poporstu potwierdziłaś to wszystko.
nie mniej jednak chciałabym ci podziękować za przygodę w Portsmouth. wiele razy utozsamiałam się z bohaterami, przeżywałam razem z nimi radości i smutki...
ale niestety wszystko co dobre się kończy. mam nadzieję, że będę jeszcze kiedyś mogła przeczytać coś Twojego.
i nie ukrywam, że liczę na kontynuację ;p
twoja wierna czytelniczka
Take me out. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Maxsia
Człowiek
Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks
|
Wysłany:
Nie 17:30, 06 Wrz 2009 |
|
Jestem pod wrazeniem całego opowiadania, fajne, lekkie i wciągające.
Charilie - pedałem?! What?! Byłam pod wrażeniem, noi ten wątek gdzie Carlisle w końcu z Esme są razem, nie dokońca zrozumiałam czemu Edward z ojcem wracają do L.A, ale ogólnie końcówka mnie zaskoczyła, nic oklepanego.
Całościowo - Rewelacja! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxsia dnia Nie 17:31, 06 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mrs.Batman
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań / Buk
|
Wysłany:
Czw 14:44, 17 Wrz 2009 |
|
o Fu*ck.!
Nieee... tego się nie spodziewałam. To było jak grom z jasnego nieba. Uff... dawien dawno tak nie płakałam.
Opowiadanie wydaje się lekkie, rozluźniające i tu nagle takie przytłaczające zakończenie. Rozwaliłaś mnie. Jednak nie jestem zawiedziona. Ciekawie jest czasem poczytać coś z Bad Endem. Dobrze jest niekiedy wylać pare łez.
Śledziłam to opowiadanie od początku i w życiu nie spodziewałam się tak... gorzkiego zakończenie.
Ubolewam trochę nad tym, iż nie będzie tak jakby 2 części. Powiedzmy 5 lat później i Bella wyjeżdża do L.A. albo na odwrót. ;] Lecz to tylko moje pobożne marzenie.
Dziękuję bardzo za to opowiadanie i autorce i betom. ;******
LoV.! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AgainstTheSky
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Czw 10:55, 24 Wrz 2009 |
|
Dlaczego? :(:( Szczerze powiem że nie lubię złych zakończeń.. a to było bezlitosne.. A może napisałabyś drugą część Portsmouth? Spotkanie po latach?
Ale mimo wszystko jestem pod wrażeniem i pełna podziwu i respektu dla Ciebie. Jesteś jedną z nielicznych osób która napisała tak świetne opowiadanie nie kończąc go "I żyli długo i szczęśliwie.." I muszę przyznać że to jedno z moich ulubionych opowiadań. Dziękuję za nie :) ...i za łzy które poleciały na zakończenie.
Ale zastanów się nad propozycją drugiej części :) Wiem, że mogłabyś opisać ich miłość i to jak się wraz z nią starzeją.
Jeszcze raz dziękuję :) i weny na kolejne opowiadania |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kali.
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 12:35, 04 Paź 2009 |
|
Nie wiem co napisać... odebrało mi mowę do Cholery.. o.O
Opowiadanie podbiło moje serducho.Zasługujesz na bardzo długi komentarz, na pochwale..., aczkolwiek tez i na dezaprobatę.... o.O
Pochwala:
Świetnie napisane.Fajnie ze dawałaś linki do muzyki , to daje oryginalność twojemu cudeńku.Bardzo ładnie został napisany epilog (wersja Edwada..)
Dezaprobata:
Cos ty zrobiła kończąc to cudo..?!
Dziękuje za uwagę.. =)
Ave Vena (Chyli czoło) - Moze zawita do ciebie i znów nam coś stworzysz...=) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bella*swan*cullen
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 21:02, 24 Paź 2009 |
|
Poryczałam się na ostatnim rozdziale :)...
To opowiadanie było naprawde świetne i mam nadzieje, że jeszcze coś napiszesz :)
Emmett Boski... Te jego niektóre hasełka zwalały mnie z krzesła :P
Masz talent... :D
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nikki_944
Zły wampir
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 478 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WRZ
|
Wysłany:
Sob 15:41, 31 Paź 2009 |
|
To opowiadanie było piękne i wiem, że nie wszystko kończy się "i żyli długo i szczęśliwie" ale myślałam, że to też tak się skończy. Lecz nie, zaskoczyłaś mnie zakończeniem i gdy czytałam epilog po prostu płakałam jak nigdy.
