|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Carrie Cullen
Człowiek
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Słubice N/O Poznań.
|
Wysłany:
Czw 23:37, 12 Lut 2009 |
|
Kochani kończę FF.
Po prostu napisałam wszystko co chciałam napisać.
Dziękuje wam za ciepłe komentarze, za wiarę we mnie.
W sobotę, pojawi się kolejny wytwór mojej chorej wyobraźni -My Apocalipse.
Zapraszam do czytania.
Nie betowane :P
Minął miesiąc od kiedy przybyłam do Voltery. Nie chciałam tego, ale czułam się tam naprawdę dobrze. Kajusz opiekował się Hektorem, jakby był jego biologicznym ojcem. Zgodnie z moją prośbą, mój synek karmiony był krwią zwierząt i ja nie zamierzałam ustąpić. Musiałam odwiedzić Cullenów, ale nie mogłam opuścić Voltery, poprosiłam więc bez skrępowania Kajusza, by ten sprowadził ich do mnie. Trzy dni po wyruszeniu małego orszaku w zamku pojawiła się znana mi dobrze rodzina wampirów. Alice rzuciła mi się na szyję łkając, podobnie było z Rosalie i Esme. Emmett klepnął mnie w plecy, tak że prawie upadłam na twarz. Jasper jako jedyny podał mi dłoń i uścisnął uspokajająco, a zaraz po tym przyciągnął do siebie mierzwiąc mi włosy. Carlisle objął mnie przelotnie i poszedł porozmawiać z Świętą Trójcą. Cała straż ulotniła się wraz zresztą mojej rodziny. Uwiesiłam się na jego szyi, przepraszając go. Całowałam jego policzki i usta, ale ten stał niczym posąg, nie poruszył się.
-Przepraszam Edward, przepraszam.- mówiłam wszystko jak modlitwę. Odwróciłam się do niego tyłem oddychając nerwowo. Jego ciepłe dłonie znalazły się na moich biodrach. Jego usta na mojej szyi. Odwróciłam się od niego z bladym uśmiechem.
-Nie mogę.- szepnęłam.
-Coś jest nie tak.- bardziej stwierdził niż zapytał. -Wyczułem to od razu.- skrzywił się.
-Edward. Kochajmy się.- powiedziałam cicho. -Tu, teraz. Na tej podłodze.- spojrzałam na nią przelotnie.
-Jeśli nas złapią możemy zginąć.- powiedział.
-Nie złapią.- uśmiechnęłam się. -Po prostu będziemy musieli być cicho, chodź przy tobie to będzie strasznie trudne. Masz tak zgrabne pośladki, cudownie wyrzeźbione ciało. -spojrzałam na swojego męża. W jego oczach szalały iskierki. Ściągnęłam przez głowę sukienkę, nie miałam nic pod spodem. Zżerał mnie wzrokiem.
-Zrób coś wreszcie, bo oszaleje. -szepnęłam dotykając go. Jego spodnie zrobiły się chyba dziwnie ciasne, bo ściągnął je w oka mgnieniu. Jego ciepłe ręce na moich pośladkach, piersiach sprawiały, że wiłam się pod jego ciężarem. Zakrył mi usta ręką, by zagłuszyć jęki. Ruszał się szybko, podobało mi się, bardzo. Dotykał mnie tam, gdzie jeszcze nikt inny nie mógł. Musiałam gryźć jego rękę, by nie zacząć krzyczeć. Jego ruchy stały się gwałtowne, pełne pasji. Całował mnie w usta, by zaraz znowu je zakryć. Dreszcze przeszły całe moje ciało, ale ja nie miałam dość. Przewróciłam go na plecy siadając na nim okrakiem. Poruszałam się w górę i w dół, w rytm jaki wybijały jego biodra. Obserwował mnie z półprzymkniętych powiek, uśmiechnęłam się do niego całując, by zagłuszyć jęk, który raz po raz wydobywał się z jego ust. Najpiękniejsza melodia na świecie. Minęła godzina, potem kolejna. Położyłam się koło niego na zimnej drewnianej podłodze, oddychając tego, chociaż wcale nie musiałam.
-Kocham Cię Edward.- powiedziałam całując go namiętnie.
-Ja Ciebie też.- westchnął po chwili. -Coś jest nie tak ?-zapytał
-Edward... wiesz, że za jakieś sześć lat Hektor przejdzie przemianę. Volturi by go zabili, ale postawili mi warunek. Mogę uratować Hektora, jeśli się z tobą rozwiodę i wezmę ślub z Kajuszem.
-Beznadzieja. -skomentował. -Musimy zrobić wszystko, żeby go uratować. Możemy nadal być razem.
-Jakim cudem ? Oni widzą każdy mój krok.- syknęłam.
-Gillian, jak już zostaniesz jego żoną, będziesz mogła wychodzić i jeździć po świecie, a on nie będzie mógł cię powstrzymać. -szepnął. -Mi też się to nie podoba, ale Alice to widziała. Będziemy mogli się spotykać, nasza miłość będzie trwała !-nadal mówił cicho.
-Mam nadzieje...-pocałowałam go w policzek, zrywając się na równe nogi. Ubrałam sukienkę, rzucając w niego jego zgubionymi rzeczami. -Ja też wole Cię bez demonie seksu. -powiedziała zalotnie, odkrywając ponownie trochę ciała.
-Nawet nie wiesz jak na mnie działasz...-moja skóra paliła się pod jego spojrzeniem.
-To ty nie wiesz jak działasz na mnie.
Nasz plan nie wypalił. Dwa razy złapano mnie w dwuznacznej sytuacji z Cullenem. Minęło dziesięć lat od mojego ślubu z Kajuszem. Sex był obłędny, dostawałam wszystko czego chciałam. Hektor wyrósł na porządnego dhampira. Po swoim tacie odziedziczył oczy i włosy. Edward widywał go rzadko, nie pozwalali na to Volturi. Hektor związał się z młodą wampirzyca o imieniu Jane, która potrafiła zadać wszystkich niewyobrażalny ból.
Siedziałam w ciemnym pokoju, złapana na kolejnej zdradzie, czekałam na Kajusza.
-który to już raz?-zapytał marszcząc nos.
-Mówiłam Ci, że Cię nie kocham. -fuknęłam. -Zrobiłam to tylko i wyłącznie dla Hektora ! Nadal kocham Edwarda.- odpaliłam papierosa, lezącego na biurku.
-Już go nie zobaczysz. Teraz zamieszkali w Forks, małym miasteczku w stanie Waszyngton.
Pamiętam jak niecały tydzień temu żegnałam się z Edwardem już na zawsze. Musiałam odejść, dla niego, dla mnie, dla nas. Zawiązałam mu oczy apaszką, puszczając się biegiem.
-Będzie tak jakbyśmy się nigdy nie spotkali.- powiedziała całując go w usta. *
-Tak masz racje.- wróciłam do rzeczywistości. -Mam całą wieczność, żeby pokochać ciebie. Jednak nie licz na to.- odwróciłam się do niego uśmiechając złowrogo. -Zniszczę Cię i całą cholerną Volterę !-krzyknęłam wychodząc.
Dwa dni później Voltera płonęła, a ja wraz z nią. Żyć bez niego, to jak człowiek bez powietrza. Każdy chce zachłysnąć się w końcu czystym powietrzem. Poczułam, że moje ciało staje w płomieniach uśmiechnęłam się do siebie. Oszalałam. Potem już nic nie było.
*Spoiler * Rok 2006.
Wszystkie myśli były strasznie monotematyczne. Pewna dziewczyna zawładnęła
umysłami wszystkich uczniów. Nowa uczennica Isabella Swan. Córka
miejscowego szeryfa przeprowadziła się do Forks z powodów rodzinnych.
-Bella…-pomyślał Edward.
KONIEC ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 23:46, 12 Lut 2009 |
|
Koniec.?! Nieeee....
szkoda wielka szkoda.
czytam ten ff od początku i będę za tym tęsknić. ; D |
|
|
|
|
Anna Scott
Zły wampir
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York- Kerry -Londyn- Trondhaim ... Tam gdzie Diabeł mówi "Dobranoc"...
|
Wysłany:
Czw 23:57, 12 Lut 2009 |
|
"To jest już koniec...
Nie ma już nic...
Jesteśmy wolni...
Możemy iść..."
<ja tak będę śpiewać jutro >
Ale jeśli ma się to tyczyć Twojego tekstu, to ja w ŻADNYM razie nie zamierzam rezygnować z Twojej twórczości.
Twój styl jest obłędy i co byś nie napisała, będę Twoją fanką, aż do grobowej deski ! ! !
mam nadzieję, że zrobisz sobie krótką przerwę na zregenerowanie się i znalezieniu pomysłu na nowego ff i natychmiast zabierzesz się do pracy
Uch... nie wiem jak sobie teraz miejsce znajdę....
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Co do końcówki... To lepszej bym nie wymyśliła... Było mizianie, było cierpienie, była miłość i zazdrość, był ból rozstania i poświęcenia i była wspólnota, rodzina, którą starałaś się utrzymać od początku...
Gdybym mogła zrobiłabym Ci standing ovation |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mercy.
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 0:19, 13 Lut 2009 |
|
Już koniec?
Szybko jakoś xD
A co do rozdziału.. mam nieco mieszane uczucia.
Moim zdaniem napisane za szybko i za bardzo ogólnikowo, tak jakbyś po prostu już chciała to jak najszybciej skończyć. No, ale ja niekoniecznie się znam, więc się nie przejmuj xD
Świetnie, że nie przesajesz pisać i już nie mogę się doczekać twojego nowego FF
Ave vena |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Amandine
Człowiek
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z księżycaa..
|
Wysłany:
Pią 12:22, 13 Lut 2009 |
|
No jasne! Koniec? :(
Czuję się dokładnie tak, jak wtedy, gdy skończyłam czytać BD.
Smutnoo....
Ale oczywiście pięknie zakończyłaś i nie spodziewałam się takiego końca.
Brawo!
Czekamy na Twój nastepny ff. ;** |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pruuu
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Olkusz
|
Wysłany:
Pią 13:07, 13 Lut 2009 |
|
szkoda, że to koniec.. ale muszę powiedzieć, że skończyłaś z klasą..
tylko żal pozostał i niedosyt:(:P:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nesska
Człowiek
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 14:55, 13 Lut 2009 |
|
świetny ff:Pszkoda ze to juz koniec;(( i ze jednak Gilian nie byla z Edwardem:(
buuu:( mam nadzieje ze napiszesz cos jeszcze:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mloda1337
Zły wampir
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem
|
Wysłany:
Pią 15:06, 13 Lut 2009 |
|
tak... to wielka szkoda, że skończyłaś... ale za to w jakim stylu??!!??!!
Fajnie, że dałaś te texty z ksiąśki, i na sam koniec Bellę... fajnie, baaardzo fajnie to wyszło bo w większości się to łączy i można by powiedzieć, że jest to życiorys Edwarda przed spotkaniem z Bellą...
Na serio bardzo mi się podobało i żałuję, że to już koniec i obiecuję, że będę czytać następne Twoje opowiadanka... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anjya
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Toruń
|
Wysłany:
Pią 19:46, 13 Lut 2009 |
|
bardzo mi się podoba koniec całość mi się bardzo podoba:)
aż szkoda, że tak krótko opisałaś to, co się działo potem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anna Elizabeth
Człowiek
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 77 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice Poznania :-)
|
Wysłany:
Pią 20:26, 13 Lut 2009 |
|
Fajne zakończenie z klasą :)
Ciekawy koniec tochę smutny i dramatyczny.Podobało mi się jak napisałaś na sam koniec to z Bellą ,że Edzio przeprowadził się do Forks ,wygląda jakby była to część jego przeszłości ,gratuluję |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Elizabeth dnia Pią 20:27, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
sheila
Zły wampir
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 428 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hogwart w La-Push, na Upper East Side.
|
Wysłany:
Sob 15:49, 14 Lut 2009 |
|
nie nie nie nie nnie nie nie!
koniec.! A ja tak to kochałam! :(:(
A wiesz co? Rozwaliłaś mnie na samym koncu. Uh! Jakie to swietne było. NIczego takiego sie nie spodziewałam ;D
NIE-SA-MO-WI-TE
szkoda, że koniec, ale z jakim zakonczeniem! :D
Jeszce raz swietne, świetne, świetne!
Pozdr. A., |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
vampire
Wilkołak
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdansk
|
Wysłany:
Nie 21:49, 15 Lut 2009 |
|
nie wiem jak mogłam to ominąc!
To jest piękne!
twoje ff są cudowne! masz bardzo ciekawe pomysły...
Koniec jest dramatyczny, prawda.
Ale wszystko jest świetne!
no, tylko błedy są :D ale to się nie liczy :D
Świetne, świetne, świetne! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AnaBell
Człowiek
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 19:43, 24 Lut 2009 |
|
Musze powiedziec z koncówka mna wstrząsneła. Prawie sie poryczałam
Chyba cos nie tak z moim zdrowiem psychicznym...
Moze naskrobiesz cos jeszcze?:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ann!
Wilkołak
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany:
Wto 20:16, 24 Lut 2009 |
|
Strasznie mi się ff podobał. Ale niestety już się skończył :(
Poza tym (tak się modów czepnę:D): skoro ff jest zakończony, to chyba trzeba go przenieść? :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marsi
Zły wampir
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 410 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Konin
|
Wysłany:
Pon 14:17, 09 Mar 2009 |
|
a mi się ten ff nie podobał. jakiś taki za szybko pisany i za krótki moim zdaniem. poza tym baaaaaardzo dużo błędów.... wychwyciłam jeszcze kilka niezgodności , np. jak Esme mogła zaplanować przemiane Belli skoro Edward czytał w myślach ?:P dziwne... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AnnEdward
Człowiek
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 14:51, 27 Maj 2009 |
|
Bardzo czasami podobny do Przed Świtem że aż miało się wrażenie że czyta się tę właśnie książkę.
Ogólnie jak by połączyć to opowiadanie z ze sagą zmierzchu wyszło by że Edward tak naprawdę miał trójkę dzieci xD
ale gratuluje pomysłu ^^ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
serenithy
Człowiek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Nie 7:38, 31 Maj 2009 |
|
Przeczytałam całość i mam parę uwag, będę bardziej krytyczna niż moi poprzednicy:
1. przeszkadzało mi cholernie zamieszanie z narratorem jeśli była nim Gilian to nie mogla opisywać sytuacji w których nie brała udziału.
2. Synkretyzm czasowy masakra to mnie wkurzało batman karoca komiksy jest rok 1915 a ty piszesz o kabinach prysznicowych itp.
3.barak jakiś logicznych podziałów momentami się gubiłam.
4. po za tym niekonsekwencja Gilian kompie się i kładzie do łóżka w halce a budzi się w sukience, bo zasnęła płacząc.
5. popracuj nad stylem bo trudno było przebrnąć przez zwroty takie jak:"Oczy koloru burgunda, anielskobiałe włosy, i te śliczne dołeczki w policzkach". W zdaniach często brakowało orzeczenia!!!! albo był w formie bezosobowej!!! np. Edward chwycić i....
6.no literówek było mnóstwo, musisz dłużej obrabiać tekst.
7. wprowadzono dwie postaci bliźniaczek Cullen które nie miało większego sensu bo nie odegrały żadnej roli!!!
8. nie wiem co się stało z Hektorem też spłonął w Volterze?
oki żebyś nie pomyślał że mi się nie podobało to muszę ci się zwierzyć i powiedzieć że po pierwszej scenie łóżkowej rzuciłam się na swojego faceta i już nie miałam sił wracać do opowiadania, te momenty są twoją mocną stroną ! podobało mi się też że nie jechałeś nudą. wątki mimo iż zapowiadały się standardowo naprawdę mnie zaskakiwały. fajnie że nie był to kolejny przesłodzony fanfik mam tylko żal że Gilian złagodniała w związku z Edwardem! ogólnie mi się podobało. czekam na kolejny twój utwór ale proszę przepracuj go mocniej bo to zniechęca! pozdrawiam! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KW
Zły wampir
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~ z krainy, gdzie jestem tylko ja i moi mężowie ~
|
Wysłany:
Pon 18:40, 24 Sty 2011 |
|
Dla mnie ten ff był pełen uroku, zachwycający, zabawny i będę miło go wspominać. Tak, zakończyłaś wszystko z klasą. Ciekawe zakończenie.
Lekkie, nienaciągane. 5+ ;d
Aha, kocham twojego Emmecika <3
Haa!
Love
KochającaWampira |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|