PROMIEŃ W CIEMNOŚCI (Z) --> 27.09.09r.

BOŻE!
Nareszcie jest!
Świetna końcówka.Najpierw chciałam przestać czytać jak zobaczyłam,że Edzio nie kocha Belli ale potem...
Cóż brak mi słów.
Świetnie to rozegrałaś.
Mam nadzieje ,ze coś jeszcze napiszesz.
Weny i czasu

Opowiadanie jest genialne i nie ma co w nim zmieniać Wink

Bardzo ciekawy pomysł na przedstawinie Belli. Gratuluje pomysłowości i życze dużo weny.
Pozdrawiam

Super !
Doprowadziłaś mnie do łez...
Nigdy tak nie wyłam !
Bardzo mi się podobało,no może prócz jednej rzeczy :
JASPER ŚMIERĆ ??
ja wiem że tak wiele złego zrobił,no ale Jazz ;[
Jeszcze po tym co Alice powiedziała !
tera bedzie na niego czekać wiekami ;[
Ja bym wolała Rosalie ;]
NO ALE I TAK KOCHAM TEGO BLOGA NAD ŻYCIE ;]
Pozdrawiam Rossi;*

O. Mój. Boże.
To było NAJWSPANIALSZE opowiadanie jakie
w życiu czytałam!!!
Uwielbiam ciebie i twoją twórczość! love

To było... takie oryginalne. Bella demon -> człowiek -> wampir -> śmierć ?
Świetne.
Pozdrawiam,
twoja fanka,
Larissa

Przeczytałam całość i jestem pod wrażeniem.
W tym ff było pełno zadziwiających zwrotów akcji.
Tu musze jeszcze coś napisać związanego z wcześniejszym rozdziałem zdecydowanie pączki z lukrem;)
Nowi bohaterowie jak i stali byli bardzo dobrze przedstawieni. Ich sposób bycia, charakter, wygląd.
Bella-demon, człowiek, wampir, śmierć... bardzo pomysłowe. Edward- troszkę wkurzający, w pewnym momęcie chciałam nawet by Bells była z Michałem. (ale dobrze jest tak jak jast:))Nie poczekał na kobietę swego serca widocznie wcale mu nie zależało a kiedy wkońcu wraca Isabella on jest w stanie zostawić dla niej wszystko. Megan- ta postać naprawdę przypadła mi do gustu. Trochę było mi jej szkoda ułożyła sobie życie a tu nagle jakaś kobieta wchodzi w jej małżeństwo z buciorami. Nie przestałam jej nawet lubić po morderstwie Bell. Michał, anioł jak z bajki wie czego chce i sięga po to. Bardzo ciekawa postać. Rose- ...potrafiła zniszczyć wszystko co łączyło ją z Emmem dla chwili (jak ona myślała wieczności) u boku potężnego władcy. Zraniła Emmeta który nie potrafi bez niej żyć, tu jak i w innych ff. Em- jak zawsze lojalny. Zanu- cóż za wredny ojciec i bardzo interesujący demon, jedna z moich ulubionych postaci. Jasper jako ŚMIERĆ super tego to nawet w najdziwniejszych snach bym się nie spodziewała. Alice- jak zawsze wielka przyjaciółka Belli choć przeczytałabym chętnie ff w którym tak nie jest (jeśli ktoś zna proszę o kontakt;}) Państwo Cullenowie- wiele w tym ff przeżyli jak widać potrafili wsiąść na siebie straszny ciężar by młodzi mogli być razem a na końcu okazało się że nawet nie są sobie pisami. Smutne ale piękne. Nad resztą bohaterów nie będę się rozwodzić(jest wogóle takie słowo?)
Akcja można rzec toczy się od teraźniejszości zahacza o przeszłość i pnie się ku końcowi świata? Zadziwiające.
Zapewne pomysły ciągle przelatywały przez twój umysł ale tak jak jest teraz jest doskonale.
W ankiecie głosowałam za piratami niestety nieudało się jednak o elfach też chętnie przeczytam tylko jedno "ale" jak oni niby "wrócą" kiedy wszystko się skończyło w znaczeniu że ...bum...wybuchło?

Ten ff znajduje się bardzo wysoko na liście moich ulubionych ff szczerze to jest chyba na pierwszym miejscu. Widzisz nie miałam tu konta a kiedy znalazłam i przeczytałam twój ff to byłam zmuszona założyć je i skomentować.

Niech Chalcedon czuwa nad twoją Veną
Selenit-P48

OMG!!!!!!!!!!!!!
żałuje że trafiłam na ten ff AŻ tak późno:((((((
zafascynował mnie sam początek to że Bella jest/była zła
cholera przeczytałam na prawdę dużo ff i powiem szczerze że ten mi się spodobał...
masz ładny styl pisania, czasami pojawiały się błędy ale ogólnie super napisane...

a teraz co najbardziej mi się podobało a co nie ....
będzie ogólnikowo niestety co do poszczególnych rozdziałów to jestem prawie tego samego zdania co Niobe Wink

zdenerwowała mnie Rose co za sucz!!! i jak ona mogła udawać miłość do Emmeta on był taki słodki a przez nią się zabił;(
co do Edwarda to czasami brak słów.. masakra....
ale miłość wszystko zwycięża co udowodniłaś w tym opowiadaniu :)
a Bella z zimnego demona stała się taka dobra...
i jako śmierć dało się odczuć jej nadzieje że w końcu trafi do nieba

najbardziej spodobało mi się to że w nieoczekiwanych momentach tak rozwijałaś akcje i zaskakiwałaś że O MAMUSIU!!!!!!!!!!! ;D
dziewczyno jaką Ty masz wyobraźnie tylko po zazdrości :D

BRAK MI SŁÓW PO PROSTU...
więc powiem BOSKO!!
Imm ;]

Jestem pod wrażeniem, na początku nie chciałam tego czytać, ponieważ zniechęcało mnie to królestwo ciemności (nie lubię takich) ale postanowiłam jednak przeczytać.
Twoje opowiadanie jest naprawdę niesamowite.
Jedyne co mi nie pasowało to to jak żyli na początku XX wieku. To wszystko było tak opisane jak by działo się w teraźniejszości, były tam może, jakieś pojedyncze zdania, które potwierdzały, że to jednak 1918r. Jeśli chodzi o 2 część to na prawdę wiele się wycierpieli, Rosalie mnie wkurzyła swoją postawą no i szkoda mi Emmetta, bo nie dość, że, cierpiał przez nią na ziemi to jeszcze musi wieczność. No ale mimo tego trzeba przyznać, że wszystko skończyło się dobrze.

Masz szczęście, trafił ci się wielki talent i bogata wyobraźnia, nie zmarnuj tego Wink

Pozdrawiam Wink

Boże to jest takie piękne. Płaczę! Ja płaczę tak rzewnie!
Jeżeli wydasz kiedyś jakąś książkę to daj namiary, wykupię hurtownię ^^
Piękny styl, trzymająca w napięciu fabuła, niezwykle realni bohaterowie, zaskakujące zwroty akcji... Nie mów mi kobieto co miałaś z polskiego za prace pisemne bo popadnę w kompleksy. Normalnie wysyłam petycję do Katarzyny Hall by dodała " Promień w Ciemności" autorstwa Illis do kanonu obowiązkowych lektur szkolnych w liceum. Masz u mnie "szacun na dzielni" :P

Już od dawna czytam rózne ff ale Twój jest całkowicie odmienny, miałaś świetny pomysł i wykorzystałaś go na 1000%. Genialne mroczne charaktery, zwroty akcji i ta rawda o Rose!. W zyciu sie tego nie spodziewałam. Świetnie, ze mimo wszystko nie rozdzieliłaś Belli i Edwarda, to taki optymistyczny akcent. Musze ci tez powiedzieć (napisać), że dawno sie tak nie upłakałam i nie wczułam w akcje. Chyle czola dla Twojego stylu. Brawo i licze na nastepne ff.