|
Autor |
Wiadomość |
kataszka
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany:
Śro 22:21, 11 Mar 2009 |
|
To jest boskie, po prostu cudowne! ^^
Też słyszałam o tym, że Robert mówił, że nie myje włosów.
Więc to chyba nie plotki :P
Trochę to obleśne, ale no cóż ... Faceci ^^
Pozdrawiam i życzę weny^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Suhak
Zasłużony
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Czw 15:21, 12 Mar 2009 |
|
Pioseneczka. Robertowa pioseneczka. Mam nadzieję, że się spodoba - sama pisałam. : D
Rozdział V
Robert Pattinson siedział sam w swoim wielkim, bogato umeblowanym domu z gitarą na kolanach.
Przejeżdżał palcami po strunach od niechcenia, a obok niego na kanapie leżał notatnik z długopisem. Przycisnął dłonie do oczu. Gdzie jego wena? Gdzie uciekła? Zniknęła. Tak jak Muriel. Tak jak szansa na miłość Kristen. Tak jak jego szczęście.
Dlaczego? Dlaczego Muriel więcej nie pojawiła się w jego życiu? Minęły cztery tygodnie od jego występu w „Aferach i Kaloryferach”, a jej ni widu, ni słychu. Po programie zniknęła gdzieś w tłumie i odeszła na zawsze z jego codzienności.
A więc to była podpucha. Głupi żart. Nie ma żadnego TPI, żadnej walki z szamponami, ba!, nawet żadnej armii szamponów. Dał się zrobić w konia. Poczuł wielka gulę w gardle. Przejechał jeszcze raz palcami po strunach gitary.
Kretynka. Jak mogła? Jak mogła namówić go do tak głupiej wypowiedzi? Media huczały. Przez wiele następnych dni pojawiała się informacja w portalach plotkarskich, że Robert Pattinson nie myje włosów. I te komentarze jego wiernych fanek... Niektóre w to nie wierzyły, ale spora część go wyśmiała. Najgorsze były te o zrywaniu jego plakatów znad łóżka albo o wywalaniu go z tapety na pulpicie...
Tak być nie może. Muriel powiedziała mu, że nie zrobi z siebie idioty, że jeżeli coś pójdzie nie tak, ujdzie mu to płazem. Myliła się. Zapłaci za to.
Znalazł odpowiedni dźwięk na gitarze i zaczął nucić. Po chwili słowa same pchały mu się do ust.
- W brudnej głowie... - zaczął śpiewać. Załamał mu się głos. Odchrząknął i zaczął od początku:
W brudnej głowie brudne myśli
Brudny dziś jest cały świaaaat...
Spauzował na chwilę, patrząc na gitarę. Dlaczego? Dlaczego mu to zrobiła?
Dzisiaj włosów nikt nie czyści
Łupież z każdym za pan braaaaaat...
Przyspieszył rytmu.
Taka wizja przyszłościowa
W brudnej mojej głowie jest
Nikt z łupieżem się nie chowa
Taki chcę uczynić dzień.
Aż pewnego dnia jednego
Pojawiła ona się
Powiedziała mi: „Kolego,
Z szamponami walczyć chcę!
Słuchaj, Muriel mi na imię
Ja przybywam z TPI”
Powiedziałem tej dziewczynie
„Co zaoferujesz mi?”
„Garnier, Schwarzkopf i te inne
Tworzą swoją armię i
Wszystkie fryzury niewinne
Wyczyszczone będą w mig.
Walczmy z nimi! Zwalczmy ich!
Czy pomożesz, Robert, mi?”
„Pewnie” zaoferowałem.
„Co mam robić?” zapytałem.
„Dam ci misję do spełnienia.
Będziesz wierny TPI.
W mediach będziesz od niechcenia
Łupież chwalił. Teraz idź.”
Gdy spełniłem misję swoją
I wyszedłem na kretyna
Muriel razem z duszą moją
Znikła, niczym za kurtynąąąą...
Teraz pora zemścić się!
Znajdę ją i wezmę broń...
- Rob, kretynie, o czym ty pieprzysz? - usłyszał głos za sobą. Spojrzał do tyłu.
