|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Michelle_Cullen
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 14:59, 14 Lut 2009 |
|
Mocne... Nie wiem czy mi się podoba, że Bell jest wampirem, ale słodkie.... ogólnie. Bardzo ładnie ujęłaś całą sprawę.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Anna Scott
Zły wampir
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York- Kerry -Londyn- Trondhaim ... Tam gdzie Diabeł mówi "Dobranoc"...
|
Wysłany:
Sob 17:12, 14 Lut 2009 |
|
Och, jakie miłe powitanie po skacowanej studniówce
Normalnie dziękuję, jest cudowne, wspaniałe, przebojowe i ponadczasowe...
Bells jako wampir??
I musiałaś ją przemienić, żeby zrobić wersję Spike'owską z rozwaleniem podłogi Specjalnie dla mnie??
Kocham Cię normalnie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 17:40, 14 Lut 2009 |
|
oj nieeee to za szybko tak rach ciach i już wampir. To tak jakbym przeczytała skrót skrótu do skrótu opowiadania...
Oczywiście reszta jak zwykle świetna, tylko ta przemiana...cóż nie mnie oceniać, taka była twoja wola jako autora. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anyanka
VIP Grafik
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 362 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop
|
Wysłany:
Sob 17:46, 14 Lut 2009 |
|
wampirek napisał: |
oj nieeee to za szybko tak rach ciach i już wampir. |
wiesz...Edward myśli że to było tak |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 17:56, 14 Lut 2009 |
|
Anyanka napisał: |
wampirek napisał: |
oj nieeee to za szybko tak rach ciach i już wampir. |
wiesz...Edward myśli że to było tak |
aaaa rozumiem
(komentarz za krótki więc się muszę rozpisać - eee ok rozumiem ze taki miałaś plan bla bla bla, Bella ma tajemnice przed Edwardem, a on się dowie o tym, ze to nie było takie rach ciach?) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cornelie
Dobry wampir
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 297 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD
|
Wysłany:
Śro 16:04, 18 Lut 2009 |
|
Jestem w szoku xD Mizianko było super, przemiana, kurczę - dobre to.
Piszesz świetnie, błędów nie widziałam bo tekst mnie wchłonął xD
Bosko, kolejną część wrzucaj!
Ave Vena xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:40, 18 Lut 2009 |
|
O Boże, to jest genialne!! :DDDDDD
Nie mogę się doczekać ciągu dalszego |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 21:17, 18 Lut 2009 |
|
Anyanka napisał: |
Kiedy nas zauważył uśmiechną się serdecznie. |
Powinno być chyba:
Kiedy nas zauważył, uśmiechnął się serdecznie.
Więcej zastrzeżeń nie mam :D
Opowiadanie jest świetne, wspaniale to opisałaś, zarówno czynności jak i uczucia. Już dawno nie czytałam tak dobrego erotyka :)
Będą kolejne części?
pozdrawiam, n. |
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Pią 23:04, 20 Lut 2009 |
|
swietnie napisany erotyk. nie mam slow aby opisac teraz co sie dzieje w mojej glowie. jestes wspaniala i masz ogromny talent. to co piszesz pobudza moja i tak wynaturzona juz wyobraznie i przez Ciebie mam bardzo zberezne mysli. chwala Ci za to, ze tak umiesz omamic czytelnika, ze ten nie moze przestac czytac i domaga sie wiecej. koniecznie musisz pisac dalej.
niech Wena bedzie z Toba
p.
host |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kithira
Wilkołak
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Any Other World
|
Wysłany:
Sob 1:40, 21 Lut 2009 |
|
Masz talent. twoje opowiadanie jest genialne. Nie za często można znaleźć kogoś kto tak umiejętnie jest wstanie opisać zarówno miłość fizyczną jak i uczucia bohaterów. Tekst bardzo wciąga. Życzę dużo WENY :) i z niecierpliwością czekam na następną część :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cymbalek94
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska :)
|
Wysłany:
Sob 11:50, 21 Lut 2009 |
|
Jesteś świetna :) Tak dobrego erotyzmu jeszcze nie czytałam :D Czym więcej Miziu -miziu tym lepsze. Czekam na następne częsci z niecierpliwieniem (mam nadzieję, że na prawdę rozwalisz ten dom :D) Życzę duuużo weny :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Audrey
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 14:20, 23 Lut 2009 |
|
Czy i kiedy doczekamy się kolejnych części? :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anyanka
VIP Grafik
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 362 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop
|
Wysłany:
Pon 14:40, 23 Lut 2009 |
|
Doczekacie się.
Tak jak pisałam stronę wcześniej będzie teraz mała przerwa.
Wprawdzie jestem po egzaminach, ale mam też inne rzeczy na głowie i muszę najpierw to załatwić...
Ale na pewno dam dalsze części...
tak tego nie zostawię |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cymbalek94
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska :)
|
Wysłany:
Śro 21:17, 04 Mar 2009 |
|
Hej :)
Kurcze no jak długa będzie ta przerwa :D Już się nie mogę doczekać :) Codziennie przeglądam posty i dalej nic nie ma....... Proszę :) Pewnie nie tylko ja nie potrafię się doczekać, co nie dziewczyny ( no i może chłopcy, ale wątpię ;p):D:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anyanka
VIP Grafik
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 362 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop
|
Wysłany:
Śro 21:33, 04 Mar 2009 |
|
Już pracuję nad nowym rozdziałem. Pojawi się jutro lub pojutrze. Obiecuję, że będzie długi, z mnóstwem akcji, tych erotycznych i tych 'normalnych'.
Cieszę się, że czekacie i mnie nie poganiacie za bardzo.
Dziękuję za cierpliwość :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek^^
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 21:02, 12 Mar 2009 |
|
Kochana nasza Anyanko. Nie chcę Cię broń Boże poganiać ale:
Anyanka napisał: |
Już pracuję nad nowym rozdziałem. Pojawi się jutro lub pojutrze. |
i nie którzy naprawdę są uzależnieni i czekają i czekają i czekają. Jesteś w stanie powiedzieć kiedy pojawi się kolejny rozdział? :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cymbalek94
Nowonarodzony
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska :)
|
Wysłany:
Pią 13:56, 13 Mar 2009 |
|
Dokładnie zgadzam się :)
Proszę, bardzo proszę o nowy rozdział :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Audrey
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 21:48, 22 Mar 2009 |
|
zlituj się dziewczyno i wrzuć coś <prosi> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
latomeri
Dobry wampir
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 85 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu. ;]
|
Wysłany:
Nie 21:51, 22 Mar 2009 |
|
To nie jest miejsce na prośby o nowy rozdział!
I wyobraźcie sobie, że inni też mają życie poza forum.
Pozdrawiam,
L. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anyanka
VIP Grafik
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 362 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop
|
Wysłany:
Pon 17:50, 30 Mar 2009 |
|
Ja was strasznie przepraszam, że to trwało tak długo. Następne rozdziały będą szybciej :)
Rozdział 7
Enjoy!
Pomimo wszystkiego, nie mogłem oprzeć się myśli, że odebrano jej życie zbyt wcześnie. Po kilku chwilach Alice weszła do pokoju, patrząc na mnie przepraszająco. 'Przepraszam. Naprawdę jest mi przykro, że musieliśmy to zrobić w ten sposób. A poza tym, popatrz na nią! Wszystko w porządku!'
-Wiem.-odpowiedziałem. Alice poczuła wyraźną ulgę i uśmiechnęła się do nas.
-Pomyśleliśmy, że chcielibyście zostać trochę sami, więc wychodzimy. Na jakiś dzień lub dwa. Carlisle tylko prosi, abyście byli ostrożni na polowaniu i załatwili to jak najszybciej.
Przytaknąłem od razu, podszedłem do niej i uściskałem ją mocno. Odwzajemniła mój uścisk, posłała jeszcze tylko Belli jeden krótki uśmiech i zniknęła za drzwiami. Dom opustoszał. Nie byłem przyzwyczajony do ciszy przy Belli. Tak bardzo brakowało mi w tej chwili bicia jej serca. Prawdopodobnie zawsze mi będzie tego brakować. Nie mogłem słyszeć jej myśli, jak była człowiekiem to mogłem przynajmniej poznać jej odczucia poprzez bicie jej serca. A teraz? Nie miałem żadnej wskazówki.
Wyglądała pięknie, kiedy tak siedziała na łóżku uśmiechając się do mnie. Nie pasowały mi do niej tylko oczy. Były dzikie, agresywne. Ale mógłbym przysiąc, że na ułamek sekundy dostrzegłem w nich błysk, dobrze znanego mi odcienia brązu. Potrząsnąłem gwałtownie głową.
-Co się stało?-spytała zmartwiona Bella.
-Nic kochanie.-skłamałem i uśmiechnąłem się szeroko.
-Wiem, że Carlisle powiedział, żebyśmy najpierw poszli na polowanie, ale tak się zastanawiam...czy nie moglibyśmy zrobić tego potem? W końcu nie widzieliśmy się dwa dni...
Już wiedziałem co jej chodzi po głowie. Czy mogłem odmówić? Czy mogłem się powstrzymać od dotykania jej wspaniałego ciała? Ona na pewno nie miała mi tego ułatwić. Klęknęła na łóżku i ściągnęła powoli bluzkę. Pomimo tego, że widziałem ją tak wcześniej, moje ciało zapłonęło znanym mi uczuciem. Pożądaniem. Podziwiałem każdy centymetr jej odsłoniętego ciała. Od linii szyi, poprzez jej dekolt kończąc na jej idealnym brzuchu. Zamarłem w miejscu. Mogłem tak stać godzinami i patrzeć na nią. Wbrew moim przypuszczeniom nie zdjęła biustonosza, tylko zsunęła z siebie spódnicę, odsłaniając najpiękniejsze uda pod słońcem. Teraz wiedziałem, że nie będę w stanie jej nie dotykać. Rzuciła nią we mnie z uśmieszkiem, chcąc zwrócić moją uwagę. Chociaż to nie było konieczne, bo moja uwaga skupiała się tylko na niej, odkąd się tylko w niej zakochałem. Odrzuciłem skrawek materiału, a ona w tym czasie rozciągnęła się na łóżku w bardzo pobudzającej mnie pozie. Jej czekoladowe włosy rozsypały się wokół jej głowy. W ciągu sekundy znajdowałem się już nad nią, patrząc jej intensywnie w oczy. Nie potrzeba było słów. Dotknęła pewnie mojego policzka. Jej dotyk był delikatny, zmysłowy. Badała moją twarz jakby dotykała jej pierwszy raz w życiu. W pewnym sensie tak było. Ale i tak jej ruchy wzbudzały we mnie taką samą żądzę jak na początku. Gładziła moją szczękę i usta. Jednym ruchem przerzuciła mnie na plecy, tak, że teraz znajdowała się nade mną. Nasze twarze otaczały jej pachnące włosy. Bardzo powoli zbliżyła swoje usta do moich. Dotknęła ich delikatnie. Najpierw musnęła dolną wargę, potem górną, aby w końcu mnie pocałować. Było to bardzo intensywne uczucie. Zupełnie nowe. Rozwarła trochę usta i z cichym westchnieniem dotknęła mojego języka. Ująłem jej twarz w dłonie i zaczęliśmy się całować. Przyciągnąłem ją bardziej do siebie. Pierwszy raz poddałem się temu całkowicie. Wcześniej nie mogłem sobie na to pozwolić. Łapczywie spijałem z jej ust każdy pocałunek. Pożądanie ogarnęło moje ciało. Pogłębiliśmy pocałunek, a z jej ust wydobył się cichy jęk. Rozkoszy oczywiście. Zaczęła rozpinać moją koszulę. Przy trzecim guziku zniecierpliwiła się, chwyciła ją i rozerwała. Mogłem poczuć jak się uśmiecha. Wciąż nie odrywała się ode mnie kiedy usiadłem, trzymając ją na kolanach, pozwalając jej, całkowicie pozbyć się koszuli. Moje ręce nie powróciły do twarzy, tylko oplotły ją w pasie, pieszcząc jej plecy. Ona zaś, objęła mnie za szyję. Całowaliśmy się coraz szybciej, z coraz większą pasją. Położyłem się z powrotem, a Bella odsunęła się delikatnie i całując mnie