Świt - dalszy ciąg BD [Z]

Wysłany: Pią 20:40, 06 Mar 2009

hm. ja też wyłapałam kilka błędów.ale ogólnie baardzo mi się podoba nowa bella
i całokształt ff. mam tylko nadzieje ze Nessie sie odnajdzie i Bella wróci do Edka.. Wink

Wysłany: Pią 22:02, 06 Mar 2009

Katka napisał:

Przepraszam, wiem że rozdział jest ... no cóż gorzej niż do kosza. Czy teraz czy za tydzień wyszło by beznadziejnie, ale musiałam tak jakby wyrzucić z siebie te głupie pomysły. Postaram się żeby następny rozdział był już normalny. Wielkie dzięki za uwagi i krytykę. :)
Musze po prost popracować trochę nad stylem.
Tak, ten rozdział był napisany na siłę, bo nie chciałam żebyście czekały długo na badziewie. Teraz mam już lepsze pomysły, tylko mniej czasu i cierpliwości. Postaram się coś napisać w tygodniu. :)

Wierzę, że mimo wszytsko uda ci się przełamać. Serio ładnie piszesz, mam fajne pomysły, i tylko ten jeden rozdzial był jakiś taki dziwny. Trzymam za ciebie kciuki, wiem że ci sie uda. Tylko nie zmuszaj się do niczego (masz 30 dni by moderator nie wywalił tego tematu). Dasz radę mówie ci :) Bedzie dobrze :)
Czekam na more
Ave vena

Wysłany: Sob 23:03, 07 Mar 2009

No i po prostu miałam pecha, bo zajrzałam tutaj o jeden dzień za późno... ;( I nie wiem o co chodzi tym parkietem i `chłopakiem (?) Belli... No jak pech to pech... ;(

Weny ! devil

Wysłany: Nie 18:17, 08 Mar 2009

Nawet nie myśl, żeby nie kontynuować! Miej na względzie również moje serce oraz moją psychikę? Chyba nie chcesz bym oszalała?!
Jest coraz ciekawiej!
Jedna nieścisłość- Bella nie pojechała w końcu do Paryża? Nie opisałaś tego. Ja proszę o rozdział 7! Błagam!

Wysłany: Nie 20:58, 08 Mar 2009

Bardzo się cieszę że tyle osób mnie dopinguje i chce żebym pisała dalej. 44 głosy na tak to bardzo dużo, bo stwierdziłam że jak będzie 10 to będę na 100% pisała dalej.

Invi_: Nie powiem ci że wrócą do siebie, bo nie planuje tego co pisze.

Silvia_sb: Już się przełamałam, bo mam połowę rozdziału. Musze się zmuszać i na siłę siadać do pisania, bo inaczej nic bym nie napisała, a pomysłów mam sporo. Dzięki za miłe słowa. ;*

Catherine: Przykro mi, ale ci nie powiem o co chodzi bo nawet już nie mam tamtego rozdziału. Mam za to połowę nowego (jutro kończę wcześniej) więc jutro powinnam go skończyć jak dobrze pójdzie. Wink

moonynight: Nie myślę nawet przestawać i oczywiście mam na względzie twoje serduszko. Wink

Co do Paryża to jeśli nie czytałaś tej beznadziei którą usunęłam to powiem ci tylko tyle że... na dobra, zacytuje. "Miałam też nadziej że nie trafie w szpony Alice której nie dotrzymałam obietnicy i nie pojechałam z nią do Paryża na pokaz mody, bo miałam ten trening."
Zadowolona? :)

Wysłany: Pon 21:34, 09 Mar 2009

Zadowolona. Nie zauważyłam tego cytatu. Ale ja wielu rzeczy nie zauważam, więc nie ma się co dziwić Wink

.

Wysłany: Wto 18:17, 10 Mar 2009

Po 1. jestem nowa, więc nie mam pojęci co tu właściwie napisać, ale się postaram.
Po 2. Uwielbiam tę Twoją historię! Ona jest po prostu CUDOWNA! :P I kurczę nie mogę się doczekać 7 cz.
I po 3. to kiedy ona się w końcu pojawi? :D

Pozdrawiam. :*

Wysłany: Wto 18:21, 10 Mar 2009

USunięty???? żartujesz. ALe jeżeli nie, to błagam na kolanach. NApisz coś nowego, bo nie wiem co się stanie. Poprostu z zniecierpliwienia nie mogę usiedzieć. Szkoda mi tylko Renesme. MAmusia ja opuściła :(.

Wysłany: Wto 19:21, 10 Mar 2009

moonynight: podobne zdanie było w 7 rozdziale który usunęłam, a to co zacytowałam jest w nowym rozdziale 7, bo mam go niecałą połowę

HeyKisss: Dzięki za miłe słowa. Niestety się rozchorowałam, a z doświadczenia wiem że jak jestem chora to mam głupie pomysły, więc przez większość dnia trzymam się z dala od laptopa. Jak tylko stanę na nogi i nadrobię zaległości to obiecuje coś wstawić nawet bez bety.

Zagubiona: Usunięty! Nie żartuje, był beznadziejny i nie warto było nawet poświęcać czasu na czytanie go. Co prawda pokazywał kilka moich pomysłów tylko przedstawionych w dziwny sposób.

Gość

Wow. Sporo osób chce żebyś to kontynuowałam.
Przeczytałam tylko dwa pierwsze rozdziały, bo nie mam czasu, ale na pewno warto czytać dalej. Jak tylko wrócę przeczytam dalszy ciąg.
Mam nadzieje że będziesz pisała alej, bo masz fajny pomysł.
weny

Wysłany: Śro 12:29, 11 Mar 2009

Ten rozdział według mnie wyszedł mi dużo lepiej niż to co wcześniej było rozdziałem 7.
Proszę o szczere komentarze.
Rozdział jest bez bety., więc mam nadzieje że da się to przeczytać.

Edit:
INFO Uwaga

[link widoczny dla zalogowanych] JUŻ DOSTĘPNY
BETA: ANN!

Wysłany: Śro 13:54, 11 Mar 2009

Dużo lepsze niż poprzedni rozdział. Byle tak dalej.
teraz czyta się to z zainteresowaniem i znów czuć w tym... magię.
Więc byle tak dalej.
Trzymam za ciebie i za to opowiadanie kciuki..no i za naszych bohaterów...może kiedyś uda im się w końcu siebie zrozumieć i zmienic to co było złe... może kiedyś oboje zasłużą na to by do siebie wrócić?
Ave vena

Wysłany: Śro 14:31, 11 Mar 2009

W końcu! ;D Po prostu cudo. :P I malinka. :) Tylko czemu Cullenowie, jak się dowiedzieli o zniknięciu małej, to nie powiedzieli o tym Beli i nie zaczęli jej szukać? O.o Aaa i dlaczego wszyscy razem nie szukają jej? Buziaki, naprawdę świetne. :P

Wysłany: Śro 16:14, 11 Mar 2009

Ciekawy pomysł nie powiem a co do treści sama nie wiem jakoś tak dziwnie mi się to czytało jakby akcja była odrobinę naciągnięte wszystko tak szybko się działo.
Doszukałam się kilku błędów interpunkcyjnych i powtórzeń przecież język polski jest tak bogaty a bardzo często używasz tylko jednego zwrotu

Cytat:

Czy to oni reprezentowali rodzinę, Cullenów? Widocznie oni zostali przysłani ze względu na swoje dary.

przecież słowo "oni" w drugim zdaniu wcale nie jest potrzebne.

Cytat:

Trenowałam, umiałam się obronić, ale umiałam też zaatakować,

zamiast powtarzać umiałam mogłać użyć słowa np.: potrafiłam

Cytat:

a teraz nie było miejsce i czas na tracenie kontroli.

przyznam się że przez moment nie wiedziałam o co chodzi zły szyk zdania

[quote]gdy tylko to pomyślałam usłyszałam jego baron.[quote]
może to zdanie powinno brzmieć: gdy tylko o tym pomyślałam usłyszałam jego baryton.

[quote]nadziej [quote]
nadzieję

Koniecznie powinnaś znaleźć sobie betę, było jeszcze kilka błedów interpunkcyjnych chodzi mi głównie o przecinki ale jak pisałam na początku pomysł bardzo mi się podoba pisz dalej a przede wszystkim nie zniechęcaj się. :)[

Wysłany: Śro 17:13, 11 Mar 2009

HeyKisss napisał:

Tylko czemu Cullenowie, jak się dowiedzieli o zniknięciu małej, to nie powiedzieli o tym Beli i nie zaczęli jej szukać? O.o Aaa i dlaczego wszyscy razem nie szukają jej?

Nie wiem czy mi te informacje uciekły w tekście więc ci odpisze.
Po 1 Cullenowie nie wiedzieli gdzie jest Bella i nie mieli z nią kontaktu.
po 2. Charlie nie chciał im powiedzieć gdzie jest mała, więc mógł ją wysłać np.: do szkoły z internatem, bo sprawiała kłopoty, a ponieważ zrobił to bez wiedzy rodziców nie chciał się przyznać.
Po 3. Cóż. Bella w nowym klanie ma większe możliwości poza tym nie przepada za Edwardem który ją zdradził.

anapaul napisał:

Koniecznie powinnaś znaleźć sobie betę,

Mam betę. Po prostu zgadywałam że ona nie będzie miała dziś czasu żeby mi to zbetować, a chciałam przeczytać co o tym sądzicie, bo znowu by mi przyszły głupie pomysły do głowy. Confused

Dzięki za wyłapanie błędów. Poprawie je za trochę, bo teraz nie mam czasu.
Wiem że wszystko szybko się działo, ale nie jestem miłośniczką opisów, więc czasem mnie ponosi, Embarassed

tyle że zazwyczaj umiem to u siebie opanować.

Dzięki za miłe słowa i szczere komentarze. :)

Edit:
Myślę, myślę i dochodzę do wniosku że skoro mam 5 dni weekendu to 8 rozdział pojawi się 18 marca

Wysłany: Śro 17:21, 11 Mar 2009

NO, cóż. podoba mi się. A cóż to za TAra i co ona robi z biedną Renesme???? A jak zaragują Cullenowie.
Szkoda mi Alice. NAwet nie porozmawiala z Bellą.
Życzę Wny....

Wysłany: Śro 17:30, 11 Mar 2009

Ciekawe to ff jest.
Co prawda było kilka błędów, ale i tak strasznie mi się podobało.
Życzę WENY!

Wysłany: Śro 17:46, 11 Mar 2009

Przeczytałam trzy pierwsze rozdziały.
Fakt, że przydałaby ci się beta, ale sam pomysł jest naprawdę niezły. To jest wręcz smutne... Ciekawa jestem jak Edward się z tego wytłumaczy (;

wenki

Wysłany: Śro 19:29, 11 Mar 2009

Nieźle, nieźle...
Ciekawa jestem, co będzie dalej z tą Tarą....
I Reneesme...
Uj... Może być ostro :D:D:D

Czekam na dalszy ciąg...,
Caroline.

Wysłany: Śro 22:33, 11 Mar 2009

no i co z Edwardem?

ff bardzo fajny... taki inny w pozytywnym znaczeniu Wink

ale czyta się świetnie i szybko :)