FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Siła woli? [Z] [+18] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Agnes_scorpio
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 88 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 13:16, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Ach ta Bella jaka z niej Bad Hot Girl :P I like it :DDDD
świetnie, zgrabnie napisane, że aż mi też sie zrobiło gorąco.

Wielki ukłon dla autorki i byłabym zawiedziona, gdyby nie było dalszych części :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 13:24, 06 Lut 2009 Powrót do góry

no proszę, niewyżyta Bella - demon seksu.

I najlepsze - Alice spowalniająca Emmetta :)
Jesteś genialna :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mercy
Zły wampir



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Krainy Wróżek

PostWysłany: Pią 14:20, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Robi się coraz cieakwiej nie powie, Bella demon seksu kto by pomyślał:)

Tego jeszcze nie było, to całkowicie inna Bella i inny Edward niż wszyscy moglibyśmy się spodziewać.

Cudownie napisane, czyta się bardzo szybko, nie żałujesz nam miziania jak widze, oby tak dalej pisz więcej

Veny życzę


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Pią 14:36, 06 Lut 2009 Powrót do góry

AjĆ Bella jaka niegrzeczna ..xD chociaż ja jej si.ę nie dziwię . xD
Podoba mi się . Twisted Evil
nawet bardzo .. Wink)
Weny życzę :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Wilkołak



Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:11, 06 Lut 2009 Powrót do góry

no no.


Bella mi się tutaj podoba. no XD

Rozumiem, ze w kazdej czesci będą lądowac w lozku ?
*zaciera ręce*
Będzie ciekawie . hahaha XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Verderben
Wilkołak



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 15:33, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Genialne. xD

Bella leżąca naga pod kołdrą, ojciec w pokoju i Edward w szafie.
Haha. xD
To się z Belli rozpustnica zrobiła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Justine
Wilkołak



Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:13, 06 Lut 2009 Powrót do góry

ja się Belli wcale nie dziwię, mieć przy sobie takiego ogiera... :P
ach genialne i oczywiście czkema na więcej Twisted Evil
veny Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bells
Wilkołak



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 16:23, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Nasz kochana Bella robi się niewyżyta :D :D Ale co jej się dziwić - przy Edwardzie.
Że też Charlie się na to nabrał - ciekawa jestem, jak Edward spławi teraz Emmetta i Alice :D
Czekam na kolejną część
No i jak zawsze AVE VENA :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
steffi
Człowiek



Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 16:45, 06 Lut 2009 Powrót do góry

wow !!!!!!
i na taką Belle czekałam =]

bo kto by się tam długo zastanawiał jak przy sobie by miał takiego Edka =]
wcale jej sie nie dziwie że chce więcej =]
kto by nie chciał =p

życze mnóstwa weny=]
pisz kobieto i zadowalaj nasze żądze =]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:05, 06 Lut 2009 Powrót do góry

no, no, no ale się nam Edward z Bellą rozbestwili, to że on niewyżyty to się nie dziwię, ale gdzie ta Bella straciła swą nieśmiałość? czyżby wraz z cnotą? buhahahha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mloda1337
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem

PostWysłany: Pią 18:35, 06 Lut 2009 Powrót do góry

ulalalalala!
?????????
Piękne: ostre ale i spokojne... bardzo fajnie napisane... noi te charakterki... w życiu bym się nie spodziewała!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
A_siunia2
Człowiek



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 19:46, 06 Lut 2009 Powrót do góry

och..kurcze ale się z tej Belii ostra laska zrobiła XD
Bardzo bym chciała przeczytać rozmowę po TYM rodzeństwem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VampireGirl
Zły wampir



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pią 19:55, 06 Lut 2009 Powrót do góry

yyy... no normalnie mnie to powaliło!
Aż chce się zapytać gdzie jest ta niewinna Bella!
ahh... no normalnie tio jest super devil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna Scott
Zły wampir



Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York- Kerry -Londyn- Trondhaim ... Tam gdzie Diabeł mówi "Dobranoc"...

PostWysłany: Pią 19:58, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Hihihi Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil
Iście Spike'owskie Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Tylko ten Spike, to tak trochę w wydaniu Bells Cool

Ach, ja chce jeszcze Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:40, 06 Lut 2009 Powrót do góry

No, no...Po prostu boskie Wink Bella jest zdeka niewyżyta ale to jest właśnie najlepsze Wink No i Edward tak słodko jej ulega Wink
Ach...Mm...
Dians
Zły wampir



Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zbąszynek.

