Szukając i nie znajdując...- cz. I i II [Z]

Wysłany: Śro 17:31, 18 Mar 2009

Like it, Like it, but...
nie napisałaś choc w przyliżeniu kiedy mamy się spodziewać tego co zawarłaś w spoilerze... :(
No ale mam nadzieję, że długo czekać nie będziemy musiały
Rozdział podobał mi sie bardzo, bardzo... choć ten liścik od Eda faktycznie był jakiś bezosobowy. Dobrze choć że wyslał te kwiaty i napisał liścik.. :)
Zastanawiam się, jak Bells ma zamar się wyrobić... następnego dnia ma spotkanie, Edward zostanie na noc, a Emmet nie wiadomo o której przyjedzie po dzieci... no ale na pewno ładnie to roziążesz :)
co do Alexa... to ciekawa jestem czy będzie mieszał... ale mam nadzieje, że poprostu zostanie dobrym przyjacielem Bells :)
A, no i ktoś wyciągnął w jednym z postów sprawę Jamesa... czy to możliwe, że nasz antybohater zaś się pojawi?
Co do zagatkowych morderstw i tego, że panią patolog jest Victoria... cóż... będzie się działo... coś tak czuje
Reasumując rozdział podobał mi się bardzo :)
Wena życzę i byle tak dalej :)

Wysłany: Śro 17:59, 18 Mar 2009

Ach doczekalam, jaka mila niespodzianke mialam jak zobaczylam, ze dodalas nowy rozdzial.
Oczywiscie mi sie strasznie podobał (jak zawsze :D ). Edward jest taki...slodki :D Ciekawa jestem kto jest tym moderca, bo podejrzewam, ze to bedzie mialo wplyw na opowiadanie.
Czekam na kolejny rozdzial i mam nadzieje, ze nie kazesz nam dlugo czekac.

Zycze WENY :D

Wysłany: Śro 18:33, 18 Mar 2009

Ach! Więc śledztwo poszła na przód? Mam nadzieję,że niedługo się rozwiąże. Umieram z ciekawości, kto zabijał...
Oczywiście, jak najszybciej chcem też rozmowe B&E. Wiem, że potrzebujesz czasu, żeby wszyskto było świetnie, więc włączam moje skromne zasoby cierpliwości...
Bardzo się cieszę, że Ed i Bells są razem, no prawie razem. Jeszcze tylko ta rozmowa...

Cytat:

- złudzenie

To mnie zastanawia i lekko niepokoi.

WENA!!!

Wysłany: Śro 20:30, 18 Mar 2009

Cholera jasna!
Co ma znaczyć " złudzenie " ?
Już się boję...
I co Emmett chciał powiedzieć Bells?
Ale i tak nic nie przebije tego " czegoś " ("coś")...
Też bym tak chciała...
Dajcie mi takiego Edwrada i takiego Alex'a... Mrau...
Też tak chcę...

Dobra, w każdym razie czekam na ciąg dalszy, na " złudzenie" i całuję ,
Caroline.

Wysłany: Śro 20:55, 18 Mar 2009

Cytat:

Tak na marginesie będę miała szansę porozmawiać z kimś obiektywnym o tej całej sytuacji „emocjonalno-łóżkowej”

co za naiwność :P ale mi Alex obiektywny :P :P

Cytat:

- Bello, chciałbym ci coś powiedzieć… - zaczął, ale nie udało mu się dokończyć.

i znów... jak wtedy Edward w szpitalu chciał jej coś powiedzieć, tak teraz... ale przynajmniej pojawiają się kolejne pytania, na które poznamy odpowiedź w przyszłości (taką nadzieją żyję :P)

świetny rozdział i czekam na następny, na ich rozmowę (ale rozmowę rozmowę. werbalnąąą!)

pozdrawiam i życzę dalszych pomysłów na mącenie ludziom w głowach ;D

Wysłany: Śro 21:13, 18 Mar 2009

Jak miło, że tak szybko nowy rozdział :)
Bardzo mi się podobał, i wyjątkowo do gustu przypada mi Twój Edward^^
Taką Bellę też wolę od tej książkowej, teraz z niecierpliwością, którą zwiększają Twoje spoilery, czekam na kolejną część:P
Pozdrawiam

