|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Nie 22:02, 05 Kwi 2009 |
|
Mercy: Cieszę się, że udało mi się stworzyć zakończenie rozdziału dające wiele do myślenia, co też może być dalej.
Anabells: W zasadzie, to nie wiadomo, co z Jamesem - póki, co słowem nie wspomniałam o niczym, poza tym, że ją potrącił. Się okaże...
Simcha: Dziękuję za komentarz, spodobał mi się.
Anja: Powtórzenia w zasadzie zamierzone. Zastanowię się w takim razie kogo by tu zlikwidować, skoro mam wybór. Dziękuję za opinię. :)
mTwil: Wszystko będzie hmm...? Inaczej? Hihi No niestety trzeba dawkować emocje, więc dzieli się na odcinki.
Rumbarbari: Dzięki za przyznanie racji. Mam pytanie: za mało wam komplikacji? :)
Mloda1337: Cieszę się, że Cię zaskoczyłam. Dlaczego się nie domyśliła? Przecież była raptem raz 4 miesiące wcześniej widziała z daleka Jamesa i słuch o nim zaginął. Teoretycznie ze względu na jej pracę policjantki, to mógł być każdy. I mógł to również być Edward. A poza tym, była w ciąży, zmęczona, źle to znosiła, tęskniła za Edwardem. Tylko jego miała w głowie.
Co do reakcji E i C, to Belli ulżyło. Dlaczego miała się zdziwić? Ona nie zakładała, że na 100% zareagują źle, tylko miała lekkie obawy. Zważywszy na to, że wiadomość przekazywała im sama, a Edward był nie wiadomo gdzie.
Beszt przyjęty, ale takie już mam życie, zwariowane i czasu mało.
Jeśli chodzi o wypociny, to pracuję poza tym nad tekstem nie związanym z Twilightem i Frill, i Agnes_scorpio bardzo się spodobał. Może też go gdzieś opublikuję.
A na koniec miła wiadomość: napisałam dzisiaj kolejny rozdział. Bardzo łatwo wyszedł ze mnie i przelazł na ekran. Wysłałam becie, ale ma być najwcześniej na wtorek. Więc troszkę sobie poczekacie... Przynajmniej wiecie kiedy. :)
Buźki |
|
|
|
|
|
|
moonynight
Wilkołak
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice Torunia
|
Wysłany:
Nie 22:11, 05 Kwi 2009 |
|
No tego się nie spodziewałam. I jeszcze James próbujący zabić Bellę! Kurczę, naprawdę mnie zaskoczyłaś.
Błagam nie zabijaj bliźniaków, Belli ani Edwarda!! Tak w ogóle to mam pomysł- zabij Jamesa i jego adwokata za to, że go wypuścił!
Nie wytrzymam z oczekiwania! Dajcie mi coś na uspokojenie!Wtorek jest taaak odległy!
Weny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Silvia_sb
Wilkołak
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 22:15, 05 Kwi 2009 |
|
Jestem "lekko" wstawiona, i nie mam pojęcia czy jakikolwiek KK wyjdzie spod moich plączących się paluszków..
Rozdział mi się podobał. Bardzo zaskoczyłaś mnie (pozytywnie) ciążą Bells. Tego jeszcze nie było. Do tego bliźnięta. :) Żal mi Edwarda, którego nie ma przy ukochanej podczas tak ważnego dla przyszłych rodziców okresu. No i końcówka rozdziału.. mam nadzieję, że i Bellsa i dzieci wyjdą z tego wypadku cali i zdrowi. I że może w końcu ludkom w FBI koreczki w mózgu się odblokują i powiadomią przyszłego tatę o zaistniałej sytuacji...
Dzięki za spoiler
I za piękny prezent urodzinowy (mam tu na myśli nowy rozdział i to że na kolejny może nie będę musiała czekać do świąt). Jesteś genialna...
Dobra kłade się spać po % zaczynają opuszczać mój szczęśliwy ćwierwieczny organizm :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AnaBella
Człowiek
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrock
|
Wysłany:
Nie 22:38, 05 Kwi 2009 |
|
ooo. to była moja AI reakcja na rozdział i jego zawartość. Po chwili moge stweirdzić, że mi się podobało- choć sprawa zniknęcia Edwarda jest conajmniej dziwna( i szkoda, że nei opisujesz tej tajemnej akcji, może nam podarujesz wiecej kryminalnych sdzczegółow?)
Za to opis przeżyć Belli, choć szybko opisałaś tak duży odstęp czasu- dobrze oddaje przeżycia kobiety w ciąży, bojącej się o swoje dzieci:) Esme- kanoniczna, jak zawsze kochająca wszystkich nowych członków rodziny- też fajnie:) Ale nawet naiwna Bella powinna przewidzieć, kto ejst po drugiej stronie słuchawki, zwłaszcza, że wie o wyjściu Jamesa z więzienia- ponadto ejst policjantem i jakś tam tel wzbudziły jej podejrzenia i działania- a tu nic.
Perspektywa nowego rozdziału mnei cieszy tak jak pójscie zaraz do łózka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Caroline.
Nowonarodzony
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z bębna Kings of Leon.
|
Wysłany:
Pon 14:54, 06 Kwi 2009 |
|
Ja uroiłam sobie w główce już swój czarny scenariusz i podejrzewam ,że te głuche telefony są od Edwarda,ktoś go więzi i przetrzymuje i daje Edwardowi telefon tylko po to aby usłyszeć głos Belli, a on sam nic nie może powiedzieć,bo go zabiją.Wiem,głupie.No,ale wyobraźni się nie wybiera i nie dokupuje w kiosku
Coś mi się zdaję,że o żywych bliźniętach to możemy sobie pomarzyć.
Weny,
Caroline. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ewelina
Dobry wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P
|
Wysłany:
Pon 15:27, 06 Kwi 2009 |
|
A ja myślę, że to James tak do niej wydzwaniał. Teraz ją potrącił (cholera w tak ważnym momencie nie ma następnego rozdziału), a przedtem pojawił się przed jej mieszkaniem. To na pewno musiał być on. W głowie kołuje mi się czarny scenariusz: bliźnięta Belli nie przeżyją a Edward zostanie zabity na tej tajnej misji...
Brrr... Oby tak nie było :) Myślę, że będzie przedwczesny poród, Edward zadzwoni do rodziców, żeby powiedzieć, że wraca, wtedy oni powiedzą, że Bella jest w szpitalu, chociaż nie wspomną o ciąży itd itd. Kaffienka już coś dobrego wymyśli, jeśli chodzi o dalsze części :) Życzę Veny
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pon 15:29, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Rumbarbari
Człowiek
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 15:32, 06 Kwi 2009 |
|
Komplikacji nigdy dość kochana Kaffienko!
Żartuje oczywiście. Ale powinnaś wiedzieć, że kiedyś byłam wielką fanką telenowel (to wiele wyjaśnia :D)...
Ciekawa jestem, czym nas zaskoczysz w najbliższym czasie... Bo ja się już doczekać nie mogę ciągu dalszego.
Z tego powodu, idę pogrążyć się w rozpaczy, słuchając Czesława, myjąc okna i wyjąc w niebogłosy tak aby mnie nieżywi sąsiedzi usłyszeli |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rumbarbari dnia Pon 15:33, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
kamosoka
Człowiek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 17:32, 06 Kwi 2009 |
|
Strasznie się cieszę, że w końcu dodałaś nowy rozdział, prawie codziennie wchodziłam na forum, by to sprawdzic:)
Nie zgadzam się z opiniami, że zbyt popędziłaś z akcją, zupełnie bez sensu byłoby przeciąganie tego na kilka odcinków, ileż można pisać o tym jak się Bella czuje (fizycznie oczywiscie), co do jej stanu psychicznego, to też uważam, że wyczerpałaś temat, tesknie, szaleje, próbuje się z nim skontaktować, tęskni i znów szaleje :) chyba wszystko na ten temat.
Akcja, oczywiscie, zakończono w zajeb... momencie, miałam ochotę cie udusic!!!!!!
Ale wierzę, że będzie happy end, kolejnego smutnego zakonczenia już nie zniosę.
Mam nadzieję, że szybko dodasz kolejną część:) ale nie poganiam. AAAA i jeszcze muszę napisać, że zdecydowanie ta część jest lepsza od tej, gdzie Bella przeżywaął okres nastoletniego buntu ( średnio wtedy chciało mi się to czytać, ale pięknie rozbudowałaś to opowiadanie i chwała ci za to!!!!!!) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ajaczek
Zły wampir
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 477 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 15:12, 07 Kwi 2009 |
|
OMG!!!
Przeczytałam rozdzialik i mnie zatkało... Bella w ciaży i to bliźniaczej a Edzio tak daleko... Jak dla bardzo dobrze opisałaś to wszystko tzn. tęsknotę cieżarnej kobiety za swoim facetem, dolegliwości ciążowe itd. Chyba nie chciałbyś czytać przez pięć kolejnych rozdziałó o tym jak to Bella wzdycha za Edziem z tęsknoty albo jak przebiegjaą jej dolegliwości ciążowe ze szczegółami?! Jak dla mnie twoje opisy wystarczajaco przedstawiły sytuację.
A teraz mam nadzieję że
- nie zabijesz tych malutkich istotek z brzucha Belli,
- wkońcu znajdzie się sposób na odnaleznienie Edzia i poinformowanie go o fakcie stania się ojcem?! i to podójnym!
- pozbędziesz się Jamsa z życia Belli!
Życzę weny i czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Annabell
Wilkołak
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Daleko stąd. ..
|
Wysłany:
Wto 19:17, 07 Kwi 2009 |
|
Przepraszam, ale jak można w takim momencie ?? <wrrr>
No ja rozumiem, że taki moment oczekiwania, ale nie da się zrobić wyjątku ?? :D
A co do rozdziału świetny, a przede wszystkim ciekawy :D
Nie mogę się doczekać nextu, życzę dużo weny !!
Annabell |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wireless
Wilkołak
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Roberta :D
|
Wysłany:
Śro 20:09, 08 Kwi 2009 |
|
Chciałabym Ci powiedzieć, że to iż nie piszę, nie znaczy, że nie czytam. Czytam ciągle. Wchodzę ciągle. Ale nie mogę się zebrać i napisać tego wszystkiego co mi 'leży na sercu'. Mogłabym Ci powytykać te nieliczne błędy, ale po co? Ważna jest sama treść. Ważne jest to co chcesz nam przekazać, pisząc ten FanFiction. A mnie się to podoba. Lubię czytać takie opowiadania.
Nie mam Ci nic do zarzucenia. Jedyną rzeczą - nie chcę tego nazwać błędem, bo nim nie jest - która mi tu nie pasuje jest fakt, iż jak dla mnie te miesiące bez Edwarda (tu mam na myśli moment o dowiedzeniu się o Belli o jej ciąży aż do końca) potoczyły się zbyt szybko. Ale może to takie moje przewrażliwienie. Tą akcję, z potrąceniem Bells mogłaś troszkę bardziej 'zagmatwać' - dodać trochę dramaturgii i akcji. Zauważyłam też, że skupiłaś się bardziej na opisach niż dialogach i chciałabym poprosić Cię, abyś zamieszczała bardziej rozbudowane dialogi, jeśli byłoby to możliwe. Ale i bez tego jest bardzo dobrze. Podoba mi się Twój styl pisania, to jak budujesz napięcie, jak wprowadzasz 'widza' w ten świat. Taak, zdecydowanie jestem dziwna. Ale mimo wszystko jestem Twoją fanką. Zdecydowanie.
Pozdrawiam i życzę dużo pomysłów. Wireless. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wela
Zły wampir
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway
|
Wysłany:
Czw 8:48, 09 Kwi 2009 |
|
Nie potrafię napisać nic, co mogłoby mieć jakiś ład i skład. Niestety, ale doprowadziłaś mnie do szału. Najgorsze jest to, że nie jestem pewna, czy rozdział mi się podobał czy nie. Kompletnie nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
Bella w ciąży - moja gęba otwarta na oścież, jak okna w czasie lata. Późniejsze wyjście z wanny i ten upadek - aż strach się bać. Jednak na koniec James. Po prostu szok. Myślałam, że nic już nie będzie w stanie zrobić krzywdy naszej kochanej Bell. Jednak ty i tak musiałaś na koniec zniszczyć moje myśli, pytające co dalej. Nie mam zielonego pojęcia co dalej się wydarzy, ba nawet nie chcę wiedzieć. Boję się najgorszego, nie chcę żeby to do mnie dotarło. Dlaczego on ją potrącił? Kaffienko, jak mogłaś mi to zrobić. Ja już sobie wyobrażałam spacerujących, młodych rodziców z cudownymi dziećmi.
No cóż, bywa, życie.
Jednak mimo tego brutalnego zakończenia muszę przyznać, że teraz przynajmniej znowu coś zacznie się dziać. Cóż, to dobre z Twojej strony.
Ps. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś Bella będzie miała dzieci co? proszęęę. ))
Pozdrawiam, weny życzę, ale trochę mniej masakrycznej, jak ostatnio.
z wyrazami szacunku, wela. :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 9:30, 09 Kwi 2009 |
|
Rozdziały pojawią się jak moja beta wyzdrowieje. Już napisałam dwa kolejne i będzie chyba poza tym jeszcze z jeden i epilog. Oba rozdziały są raczej łagodniejsze. Cierpliwości Wam życzę i zdrowia dla Frill. |
|
|
|
|
Silvia_sb
Wilkołak
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Czw 10:26, 09 Kwi 2009 |
|
Jej, jej my również życzymy zdrowia Frill aczkolwiek z naszą cierpliwością może być ciężko. Zakończyłaś w takim momencie, że teraz wszytskie czekamy z niecierpliwością, sprawdzając co 5 minut forum :)
Liczę, że ciąg dalszy będzie równie ciekawy co poprzednie rozdziały :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
lady_wampire
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 11:04, 09 Kwi 2009 |
|
zdecydowanie za szybko wszystko się stało.
jedyne co mnie zaintrygowało to gdzie tak naprawde jest Edward.
mam nadzieję, że już niedługo będą kolejne rozdziały (:
życzę weny |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
moonynight
Wilkołak
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice Torunia
|
Wysłany:
Czw 11:13, 09 Kwi 2009 |
|
Zdrowia, Frill, zdrowia! Jak najszybciej!
To znaczy, że ten, który miał być we wtorek nie jest zbetowany?
Błagaaam, Frill, kuruj się! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez moonynight dnia Czw 11:14, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 11:20, 09 Kwi 2009 |
|
Dwa kolejne odcinki na razie nie są zbetowane, ale jak Frill wyzdrowieje, to będą. :) Także wszyscy trzymajmy za nią kciuki, żeby szybko wypłoszyła choróbsko. :)
P.S.
Już więcej nie będę tłumaczyć, czemu przyspieszyłam tak akcję. Ja jestem ogólnie zadowolona z efektu. Wam może się jak zwykle, podobać lub nie. |
|
|
|
|
moonynight
Wilkołak
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice Torunia
|
Wysłany:
Czw 15:33, 09 Kwi 2009 |
|
Głupia choroba! Musiała ją złapać akurat teraz!
Nie mogę się już doczekać następnych odcinków.
Kaffienko, mi się b. to wszystko podoba i przyspieszona akcja mi nie przeszkadza- to by było nudne, gdyby przez nie wiadomo ile rozdziałów marudziła na brak Edwarda i dolegliwości ciążowe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AmeliaRussel
Człowiek
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Czw 15:48, 09 Kwi 2009 |
|
4 miesiące, a potem już 7 miesięcy... Ale nie, mi się podobało takie przyspieszenie, bo ileż można czytać o tęsknocie i tych wszystkich emocjach, które cały czas były takie same? No właśnie. Dlatego ja nie jestem za, ani nie jestem przeciw, jestem tak po środku, ponieważ trochę za szybko, a przy tym bardzo dobrze.
Jestem pewna, że to dzwonił James, że ją śledził, bo pomyślał, że po tym co mu zrobiła, nie ma prawa być szczęśliwą. A jak się dowiedział, że to dzieci Edwarda - tego Edwarda, który jej pomógł - to nie wytrzymał. Psychol i tyle.
Niesamowicie zbudowałaś napięcie w zakończeniu, choć wiedziałam, że musi się coś stać. Że nie dasz Belli i dzieciakom spokoju, tylko zrobisz jedno wielkie boom.
Oczywiście, nie wiadomo, co się z bliźniakami stało i z Bellą, a przy tobie można się spodziewać najgorszego.
Życzenie zdrowia dla Frill, nie tylko dlatego, że ma rozdziały do zbetowania, tylko tak po prostu, bo sama jestem lekko chora.
Weny życzę przy pisaniu nowego opowiadania i tego również.
Pozdrawiam,
Amelia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nessie
Zły wampir
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 271 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 13:53, 10 Kwi 2009 |
|
Czytam Twoj ff regularnie, ale jakoś nigdy nie pofatygowałam sie aby go z komentować, co jest wielkim błędem Xd.
Na poczatek powiem, ze w tym rozdziale spodziewałam się uzalającej Belli, a zaskoczyłas mnie wątkiem z ciążą. Moja mama ostatnio była w ciązy bliźniaczej i muszę ci przyznać, że doskonale opisałaś dolegliwości które towarzyszyły Belli.
Co do głuchych telefonów to nie zdziwiło mnie że to James. Zdziwiło mnie że Bella się nie domyśliła. Co do wypadku to nie wiem co powiedzieć. Przestraszyłam się i mam nadzieję , że nie uśmiercisz bliźniaczków i że Ed się zemści na Jamesie. To tyle.
życzę Veny ;*
pzdr,
Nessie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|