Szkoda, że już je zakończyłaś, ponieważ chętnie przeczytałabym dalsze ich losy.
Dzięki za to opowiadanie :**
Jeszcze jedno: Będę tęsknić za bohaterami. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nikki_944 dnia Sob 15:43, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
lovee
Człowiek
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Nie 10:20, 01 Lis 2009 |
|
|
|
|
potargany_kapeć
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:29, 23 Gru 2009 |
|
wielka cześć i chwała na wieki wieków- Amen.
za to zakończenie.
na samym początku zarzucano Ci, że Twój ff jest banalny- bo przecież już tyle opowiadań było o nastolatkach, w liceum blablabla.
i co? i łyso wam?
to jest najlepszy dowód na to, jak urozmaicony jest nasz świat, co można z niego wyczarować i jak wiele pomysłów nie zostało jeszcze wykorzystanych.
jestem pod wielkim wrażeniem Twojego talentu i oby tak dalej.
trzymam kciuki za Twoje kolejne opowiadania. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice1945
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 2:03, 26 Gru 2009 |
|
Co to? Ja się nie zgadzam. Chociaż może pasowałoby odzwyczaić ludzi od szczęśliwych zakończeń.
Opowiadanie naprawdę dobre. Myślałam, że to kolejne z takich co to Bella/Edward są nowi w szkole i prowadzą ze sobą otwartą wojnę. A jednak było to coś oryginalnego w tym opowiadaniu. Gratuluję.
Ale, cholera kurde no! Nie doprowadziłaś mnie do łez, ale mi się tak smutno zrobiło.... Poza tym co z Bellą? Dlaczego urwała kontakt? Bo rozumiem, że to zrobiła, ale za tym się kryje jakaś tajemnica. I to mnie zmusza do myślenia i gdybania, że może chce ci się napisać drugą część?
Czemu Carlise to taki sku*wiel? Własnemu synowi tak? On ma jakiś problem ze sobą samym od śmierci Elizabeth. Swinia! I jeszcze fajna dyrektorkę rzucił.
ARGH!! Błagam, wyjaśnij to....
Alice
PS; Najlepiej po prostu napisz II część ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lovee
Człowiek
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Sob 21:41, 02 Sty 2010 |
|
Uwaga Uwaga
ogłaszam, że zabrałam się za pisanie kontynuacji Portsmouth. Ostatnio tak mnie jakoś wzięło i wymyśliłam kolejne losy mojej Belli i Edwarda.
Mam nadzieję, ze Wam sie spodoba ;p
najbliższy rozdział powinien pojawić się z jakiś miesiąc. Może nawet trochę wcześniej, biorac pod uwagę, że będę miała ferie ;p
Wszystkich zainteresowanych gorąco zapraszam do czytania, a tym którym spodobało się takie zakończenie- lepiej nie czytajcie ;p Bo jestem wręcz przekonana, że zepsuję to opowiadanie.
Tak czy inaczej życzcie mi szczęście i do zobaczenia! ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice1945
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 15:07, 03 Sty 2010 |
|
Heh...moje słowa zawsze zostają wysłuchane. ;p
Mówię, nich będzie kontynuacja. A tu co? Kontynuacja. Normalnie ja nie wiem, jakiś talent mam. Jak będę wampirem to...dobra nie ważne.
Cieszę się, że się jednak zdecydowałaś. Hmm...szykuje się zabawa.
Jak to popsujesz, to nie ma sprawy. Jak Bella, potrafię szybko zapominać o nieprzyjemnych rzeczach.
Życzę weny i dobrego rozegrania akcji.
Alice
PS; Pod jakim tytułem będzie II cz.? I czy będzie w tym samym temacie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
żaklinka
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:39, 27 Sty 2010 |
|
Lovee :)
Przeczytałam twoje opowiadanie całe nie komentując każdego rozdziału z osobna.
najbardziej podobała mi się końcówka bez Happy Endu, smutna ale prawdziwa bez owijania w bawełne!
