|
Autor |
Wiadomość |
Giraffaaa
Człowiek
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc!
|
Wysłany:
Pon 16:18, 09 Mar 2009 |
|
Przez ciebie zostałam posądzona o problemy z mózgiem. Czytając to, uśmiechałam się jak głupia, aż w końcu zaczęto u mnie podejrzewać zespół poważnych problemów z głową! Ale teraz na temat. Opowiadanie cudowne, świetny pomysł z tym Eustachym (to imię chyba z bajki "Chojrak"- tak samo jak Miuriel).
Uśmiałam się, a to lubię w ff najbardziej - śmiech. Mam nadzieję, że ciekawie rozwiniesz tę historię, aby nie zrobiła się nudna. Widzę, że piszesz wiele śmiesznych tekstów, które czynią tego ff lekkim. Czekam naprawdę cierpliwie na kolejną przezabawną część o Robercie i życzę Weny.
Pozdrawiam,
Giraffaaa |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Giraffaaa dnia Czw 21:51, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Pon 23:54, 09 Mar 2009 |
|
Giraffaaa swietnie, ze to zauwazylas, Chojrak jest the best!! piesek wymiata.
co sie tyczy tego boskiego FF to jest on niespotykany. naprawde swietny i z pozadna dawka dobrego humoru. oj ta Kirsten to wredna zolza jest. zeby tak traktowac Roba, toz to barbarzynstwo jest;]
oh, czekam na jeszcze wiecej humoru i moze jakas akcje z sekta szamponow i z guru Garnier na czele;P
Weny |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Suhak
Zasłużony
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Wto 17:33, 10 Mar 2009 |
|
Rozdział III (strasznie nudny, ale pominąć nie mogłam...)
Gdy Robert dogonił Muriel, zauważył, że była uśmiechnięta.
- Ryzykujesz dla TPI robotę, hę?
- Czego się nie robi, by ratować świat - odparł wesoło.
- Błąd. Wracaj na plan. Nie chcemy, aby cię wywalili, bo zejdziesz z okładek w gazetach i przestaną robić z tobą wywiady, kretynie. Zależy nam na twoim rozgłosie.
Robert zdenerwował się.
- To po kiego Mariana wołałaś mnie tutaj? Żeby sprawdzić, co jest dla mnie ważniejsze - walka z szamponami czy praca?
- I tak, i nie. To znaczy - przede wszystkim chciałam ci dać kilka instrukcji.
Robert zmierzył Muriel wzrokiem.
- Po pierwsze, zdecyduj się, czy mam wracać na plan czy nie. Po drugie - zanim będę spełniał wasze rozkazy, chcę wiedzieć, kto dowodzi.
Kobieta uniosła brwi.
- Nie musisz tego wiedzieć. A jeżeli już tak bardzo potrzebujesz odpowiedzi, to na razie dowodzę tu ja. Zadowolony?
- Nie.
- Szkoda. W każdym razie, mamy propozycję. Masz jakieś wywiady, spotkania, programy w telewizji w najbliższym czasie?
- Pewnie tak - mruknął Robert, niezadowolony ze zmiany tematu.
- Chcielibyśmy, abyś spróbował przekonać ludzi, że szampony to nienajlepsze rozwiązanie. Wiesz, wypowiadaj się w samych superlatywach o życiu w bezszamponowności.
- Bezszamponowności?
- Ładnie brzmi, czyż nie? Sama wymyśliłam. Ale kontynuujmy. Wciśnij im jakiś kit, wiesz. I tak kilka milionów nastolatek ci uwierzy i pójdzie w twoje ślady.
- A jak nie uwierzą? Zrobię z siebie idiotę.
- Nie, nie zrobisz - odparła niecierpliwie, patrząc na zegarek. - Jeżeli któraś ci nie uwierzy, po prostu stwierdzi, że to kłamstwo, albo że byłeś na haju. Nie martw się, ludzie utożsamiają cię z tym merysuistycznym Edwardem i uważają cię za bóstwo, więc nikt nie będzie na tyle inteligentny, by podważyć twoją boskość, Rob.
- Kristen - warknął, kręcąc głową. - Ona zniszczy wszystko.
Muriel spojrzała na niego z zatroskaniem.
- Ona... Ona myje włosy, prawda?
- Tak.
Ta odpowiedź wibrowała w powietrzu przez dłuższy czas, kołotając się im po głowach. Tak, tylko Kristen była problemem... Ale nie mógł zrobić jej krzywdy. Była dla niego wszystkim. Prawie. Przecież miał jeszcze swoje włosy!
- Przebyłaś taki kawał drogi, by mnie o tym przekonać właśnie dzisiaj? - zapytał nagle chłopak.
- A cóż to za problem? - Muriel uniosła brew.
- Niby żaden - wymamrotał.
- Wracaj do pracy - szepnęła grobowym tonem, patrząc na niego porozumiewawczo. - Nie martw się, jakoś to będzie...
- No pewnie. - Robert uśmiechnął się smutno i ruszył w stronę studia. Z daleka dostrzegł piękną i zgrabną sylwetkę swojego Anioła.
- Gdzie ty byłeś, kretynie?! Eustachy jest zły. A wiesz, co jest, jak Eustachy jest zły. Nie będzie artykułu. Nie będzie rozgłosu. Mój menadżer się zdenerwuje, producent się zdenerwuje, moja mama się zdenerwuje. Nie bez powodu kupuje jego magazyn! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Suhak dnia Wto 17:47, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
lesiu.
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 18:04, 10 Mar 2009 |
|
Cytat: |
Była dla niego wszystkim. Prawie. Przecież miał jeszcze swoje włosy! |
racja,włosy najważniejsze hahha.
racja,trochę flaki z olejem ale nie jest źle xD
czekam na dalsze części :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vampir
Wilkołak
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Wto 18:36, 10 Mar 2009 |
|
Trafiłaś idealnie w mój humor, cały czas się chichrałam czytajac to
Cytat: |
Nie musisz tego wiedzieć. A jeżeli już tak bardzo potrzebujesz odpowiedzi, to na razie dowodzę tu ja. Zadowolony?
- Nie. |
Świetne, śmiałam się chwilkę przy tym
Cytat: |
- Chcielibyśmy, abyś spróbował przekonać ludzi, że szampony to nienajlepsze rozwiązanie. Wiesz, wypowiadaj się w samych superlatywach o życiu w bezszamponowności.
- Bezszamponowności?
- Ładnie brzmi, czyż nie? Sama wymyśliłam. Ale kontynuujmy. Wciśnij im jakiś kit, wiesz. I tak kilka milionów nastolatek ci uwierzy i pójdzie w twoje ślady.
- A jak nie uwierzą? Zrobię z siebie idiotę. |
ale ona mądra, sama takie wyrazy wymyśla
niech wen będzie z Tobą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 18:54, 10 Mar 2009 |
|
Nie powiem, nieźle ci wyszło z tą parodią.
Trafiłaś idealnie w gusta czytelników, z tego co widzę.
Osobiście również rechotałam jak głupia ;]
Veny, dużo Veny! |
|
|
|
|
an_mo
Wilkołak
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Muppetowa xd
|
Wysłany:
Wto 18:58, 10 Mar 2009 |
|
- Ona... Ona myje włosy, prawda?
- Tak.
Ta odpowiedź wibrowała w powietrzu przez dłuższy czas, kołotając się im po głowach.
PADAM lol2. !!
naprawde genialne ff i nie wiem o co bulkałas na początku, że błagasz o podejście z dystansem do tego - jesli ktoś by podszedl inaczej to ja nie powiem kim jest xd
podziwiam za pomysł i wykonanie ... armia szamponów - masakrejszyn !
pisz pisz pisz ... masz kolejna fanke xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Blairanoid
Wilkołak
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 19:22, 10 Mar 2009 |
|
Zakochałam się w tym ff już przy siódmym zdaniu pierwszego rozdziału. Moja wyobraźnia działa na pełnych obrotach i za każdym razem, jak pomyślę o Robercie, przeczesującym palcami włosy i sprawdzającym, czy nie gonią go szampony, wybucham śmiechem. Zdarza mi się chichotać nawet przy przeczytaniu nazwy tego ff, a to już z pewnością nie jest normalne.
Fajnie jest być nienormalnym i wesołym, czekam na kolejne rozdziały. :)
Weny. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Wto 20:03, 10 Mar 2009 |
|
hahahaha to jest boskie, swietne, nowatorskie i wrecz wprowadzasz jakis nowy styl do literatury ff-nowskiej. wymiekam gdy to czytam. perypetie Roba nienawidzacego szamponow sa wciagajace. istna parodia. kobieto! za wymyslenie czegos tak innowacyjnego naleza Ci sie oklaski na stojaco. szacun i czekam na cd
Wenki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kataszka
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Wto 20:14, 10 Mar 2009 |
|
To jest świetne! ^^
Po prosty genialne!
Brak mi słów, dawno tak się nie uśmiałam,
czytając jakąkolwiek parodię, naprawdę :)
Pozdrawiam i życzę duuuużo weny ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
caroline200
Człowiek
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Opole Lubelskie / Lublin / Razem z Cullenami.;p / "Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc..."
|
Wysłany:
Wto 20:27, 10 Mar 2009 |
|
podoba mi się!
i ta tragedia z tym, że Kristen myje włosy!
Jesteś naprawdę niezła w pisaniu, przynajmniej takich rzeczy :D
Czekam na ciąg dalszy,
C. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Suhak
Zasłużony
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Śro 18:39, 11 Mar 2009 |
|
Beta, jak i przez cały FF - silver vampire. Jeżeli czasem zapomne o tym wspomnieć, to przepraszam. : >
Rozdział IV
- Witamy we wtorkowym wydaniu naszego programu „Afery i Kaloryfery”! Naszymi dzisiejszymi gośćmi są... Panie i Panowie! Gwiazdy wielkiego ekranu! Najseksowniejsi z najseksowniejszych! Jedni z najświeższych towarów tego pokolenia! Otooo... Robert Pattinson i Jackson Rathbone, gwiazdy znanego wszystkim hitu kinowego „Zmierzch”! Powitajmy ich gorąco.
Aplauz widzów zagrzmiał Robertowi w uszach. Spojrzał na Jacksona i oboje kiwnęli głową. Automatycznie przybrali sztuczne, doczepiane uśmiechy i wyszli zza kulis.
- Witaj, Rob, witaj, Jacks, jak się macie? Siadajcie. - Prowadzący przypominający Jerry’ego Springera, uścisnąwszy im dłonie, wskazał im kanapy.
W studiu amerykańskiej telewizji BiBiTrzy zebrało się około trzysta osób. Wszystkie ślepia zwrócone były w ich kierunku.
- Powiedzcie nam, chłopaki, jak tam zdjęcia do planu?
- Świetnie - odparł Jackson, ukazując rząd idealnie białych zębów. - Ta ekranizacja będzie naprawdę odjazdowa. Co prawda, niewiele będzie Jaspera w tej części, ale...
- Taak, i ekipa jest świetna - przerwał Robert, rozsiadając się na kanapie i przybierając luźną pozę. Publiczność zawyła z zachwytu.
Prezenter uśmiechnął się i zajrzał do karty pytań, którą trzymał w ręku.
- Jacksonie, jak podobała ci się twoja praca w filmie „Hurt”?
- Och, tak, ten horror jest fantastyczny. Osobiście nie przepadam za tego typu filmami, ale...
- Super. Robercie, teraz kilka pytań do ciebie... Jak się czujesz? - zapytał. Jackson skrzywił się.
- Świetnie.
- To cudownie. Powiedz nam... Krążą plotki o twoim domniemanym romansie z twoją filmową partnerką, Kristen Stewart. Powiesz nam coś na ten temat?
Ooo, tak, Rob chętnie powiedziałby bardzo wiele... Gdyby to była prawda.
- No cóż, Krissy jest świetną dziewczyną i wspaniałą aktorką. Naprawdę ją lubię, jest bardzo sympatyczna i wesoła. Przyjaźnimy się i często wychodzimy razem na miasto...
- Uprawiacie seks?
Robert zamrugał. Kątem oka zobaczył, jak Jackson próbuje powstrzymać wybuch śmiechu.
- N-nie, co za głupoty...! - I zaśmiał się, próbując ukryć zmieszanie. Prezenter najwyraźniej inaczej zinterpretował chwilę zawahania. „Jestem martwy” - pomyślał Robert. „Kristen mnie zabije. Ale w sumie o to chodzi w tym całym naszym pseudo-romansie...”
- Więc NAPEWNO nic między wami nie ma?
- Nie, nie. Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Ach, ale jaki facet nie chciałby, aby te plotki były prawdą? - Robert rozpaczliwie próbował obrócić wszystko w żart.
- A więc jednak chciałby pan...
- Myślę, że to koniec tematu - zakończył Rob.
Prezenter naburmuszył się.
- To może pytania od publiczności? - zaproponował. Las rąk. Prezenter podszedł do jednej z kobiet.
- Panie Robercie, co pan robi, że ma pan taką wspaniałą fryzurę?
Robert przyjrzał się kobiecie. To była Muriel. Wytrzeszczył oczy, ale szybko się zreflektował.
- Emm, właściwie... - Kobieta spojrzała na niego wilkiem. - No wiesz, w moich włosach jest mnóstwo śmieci, bo przez te wszystkie lata bardzo rzadko je myłem. Tak naprawdę zawsze przed występem proszę kogoś z obsługi, by zabierali łupież z moich ramion! *
Publiczność zdębiała. Robert, czując się strasznie głupio i dumnie jednocześnie, kontynuował, ponaglany wzrokiem agentki:
- Jeśli przez sześć tygodni nie umyjesz włosów, zaczną myć się same i nigdy więcej nie będziesz musiał wkładać głowy pod wodę. Potem nie zwrócisz uwagi na ogromny brud, jaki w nich się gromadzi!*
Prezenter postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
- Jacksonie, powiedz nam...
- Poza tym - Robert rozkręcił się na dobre - jeżeli tak długo się ich nie myje, zaczynają układać się same.* Przecz z szamponami! - dodał dziarsko na koniec, uśmiechając się szeroko. Spełnił pierwszą misję. Może już być w stu procentach agentem TPI.
*Wszystkie te fragmenty pochodzą z autentycznej wypowiedzi Roberta.
Ekhem, tak przynajmniej mi się wydaje - widziałam to w trzech portalach... Oczywiście, moze to być plotka wyssana z palca, ale patrząc na jego włosy...? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Suhak dnia Śro 19:13, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
vampir
Wilkołak
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 18:51, 11 Mar 2009 |
|
Jak to? Te wypowiedzi są prawdziwe? Nie wiem, czy smiać się, czy płakać? Za to wiem, że twoje ff jest świetne i wręcz musisz je kontynuować.
Weny Życzę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
grenouillle
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: byydzia ;D
|
Wysłany:
Śro 19:09, 11 Mar 2009 |
|
Rozdział jak zwykle genialny
a te wypowiedzi... przerażające xD
Uwielbiam tę parodię i czekam na kolejną część!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 19:24, 11 Mar 2009 |
|
Oczywiście jestem pod wrażeniem. Błędów brak (albo znikoma ilość), świetnie opisane i niesamowicie wciągające!
Kocham tego ff!
Pisz i dodawaj jak najszybciej! |
|
|
|
|
Robaczek
Moderator
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 1430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 227 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:39, 11 Mar 2009 |
|
Przecz z szamponami!
Precz.
Suhak, Twoje poczucie humoru naprawdę mi odpowiada i ten tekst jest świetnym oderwaniem od rzeczywistości - choć nie całkiem oderwaniem, jak widać. Gratuluję pomysłu i samego wykonania; w swojej kategorii ten tekst jest naprawdę świetny.
Tak, wiem, wiem, jako bojowniczka o konstruktywność komentarzy mogłabym się bardziej wysilić, ale trudno w tym przypadku cokolwiek napisać - mam nadzieję, że mi to wybaczysz, jak nie, poddam się linczowi i popełnię dla Ciebie jakąś lepszą wypowiedź.
Tymczasem - zaznaczam swoją obecność i oddanie, huh. ^.^"
Pozdrawiam,
Robaś |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dark
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:16, 11 Mar 2009 |
|
To są jego prawdziwe wypowiedzi? Ostro... xD
Część genialna. Przejście z pytaniami pomiędzy Jacksonem a Robem, po prostu mistrzostwo. Ciekawe jak bardzo Kristen wściekła będzie za chwilę zawahania .
Weny życzę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Blairanoid
Wilkołak
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:17, 11 Mar 2009 |
|
Cytat: |
Najseksowniejsi z najseksowniejszych! (...) Robert Pattinson i Jackson Rathbone... |
Tak! Choć po przeczytaniu AUTENTYCZNYCH wypowiedzi, zaczynam wątpić w tego pierwszego.
Uważam, że to jest genialne, zdarza mi się spadać z krzesła i gryźć biurko, chociaż o tym drugim wolę nie mówić. xD
Humor zdecydowanie w moim typie. ^^
Życzę weny i czekam na kolejny rozdział. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Śro 21:25, 11 Mar 2009 |
|
naprawde Rob powiedzial cos takiego?! szok, ale chyba tylko w zartach. heh, czyzby ten ff byl oparty na faktach autentycznych?!
"Afery Kaloryfery", no no rozbroilas mnie tym. Rob i Jackson- dwa mega towary i ciacha do schrupania. chociaz nie wiem, czy bym chciala schrupac Eda z tlustymi wlosami chyba, ze by je wczesniej umyl. ale w jego przypadku to chyba niemozliwe. w koncu ma on na pienku z szamponami.
kocham Twoje poczucie humoru
Ave |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cleopathraa
Człowiek
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom
|
Wysłany:
Śro 21:27, 11 Mar 2009 |
|
Boże, Boże, Boże !!!
Proszę Was, trzymajcie mnie :D
Wszędzie dookoła tylko każdy słodzi Robowi, a tu proszę :D
Kojarzy mi się to jak np. wampir i człowiek. No wiecie, taki kontrast. I ten strach, aby nie skrzywdzić kogoś, kogo się kocha. A tutaj Rob zakochał się w Kristen, ale bądź co bądź ona myje włosy. xD
Czekam na kolejne rozdziały :D
edit. I jestem ciekawa czy z Kristen i Roba coś będzie. Bo to mi chodzi po głowie. Czy ona również przestanie myć włosy. Może on zacznie xD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cleopathraa dnia Śro 21:28, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|