Muriel. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
an_mo
Wilkołak
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Muppetowa xd
|
Wysłany:
Czw 15:41, 12 Mar 2009 |
|
cudna piosenka xd xd xd
a go zmarało na koniec ... ale coz teraz odbedzie sie pewnie powazna rozmowa :)
precz z szamponami !! xd xd xd
Ps. padam na kolana i błagam o jeszcze ... dystans przede wszystkim :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
caroline200
Człowiek
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Opole Lubelskie / Lublin / Razem z Cullenami.;p / "Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc..."
|
Wysłany:
Czw 18:16, 12 Mar 2009 |
|
hihi, "- Rob, kretynie, o czym ty pieprzysz? - usłyszał głos za sobą. Spojrzał do tyłu.
Muriel."
Niezły tekst :D:D.
Cała piosenka jest boska :D
szmponom precz. xd
szczególnie tym przeciw łupieżowym.xd !
Pozdrawiam,
C. :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 19:15, 12 Mar 2009 |
|
Wiesz co?
Nie wiem co konstruktywnego napisać, ale to opowiadanie jest świetne.
Choć nie cierpię ff o prawdziwych osobach i większość twilightowych parodii nie wywołuje u mnie śmiechu, ale Twoje opowiadanie jest wyjątkiem.
Pisz dalej :D
weny ;*
pzdr, n. |
|
|
|
|
migdałowa
Wilkołak
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 20:04, 12 Mar 2009 |
|
dawno nie komentowałam i nie wpadałam, bo mam deficyty czasowe. Ale gdy zobaczyłam, że już pięć części wzięłam się w garść i pomyślałam: ,, o nie. czytam. geografia poczeka''. i tak zrobiłam.
Suhak, rozbijasz mnie na milion kawałeczków. Świetna parodia, dobry pomysł i wykonanie. Bardzo się cieszę, że zajrzałam i przeczytałam.
Piosenka dobra w gruncie rzeczy, tylko czasem nierytmiczna. Ale to można wybaczyć :)
pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Giraffaaa
Człowiek
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc!
|
Wysłany:
Czw 20:24, 12 Mar 2009 |
|
<spada z krzesła> Robisz wrażenie - naprawdę. Wspaniałe poczucie humoru Ja śmieję się dosyć często, a to opowiadanie zwiększyło dodatkowo moją dzienną dawkę śmiechu xD Teksty cudowne, Miuriel tajemnicza, a Rob taki twórczy (piosenka wspaniała !). xD
Brak mi już słów, więc dodam tylko, że cierpliwie, jak przystało na potulnego czytelnika, czekam na next part
Pozdrawiam,
Giraffaaa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Czw 21:03, 12 Mar 2009 |
|
wniosek z tego taki: najpierw upewnij sie, ze za Toba nikt nie stoi;]
swietna piosnka, ma Rob talent.
oh, te szampony i lupiez, zmora po prostu. Rob, walcz i nie poddawaj sie!!
tluste wlosy gora! (chociaz to ohyda jest)
jak zes wpadla na taki pomysl do tego ff. przysnil Ci sie jakis koszmar o lupiezu czy co? heh, nie no ten fick jest swietny pod kazdym wzgledem. niby to tekst satyryczny ale z podetkstem troche bardziej powazniejszym.
genialnie!
Wenki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cleopathraa
Człowiek
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom
|
Wysłany:
Czw 21:56, 12 Mar 2009 |
|
Buahaha :D
Najlepsza końcówka xDD
Cudnie piszesz.
Czekam na dalsze części ;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Czw 22:44, 12 Mar 2009 |
|
O nie xD Zabiłaś mnie tym. Wcześniej się do tego nie zabierałam i żałuję xD
Masz wspaniałe poczucie humoru, wszystko jest w granicach smaku :))
Podoba mi się, śmiałam się jak głupia :>
Ciekawie piszesz, to humorystyczne opowiadanko wychodzi ci super xD
Tak więc trzymaj tak dalej xD
Wróce! :)
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
xcullenowax
Wilkołak
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław.
|
Wysłany:
Pią 15:31, 13 Mar 2009 |
|
Suhak napisał: |
Media huczały. Przez wiele następnych dni pojawiała się informacja w portalach plotkarskich, że Robert Pattinson nie myje włosów. I te komentarze jego wiernych fanek... Niektóre w to nie wierzyły, ale spora część go wyśmiała. Najgorsze były te o zrywaniu jego plakatów znad łóżka albo o wywalaniu go z tapety na pulpicie...
|
Hahaha. A media dalej huczą od plotek. ;D
Suhak napisał: |
- Rob, kretynie, o czym ty pieprzysz? - usłyszał głos za sobą. Spojrzał do tyłu.
