Siła woli? [Z] [+18]

Gość

TO JEST TOOOOO!!! To jest właśnie to, czego brakowało mi w całej sadze :D bardzo mi się podoba, jak piszesz. Lekko, płynnie i bezbłędnie :D no i te szczegółowe opisy :D miź-miź! :D

Wena życzę!

M. :)

Wysłany: Pon 20:00, 30 Mar 2009

to było ....
wow...
wiedziałam że to że Bella została wampirem doprowadzi do takiej sytuacji ale muszę powiedzieć że opisałaś to świetnie
na pewno za chwile przeczytam to jeszcze raz:)
dzięki temu opisowi wystarczy że zamykam oczy i widzę jak Bella z Edkiem rozwalają ściany :P
dobrze że rodzinka wyszła choć mam wrażenie że nawet i bez tej decyzji doszło by do jakiej akcji między Bellą a Edkiem ale zapewne Alice przewidziała wszystko i nie chciała przeszkadzać:)
czekam na więcej
weny życzę

a ja mam pytanie czy masz zamiar kontynuować?

Tak, tak :)
mam zamiar
już się wzięłam za ostatni rozdział :)

no więc.... to było ekstremalne! nie ma to jak seks dwóch zakochanych wampirów :D naprawdę doskonale to ujełaś , choć przyznam , że szczerze mnie zaskoczyłaś z tak szybką przemianą Belli.... ale jak dla mnie to duży plus , potrafisz zaskoczyuć czytelnika a na tym forum to niełatwe Wink

oby tak dalej!!!
WENY!
pozdrawiam sandrix^^

To jest naprawde dobre, odrazu juz w pierwszym rozdziale miziu-miziu bez żadny niedomówień rzucili sie na siebie tak jak to czuli
W nastepnych to samo jaka ta Bella nie wyrzyta haha
Przemiana była tez dobra w tajemnicy przed Edwardem bo ten jak zwykle by sie niezgodził
Pamietajmy że to jest z perspektywy Edwarda i nie mozna było przemiany jej opisać bo go tam niebyło.
Naprawde jest najlepsza w opisywaniu miziu-miziu te szczegóły i emocjie super
Zycze weny Laughing

nie wiem co mam napisać... zatkało mnie! to była tylko wizja! jesteś absolutnym geniuszem w tworzeniu klimatu , nigdy nie przeszło mi przez myśl , że to może być tylko ''majak'' :D to dobrze , że Bella jednak nie jest wampirem :) ( okeeeeej mała pomyłka z tym następnym rozdziałem , wstydzę się za siebie Embarassed

)
WENY!
pozdrawiam sandrix^^

sandrixlp napisał:

o jaaaa! nie wiem co mam napisać! zatkało mnie! to była tylko wizja! jesteś absolutnym geniuszem w tworzeniu klimatu , nigdy nie przeszło mi przez myśl , że to może być tylko ''majak'' , teraz będę zaglądała tu codziennie czekając na nowy chapik :D to dobrze , że Bella jednak nie jest wampirem , akcja dzięki temu może być jeszcze lepsza i na pewno będzie!
Dużo WENY!!!
pozdrawiam sandrix^^

sądze , że skoro jest epilog to nie będzie kolejnego rozdziału

OMG!! Wcisnęłaś mnie w fotel! Czytając twoje ff nieraz zapominałam o oddychaniu! Taki stan dawno mi się nie zdarzył! Piękne miziu-miziu, takie dokładne, erotyczne takie ech... Słów mi brakuj, może jak ochłonę bo nie wiedzieć czemu jakoś gorąco mi się zrobił!? Co Ty ze mną zrobiłaś!

oh tak, mój zboczony umysł uwielbia takie ff pełne cudownego
miziu-miziu! Twisted Evil

nigdy nie przyszłoby mi do głowy że to był sen czy jakiś majak , u wampira?!
a jednak!

świetnie! <3

Pozwoliłam sobie wyciąć najlepsze fragmenty..

Anyanka napisał:

-Dwa razy dziennie?
-Co?-zapytałem zbity z tropu.
-Mówisz, że nie możemy się kochać trzy razy dziennie. A dwa razy?- myślałem, że żartuje, ale minę miała poważną. Nie odpowiedziałem. - A raz dziennie i od czasu do czasu dwa razy? - spytała mniej pewnie

Umarłam. Siostra zbierała mnie z podłogi.

Anyanka napisał:

-Ale jaja.-podsumował krótko.

To jest bezcenne.

Anyanka napisał:

-Ok. A jak było?
-A jak myślisz? - spytałem z uśmiechem.

Krótka wymiana zdań, która rozśmieszyła mnie do łez.

