|
Autor |
Wiadomość |
Wiera
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 18:33, 15 Wrz 2010 |
|
Cholera! Wiedziałam, że to Ją Jasper zobaczył w prologu, po prostu nie mogło być inaczej, super , że Bella żyje, ale mam nadzieję , że da trochę popalić Edkowi ta Bella-wampirzyca i nie wszystko będzie tak gładko. Nie martwię się za bardzo znając dotychczasowe poczynania autorki jestem pewna , że przed nami jeszcze długa droga do: Żyli długo i szczęśliwie, która usłana będzie sprzecznymi i burzliwymi emocjami: strach , zwątpienie, rozpacz, nadzieja i to wszystko w tej przecudnej mrocznej atmosferze.
Ostatni rozdział jak zwykle świetny, przeżycia Edwarda jak zawsze opisane po mistrzowsku i z wielkim wyczuciem, rzadko można przeczytać o uczuciach i rozpaczy w takim wydaniu, żeby nie trąciło banałem i tandetą, a tutaj to się udaje od pierwszego do ostatniego rozdziału(1 części oczywiście), za co jak mniemam należą się ukłony nie tylko autorce ale również czy przede wszystkim Pestce. Ponieważ nie jestem obeznana w temacie ff i tłumaczeń to długo nie do końca zdawałam sobie sprawę z odpowiedzialności jaka ciąży na tłumaczu, ale po niedawnej lekturze jednego ff po połowie przetłumaczonym przez dwie różne osoby stwierdzam, że dwie różne osoby mogą zrobić z jednego opowiadania dwa różne, różnica wali po oczach od pierwszych linijek, co w dramatyczny sposób przekłada się na całościowy odbiór opowiadania. Wiem, wiem Ameryki nie odkryłam, ale w tym miejscu moje wielkie ukłony dla Pestki, bo po za oczywistymi zdolnościami językowymi musi się Ona wyróżniać wielką wrażliwością i wyczuciem, żeby w ten magiczny i subtelny sposób interpretować tekst – który wierzę nie jest łatwy. Wielkie dzięki więc Tobie za trud jaki wkładasz żeby nam maluczkim sprawić odrobiną przyjemności. Oczywiście nie słodzę tak bez powodów, jasne , że liczę na dalsze tłumaczenie tego ff w Twoim wykonaniu i przysięgam jak zrobi to kto inny to nie czytam! Na oryginał nie mam szans bo ja z tych ruskojęzycznych jestem (pokolenie zimnej wojny ha, ha), więc obiecuję cierpliwie czekać na Twój powrót i komentować. Zwykle z racji wieku kwiączę , że czas leci za szybko, ale w tej sytuacji zmienię śpiewkę na – cholera czemu tak się wlecze, mam nadzieję , że w tym czasie Ty i twój Talent sobie odpoczniecie, nabierzcie sił i weny do dalszego tłumaczenia. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
magnum
Nowonarodzony
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kraju:)
|
Wysłany:
Czw 22:28, 23 Wrz 2010 |
|
Na razie mogę powiedzieć tylko WOW! Ok, dziesięć wdechów później przyznaję, że rozdział był super i wywołał we mnie wiele emocji... i to właśnie lubię w tym opowiadaniu, że człowiek może wczuć się w tekst i uczucia bohaterów, przynajmniej ja:). Szkoda tylko, że skończyłaś akurat w TAKIM momencie, ale jeśli mówisz, że będziesz dalej tłumaczyła i robisz przerwę aby zebrać siły, to jestem w pełni usatysfakcjonowana:). W końcu im dłużej się czegoś wyczekuje to później, gdy się to dostanie, bardziej się ceni i lepiej "smakuje". Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi:). Tak więc miłego odpoczywania i weny na przyszłość. Masz we mnie wiernego kibica;) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez magnum dnia Czw 22:29, 23 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
bluelulu
Dobry wampir
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 85 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hueco Mundo
|
Wysłany:
Pią 11:03, 24 Wrz 2010 |
|
Zawsze wracam, jak pies ogrodnika. To opowiadanie jest niesamowite od początku do końca a właśnie nadszedł pewnego rodzaju koniec. Pestko, mam nadzieję bardzo "żywą" że wrócisz za kilka miesięcy zwiastując rozpoczęcie kolejnego rozdziału który otwiera się w życiu Edwarda. Bo mimo wszystko, czuję że jest to opowiadanie poświęconego jest postaci. Oczywiście, autorka nie zalewa nas tutaj wyłącznie bólem tego bohatera, mamy wszystko czego byśmy zapragnęli ale.. w jakiś sposób chciałam by Bella żyła. Jak to się stało że żyje, co w takim razie stało się tego feralnego 16 marca. Chciałabym wiedzieć, ale pozostaje nam czekać. Dziwie się, że po zrobieniu sobie przerwy od fandomu zmierzchowego wróciłam do tego opowiadania jakiego pierwszego. Jakoś instynktownie kliknęłam w Fallout i wróciłam do tego świata. Bardzo mnie cieszy taki obrót spraw ale jestem zaszokowana postawą Carlisla. No cóż, nie wiem czemu ale teraz mi jakoś zgrzyta pomiędzy Cullenami. Traktowałabym go nawet jako zdrajcę ;>
z wyrazami uszanowania ;*
Usk. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sun_shine
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 18:19, 18 Maj 2011 |
|
Kurcze szkoda, że nie tłumaczysz go narazie... czekamm juz tak długo ;D nie wiecie czy gdzieś indziej można znaleźć przetlumaczonego tego FF? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aquarius
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 10:13, 26 Gru 2011 |
|
Dla zainteresowanych oryginałem - pojawił się najwspanialszy świąteczny prezent - nowy rozdział :). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|