Muriel. |
To mnie zabiło. Totalnie. ; )
Całe FF baaardzo, ale to baardzo mi się podoba. Prześmiewcze, ale z umiarem. No i trafia w moje poczucie humoru, które niedawno stało się baardzo dziwne. ;d
Liczę na szybko ciąg dalszy.
VENY!
pozdrawiam,
xcullenowax |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xcullenowax dnia Pią 15:31, 13 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Suhak
Zasłużony
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie
|
Wysłany:
Pią 16:59, 13 Mar 2009 |
|
Rozdział VI
- A więc... Więc to nie był żart, to TPI?
- Mówiłam ci, że nie - warknęła niecierpliwie, skręcając w jakąś ciemną uliczkę.
Była pierwsza w nocy. Muriel prowadziła go właśnie do - jak to określiła - centrum dowodzenia TPI. Wyjaśniła mu wszystko, że musiała zniknąć na parę tygodni, bo miała do załatwienia ważną sprawę związaną z walką z szamponami.
- Ale czemu mi nic nie powiedziałaś? - zapytał wtedy Robert.
- Nie czułam takiej potrzeby - odparła, wzruszając ramionami.
Teraz, w ramach rekompensaty (Rob nie mógł powstrzymać szlochu przez półtorej godziny!), prowadziła go do biura ToothPaste Investigation, aby zapoznać go z mechanizmem działania.
- Tak nawiasem mówiąc, bez obróbki w studiu fatalnie śpiewasz - dodała, zwalniając kroku i odwracając głowę do Roberta. - Zrób coś z tym.
- Nie znasz się - mruknął. - Miałem po prostu ostatnio problemy z głosem.
- Oczywiście. - Muriel uśmiechnęła się drwiąco.
Szli w ciszy jeszcze kilka minut. Chłopak zastanawiał się, czy to, co powiedziała o jego głosie, to prawda, ona sama nuciła wesoło najnowszą piosenkę Britney Spears.
Nagle zatrzymali.
- Słyszałeś to? - zapytała jego towarzyszka, rozglądając się wokoło z zaniepokojoną miną.
- Co?
- Chlupotanie.
Serce chłopaka przyspieszyło. To mogło oznaczać tylko jedno - gdzieś blisko są szampony.
- Chodźmy szybciej - zaproponowała. Tak też zrobili.
Tak, gdzieś w pobliżu ewidentnie coś chlupotało. Jak szampony. Jak niebezpieczeństwo. Robert poczuł ukłucie niepokoju. Muszą jak najszybciej znaleźć się w centrum dowodzenia... Przed oczami stanęły mu nieprzyjemne obrazy: Rob z głową nad umywalką, otwierający się szampon, szampon wylany na czyjąś dłoń, a potem to najgorsze - czyste włosy. Nie, nie podda się bez walki. Czemu uciekają, zamiast walczyć?!
- Muriel, myślę, że powinniśmy wziąć sprawy z swoje ręce. Czemu to oni muszą dyktować nam warunki?
Nie zatrzymała się ani nie zareagowała na to, co powiedział.
- Posłuchaj, nie możemy dać im sobą pomiatać! W ten sposób do niczego nie dojdziemy. Walczmy! - zakończył, zatrzymując się i łapiąc ją za ramię. Muriel niechętnie się zatrzymała.
- Nie sądzę, aby to był dobry pomysł - wymruczała pod nosem. Zrobiła się cała czerwona.
Robert zamrugał.
- Ty się boisz!
- A kto się nie boi! - wrzasnęła nagle o kilka tonów głośniej, niż powinna.
- Każdy! Ale nie możemy tak po prostu...