Anyanka napisał:

Drobiazg w moich spodniach utrudniał mi racjonalne myślenie

Na koniec miły akcent. DROBIAZG. Ojoj. W sumie znalazłam jeszcze jakieś momenty, gdzie śmiałam się i to całkiem głośno, ale uleciały mi przez czytanie całości od razu.
Co do stylu erotyku. Nie zasłaniasz się jakąś subtelnością, ale też nie obrażasz napisaną treścią. Podoba mi się to co stworzyłaś. A pomysły, jakie uroił sobie Edward (mówię o gabinecie Carlisle) są po prostu bombowe! Życzę Ci dużo wena w przyszłych pracach.
Pozdrawiam,
Kalliyan

Opowiadanie bosskie . Normalnie zamiast zakuwac do egzaminow czytam i czekam z zapartym tchem na kontynuacje . :oops: :twisted:
Zmartwilo mnie ze bells jest wampirem ale akcja ze sciana to wynagrodzila. Emmet zadzi. Vena i do przodu. Pozdrawiam i czekam na 2 cz. Epilogu. Miziu-Miziu. :twisted:

Świetne opowiadanie. Wink

Niby tak krótkie, a tak emocjonujące. W życiu nie zgadłabym, o co chodziło Belli, a ta, skubana, wykorzystała nieobecność swojego ukochanego by spełnić swoje drugorzędne marzenie. Nie powiem, na dobre im to wyszło. Bells, uh, normalnie demon seksu. Kto by pomyślał? Taka niepozorna, grzeczna, krucha dziewczynka. Ostatni rozdział po prostu rozbrajający, zwłaszcza ten moment, dy wpadli do gabinetu Carlisile'a. Epilog niestety nie chciał mi się otworzyć.. Cóż, no trudno. Chyba jakoś to przeżyję. Życzę duuużo weny w następnych ff'ickach, bo jak mniemam, zrobisz jeszcze niejeden. Laughing

Hmm... zawitałam tu, bo coś mnie przyciągnęło w tytule i chciałam przeczytać coś twojego, co jest drugim powodem, dla którego tu jestem.
Oj kobieto od samego początku nie owijałaś niczego w bawałnę, pisałaś wszystko otwarcie, a dzięki temu było ostro i dziko i spodobał mi się ten sposób. Zaletą tego ff są dobre, szczegółowe opisy, ale też fakt, że rozdziały przeplatają się raz jest ostrzej raz delikatniej. W każdym jest miziu-miziu, ale skoncentrowane w należyte dawki. Wiem, że dziwnie to brzmi, ale nie wiem jak inaczej opisać to co czułam, czytając, dlatego mam nadzieję, że mnie zrozumiesz.
Ciekawa postać z Belli. Niegrzeczna dziewczynka, która chce cały czas więcej i jest zawsze nienasycona. Trochę mi to nie pasuje do Belli pani Meyer, chociaż z drugiej strony cicha wody brzegi rwie. I bynajmniej nie przeszkadza mi to.
Chociaż Emmetta było dość mało, to jednak ma jakiś ślad w tym opowiadaniu. Ta jego dociekliwość mnie po prostu rozbrajała.
Jedyne czego żałuje, że demolka w domu podczas ostrego seksu bez zahamowań, to było tylko widziadło Edwarda ze swego rodzaju snu na jawie. Ach no i podczas tej demolki, jedno słowo do opisu: "Chokapic" po prostu wspomnienie bezcenne.
Trochę nie spodobał mi się fragment, kiedy Edward dowiedział się o (niby) przemianie Belli, zabrakło mi tam jakiegoś głębszego opisu uczuć. Jestem zawiedziona troszkę, bo świetnie ukazywałaś uczucie pożądania, ale może tak miało być.
Drobne usterki. W drugim rozdziale, Bella pod koniec wypowiada słowa: "Nigdzie nie chodź." chyba powinno być "Nigdzie nie odchodź." Jedyne, co rzuciło mi się w oczy.
Podsumowując, nie zawiodłam się. Uważam, że nie zmarnowałam czasu, bo było warto. Jeśli za długo, przepraszam i mam nadzieję, że dotrwałaś do końca.
O.

Świetny tekst. :D Masz talent dziewczyno :D

Czekam na ciąg dalszy Wink

Nie ma ciągu dalszego :)
Opowiadanie zakończone jest:)
Dzięki wszystkim za miłe słowa;)

To było mocne xD
Ale ogólnie fajnie się czyta :)

"-Ale jaja.-podsumował krótko."

Super FF , zgadzam się , masz talent ; D

Ave Vena .

wow ;d
To było ostre i zajefajne! Twisted Evil

Taa.. Mój kochany Emmecik idealnie to skomentował ;
"Ale jaja"

I like it. Twisted Evil

Demolka domu niezwykle sugestywna! Bella na biurku Carlislea, miodzio po prostu! Już widzę minę Emma, gdy to zobaczy, a jakie komentarze wygłosi! Koniecznie opisz reakcję Emmusia, on to musi skomentować na swoim poziomie i wg swego poczucia humoru!
Myślę jednak, że ta przemiana Belli odbyła się zbyt szybko i bezproblemowo, zbyt łatwo. Może ja też się zgłoszę na ochotnika, skoro nic nie boli? Gdzie i kiedy?
Tekścik doskonały przed snem! Albo masz bujną wyobraźnię ( to dobrze), albo przetrenowałaś już to i owo (to jeszcze lepiej), czyta się wspaniale. Wreszcie Ed zachował się jak facet, a nie mimoza, a Bella ma odtąd ulubione zajęcie, po którym nie będzie musiała zapadać w sen. A ile czasu zaoszczędzi na głupim śnie!
Nie jarzę jednak tytułu, ale możliwe, że coś ominęłam w tekście, bo przyssałam się do monitora łowiąc wzrokiem wiadome opisy w chapikach. I tak nie raz, nie dwa jeszcze do tego wrócę, może coś mnie oświeci.