Wysłany: Śro 22:09, 18 Mar 2009

Kati, moja dziewczynko, ty wiesz.... :D

Twoje opowiadanie jest balsamem, na moją zapracowaną duszę, dziękuję, że piszesz, bo wychodzi Ci to świetnie.
A teraz co do rozdziału...
Był cudownie wzruszający, świetna muzyka, naprawdę szacun, ukłon i etc.
Na początku zdenerwowałam się na Edka, że się tak zmył i taki byle jaki liscik zostawił. Ale potem się pięknie zrekompensował i to mu się chwali:) Życzę Ci dalej takich wspaniałych pomysłów i robisz to, co dla mnie liczy się we wszelkiego rodzaju ff, profesjonalnie podchodzisz do tematyki, która stanowi motyw przewodni Twojego opowiadania. I to jest godne podziwu:)
A zresztą i tak na bieżąco wiesz, co ja myślę:)))

Wysłany: Czw 17:30, 19 Mar 2009

To jest świetne !! :D
Dziękuję za dodanie w tak szybkim tępie nowego rozdziału :D
Cudny, romantyczny, a ten fragment też niczego sobie :)
Tylko ten Alex mnie wpienia po co sie facet pcha !! ^^
No, ale po za tym czekam na nastepny rozdział i życzę dużo weny !!

Annabell love

Wysłany: Czw 19:00, 19 Mar 2009

Cudeńko po prostu...:P
Twoje rozdziały poprawiają mi nastrój...
Muzyka świetna, niesamowita. Pomiędzy Edwardem a Bella zaczyna się pięknie układać...xD
Cały czas się tylko boję czy ten Alex nie namąci...mam nadzieję, że nie Wink

Oczywiście już nie mogę doczekać się dalszego ciągu...Weny życzę
Pozdrawiam :*

Wysłany: Czw 20:12, 19 Mar 2009

Ewa=): Dziękuję za uznanie muzyki i tekstu. Alex jest postacią pozytywną dla rozwoju FF. Wink

Tyle mogę zdradzić... :) Cokolwiek to oznacza... Wink

Annabell: Dziękuję za uznanie. :)

Agnes_scorpio: Dziękuję za takie piękne słowa. :) I za ocenę mojego ff, i za prywatne komentarze. Wink

Niobe: Dzięki za uznanie wobec mojej Belli i mojego Edwarda. Wink

Anja: Każda kobieta ma nieco naiwności w sobie. :) Moja Bella też, choć już się wyrobiła nieco po latach. :) A to, że Emmett nie mógł dokończyć jest istotnym motywem. Kwadratowy

Caroline200: Złudzenie? Otóż to. To jest najbardziej kluczowy spoiler. :) Kolejny puzzel do całości układanki. Wink

Też nie pogardziłabym takim odpowiednikiem Alexa lub Edwarda. Wink

Anabells: Śledztwo powoli idzie do przodu. Ale to oczywiście jeszcze nie koniec. No właśnie pisanie zajmuje mi trochę czasu, ale chciałabym, żeby wszystko byłoby idealne. Wink

Simcha: Postać mordercy ma istotny wpływ na całość opowiadania. :)

Silvia_sb: Nie wiem, kiedy nowy odcinek - w okolicach początku weekendu dajmy na to lub w weekend. Wink

No pierwszy liścik musiał być bezosobowy, żeby za słodko nie było, bo bym cukrzycy dostała od samego pisania. Wink

Bella da radę się wyrobić, przecież jest teraz superwoman. Wink

Oj, będzie się działo. Z morderstwami mam wizję jak z pomieszanego CSI, Wzoru, Jordana i Tajemniczych Zagadek Las Vegas. Wink

Ann!: Spacer będzie fajny. Wink

Szybko to nie wiem, czy będę pisać, ale postaram się chociaż świetnie. Laughing

Dzięki!

Wilga: Dzięki za komplementy! Wink

Never_think: Ja stawiam na Tolka Banana! Hihi! Wink

Dziękuję za komplement odnośnie stylu. Wink

Wireless: Zawsze przerywam w takich momentach, dokładnie w takich... Wink

Aparecjum: Muszę zostawić w takich momentach! Wink

Inaczej bym sobą nie była... Cool

Rumbarbari: Też bym chciała taki bukiet... A naszym mordercą jest... Haha Myślałyście, że Wam zdradzę? Szybko się to nie wyjaśni. :)

Miłego! Wink

Wysłany: Pią 9:00, 20 Mar 2009

Jako, że nie użyłaś wobec mnie żadnego określnika mogę spokojnie skomentować Wink

Otóż...
Jakoś Alexa lubię, mimo, że wtrąca nos w nie swoje sprawy i podrywa Bellę. Nie jest przy tym zbyt nachalny, więc mogę wspaniałomyślnie stwierdzić, ze każdy ma prawo do miłości.
Edward się zachował z rana nieco... dziecinnie, ale odpokutował to w wielkim stylu, więc na niego nie najeżdżam ;p

Śledztwo, morderca...
Tutaj jesteś geniuszem. Człowiek ma wrażenie jakby to było namacalne, realne - podeślij scenariusz do CSI Miami, bo im się pomysły kończą.

Wiesz, ze ja wylewna nie jestem, ale tego komentarza mego w ogóle mogłoby nie być, bo tyle osób mówi, że Twój ff jest świetny, że chyba zdajesz sobie z tego sprawę i beze mnie, prawda?

Pozdrawiam,
I.

Wysłany: Pią 12:38, 20 Mar 2009

xehtia napisał:

Jako, że nie użyłaś wobec mnie żadnego określnika mogę spokojnie skomentować Wink

Otóż...
Jakoś Alexa lubię, mimo, że wtrąca nos w nie swoje sprawy i podrywa Bellę. Nie jest przy tym zbyt nachalny, więc mogę wspaniałomyślnie stwierdzić, ze każdy ma prawo do miłości.
Edward się zachował z rana nieco... dziecinnie, ale odpokutował to w wielkim stylu, więc na niego nie najeżdżam ;p

Śledztwo, morderca...
Tutaj jesteś geniuszem. Człowiek ma wrażenie jakby to było namacalne, realne - podeślij scenariusz do CSI Miami, bo im się pomysły kończą.

Wiesz, ze ja wylewna nie jestem, ale tego komentarza mego w ogóle mogłoby nie być, bo tyle osób mówi, że Twój ff jest świetny, że chyba zdajesz sobie z tego sprawę i beze mnie, prawda?

Pozdrawiam,
I.

Hihi... Zwariowałaś? CSI Miami? Chyba by mnie wyśmiali. :) Dziękuję za wspaniały komentarz Twój, którego potrzebuję tak samo, jak każdego innego. Wink

Wysłany: Pią 15:03, 20 Mar 2009

xehtia napisał:

Śledztwo, morderca...
Tutaj jesteś geniuszem. Człowiek ma wrażenie jakby to było namacalne, realne - podeślij scenariusz do CSI Miami, bo im się pomysły kończą.

Aaa! Racja! Twoje morderstwo i akcje są lepsze nawet od tych w CSI i innych serialach kryminalnych.
Więcej czegoś takiego!
Czekam,
Caroline.

Wysłany: Pią 15:35, 20 Mar 2009

przeczytałam teraz całość... i..
Bardzo mi się podoba.!

Masz fajny styl, nie trzeba go rozszyfrowywać ^^
Taka nietypowa akcja i rozwój wydarzeń sprawia, że czyta się lekko.
Druga połowa jest przyjemniesza od pierwszej, co nie znaczy, ze z tamtą było cos nie tak.
Co to to nie xD

No i dodatkowo pobudzasz wyobraźnie Twisted Evil

Same plusy.!

czekam ;**

Wysłany: Pią 20:38, 20 Mar 2009

Jestem zła i niedobra, ponieważ tak dawno nie komentowałam. Owszem czytałam, ale z braku czasu i trochę z lenistwa (wiem, wiem... ale co poradzić?) nie komentowałam. I czuję się z tym źle. Ale mam nadzieję, że odkupię swoje grzechy.
Nie powinnam zaczynać od tego, ale nie mogę się powstrzymać...
Wreszcie, udało się im i poszli do łóżka. Sądzę, że to bardzo rozsądne, ponieważ oni się kochają i choć Bella jeszcze nie potrafi tego stwierdzić to, to widać. Ja jej mogę list wysłać i napisać w nim dokładnie i wszystko wytłumaczyć.
Przepraszam bardzo, ale w tym momencie naszła mnie bardzo głupia myśl. Sądzę, że to James jest mordercą, ale nie jestem pewna, bo on siedział przecież w więzieniu. Równie dobrze mógł już wyjść, ale to tylko moja mała sugestia. Tak nagle mnie naszło. Ale znając mnie to jest to nieprawda i mordercą jest ktoś, kogo zupełnie się nie spodziewam. No trudno...
Wracając do dalszej treści to bardzo podobają mi się twoje opisy związane ze sprawa i w ogóle ze śledztwem. Takie powiązanie komedii romantycznej (Bella i Edward) z lekkim thrillerem (Kapitan Bella i Agent Cullen i tajemniczy zabójca).
Ja jestem oczywiście pod wrażenie i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział.
Weny ;*
Pozdrawiam,
Amelia

Wysłany: Sob 1:36, 21 Mar 2009

Kaffienka najpierw się kochają a później takie coś? No wiesz ja poczułabym się zdradzona;) oczywiście wynagrodziłaś to wszytko tymi jakże wspaniałymi kwiatami, szkoda tylko że były to czerwone róże, wiem to symbol miłości, ale ja tak nie cierpię róż. Mimo wszystko wybaczyłabym takiemu wspaniałemu facetowi, bo przecież wiadomo na co wszyscy czekają.... oczywiście na złapanie mordercy przez Edwarda, który to uratuję Belle z opresji czy coś co tam planujesz.

Bardzo mi się podoba Twój styl, ponieważ piszesz tak swobodnie że tekst leciiiii tak szybko że nagle koniec i już chce się więcej. Czekam na jakieś sceny z dreszczowców

Mercy

Wysłany: Nie 15:20, 22 Mar 2009

Ogłoszenie: nie wiem, kiedy będzie nowy odcinek. Muszę znaleźć nową betę, bo poprzednia zrezygnowała ze względu na brak czasu. Gdyby ktoś byłby zainteresowany betowaniem, to proszę o PW.

Wysłany: Nie 16:53, 22 Mar 2009

Kaffienka napisał:

Ogłoszenie: nie wiem, kiedy będzie nowy odcinek. Muszę znaleźć nową betę, bo poprzednia zrezygnowała ze względu na brak czasu. Gdyby ktoś byłby zainteresowany betowaniem, to proszę o PW.

O nie. To bardzo zła wiadomość! Zwłaszcza dla mnie - gorącej czytelniczki Twojego opowiadania.
Na początku myślałam, ze to będzie zwykle love story Bella&Edward. Takie nic. Oczywiście byłam w błędzie.
Podnosiłaś moje ciśnienie każdym, kolejnym rozdziałem. Sceny Eda i Bells przed pocałunkami drażniły mnie strasznie. Mam na myśli wcześniejsze rozdziały, kiedy ukrywali przed sobą swoje relacje. Bawiłaś się naszym kosztem, jak mogłaś!
Opowiadanie jest jednym z niewielu, które mnie tak bardzo przejmuje. Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału.
Co do bety - ja się raczej nie nadaję, mimo wszystko mam nadzieję, że ktoś z chęcią do tego przystąpi.
Tak więc weny, weny, weny, weny !
PS. Podoba mi się Bella, a właściwie jej charakter. W końcu nie jest kaleką, jest zdecydowana i pewna siebie jeżeli chodzi o pracę jaką wykonuje.
Dobra, teraz naprawdę już koniec tych komplementów - pozdrawiam oraz z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam, wela.

Wysłany: Nie 21:26, 22 Mar 2009

Wykasuj to 'NEW!!!' z nazwy tematu.

pozdrawiam,
L.

Wysłany: Nie 21:28, 22 Mar 2009

latomeri napisał:

Wykasuj to 'NEW!!!' z nazwy tematu.

pozdrawiam,
L.

Tak jest! :)

Ogłoszenie: prawdopodobnie znalazłam betę. Wysłałam jej maila informującego o tym, że przeszła moje "małe kwalifikacje". :)

Także mam nadzieję, że niedługo dostaniecie nowy rozdział. :)

EDIT: Betą została Frill. Rozdział będzie jutro. :)