- Oni mają moją rodzinę, Rob - wyszeptała. W jej oczach zalśniły łzy. - Oni... Oni są naprawdę okrutni.
Robert milczał. Nie był pewny, czy chce dalej słuchać.
- Stosują szampony. Na mojej mamie szampon przeciw zniszczonym włosom...
- Muriel, ja już nie...
- A na moim tacie - kontynuowała głośniejszym i pewniejszym głosem - przeciwłupieżowy.
- Proszę cię, przestań! - błagał Robert.
- Mojemu bratu myją głowę szamponem przeciw przetłuszczaniu się. - Głos Muriel już nie drżał, a w jej oczach pojawił się niebezpieczny błysk. - A mojej siostrze do włosów kręconych. Powiedz mi teraz - uważasz, że boję się o siebie?
Robert milczał. Było mu głupio, że oskarżał ją o tchórzostwo.
- Nie chcę, aby coś im się stało - wyszeptała groźnie. Jej słowa dźwięczały w ciszy. - A oni potrafią robić znacznie gorsze rzeczy...
- Przepraszam. Nie powinienem był...
- Nic się nie stało. - Muriel westchnęła głęboko i ruszyła powolnym krokiem przed siebie. Rob podążył za nią. - To moja wina. Nic ci nie mówię... Musisz się czuć lekko zagubiony, nie?
- No... Trochę.
Muriel westchnęła po raz kolejny.
- Postaram się to zmienić - szepnęła, a jej oczy zalśniły w świetle księżyca. - Witaj w siedzibie TPI - dodała, zatrzymując się przed jakimś budynkiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
migdałowa
Wilkołak
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pią 17:09, 13 Mar 2009 |
|
Suhak napisał: |
- Oni mają moją rodzinę, Rob - wyszeptała. W jej oczach zalśniły łzy. - Oni... Oni są naprawdę okrutni.
Robert milczał. Nie był pewny, czy chce dalej słuchać.
- Stosują szampony. Na mojej mamie szampon przeciw zniszczonym włosom...
- Muriel, ja już nie...
- A na moim tacie - kontynuowała głośniejszym i pewniejszym głosem - przeciwłupieżowy.
- Proszę cię, przestań! - błagał Robert.
- Mojemu bratu myją głowę szamponem przeciw przetłuszczaniu się. - Głos Muriel już nie drżał, a w jej oczach pojawił się niebezpieczny błysk. - A mojej siostrze do włosów kręconych. Powiedz mi teraz - uważasz, że boję się o siebie?
Robert milczał. Było mu głupio, że oskarżał ją o tchórzostwo. |
Ten fragment zabija. Ukazuje on dosłownie, jak to szampony mają nas w garści, jak nami rządzą. Nie dziwię się więc panice Roberta i Muriel.
Chyba sama zacznę się obawiać szamponów.
Ładnie napisane, nie ma błędów. Rozdziały krótkie, ale sprawiają, że czuję się syta. Profile psyxhologiczne w porządku.
Dobra parodia:) która idealnie trafia w mój humor. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vipera
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wejherowo
|
Wysłany:
Pią 17:25, 13 Mar 2009 |
|
migdałowa napisał: |
Suhak napisał: |
- Oni mają moją rodzinę, Rob - wyszeptała. W jej oczach zalśniły łzy. - Oni... Oni są naprawdę okrutni.
Robert milczał. Nie był pewny, czy chce dalej słuchać.
- Stosują szampony. Na mojej mamie szampon przeciw zniszczonym włosom...
- Muriel, ja już nie...
- A na moim tacie - kontynuowała głośniejszym i pewniejszym głosem - przeciwłupieżowy.
- Proszę cię, przestań! - błagał Robert.
- Mojemu bratu myją głowę szamponem przeciw przetłuszczaniu się. - Głos Muriel już nie drżał, a w jej oczach pojawił się niebezpieczny błysk. - A mojej siostrze do włosów kręconych. Powiedz mi teraz - uważasz, że boję się o siebie?
Robert milczał. Było mu głupio, że oskarżał ją o tchórzostwo. |
Ten fragment zabija. Ukazuje on dosłownie, jak to szampony mają nas w garści, jak nami rządzą. Nie dziwię się więc panice Roberta i Muriel.
Chyba sama zacznę się obawiać szamponów.
Ładnie napisane, nie ma błędów. Rozdziały krótkie, ale sprawiają, że czuję się syta. Profile psyxhologiczne w porządku.
Dobra parodia:) która idealnie trafia w mój humor. |
Migdałowa zgadzam się z Toba całkowicie xD
Już wiem co mogę powiedzieć mojej mamie gdy będzie mi kazała znowu umyć włosy. Shuak dziękuje Ci za to opowiadanie. Pokażę je mamie przy najbliższej okazji i powiem jej jaka jesteś wspaniała!! Zgadzasz się??
Precz z szamponami!!
Pozdrawiam i życzę Veny
Vipera |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robaczek
Moderator
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 1430 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 227 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 17:33, 13 Mar 2009 |
|
Tak, tak, zacytowany fragment jest bardzo dramatyczny, świetnie oddaje ogrom tragedii Muriel i uzasadnia przerażenie Pattinsona, ouch, trrrauma. xd
Ten odcinek podoba mi się o wiele bardziej od poprzedniego, który, miałam wrażenie, pisany był trochę na siłę, jako taka zapchajdziura. Ale za to ten jak najbardziej udany - czytałam myjąc zęby, więc było bardzo niebezpiecznie. ^.^"
...drżę w napięciu przed wejściem do siedziby TPI i doczekać się nie mogę.
Pozdrawiam,
Robal |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Blairanoid
Wilkołak
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:37, 13 Mar 2009 |
|
Cytat: |
- Chlupotanie.
Serce chłopaka przyspieszyło. To mogło oznaczać tylko jedno - gdzieś blisko są szampony. |
W tym momencie nie wytrzymałam i spadłam z krzesła, śmiejąc się histerycznie. :D
Dobrze, że jestem sama w domu, bo pewnie byłabym uznana za nienormalną.
A zacytowany już wcześniej fragment jest świetny, ten dramatyzm... ^^
Weny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lesiu.
Człowiek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Pią 18:58, 13 Mar 2009 |
|
Tak jak początek mi się podobał tak z rozdziału na rozdział robi się coraz nudniejsze.Jakbyś próbowała na siłę zrobić z tego mega-śmieszną parodię.Jakby na siłę były tu wepchnięte śmieszne teksty,które bynajmniej nie są śmieszne.Mam naprawdę ogromne poczucie humoru,potrafię śmiać się z byle czego ale to już do mnie nie przemawia.Takie jest moje zdanie,ale oczywiście będę czytać do końca,może coś się poprawi.weny życzę ;p |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lesiu. dnia Pią 19:01, 13 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
an_mo
Wilkołak
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Muppetowa xd
|
Wysłany:
Pią 19:06, 13 Mar 2009 |
|
nie no te teskty rozwalają i powalają na łopatki ...
co te szampony z nami robią ...
biedna Muriel - jej rodziana porwana, przetrzymywana i torturowana (za ostre słowo? - nieeee) przez ----> SZAMPONY !!
masakra - czy to nie brzmi jak paranoja xd xd xd !?!?!?
ja tam zawsze uważana byłam za poskręcaną wiec dla mnie to rewelka jest xd |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Glamooorous
Wilkołak
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 153 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Planet Earth
|
Wysłany:
Pią 20:05, 13 Mar 2009 |
|
Haha ! ! !
W moje poczucie humoru trafiłaś, nie ma bata
W tym odcinku z prawdziwymi (niby to) wypowiedziami Roba, to już miałam bananowy uśmiech.
Ogólnie ta cała sprawa z szamponami to jakiś totalny absurd jest xD
W sam raz na parodie :D
Czekam na dalsze części !
Veny życzę :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 20:46, 13 Mar 2009 |
|
Świetny rozdział :D Opisywanie szamponowych tortur mnie rozwaliło ;p W ogóle trafiłaś w moje poczucie humoru i opowiadanie coraz bardziej mi się podoba.
Czekam na więcej, bo rozdział trochę krótki. weny ;*
pzdr, n. |
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|