przelotnie w szczękę, położyła się na boku obok mnie. Przekręciłem się na bok i zaczęliśmy patrzeć na siebie w milczeniu. Uniosła swoją rękę, zrobiłem to samo. Wplotła swoje palce w moje i uśmiechnęła się. Nasze splecione ręce promieniowały ciepłem. O ile to było możliwe. Ta chwila, była najpiękniejszą, najromantyczniejszą chwilą w moim życiu. Patrzyła na mnie z taką miłością i uwielbieniem, że w tym momencie nie istniało nic poza nami. Pożądanie paliło mnie od środka. Jej obecność sprawiała, że nic innego nie miało znaczenia. I mieliśmy czuć się tak całą wieczność... Świadomość tego spowodowała u mnie wybuch gorąca. Mimowolnie moje ciało zaczęło drżeć z podekscytowania. Wolną ręką dotknąłem jej twarzy, jej lekko rozchylonych warg. Pocałowała czule moje palce, jeden po drugim. Potwór zawył w mojej piersi i w ciągu sekundy byłem nad nią. Zacząłem ją gwałtownie i mocno całować.
-Gdzie się panu tak śpieszy, panie Cullen?-zapytała chichocząc. Nie odpowiedziałem jej tylko ponownie wpiłem się w jej usta. Jej reakcja była natychmiastowa. Zanim zarzuciła mi ręce na szyję, zerwała ze mnie spodnie, razem z bielizną.
-Teraz to się pani gdzieś śpieszy, panno Swan.-wyszeptałem między pocałunkami. Pasja jaka była między nami była w tamtym momencie nie do powstrzymania. Podarłem jej bieliznę, odkrywając przy tym resztę jej cudownego ciała. Moja ręka powędrowała najpierw do jej piersi, a potem między jej nogi. Nie słyszałem w całej swojej egzystencji piękniejszego odgłosu, jak ten który wyrwał się z jej ust, podczas gdy zanurzyłem w niej swoje palce. Ukryłem twarz w jej włosach, kiedy pchnąłem je mocno głębiej. Nie musiałem już kontrolować swojej siły. Mogłem się ponieść emocjom. Nie było już żadnych barier. Zacisnęła mocno palce na moich ramionach, co wywołało u mnie falę rozkoszy. Jej uścisk był silny i pełen emocji. Czułem go. Po raz pierwszy niemal sprawiała mi ból, przyjemny ból. Ponownie zagłębiłem w niej swoje palce, a moje usta powędrowały do jej szyi. Nie było już żadnych obaw, chwyciłem jej skórę delikatnie w zęby. Jej palce wbiły się we mnie mocniej. Powędrowałem ustami niżej, nie zatrzymałem się przy jej piersiach, tylko poszedłem niżej. Wciąż pracowałem palcami, aby dać jej jak najwięcej przyjemności. Kiedy sunąłem ustami po jej brzuchu, jej oddech przyśpieszył jeszcze bardziej. Obdarowałem jej biodra krótkimi pocałunkami. Zatrzymałem się na chwilę, aby upewnić się, że nie ma nic przeciwko. Nie zgłosiła sprzeciwu, więc zszedłem ustami między jej nogi, wysunąłem z niej palce i wsunąłem zamiast nich język. I niech mnie piorun trzaśnie, jak to nie był najlepszy smak na świecie. Smakowała tak słodko. Usłyszałem rozdzieranie materiału. Podniosłem lekko głowę i otworzyłem czy, nie przerywając mojego zajęcia. Bella rozerwała poduszkę na której leżała. Wciąż patrząc na nią wykonałem delikatny, ale szybki ruch językiem. Z poduszki nie zostało nic. Uśmiechnąłem się w duchu. Rozkoszowałem się jej smakiem, kiedy ona rozkoszowała się tym doznaniem. Po chwili usłyszałem jej westchnienie i huk. Ponownie podniosłem głowę i zobaczyłem w ścianie dziurę od jej pięści. Nie