Przed świtem - spekulacje, oczekiwania, dyskusje i wywiady

Z okazji rocznicy naszym gołąbeczkom można złożyć życzenia na facebooku
[link widoczny dla zalogowanych] :D

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy love

Love is forever :)

Wywiad dla EW z Pattinsonem, Stewart i Condonem

- Auuuuu! To jest taaaaaaaakie dziwne – płacze Kristen Stewart. Jest słoneczne czwartkowe popołudnie w San Diego i 21-letnia aktorka jest usadzona na kanapie obok kolegi z Sagi Zmierzchu (i nigdy-nie-potwierdzonego-ale-oczywistego chłopaka) Roberta Pattinsona, 25. Aktorzy, razem z Billem Condonem (Dreamgirls) – reżyserem dwóch ostatnich części z sagi, Przed Świtem cz.1 i cz. 2 (w kinach od 18 listopada, 2011 i listopada 2012) – odprężają się z kawą w cichym hotelu po zajmującym Comic-Con-onowym poranku. Albo przynajmniej się odprężali dopóki Entertainment Weekly nie zaczęło czytać na głos Przed Świtem Stephenie Meyer, best-sellera z 2008 roku, który jest podstawą dla dwóch filmów. – To jest prostu takie dziwne, nie mogę się z tym pogodzić – mówi Stewart słysząc słowa, które zgaduje, że przeczytała „tysiące” razy, teraz kiedy produkcja obu części Przed Świtem się zakończyła.

Ale jeśli chcesz porozmawiać o czymś dziwnym, po prostu weź pod uwagę, co się dzieje w nadchodzącym filmie: Długo oczekiwany ślub Belli i Edwarda oraz (jeszcze bardziej oczekiwany) namiętny miesiąc miodowy: ciąża Belli z pół-wampirzym dzieckiem, które rośnie w przyspieszonym tempie i doprowadza do zagrożenia jej życia; tajemnicza relacja Jacoba z nowo-narodzonym dzieckiem; i całkowicie makabryczny i krwawy poród, który skutkuje śmiercią Belli (w pewnym sensie). Więc zapytaliśmy Condona, Stewart i Pattinsona, żeby wysłuchali słów, które rozpoczęły to wszystko i podzielili się ze swoimi przemyśleniami i uczuciami – bez znaczenia na to jak będą dziwne.

Ślub„Na ułamek sekundy zbiła mnie z pantałyku obfitość białego kwiecia i długich pęków białych wstążek zwieszających się w girlandach z wszystkich możliwych sprzętów i płaszczyzn, ale siłą woli oderwałam od nich wzrok i powiodłam nim wzdłuż rzędów opatulonych satyną krzeseł. Wszyscy siedzący na nich patrzyli prosto na mnie, przez co zarumieniłam się jeszcze bardziej, nie odwzajemniłam jednak ich spojrzeń, tylko szukałam dalej. Nareszcie – stał przed czymś w rodzaju altany [...]„ (fragment „Przed Świtem” Stephanie Meyer w tłumaczeniu Joanny Urban, str. 53)

Bill Condon: Kristen ma tą listę. (Odwraca się do Kristen) Nie wiem czy nie podkreśliłaś tego w scenariuszu, ale było coś w stylu „To są sceny, których się boję”.

Kristen Stewart: Nie podkreśliłam ich, po prostu wiedziałam.

Condon: Nigdy tego nie rozumiałem. Miałem swoje własne sceny, których się bałem – na przykład jak nakręcić scenę z 27 wampirami w tak dużym pokoju? – ale ślub nigdy nie był jedną z nich. Potem to zrozumiałem. To była odpowiedzialność, żeby być w stanie wyrazić wszystko co czuła Bella.

Stewart: Ten cały fragment w książce jest czymś co przeczytałam tysiące razy. To było dziwnie emocjonalne kiedy po raz pierwszy dotarłam na plan i zobaczyłam wszystko i wszystkich.

Robert Pattinson: Tak, byłaś bardzo urocza kiedy pierwszy raz się pokazałaś.

Stewart: Oj, cicho.

Pattinson: Ja pierwszy zrobiłem swoje sceny. I patrzyłem na ciebie, i ty jakbyś nie chciała aby ktokolwiek zobaczył twoją twarz. Mogłem zobaczyć ją robiącą się emocjonalnie dotkniętą przez to wszystko i prawie nie chciałem stać na końcu alejki. Chciałem zejść na dół i powiedzieć „Przestań się wygłupiać”. (śmiech)

Stewart: Chciałam uciec z tej alejki. Byłam dosłownie ciągnięta przez Billego (Burke, który gra jej ojca). Teraz oglądanie szczególnie tych scen to podróż. Byłam taka zmienna i rozemocjonowana – byłam szaloną osobą.

Miesiąc miodowy
„Co się ze mną stało? Wyobraźnia mnie zawiodła. Skórę miałam pokrytą jak gdyby miękkimi płatkami śniegu! Potrząsnęłam głową i niezliczone białe drobinki oderwały się od moich włosów. Złapałam jedną z nich w dwa palce. Był to kawałek pióra. – Dlaczego jestem cała w pierzu? – spytałam zdezorientowana” (fragment „Przed Świtem” Stephanie Meyer w tłumaczeniu Joanny Urban, str. 89)

Condon: To co właśnie przeczytałeś śledzi ich zaczynających całować się w wodzie. Generalnie jest tutaj duże fade-out pomiędzy.

Ale zdecydowałeś się umieści prawdziwą scenę seksu.

Condon: O tak.

Stewart: Wyobraź sobie, że byś tego nie zrobił? O mój Boże, nie ma mowy. Oczywiście, że musieliśmy to zrobić.

I piórka, oczywiście, są ważne ponieważ Edward rozgryza poduszki w przypływie namiętności.

Pattinson: Strasznie chciałem mieć tutaj swoją kwestię. (amerykański/edwardowy akcent) „Rozgryzłem wszystkie poduszki. Każdą. Z. Osobna.” A potem by zaczął płakać. Swoją drogę, to właśnie dlatego powinien być zawstydzony o poranku. Te wszystkie piękne poduszki! Egipska bawełna! (śmiech) Zniszczyłem to łóżko!

Bella wybiera życie
„Edward właśnie określił moje maleństwo jako „to coś”! Powiedział, że Carlisle je ze mnie wyjmie! – Nie – wyszeptałam. Myliłam się. Wcale nie zależało mu na dziecku. Chciał je skrzywdzić.” (fragment „Przed Świtem” Stephanie Meyer w tłumaczeniu Joanny Urban, str. 131)

Pattinson: To pokazuje negatywną stronę charakteru Edwarda. Radzi sobie z tym w zupełny bezmyślny sposób i pozwolił swojemu strachowi przekształcić się w złość. Miło było to zagrać.

Condon: To także jeden z twoich najsilniejszy momentów w filmie.

Obie postacie zachowują się inaczej niż kiedykolwiek wcześniej.

Pattinson: Szokują siebie nawzajem. Dla sagi o wiecznej, nieumierającej miłości, której nic nie może ruszyć, nagle…

Stewart: Jest jedna rzecz która może. Fajnie było to zagrać. Bella zawsze lubiła go i wszystko, co powiedział i myślała, że wszystko co robi jest właściwe. To jest coś z czymś bez wątpienia się nie zgadza. Nie podąża za nim ślepo i bezmyślnie. Zawsze była w pewien sposób zbuntowana. Podoba mi się to.

Tutaj film przybiera trochę ciemniejsze strony, prawda?

Condon: Absolutnie. Jest tego desperacka potrzeba. Bo był już ślub i był miesiąc miodowy, ale nie było żadnego konfliktu. Nagle to ma miejsce i Rob mówi „Wyjmij to z siebie”. Wszystko co jest to jedna kwestia, i to jest reszta filmu. To jest w porządku w tym momencie.

Jacob ogląda pijącą Bellę
„Bella wsunęła słomkę w usta. Zacisnęła powieki i zmarszczyła nos. Ręka znowu jej się zatrzęsła i usłyszałem chlupot krwi. Ciągnęła płyn przez rureczkę przez kilka sekund, a potem jęknęła cicho, nie otwierając oczu” (fragment „Przed Świtem” Stephanie Meyer w tłumaczeniu Joanny Urban, str. 240)

To tutaj gdzie Bella chce spędzać czas tylko z Jacobem – ponieważ, jak się potem dowiadujemy, jej dziecko jest już w jego wpojone.

Condon: To jak oglądanie Poszukiwaczy Zaginionej Arki kiedy nadchodzą węże i nie ma sposobu żeby się wydostać. Jak ona ma się wydostać z tego (miłosnego) trójkąta? To wydaje się niemożliwe wymyślić jakikolwiek sposób w którym Jacob nie będzie przegranym. A potem pojawia się inna idea. To jest zdecydowanie dziwne, ale jest mądre. On zawsze kochał dziecko i dziecko zawsze kochało jego.

Stewart: Dostaję gęsiej skórki!

Pattinson: Muszę przyznać, to trochę odrażające. (śmiech)

Stewart: Ale właśnie dlatego uwielbiałam grać te momenty. Posmakowałam wszystkich odrażających kawałków. Na przykład kiedy Jacob siedzi na tapczanie i jego mina mówi „Nie patrz tak na mnie”. Ona nic nie może na to poradzić.

Pattinson: Och! Nie myślałam nawet o tym w ten sposób (że nienarodzone dziecko jest przyczyną dla której Bella chce spędzać czas z Jacobem). Bo myślałem sobie, czym ma być, ku***, ta scena? To jest szalone. Zerwałbym z nią już dawno temu.

Stewart: Stary, nie pamiętasz, że (potem) słuchasz jak oboje się na siebie drzemy? Jacob mówi, „Nie chciałaś mnie przez ten cały czas?”, a ja na to „tak” i on mówi „Czy te wszystkie uczucia odeszły”, a ja odpowiadam „Już dawno”.

Pattinson: Ooooo, no tak.

Stewart: (Gestykulując w stronę Pattinsona) Kłamie. Wie o tym wszystkim, po prostu zapomniał!

Pattinson: Oj, cicho. (śmiech) Słuchaj, jest wiele momentów w których Edward zachowuje się jak cipa. Mam na myśli, przez całą sagę.

Stewart: (śmiech) Możesz go zacytować.

Pattinson: Siedzę koło ciebie i jestem jak „Moja żona umiera. Kompletnie spieprzyłem życie sobie i jej” i Jacob na to (do Belli) „Hej, kochanie, nie patrz na mnie tak źle.” I po prostu tam siedzę z wiadrem zbierając wymiociny (Belli).

Stewart: (śmiech) To jest dokładnie to co robi.

Pattinson: To tak naprawdę nie miało miejsca. Powinienem wylać te wymiociny na niego.

Stewart: Teraz kiedy zobaczyłam fragmenty, chemia między Jacobem a Bellą w tym filmie jest lepsza niż kiedykolwiek wcześniej.

Pattinson: (Patrzy spode łba na Stewart) Bardzo niefajnie.

Condon: Ostatnią sceną którą kręciliśmy była scena tańca pomiędzy Jacobem a Bellą na ślubie. Ostatnie nagranie to odchodzący Jacob. Krzyknąłem „Cięcie!”, i wtedy Kristen wrzasnęła „Jacob!” i podniosła swoją swoja sukienkę i zaczęła gonić go przez las krzycząc „Wracaj! Nie zostawiaj mnie!”

Pattinson: To była także jedna z najśmieszniejszych rzeczy, pozwolić Belli (zatańczyć z Jacobem). Edward jest niesamowicie dziwną postacią im więcej o tym myślę. To jedna z tych rzeczy, których nie miałem pojęcia jak zagrać.

Condon: Ale zagrałeś to świetnie!

Stewart: (do Pattinsona) Miałeś te wszystkie stymulacje. Mówiłeś „Muszę to zagrać właśnie tak i tak i to wszystko”

Obserwowałeś Edwarda.

Pattinson: Tak, bo nie chcę żeby wyglądał jak idiota. Są pewne rzeczy… na przykład kiedy Jacob łapie jej ramiona i nie pozwala jej iść. I to jest na naszym ślubie, zanim z nią nawet zatańczyłem! Jeśli to by było prawdziwe życie, bycie dobrym człowiekiem w tamtym momencie byłoby skopanie dupy temu gościowi tak mocno, że już by nie wrócił.

Stewart: Jeśli to by się wydarzyło w tej historii czułabym się bardzo źle.

Pattinson: Edward jest dużo bardziej przezorny niż przeciętna osoba, co jest jedną z jego najbardziej heroicznych cech. On także wie, że zamierza zamienić ją w wampira, więc to trochę jak „Będziesz olany w ciągu pary tygodni, facet! Spróbuj i podbij do niej!”

Koniec/Początek
„Następny odgłos zupełnie mnie zaskoczył. Az przeszły mnie ciarki. Brzmiało to tak, jakby ktoś darł arkusze blachy. Wróciły wspomnienia sprzed kilku miesięcy, kiedy walcząc z nowonarodzonymi, Cullenowie rozrywali ich zębami na strzępy. Zerknąłem na Edwarda. Twarz miał przyciśniętą do brzucha Belli. Jak miał przebić wampirzą skórę, jeśli nie wampirzymi zębami?” (fragment „Przed Świtem” Stephanie Meyer w tłumaczeniu Joanny Urban, str. 336)

Pattinson: Ano, zrobiliśmy to!

Stewart: (do Billa) Podłożyłeś pod tę scenę ten efekt dźwiękowy?

Condon: Tak.

Stewart: Nie mogę się doczekać, by to usłyszeć.

Pattinson: Odbyliśmy ze Stephenie Meyer zabawną rozmowę tego dnia. Starając się wyjaśnić, co ja tak naprawdę rozgryzam?

Stewart: Tak, cała rozmowa o tym.

Czy scena narodzin była jedną z tych, któych nie mogliście się doczekać?

Condon: Tak, była. To był prawdziwy horror. Czy te parę nocy nie było cudowne? Wszystko, co tego dotyczyło, wydawało się być takie prawdziwe. Dało wszystkim swego rodzaju kopa.

Stewart: Tak, wydawało się, że robimy cholernie szalony film, szczerze mówiąc.

Pattinson: Szczególnie, że mogło to się skończyć najbardziej absurdalną sceną w historii. Pamiętam, że zaczynając, myślałem: O kurde, to będzie coś!

źródło: robpattinson.pl

[link widoczny dla zalogowanych]

Rose love

Nie było mnie jakiś czas, i - na szczęście - nic epickiego się nie wydarzyło od piątku. Trochę mi było nieswojo nie być na forum aż tyle czasu, ale jakoś to zniosłam. I tak duchem byłam tutaj .
To była - książkowo - czwarta rocznica. Trochę czasu już minęło : )
Strasznie cieszy mnie jednak ta myśl, że to właśnie sceny z przedwczoraj , 13.08.11 r., będziemy oglądać w kinie . Że jest to jakoś umiejscowione w czasie, i już się ''stało'' : )

Coś, o czym wszystkie wiemy, jednak zawsze warto usłyszeć coś prosto od Patusona Wink

.

Cytat:

Rob zaniepokojony scenami w PŚ?

Aktor obawia się, że dwie ostatnie części Sagi nie będą odpowiednie dla najmłodszej widowni... Co na to miliony nastoletnich fanek?

Już nie pierwszy raz słyszymy o tym, że sceny w "Przed świtem" zapowiadają się bardzo emocjonująco. Tym razem swoje obawy o to, czy są to odpowiednie obrazy dla najmłodszej widowni wyraził Robert Pattinson w wywiadzie dla magazynu Entertainment Weekly:
W filmie dzieje się wiele interesujących, ale zarazem dziwnych rzeczy... bardzo, bardzo dziwnych. Jak na wielki, mainstreamowy film, to jest to dość mroczna, niejasna i wychodząca poza ramy fabuła. To właściwie horror. Widziałem już kilka zmontowanych fragmentów i nie potrafię sobie wyobrazić, jak film może być dostępny dla młodszej widowni - no chyba, że sporo w nim wytną scen.

To byłaby wielka sensacja, gdyby okazało się, że film ze względu na mocne sceny nie będzie dostępny dla najmłodszych fanów..

źródło [link widoczny dla zalogowanych]

Jak dla mnie nie sensacja, tylko w końcu coś naprawdę porządnie zrobionego.

I bardzo dobrze, mam dość filmów "ciepłe kluchy"

To prawdziwy plakat?

Wszędzie na fejsie piszą, że tak. Szczerze? Jak na razie plakaty z BD nie widzą mi się Rolling Eyes

Eh, mogłoby być lepiej.. Liczyłam, że na plakacie będą tylko Bella i Edward, w końcu pierwsza część BD w większości jest tylko o nich.. No, chociaż pojawia się później Jacob i sfora.
Już bardziej podobał mi się plakat Zaćmienia.

+ Alice w lepszej jakości. Jej fryzura nadal mnie przeraża. Za to podoba mi się jej naszyjnik Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

dzięki tym wszystkim zdjęciom, i wszystkim w necie jakoś zaczynam się oswajać z nowymi wizerunkami np Alice już jej fryzura nie razi mnie tak jak jeszcze niedawno.
I dobrze bo jakbym nic nigdzie wcześniej nie widziała a potem w kinie przeżyła bym załamanie, wpadła w depresje i do kina by musieli przyjechać po mnie białe kaftany ;P

Powiem szczerze, że mnie się nie podobają plakaty z BD
Są przerysowane, sztuczne, wygładzone do granic możliwości.
Dobrze, że w trailerze i w migawkach z Comic Con widać, że jednak
w filmie wyglądają bardziej normalnie, bo te zdjęcia na plakatach mnie załamały.
Fryzurka Alice akurat mi się podoba , ale te twarze ...
Pewnie mieli być piękni , młodzi i bez skazy na tych zdjęciach,
a wyszło jak wyszło - okropnie sztucznie, jak figury woskowe.

No, muszę przyznać, że wyglądają trochę sztucznie i nieprawdziwie. Bardzo podobała mi się sesja promo Zmierzchu i jak na razie uważam ją za najbardziej oryginalną. Tutaj podobają mi się kolory, a fryzura Alice wcale mnie nie przeraża. Wręcz przeciwnie - przyzwyczaiłam się do niej i pasuje mi. Ogólnie, refleksy i cienie, np. na tym zdjęciu Alice, uważam za świetne; )
Szkoda tylko, że absolutnie nikt się nie uśmiecha . Ale nic, jeszcze mamy część drugą, może jakiś wampirek wreszcie pokaże garniturek śnieżnobiałych, równiuteńkich ząbków .
Tu jeszcze Jasper i Emmett z bliska
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Macie rację, że te plakaty aż rażą sztucznością, są na maxa przerysowane a aktorzy-odtwórcy ról, zamiast przypominać młodych pięknych bogów, wyglądają o wiele gorzej niż sami na żywo bez tony makijażu.
Ale najbardziej paradoksalną i śmieszną rzeczą na tych plakatach jest to, że Summit nieustannie próbuje nam wcisnąć to, że Jacob jest wyższy od Edwarda i po raz kolejny mamy zdjęcie, na ktorym prawdopodobnie Taylor stoi na pudełku, by dorównać wzrostem do Roberta LOL
Nie wiem po co się trudzą skoro potem i tak w filmie Edward jest wyższy od Jacoba hahahha. Zatrudnili takich, a nie innych aktorów i już. Taylor ma tyle wzrostu, ile ma, Rob podobnie. I wszyscy o tym dobrze wiemy i to akceptujemy więc po co robią takie żałosne zabiegi na plakatach to ja głowy nie mam Wink

Wychodzi to komicznie.
Tak, jak na załączonym obrazku Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

sorry al jak tak ma wyglądać plakat do 4 części, to mają gdzieś fanów bo co to ma być plakat stworzony przez grafika amatora, który powkejał kilka postać razem i tak widzimy trzy główne postać pzrysunięte do siebie a w luki jakie powstały w tle władowane 3 pary. wygląd Alice nie będę komentować bo co film wygląda inaczej (mile świetlne od wyglądu Alice w filmie Zmierzch) każdą postać z rodziny Cullenów co film oszpecają (ale to moje znadnie) jestem potwornie ciekawa wilków bo w KwN wyglądały imponująco w Zaćmieniu już nie były tak piękne

Seria gadżetów BD

Mam nadzieję, że u nas w kinach nie zabraknie kubków do Coca-Coli i pudełek do popcornu Smile

Plakat już od samego początku mnie dobił. Wyprasowali Ich, jakby to miała być kolorowanka dla dzieci, żeby mogły idealnie zobaczyć kontury. Grafik się nie postarał.
No cóż, czekamy na II część.

Nowe stillsy z Przed Świtem!!! :D:D

świetne :D Ed jaki wytrzeszcz oczu :P jestem ciekawa z jakiej to sceny..
btw to ja chce w kinie kubek po coli i pudełko po popcornie z BD :D

druga fotka to Edward niczym za czasów Twilight :) ach... <zachwycam>

co do kubków i pudełek to mam nadzieje że starczy dla mnie Wink

bo ja do domu sobie wezmę Wink

liczę też że wyjdzie więcej gadżetów.

Zobaczyłam to drugie zdjęcie i - wcale nie przesadzam - rozpłakałam się. No normalnie nasz ukochany twilightowy Edward love

W sumie na tym pierwszym zdjęciu Edward i Bella wyglądają niemal tak samo jak w Zmierzchu.. ah love

I te gadżety, jejku. Chciałabym wszystko ;D Chociaż w naszych kochanych polskich kinach będą zapewne tylko kubki na Colę..

Zdjęcia z EW w lepszej jakości Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Najlepsze na koniec. Rose love

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze jeden nowy still.

[link widoczny dla zalogowanych]

W końcu stillsy w jakości HQ.

Rose, Jake, Rose, Jake, Rose, Jake, Rose, Jake, Rose, Jake, OMG, OMG, OMG. :LOVE: