|
Autor |
Wiadomość |
A.B.
Człowiek
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Wto 22:05, 05 Maj 2009 |
|
śmiertelna dawka absurdu. totalnego, wszechogarniającego i przewidyalnie nieprzewidywalnego. czasem kocham coś takiego przeczytać.
Armia Kanap Emmetta i Jeden z Wielu Fortepianów Edwarda Stojący Na Ich Czele po prostu zwala z krzesła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
MyRevenge
Wilkołak
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
|
Wysłany:
Sob 16:11, 09 Maj 2009 |
|
Początek był o wiele ciekawszy od końcówki. Czytając pierwszą część, w przenośni sikałąm ze śmiechu. Później zrobiło się drętwo. Widać że autorka nie miałą już takich ciekawych pomysłów jak na początku.
Ale mimo wszystko, podobalo mi sie :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nikki_944
Zły wampir
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 478 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WRZ
|
Wysłany:
Pon 13:11, 05 Kwi 2010 |
|
Ten FF jest świetny, chociaż muszę przyznać, że o wiele ciekawszy był na samym początku. Mój ulubiony to jest 1 rozdział, jakoś wtedy było najlepiej, najbardziej się przy nim uśmiałam.
Byłam zdziwiona pytaniami Esme i Carlisle'a, po nich w życiu bym się nie spodziewała.
Emmett- uwielbiam jego postać i lubię jak się pojawia w FF, bo wtedy wiem, że będzie śmiesznie.
Cytat: |
- Tak jak ślubowaliście, Jacobie i Renesmee, musicie pamiętać: Kochać to iść razem ścieżką przeszłości, a potem posuwać się… trzymając się za ręce. |
Uwielbiam ten fragment
Fajne były telefony od rodziców w rozdziale co Renesmee wspominała.
Albo, żeby Emmett, Jasper i Edward byli szpiegami
Końcówka trochę mnie zaskoczyła i jestem zła, że nie ma dalszej części, bo nie wiem o co chodziło Carlisle'owi i teraz mnie to będzie męczyć.
Tłumaczenie było świetne.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nikki_944 dnia Pon 13:14, 05 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ParanormalVampire
Wilkołak
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 19:31, 01 Maj 2010 |
|
Opowiadanko fajne, jednak wyłapałam kilka rzeczy z którymi się nie zgadzam:
Zafrunę- chyba Zafrinę
Przestań już Jazz…zaraz zemdleję- pauza pomiędzy kropkami i zaraz, poza tym, wampiry mogą mdleć?
Tak, tak i jeszcze sto razy tak!- czy po „tak” i "razy"nie powinno być przecinka?
zapytałem moją palącą papierosa,- wampiry nie palą.
A niech to! Czy można? Co widzą moje niewinne oczy!- to takie strasznie patetyczne.
James, Victoria, Laurent, każdy kto miał nieczyste myśli wobec mojej Rosie… Ta lista mogłaby się ciągnąć w nieskończoność… Rozumiesz?- a ja nie rozumiem o co chodzi.
Wsiedliśmy do jej M3 i odjechaliśmy kierując się do małej chatki, miejsca, które oboje bardzo dobrze znaliśmy.- czy to przypadkiem nie dom Belli?
Dlaczego nigdy z nikim się nie spotykałeś, dlaczego nawet nie spojrzałeś na żadną dziewczynę…- czy ona nie rozumie?
Tak, tak właśnie zrobię- nie powinna powiedzieć, że tak chce zrobić?
mam nowego chłopaka- miała wcześniej innych?
Nahuel objął mnie ramionami i przycisnął do swojej piersi. Czułam się wyjątkowo bezpiecznie. W końcu spokojnie.
Nahuel wyszeptał:- dwa razy Nahuel.
Crescent Cullen brzmi całkiem nieźle.- no cóż jak sobie autorka chciała, ale przecież mógł.
- Wypchany w sklepie z pluszowymi misiami…- to mi do niego nie pasuje.
Cały rozdział 9 mi się nie podoba. Nie dość, że ni z gruszki, ni z pietruszki okazuje się że Charlie jest z Sue, Renesmee wychodzi za mąż w wieku siedmiu lat, to jeszcze jest taki... pusty.
Założyłem się nawet z Emmett’em, czy dostanie ataku serca.- oni są okrutni.
Puma jest taka egzotyczna i zadziorna. Idealna dla mnie.- to ulubione Edwarda. Jasper chyba miał rysie czy coś.
Wiem, jak tańczyć na rurze i robię to naprawdę bardzo dobrze.- rany.
Ja, dzięki mojej mocy, pamiętam tylko nasze ludzkie życie. Widzę przeszłość i teraźniejszość, w miarę jak się ujawniają. –nie rozumiem.
Natomiast pewna anielica,- to brzmi dziwnie.
Jej wizje dotyczą tylko przyszłości. Wesela.- nie jestem pewna, ale raczej powinno być: Jej wizje dotyczą teraz tylko przyszłości wesela. Albo coś w tym stylu. Słowo wesela nie powinno być oddzielnym zdaniem.
Kto prowadzi tę oto pannę młodą do ołtarza? – Emmett recytował.
- Ja – powiedział tata i umieścił moją rękę w ręce Jacoba. – Dbaj o nią.- to brzmi dziwnie.
na mocy prawa nadanego mi przez Stan Waszyngton- że też chcieli by ślubu udzielał im ktoś bez uprawnień...
Zobaczyłam Esme, proszącą Jacoba do tańca. –kobiety nie proszą do tańca.
ciociu Alice – Nessie mówiła do telefonu. Już się domyślałem z kim rozmawiała.- domyślił?
Uważam, że w sumie jest tam sto czterdzieści siedem pokoi.- bez tego uważam.
podziwiając to, jak na mój cudowny strój pracowały wszystkie anioły.- O co chodzi?
Lekko dysząc powiedziałam_
= Wow… to było… niesamowite!- interpunkcja.
Nie wiem. To jakby wyskakiwanie.- nie czaję.
Wspaniałego wampira Nullaha. Jest szczęśliwa, nawet nie mogąc być z Nahuelem.- kolejne czego nie rozumiem. To którego kochała?
Zakończenie troszkę drętwe.
Wiem że się czepiam, i że to tłumaczenie, ale kilka rzeczy możesz tu poprawić.
Ogólnie tłumaczysz bardzo dobrze.
Ale sie rozpisałam :)
Brawo dla ciebie i bet. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ParanormalVampire dnia Sob 19:34, 01 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Nanana3x
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Sob 22:34, 28 Sie 2010 |
|
Ten ff jest świetny! Czy jest kontynuacja czy coś?
Staraj się pisać dłuższe posty, a takie, które zawierają tylko pytanie, lepiej kierować na PW założyciela tematu.
Za pisanie jednolinijkowców można otrzymać ostrzeżenie! Pernix |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mTwil
Zły wampir
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 345 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 80 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: O-ka
|
Wysłany:
Wto 8:17, 31 Sie 2010 |
|
Przeżyłam szok, kiedy zobaczyłam, że ktoś odkopał TLDT. ;P
Ach, miło wrócić na stare śmieci.
Nanana3x napisał: |
Ten ff jest świetny! Czy jest kontynuacja czy coś? |
Tak, Autorka napisała również [link widoczny dla zalogowanych] do tego opowiadania. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nanana3x
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Śro 18:48, 01 Wrz 2010 |
|
Cieszę się że mogłam pozytywnie zaskoczyć :) Czy ten sequel jest przetłumaczony? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
emily522
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 12:21, 17 Gru 2010 |
|
Naprawdę ciekawe tłumaczenie, te wszystkie pytania, mnie podobało się najbardziej przesłuchanie Emmetta:) Ten to jak coś powie to tylko leżeć i kwiczeć, ale w sumie to cały Emmett. Wkradł się też ślub Jacoba i Reneesme. Ale najśmieszniejszy moment to ten z wysłaniem gnoma, czy czegoś takiego, przez Emma i Edda w kosmos:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KW
Zły wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~ z krainy, gdzie jestem tylko ja i moi mężowie ~
|
Wysłany:
Pią 15:45, 28 Sty 2011 |
|
Szukałam czegoś lekkiego i wesołego. Zobaczyłam tytuł, i pomyślałam, że to musi być to. I było!
Pierwsze rozdziały były najlepsze, bo najwięcej się śmiałam. Potem było już mniej śmiechu, jednak bardzo miło mi się czytało. To było po prostu odprężające.
Najlepsze było to, jak Bella powiedziała, że Jazz i Em się całowali! Hahahah!
Zaczęłam się tak śmiać, że oczy zaszły mi łzami!
Nie widziałam żadnych błędów, no może czasem, ale to literówki. Nie utrudniało to czytania, czyli jest okej.
Gratuluję, dobrze się spisałaś.
A teraz próbuję czytać kontynuację, po angielsku - nawet rozumiem! haha
pozdrawiam
KW |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:33, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wampiromaniaczka dnia Czw 8:37, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne wątki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne wątki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne wątki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne wątki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne watki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 8:36, 17 Mar 2011 |
|
Może i dobre to tłumaczenie, nie wiem, nie znam się. Tematyka tylko na początku mnie zainteresowała, potem straciłam werwę do czytania. Ta gra to "permanentna inwigilacja"(SEKSMISJA się kłania), ale w tym całkiem niezabawnym sensie. Zaglądanie każdemu w najdalsze zakamarki duszy całkiem odziera te postacie z prywatności i intymności, stają się dobrem publicznym, nie własnym. To, co można sobie wyjawić we dwoje- rozumiem, ale taka publiczna spowiedź mnie drażni. Wiem, że wampiry to nie ludzie, maja swe ponadnormalne zdolności, więc z nich korzystają.Edward taki zawsze powściągliwy , tu nagle się odsłania, choć szczerze mówiąc-niewiele dodaje. Cullenowie żyją tu jak hippie- w komunie. Owszem są i zabawne wątki, całość może nawet i oryginalna, ale... mówię nie. Sorry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|