chciałem, aby w gabinecie Carlisle'a po drugiej stronie widniała dziura. Trochę niechętnie oderwałem się od niej i podążyłem do jej ust. Zacisnąłem ręce na jej nadgarstkach z całej siły, aby nie mogła się wyswobodzić. Przycisnąłem mocno moje usta do jej. Oddychała ciężko, prawdopodobnie czuła moją twardość na sobie. Oczywiście jej nie doceniłem. Jednym ruchem wyswobodziła ręce z mojego uścisku i przeturlała nas. Niestety łóżko było za małe i poczułem pod sobą podłogę. Zwinnym ruchem usiadła na mnie i po ułamku sekundy, zdecydowanym ruchem wcisnęła mnie w siebie. Żądza wzięła nad nami górę. Uniosła się i zaczęła się ruszać w górę i w dół. Z sekundy na sekundę coraz szybciej. Moje ręce powędrowały na jej uda. Z każdym jej ruchem czułem coraz większą rozkosz. Jej jęki i sapanie tylko to potęgowały. Czułem ciągle narastające podniecenie. Jej ruchy były mocne i stanowcze. Pochyliła się nade mną, oparła ręce koło mojej głowy i wtuliła twarz w moją szyję. Wciskała mnie w siebie coraz głębiej, łapczywie nabierając przy tym powietrze. Poczułem jak zaciska się wokół mnie, jęcząc przy tym coraz głośniej. Jej podniecenie sięgnęło zenitu i zwolniła swoje ruchy, ale tylko trochę. Chciałem szybko poczuć to samo, więc siadłem, chwyciłem ją szybko za pośladki i nie wiadomo kiedy, już stałem, trzymając ją na swoich biodrach, przyciskając do ściany. Zacisnęła swoje uda mocniej wokół mnie, potęgując moje doznania. Widziałem jak jej kawałki spadają u moich stóp, ale nie dbałem o to. Przycisnąłem do niej moją ukochaną jeszcze mocniej, tak, że w pozostało wgłębienie. Jedną ręką objęła mnie za szyję, a drugą wbiła w tynk. Zagłębiłem się w Bellę bardziej, a ona chwyciła rąbek odstającej ściany i pociągnęła go w dół, pozostawiając pionową dziurę. Fakt, że mgła to zrobić jeszcze bardziej mnie podniecił i poczułem jak spełnienie się zbliża. Bella przycisnęła swoje usta do moich i znów zaczęliśmy się całować. Objęła mnie drugą ręką, wsuwając palce we włosy, ciągnąc je przy każdym moim ruchu. Warknąłem na nią cicho, co spowodowało u niej szeroki uśmiech. Odchyliła głowę do tyłu, a ściana za nią nie mgła zatrzymać tego ruchu(i tak powstało Chokapic czyli kolejna dziura :)). Już poza zupełną kontrolą pchnąłem mocniej, tak, że ściana poddała się i wpadliśmy do gabinetu Carlisle'a. Bella nie oderwała się ode mnie ani na chwilę, kiedy kładłem ją na biurku, wszystko z niego zrzucając. Blat wydawał się być solidny, więc chwyciłem ją za uda i ponownie zacząłem się z nią kochać. Teraz już mój orgazm to była kwestia sekund. Chwyciła mnie za szyję i przyciągnęła do siebie. Podczas pocałunku osiągnąłem szczyt. Leżałem na niej próbując uspokoić swój oddech. Trwaliśmy tak parę chwil w milczeniu. Po jakimś czasie podniosłem się trochę, żeby oszacować straty. Nie wiedziałem jak mam wytłumaczyć Carlisle'owi ten bałagan. Emmett powinien mi pomóc naprawić ścianę, bo w końcu kto jemu pomagał jak rozwalali dom z Rosalie? Ja, oczywiście...Bella podniosła się i oparła na łokciach. Zaczęła chichotać. Nie wytrzymałem i też zacząłem się śmiać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|