Postacie świetne trochę za dużo przekleństw ale, współczesna młodzież chyba uważa te słownictwo za codzienność wiec się nie czepiam:)...
Zaskoczyła mnie Bella taka twarda i nieustępliwa i malowała:) a Edward jej przeciwieństwo. Trochę zaleciało Hogwartem (myślodsiewnia), internat wspólnie ze szkoła oraz zameczek. Ale nie jest to na minus bo Anglia ma to do siebie że jest tam pełno zameczków, pięknych zameczków :)
Ogólnie rzecz biorąc wczytałam się zapominając o całym świecie także świadczy to o naprawdę dobrze wykonanej pracy....
Życzę kolejnej weny i udaje się czytać twoje kolejne dzieło Pozdrawiam cieplutko przy -20 stp. mrozie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jasminum
Nowonarodzony
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Nie 10:52, 11 Kwi 2010 |
|
wow...masz dziewczyno talent...
plus za wielką wyobraźnię- stworzyć cały świat, w którym dzieje się akcja, to trudne wyzwanie
plus za postacie i opisy
wieelki plus za całą historię! :D
no i ogromny plus, za to, że mnie wciągnęło. to moje najulubieńsze ff.
kocham i weny życzę ;* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Agua
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 17:59, 17 Sie 2010 |
|
Wdech, wydech...
Skończyłam po raz kolejny czytać Portsmouth i postanowiłam zebrać się w sobie i trzasnąć komentarzem. Cóż.. twoje opowiadanie podbiło mi serce... Od samego początku je uwielbiam. Pokochałam postacie wykreowane według Ciebie. Uwielbiam Edwarda, który nie jest tak do bólu idealny, tylko taką słodką kaleką Uwielbiam Bellę, która mimo udaje twardą babkę tak naprawdę jest niewinną małą dziewczynką skrywającą głęboko swoje lęki. Uwielbiam Alice że nawet gdy jest niedysponowana potrafi się wyżywać na swoich "muszkieterach" i nie tylko, Uwielbiam Rosalie za to że jest pewną siebie laską umiejącą wykorzystywać swoje atuty. Uwielbiam Polly-techno lady za najsłodsze i zarazem najśmieszniejsze wyznanie miłosne. Uwielbiam Jaspera za ten jego stoicki spokój i opanowanie, Uwielbiam Emmetta za to że mimo iż jest tak duży zachowuje się jak przerośnięty dzieciak, Uwielbiam Palete, bo ludzie kto by nie chciał takiego nauczyciela?! No i wszystkich innych nawet pedalskiego Mike'a.
Czytając Portsmouth przeżywałam wszystko razem z bohaterami. Kiedy prawie się pocałowali szczerzyłam się jak idiotka, kiedy Edward zwyzywał Bellę byłam na niego wściekła, kiedy robiła z siebie głupka śpiewając na stołówce chichotałam jak wariatka, kiedy się żegnali płakałam bo było mi ich strasznie żal a szczególnie gdy Bella zaśpiewała że go kocha a on nie mógł tego usłyszeć...
Cytat: |
Zastanawiam się do czego potrzebna jest większa dojrzałość: do miłości, czy do rozstania. Bo
jeśli do miłości - jestem starcem , jeśli do rozstania - jestem dzieckiem. |
To zdanie kompletnie mnie wzruszyło.
Wielkie dzięki za to opowiadanie, za trud i cierpliwość jaki włożyłaś w napisanie go. Mimo mojego początkowego niezadowolenia z braku happy endu cieszę się ze tak się skończyło, Przynajmniej masz teraz pole do popisu w kontynuacji
Jeszcze raz dzięki i serdecznie pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
I_want_to_be_Vampire
Człowiek
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 20:27, 18 Sie 2010 |
|
=`***
lovee, jak tak można bez happy endu ... ?
strasznie, strasznie, strasznie fajne ff rozwaliło mnie to:
Cytat: |
Gdy usiedliśmy do stołu, Phil ciągle zerkał i lustrował mnie wzrokiem. Pomimo, że Bella wciąż trzymała mnie pod stołem za rękę, czułem się niepewnie. Niby jest zajęty, niby mógłby być moim ojcem, ale to jednak gej. Trzeba mieć spięte pośladki. |
ok. Renee i Phill, ale Charlie i Phill coś nie gra ... ! Emmett i jaszczurka ok. świetne jest jeszcze The Sims 3 chociaż sama nie gustują w takich grach ... [dla mnie za monotonne] ale ok. jest jeszcze duuużo świetnych kawałków które chce zacytować, ale ich za duuużo ... Więc tak dziękuje za to ff ... !
Cytat: |
Uwaga Uwaga
ogłaszam, że zabrałam się za pisanie kontynuacji Portsmouth. Ostatnio tak mnie jakoś wzięło i wymyśliłam kolejne losy mojej Belli i Edwarda.
Mam nadzieję, ze Wam sie spodoba ;p
najbliższy rozdział powinien pojawić się z jakiś miesiąc. Może nawet trochę wcześniej, biorac pod uwagę, że będę miała ferie ;p
Wszystkich zainteresowanych gorąco zapraszam do czytania, a tym którym spodobało się takie zakończenie- lepiej nie czytajcie ;p Bo jestem wręcz przekonana, że zepsuję to opowiadanie.
Tak czy inaczej życzcie mi szczęście i do zobaczenia! ;p |
dlaczego nie kontynuujesz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emily522
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:12, 18 Gru 2010 |
|
Lovee,
przeczytałam twoje opowiadanie i jestem pod wielkim wrażeniem. No, to coś, to jest... po prostu ekstra! Masz naprawdę wielki talent od pisania, ale wiesz lubię happy endy. Szkoda, że to się tak skończyło, ale nie miałoby wtedy tego czegoś. Nie potrafię się wypowiadać tak rozciągle jak inne koleżanki na forum, ale jeśli komentuje, to znaczy, że mi się podobało i umieszczam w tym komentarzu same pochwały.
Pzdr.
Emy;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KW
Zły wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~ z krainy, gdzie jestem tylko ja i moi mężowie ~
|
Wysłany:
Śro 0:36, 05 Sty 2011 |
|
Wiem że to było dawno, i nikt tego nie przeczyta, a może tak jak ja są osoby które czytają ff sprzed roku.
Siedzę i ryczę i mówię sobię 'nie tak się nie skończyło,nie'
To takie smutne- myślałam że bedzie happy end.
Ale to opowiadanie jest świetne. Prawdziwe. I właśnie z tym jest mi najgorzej siępogodzić.
Pięknie.
Kocham cie, a raczej twój umysł i duszę - za to opwiadanie!!
:< ;<
W myślach już utworzyłam kolejną część tego ff- tak dla siebie bo inaczej się załamie. Oni będą razem, będą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Pią 14:45, 07 Sty 2011 |
|
początkowo nie byłam zachwycona, tematyka banalna raczej. Nie podoba mi się postać Carlisle, nie znam motywów jego wyjazdu. Edward mógł przecież zostać w P. zostać sam, dzieckiem już nie był. Ten wątek jest dla mnie niejasny. Ale reszta, owszem, czyta się dobrze. W życiu też nie mamy samych szczęśliwych zakończeń, więc wolę rozstanie bohaterów niż uśmiercanie któregoś z nich. Weny życzę na kolejne opowiadanka, chętnie Cię jeszcze, droga Lovee poczytam. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wampiromaniaczka dnia Pią 14:47, 07 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Bosia
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:55, 13 Maj 2011 |
|
A gdzie kontynuacja ? Kocham Happy Endy, a tu takie zakończenie ! Bardzo Cię proszę o napisanie dalszych losów Belli i Edwarda, ponieważ naprawdę spodobał mi się ten ff. Miałaś bardzo ciekawy pomysł z osadzeniem akcji w angielskiej szkole z internatem. Idealnie trafiłaś w mój gust i po przeczytaniu pierwszego rozdziału po prostu nie mogłam oderwać oczu od ekranu. Mam nadzieję, że zlitujesz się nad nami (miłośnikami Happy Endów) i podzielisz się swoim geniuszem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|