PostWysłany: Pią 23:32, 06 Lut 2009 Powrót do góry

Bella nimfomanka?
To z tym Charliem to mnie rozwaliło xD
Świetne i ostre Miź! Twisted Evil
Weny! :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wiórek
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec :P // Carmel :D

PostWysłany: Sob 12:04, 07 Lut 2009 Powrót do góry

Taka ostra Bella jest very Hot devil
Bardzo mi sie podoba.!
Mizianie napisane genialnie...
Chyba sama mam lekkie rumieńce Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Madeline_Cullen
Wilkołak



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wichrowych wzgórz :)

PostWysłany: Sob 17:23, 07 Lut 2009 Powrót do góry

Uła! Aż mi się gorąco zrobiło! :P
No i, co zrobiłaś z naszą biedną, nieśmiałą Bellą? Toż to teraz demon sexu jest! Nimfomanka! Dać palec, to pe.. znaczy rękę weźmie!
No i po prostu Alice rozwaliła mnie bardziej niż Emmett (a nie sądziłam, że to w ogóle jest możliwe).
Az muszę zacytować "ale jaja" ]:->

Czekam na więcej :) i weny życzę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anyanka
VIP Grafik



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 2873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 362 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krypta Spike'a, bo William the Bloody może mi czytać wiersze non stop

PostWysłany: Wto 23:17, 10 Lut 2009 Powrót do góry

Ok.
Możecie się rozczarować, ale musiałam dać trochę fabuły - nie mogliby cały czas seksu uprawiać...
Mr.E może i tak, ale biedna Bella by padła...
jeszcze nie zbetowane, ale pracuje ktoś nad tym Wink

PART IV


enjoy!

Nie wiem jak Charlie mógł uwierzyć, że Bella ozdrowiała w parę godzin.
-Miałam świetne lekarstwo tato.- powiedziała bardzo przekonująco. Czekałem na nią w salonie. Powiedziała Charliemu, że musi się przyszykować do szkoły i koniecznie musi zrobić to u mnie w domu. Chyba nie rozumiał tego tak samo jak ja. Słyszałem mimowolnie jak się zgadza i jak moja ukochana pędzi na dół. Minęła mnie i zatrzymała się przy drzwiach.
-Idziesz?!
-A może wyjaśnisz mi gdzie Ci się tak śpieszy?
Nie odpowiedziała tylko wyszła z domu i ruszyła w stronę mojego Volvo. Kiedy tam dotarła ja już stałem przed nią otwierając jej drzwi.
-Dziękuję.-uśmiechnęła się do mnie. Ten widok był zniewalający. Uwielbiałem ten uśmiech. szybko wskoczyłem do auta.
-Powiesz mi czy nie? - w takich sytuacjach milczenie jej myśli było bardzo, ale to bardzo irytujące.
-Po prostu chciałam z Tobą pobyć bez pilnującego nas ojca.-uśmiechnęła się zalotnie. Teraz dokładnie wiedziałem o czym myśli.
-Co masz na myśli mówiąc 'pobyć'?- zapytałem ruszając z podjazdu.
-Nic specjalnego. - powiedziała kładąc rękę na moim karku. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz. Zacisnąłem ręce na kierownicy. Odwróciła się do mnie przesuwając drugą rękę na moje udo. Musiałem zahamować.
-Chcesz żebym spowodował jakiś wypadek? Czy od dzisiaj będziesz myślała tylko o jednym? - spytałem ją z wyrzutem. Cofnęła swoje ręce i skrzyżowała na piersi.- Po pierwsze. Nie będziemy sami u mnie w domu. A po drugie: nie mam zamiaru zmienić Cię w jakąś sex maszynę. - Ledwo mi to przeszło przez gardło, ale musiałem jej to powiedzieć. - Nie możemy ciągle TEGO robić. - posmutniała więc dodałem szybko: - Nie żebym nie chciał, ale to trochę nieodpowiedzialne.
-Ok...- powiedziała ostrożnie. - nie będziemy CIĄGLE tego robić. - nie wiedziałem czemu, ale miałem złe przeczucie jak zaakcentowała 'ciągle'. Z jednej strony wiedziałem, że miałem rację. A z drugiej...a z drugiej strony miałem ochotę zjechać gdzieś na jakąś ciemną, odludną ścieżkę i zapomnieć z nią o całym świecie...
Z powrotem zapaliłem silnik i ruszyłem. Jechaliśmy w milczeniu. Bella nadal miała skrzyżowane ręce na piersi.
-Możesz się na chwilę zatrzymać? - zapytała kiedy wjechałem na drogę prowadzącą do mojego domu. Spełniłem jej prośbę. Popatrzyłem na nią w wyczekiwaniu, że wyjaśni mi powód tej prośby. Nic nie powiedziała tylko przysunęła się do mnie i zaczęła mnie całować. Delikatnie i powoli. Moje ręce opuściły kierownicę i oplotły się wokół jej talii automatycznie. 'Stop.' pomyślałem, ale moje ciało nie zareagowało. Zatraciliśmy się na chwilę w tym pełnym miłości pocałunku. Oderwała się ode mnie i szepnęła:
-Wolałam wykorzystać to, że tutaj jesteśmy sami. Przecież nie będziemy się całować jak ktoś jest u Ciebie w domu. - powiedziała ironicznie, ale z uśmiechem.
-Bardzo śmieszne.-odpowiedziałem. - Mnie chodziło o to, żebyśmy przystopowali trochę. Ja się nie męczę, ale ty nie możesz żyć nie śpiąc i kochając się ze mną 3 razy dziennie. Bądź co bądź jest to wysiłek i nie możesz się nadwyrężać. Zresztą to, że Cię nie skrzywdziłem nie oznacza, że kiedyś to się nie zdarzy. Musimy uważać a ty mi tego nie ułatwiasz...
-Dwa razy dziennie?
-Co?-zapytałem zbity z tropu.
-Mówisz, że nie możemy się kochać trzy razy dziennie. A dwa razy?- myślałem, że żartuje, ale minę miała poważną. Nie odpowiedziałem. - A raz dziennie i od czasu do czasu dwa razy? - spytała mniej pewnie. Zwariowała. To było pewne. Jej wyraz twarzy, jej usta, jej zarumienione policzki wcale nie ułatwiały mi racjonalnego myślenia. Bez słowa ruszyłem w stronę domu. Kiedy wjechałem do garażu zauważyłem, że nie było auta Carlisle'a, Rosalie i Alice. Na drzwiach do domu wisiała notatka 'Pojechaliśmy pograć w baseball. Miłego...spędzania czasu. Alice'. Miałem przechlapane. Wiedziałem co się stanie kiedy już znajdziemy się w mojej sypialni. Mogłem zabrać ją z powrotem do domu. Zaraz. Ale ona już stała za mną. Ścisnąłem kartkę z całej siły. Nie mogłem znowu tego zrobić. Popatrzyłem na nią. Uśmiech zagościł na jej twarzy bo zauważyła brak samochodów rodziny w garażu.
-Nawet o tym nie myśl.-powiedziałem przekonując ją i siebie. Wywróciła oczami.
-Wiem, wiem. Nie mogę się 'nadwyrężać'... Przepraszam. - powiedziała nagle. - Wiem, że mi odbiło, ale to było takie piękne...takie przyjemne, być tak blisko ciebie. - zaczerwieniła się. To była moja Bella. Przytuliłem ją czule gładząc po włosach. Czułem jej zapach, jej coraz szybsze bicie serca, jej drżące usta dotykające mojego torsu. Utrzymanie silnej woli było przy niej kompletnie niemożliwe. Zaczynałem się poddawać kiedy odsunęła się ode mnie. Wziąłem ją za rękę i ruszyliśmy do mojego pokoju. Zatrzymałem się w drzwiach, a Bella ruszyła dalej. Ku mojemu zdziwieniu nie siadła na łóżku tylko na kanapie. Z jednej strony mi ulżyło a z drugiej byłem trochę zawiedziony...Usiadłem obok niej i objąłem ją ramieniem. Podciągnęła nogi i wtuliła się we mnie.
-Tak mi dobrze...Mogłabym spędzić tak całą wieczność...-powiedziała powoli. Czułem jak jej oddech zwalnia. Zacząłem jej nucić kołysankę. Usnęła bardzo szybko. Ale nie mogłem się jej dziwić. Przecież nie spała w nocy, w dzień też nie odpoczywała. Teraz już wiedziałem, że na pewno musimy przystopować z seksem. Pomimo tego, że cała ta sytuacja i tak mnie w jakiś sposób podniecała. Jej małe ręce oplatały moje ciało. Cała była moja. Pachniała niepowtarzalnie. Powiedziała moje imię przez sen. Zrobiło mi się gorąco. Teraz bardzo chciałem ją obudzić i pocałować. Pogładzić jej gładkie, piękne ciało...tak idealne...tak niewinne. Nie wiem ile czasu tak siedziałem podziwiając każdy skrawek jej ciała jaki miałem w zasięgu wzroku. Coś na schodach huknęło. Bella się obudziła. Popatrzyła na mnie zaskoczona.
-Rosalie, to nie tragedia, że przegraliście. - ćwierkała Alice za drzwiami. - Nie musisz dewastować domu z tego powodu. Esme będzie niezadowolona...- dokończyła swoją przemowę i zapukała do drzwi.
-Proszę. - odpowiedziałem a Bella usiadła, ale nadal trzymała mnie w objęciach. Kiedy Alice weszła wydawała się być zdziwiona widząc Bellę u mojego boku.
-Witajcie kochani. Jak wam minął dzień? - spytała podchodząc do kanapy w podskokach i wielkim uśmiechem.
-Hej Alice. Bardzo dobrze. - odpowiedziała Bella.
-Szybko wyzdrowiałaś. Rano podobno byłaś chora. Edwardzie, Carlisle potrzebuje twojej pomocy na dole. Zobaczysz o co chodzi? Dotrzymam Belli towarzystwa w tym czasie. - wstałem niechętnie. Podejrzewałem, że chce ją wypytać o wczorajszą noc, ale nie mogłem odczytać jej myśli bo nuciła jakąś piosenkę.
-----------------------------------------------------------------------------
Jak wróciłem do pokoju Alice przybrała spokojny wyraz twarzy znów nucąc melodię w głowie. Natomiast po Belli było widać, że jest czymś zaniepokojona. Carlisle powiedział mi, że musimy zabrać z Emmetem Jaspera na polowanie bo mało co nie stracił kontroli w drodze do domu kiedy poczuł zapach jednej dziewczyny. Widocznie Alice niepotrzebnie powiedziała Belli o całym wydarzeniu, bo moja ukochana zaczynała się denerwować. Wymieniły jeszcze szybkie spojrzenia i moja siostra wybiegła z pokoju nawet się nie żegnając.
-Co się stało? - spytałem.
-A nic takiego. - machnęła ręką. - Powiedziała mi o Jasperze. Jest trochę zmartwiona. Ja zresztą też.
-Nie masz się o co martwić- odparłem stanowczo. - Jasper nigdy by Cię nie skrzywdził . Nie dopuścił bym do tego.
-Szczerze to miałam na myśli to, że nie będzie Cię przy mnie przez jakiś czas. - Uśmiechnęła się. Ulżyło mi bo nie chciałem, żeby się czegoś obawiała. Klęknęła na kanapie i wyciągnęła ręce żeby ją przytulić. Oczywiście uczyniłem to. Przywarłem do niej jak najszczelniej się dało.-Podobno macie wyruszyć jutro rano.
-Zgadza się.
-Ale będziesz przy mnie w nocy? Czy ta wyprawa wymaga specjalnych przygotowywań?
-Oczywiście, że będę. - pocałowałem ją w czubek głowy. - Ale chyba musimy wracać. Trochę spałaś. - popatrzyła na mnie a ja się uśmiechnąłem.
-Myślałam, że tylko na minutkę przysnęłam.
-Nie...Trochę dłużej. Teraz sprawdziłem zegarek. Spałaś trzy godziny. - otworzyła buzię ze zdziwienia co sprawiło, że się zaśmiałem. - Chyba zapomniałaś, że nie spałaś w nocy. Potrzebny Ci był sen. A teraz chodź. - wziąłem ją na ręce. W salonie nie było nikogo więc ruszyłem do auta. W samochodzie Bella prawie znowu usnęła. Jak zawsze odprowadziłem ją do domu i pojechałem odstawić samochód. Kiedy wróciłem ona leżała już z mokrymi włosami i wpatrywała się w sufit. Na mój widok uśmiechnęła się. Jak zwykle położyłem się obok niej przytulając ją przez koc.
-Co tak długo?-zamruczała m do ucha i wtuliła się w moje ramię. Ten dźwięk sprawił, że przez moje ciało przeszła przyjemna fala. - Mogę liczyć na to, że mnie pocałujesz na dobranoc?
-Oczywiście. - odsłoniłem jej włosy z twarzy i zatopiłem się w jej usta. Zaczęła mnie całować w taki sposób jak poprzedniej nocy. Jej język uparcie walczył z moim. Słyszałem jak jej serce i oddech przyśpieszają. Przyciągnęła mnie mocniej do siebie. Moja ciało zapłonęło. Pragnąłem jej znowu. Chciałem znów to zrobić. Czułem jak robi mi się coraz bardziej gorąco w okolicy podbrzusza. Gładziłem ją delikatnie po biodrze. Zaczęła całować coraz wolniej, ale moje podniecenie nie ostudziło się z tego powodu. Wpiłem się bardziej w jej słodkie wargi, ale odciągnęła głowę od mojej.
-Dobranoc.-powiedziała i wtuliła się w moją pierś. Czułem , pomimo, że mnie już nie całowała, jak on robi się coraz twardszy. Nie zacząłem nucić jej kołysanki od razu bo musiałem się trochę uspokoić. Zaczęła gładzić mnie ręką po szyi.- Jak długo Cię nie będzie?
-Najdłużej dwa dni.- pocałowałem ją w czoło. Jej ręka powędrowała na dół i wsunęła się pod moją koszulę. Jej ciepły dotyk był cudowny. Badała palcami każdy mój mięsień. Musiałem ścisnąć zęby, żeby nie jęknąć z przyjemności. Zupełnie odruchowo zacząłem ją głaskać po plecach podnosząc trochę jej koszulkę. Oddychała szybciej, ale nie odrywała wciąż głowy od mojej piersi. W końcu chwyciłem ją delikatnie za podbródek i przyciągnąłem jej usta do moich. Odpowiedziała od razu pocałunkiem. Wciąż nie przestawała gładzić mojego brzucha. zaczęliśmy się znów całować tak jak zeszłej nocy. Wciąż podtrzymywałem jej podbródek kiedy jej ręka drgnęła i przesunęła ją trochę niżej. Teraz głaskała mnie na lini spodni. Podciągnęła nogę tak, że znajdowała się dokładnie na moim kroczu pobudzając go znowu. Nie mogłem jej zatrzymać. Za bardzo mi się to podobało. Sprawiało mi to przyjemność której nie mogłem sobie odmówić... Moja ręka zjechała z jej pleców na biodro które było na mnie. Zacząłem je delikatnie masować. Całowała mnie coraz intensywniej, dysząc ciężko. Puściłem jej nogę i przesunąłem się nad nią. Popatrzyłem jej głęboko w oczy przerywając pocałunek.
-Chcesz prezent pożegnalny?-spytałem powoli całując ją w szczękę, policzek i ucho. Czułem jak się uśmiecha.
-A Charlie? Nie obudzi się?
-Nie pomyślałem o tym...Ale moglibyśmy być bardzo cicho.-uśmiechnąłem się.- W razie czego go usłyszę.
-Mam lepszy pomysł.-powiedziała i zaczęła wstawać. Uchyliła drzwi, popatrzyła na mnie i wyszła bez słowa. Usłyszałem jak wchodzi do łazienki i mnie woła po cichu. Upewniłem się, że Charlie śpi mocno i poszedłem do niej. Stała przodem do zlewu i oglądała się w lustrze.
-Niespanie mi nie służy. - powiedziała i odwróciła się do mnie. Patrząc mi prosto w oczy zaczęła ściągać ubranie.




dobra, następna część szybko bo połowę już mam - po prostu nie chciałam aby tekst był obszerny i ucięłam w tym miejscu do wystawienia :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mercy
Zły wampir



Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Krainy Wróżek

PostWysłany: Wto 23:35, 10 Lut 2009 Powrót do góry

Podoba mi się mimo wszystko, to mizianie staje się jakąś obsesją ciekawe dlaczego tak jest?
Mam nadzieje że następna część, będzie równie piękna co i ta, tylko co tej Belli powiedziała Alice, czy masz zamiar troszeczkę zamieszać?

Pozdrawiam i życzę veny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin