|
Autor |
Wiadomość |
Violetts
Człowiek
Dołączył: 13 Sty 2009
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ...z ciszy...
|
Wysłany:
Czw 23:55, 12 Lut 2009 |
|
Ale ta Bella dziecina! Niech wreszcie z nim porozmawia. Dziwi mnie też zachowanie Edwarda. Jak by chciał już dawno by ja przekonał do rozmowy. Ehhh jak małe dzieci hehe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 0:05, 13 Lut 2009 |
|
MEGAAA! :D
Yhh! I jak ja teraz wytrzymam do kolejnego tłumaczenia!? No nie da się, po prostu! Będzie mi się to śniło po nocach! xD
Czekam z niecierpliwością na c.d.! :)
Buziaa :* |
|
|
|
|
Dahrti
Zły wampir
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 328 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 0:09, 13 Lut 2009 |
|
Dobra dziewczynki... będzie wcześniejszy prezent na walentynki. Nastepny rozdział gotowy, tylko naniosę poprawki. Będzie za 10 minut.
Uwaga...
Bella i Edward wylądują razem w łóżku!! Nie blefuję ;> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mercy.
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 0:14, 13 Lut 2009 |
|
Jezu!!
Dahrti, ty chcesz mnie wykończyć?
Cytat: |
Bella i Edward wylądują razem w łóżku!! Nie blefuję ;> |
Myślałam, że zawału dostanę |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mercy. dnia Pią 12:52, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Dahrti
Zły wampir
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 328 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 0:23, 13 Lut 2009 |
|
Ach! Ach! Ach! AchachachachachachachachachachachachachACH!
A przechodząc do konkretów:
AMOC 15 czyli Rozdział V część II
Opuściłam mieszkanie bez żadnego planu. Nie wiedząc, co z sobą zrobić, jechałam po prostu przed siebie, aż dotarłam do zjazdu na Marymoor Park. Pod wpływem impulsu opuściłam autostradę i ruszyłam krętą drogą. Większość popołudnia spędziłam siedząc w parku na ławce, obserwując pszczoły zbierające nektar z pobliskich kwiatków.
Zaczęłam poważnie żałować mojej nieprzemyślanej decyzji o zamieszkaniu razem z Edwardem. To był prawdopodobnie największy błąd, jaki popełniłam w swoim życiu. Gdybym się zastanowiła nad tym, choć przez pół sekundy, może wymyśliłabym, że pewnie zakocham się w nim bez pamięci. Przecież kochałam się w nim przez całe liceum, a od tego czasu nieustannie idealizowałam jego osobę! A fakt, że rzeczywistość była równie wspaniała, co moje wyidealizowane marzenie, tylko sprawę ułatwił. Kolejne pół sekundy być może uświadomiłoby mi, że on nigdy, przenigdy, nie odwzajemniłby moich uczuć. I mogłabym spokojnie uciec z krzykiem w drugą stronę zamiast podpisywać umowę najmu.
No, ale oczywiście byłam zbyt oszołomiona i oczarowana Edwardem, by myśleć wtedy jasno.
Podjęłam jedną, niesamowicie ważną decyzję, gapiąc się na pszczoły. Oddam się całym sercem pracy dla Alice. Tak, żeby wszystko było perfekcyjne i doskonałe dla jej klienta. Przy odrobinie szczęścia zarekomenduje mnie swoim kolegom. Wiedziałam, że Alice ma nagrane jeszcze kilka mniejszych zleceń. Byłam pewna, że zatrudni mnie przy nich, jeśli ją poproszę. Mnóstwo osób ma dwie prace, ja również mogę znaleźć na to czas.
Wszystko po to, by oszczędzić trochę pieniążków. Po wszystkich niezbędnych opłatach i wydatkach, każdy pens odłożę na swoim koncie. A kiedy ten rok i nasza umowa dobiegną końca, natychmiast się wyprowadzę. Nie zniosłabym kolejnego roku z Edwardem w jednym mieszkaniu. Nie byłam pewna, czy wytrzymam tam choćby jeszcze jeden dzień.
Siedziałam tak co najmniej kilka godzin. Nadszedł zmierzch, niebo przybrało kolor niebieskiego atramentu. Nie czułam już moich pośladków, a w moim brzuchu burczało przeraźliwie, choć na samą myśl o jedzeniu było mi niedobrze. Jęknęłam głośno i podniosłam się na trzęsących nogach. Próbowałam odzyskać w nich czucie, kuśtykając w stronę mojej furgonetki.
Kiedy wróciłam, mieszkanie było opustoszałe i pogrążone w mroku. Westchnęłam z ulgą – przynajmniej nie musiałam od razu stanąć przed Edwardem. Nadal nie miałam pojęcia, co mu powiem, jak wytłumaczę wczorajszy wieczór, ani czy w ogóle mówienie czegokolwiek będzie konieczne.
Wzięłam gorący prysznic i poczułam się odrobinkę lepiej, jakbym zmyła z siebie cały dzisiejszy dzień. Wysuszyłam włosy, ubrałam koszulkę Edwarda i wskoczyłam do łóżka. Nadal byłam wykończona wydarzeniami ostatniej doby, ale miałam nadzieję, że natychmiast zasnę.
Po chwili usłyszałam, jak Edward otwiera frontowe drzwi i podchodzi do mojego pokoju. Jego krok wydawał się być cięższy niż zazwyczaj. Zapukał delikatnie, tak jak poprzedniego wieczoru. I dokładnie tak jak wczoraj, kiedy nie odpowiedziałam, nacisnął klamkę.
Jasna cholera!!!
Zapomniałam zamknąć drzwi pokoju na klucz! Szybko obróciłam się na bok i zamknęłam oczy, oddychając głęboko, wręcz wyolbrzymiając tę czynność. Najwyraźniej zajrzenie do środka nie wystarczyło Edwardowi. Wszedł do pokoju i zbliżył się powoli do mojego łóżka. Czułam na sobie jego wzrok. Potrzebowałam całej swojej silnej woli, by nie otworzyć oczu i oddychać równomiernie.
Po chwili usiadł przy mnie i pochylił się, delikatnie odgarniając kosmyk włosów z mojej twarzy. Jego ciepły oddech połaskotał moje ucho.
- Jesteś beznadziejną aktorką. Myślę, że powinnaś o tym wiedzieć.
Otworzyłam szeroko moje oczy i zapatrzyłam się w intensywną zieleń jego spojrzenia. [Jezu, to brzmi już jak totalnie tanie romansidło. Zostawiam, co byście mogły się pośmiać z martwicy mego mózgu, niezdolnego do sensowniejszego tłumaczenia.]
- Kurczę! Zgaduję, że powinnam odkleić nalepkę „Hollywood albo Nic” z mojego auta. – Wierciłam się niespokojnie na łóżku. Jego palce nadal były wplecione w moje włosy, rozpraszając mnie.- Chciałeś czegoś?
- Chciałem cię zobaczyć. Nie było cię cały dzień.
- Ciebie nie było cały tydzień – odparowałam.
- Wróciłem najszybciej, jak to było możliwe. – odparł szczerze. – Nie odbierałaś telefonu.
- Wyłączyłam go. – Błagałam go w myślach, by odwrócił wzrok. Nie mogłam myśleć, kiedy tak mi się przyglądał. Można było zapomnieć o konieczności oddychania, patrząc w takie oczy.
Edward zastanawiał się nad czymś kilka sekund.
- Masz coś przeciwko, bym został na chwilę? – zapytał, patrząc nieśmiało na miejsce obok mnie.
Pokręciłam głową.
Edward zdjął buty i skarpetki i położył się koło mnie. Podniosłam głowę, by mógł wsunąć pod nią swoje ramię. Przytuliłam się do niego, z głową na jego ramieniu, wdychając jego cudowny zapach. Był w moim łóżku i w moich ramionach, choć nie w sposób, o jakim zawsze marzyłam. Prawie się rozkleiłam odkrywając, jak idealnie nasze ciała pasują do siebie. Jego bliskość była najsłodszą torturą, ale mój zdezorientowany mózg krzyczał, bym się opamiętała, zanim wpakuje się w jeszcze większe bagno.
Dosłownie poczułam, jak jego aksamitny głos otacza mnie.
- Bello, jeśli chodzi o wczoraj…
Zesztywniałam w jego objęciach, przygotowując się na najgorsze. Jeśli Edward poczuł moje zdenerwowanie, nie dał tego po sobie poznać.
- Tak strasznie mi przykro, Bello. Zachowałem się karygodnie. Chciałbym ci tylko powiedzieć, że…
- Posłuchaj, rozumiem. – przerwałam mu nagle. – Wszystko jest ok. Nie musisz mi niczego wyjaśniać.
Dlaczego nie mógł siedzieć cicho i pozwolić mi się nacieszyć tą cudowną, magiczną chwilą? Naprawdę nie potrzebowałam całej listy powodów, dla których mnie nie chciał. Zamknęłam oczy i ukryłam twarz za włosami. Wiedziałam, że nie mogę sobie zaufać na tyle, by na niego spojrzeć.
- Ale…
- Zapomnij, Edward. – powiedziałam stanowczo.
- Czy mógłbym tylko…
Nie. Nie. Nie. NIE!!!
- Proszę… Nic nie mów… - błagałam.
Szczerze? Jeśli będę musiała walnąć go w głowę moim bejsbolem, by się wreszcie zamknął, zrobię to.
Moje błagania chyba jednak poskutkowały. Przez chwile nic nie mówił, tylko oddychał głęboko. Jego serce biło zaskakująco szybko. A może słyszałam echo mojego oszalałego serca?
- Chcesz, żebym sobie poszedł? – zapytał po kilku minutach, kiedy już się opanował.
Nie ma mowy!
- Zostań. Tak mi wygodnie. - przytuliłam się mocniej.
- Okej.
Podniósł dłoń i odgarnął moje włosy z twarzy, delikatnie muskając kciukiem policzek. Moje oczy właśnie się zamykały, kiedy poczułam, jak Edward delikatnie całuje czubek mojej głowy, po czym wtula twarz w moje włosy. Wstrzymałam oddech, gdy jego palce delikatnie przesuwały się w dół po mojej twarzy, aż do ust. Po chwili Edward położył swoją dłoń na moim policzku, delikatnie przytulając mnie do siebie.
To nie było w porządku. Jak śmiał robić takie rzeczy, kiedy właśnie próbowałam przekonać samą siebie, że możemy być tylko przyjaciółmi? Teraz będę musiała jutro zacząć od nowa. Nie mówiąc już o tym, że teraz na pewno nie zasnę!
- Odpocznij, Bello. – powiedział.
- A co z tobą? – spytałam.
Edward zachichotał, a ja poczułam, jak jego ciało delikatnie się trzęsie. - Nie jestem ani trochę zmęczony.
- Oczywiście. – przewróciłam oczami tak wyraźnie, że musiał to poczuć.
Moje serce biło jak oszalałe pod wpływem jego delikatnej pieszczoty. Byłam pewna, że to czuł. W końcu jednak uspokoiło się i wróciło do normalnego rytmu. Zasypiałam, a Edward nadal czule głaskał mnie po policzku…
Następna część... może jutro... a może nie... któż to wie... ja na pewno nie...
P.S. Sama tak się nakręciłam, ze zapomniałam o najwazniejszym!! Betowała, oczywiście, mizuki. No. Teraz jest jak należy. |
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Dahrti dnia Pią 0:35, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 0:29, 13 Lut 2009 |
|
No to teraz Bella musi balansować pomiędzy dylematami.
I jak tu można się skupić kiedy leżysz w jednym łóżku z Edwardem?
Nawet nie dała mu dojść do słowa. To również w pewien sposób nieporozumienie. |
|
|
|
|
Anna Scott
Zły wampir
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York- Kerry -Londyn- Trondhaim ... Tam gdzie Diabeł mówi "Dobranoc"...
|
Wysłany:
Pią 0:33, 13 Lut 2009 |
|
Następna część... może jutro... a może nie... któż to wie... ja na pewno nie...
Mam Ci wirtualnie przywalić ??
Masz dodać jutro nim wyjdę o 15 z domu i nie wrócę prędzej niż nad ranem
Więc czekam...
PS: Jeszcze 2 rozdziały mi mamy 6 ^ ^ a wszyscy wiem co to oznacza |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Whisky
Wilkołak
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 0:36, 13 Lut 2009 |
|
No w końcu mogę skomentować coś poza głupotą tej pary :D
Cytat: |
Podniósł dłoń i odgarnął moje włosy z twarzy, delikatnie muskając kciukiem policzek. Moje oczy właśnie się zamykały, kiedy poczułam, jak Edward delikatnie całuje czubek mojej głowy, po czym wtula twarz w moje włosy. Wstrzymałam oddech, gdy jego palce delikatnie przesuwały się w dół po mojej twarzy, aż do ust. Po chwili Edward położył swoją dłoń na moim policzku, delikatnie przytulając mnie do siebie. |
Ach jakie to romantyczne W końcu coś posunęło się do przodu :D
Przestali świrować i wreszcie zachowują się ludzie
Cytat: |
Moje serce biło jak oszalałe pod wpływem jego delikatnej pieszczoty. Byłam pewna, że to czuł. W końcu jednak uspokoiło się i wróciło do normalnego rytmu. Zasypiałam, a Edward nadal czule głaskał mnie po policzku… |
Hmm.. tylko pozazdrościć takiego lulania do snu... :D
Dahrti zarzucasz sobie martwicę mózgu??? Całkowicie bezpodstawnie.. tłumaczenie jest rewelacyjne :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Whisky dnia Pią 0:39, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Mercy.
Wilkołak
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pią 0:37, 13 Lut 2009 |
|
Oh My God.
Teraz mam zawał, więc napiszę za chwilę.
Jeezu! Ja też chcę takiego Edwarda do poduszki!
edit:
no dobra. Udało mi się wreszcie zebrać w sobie
Cytat: |
Podniósł dłoń i odgarnął moje włosy z twarzy, delikatnie muskając kciukiem policzek. Moje oczy właśnie się zamykały, kiedy poczułam, jak Edward delikatnie całuje czubek mojej głowy, po czym wtula twarz w moje włosy. Wstrzymałam oddech, gdy jego palce delikatnie przesuwały się w dół po mojej twarzy, aż do ust. Po chwili Edward położył swoją dłoń na moim policzku, delikatnie przytulając mnie do siebie. |
Rozczuliłam się w tym momencie. Ędward jest tu taki.. taki.. słodki [ fuj, nie cierpię tego określenia].
Nie wiem czy doczekam się kolejnego rozdziału.
Ave Vena |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mercy. dnia Pią 1:10, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Nancy
Nowonarodzony
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 0:37, 13 Lut 2009 |
|
faceci zawsze muszą wszystko komplikować...
chyba jestem nienormalna, bo zaczęłam krzyczeć do monitora "Edward, ugryź ją.!". ;d
i obudziłam rodziców...
ahh, kocham, kocham, kocham to opowiadanie.
i strasznie Cię podziwiam, że masz zdrowie do tego, żeby to tłumaczyć.
p,
Nancy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dahrti
Zły wampir
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 328 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 1:42, 13 Lut 2009 |
|
Nancy napisał: |
chyba jestem nienormalna, bo zaczęłam krzyczeć do monitora "Edward, ugryź ją.!". ;d
i obudziłam rodziców...
|
buuuuahahahaha czytali sagę? Nie? To dobrze im tak! Niech się teraz głowią Choć przyznam takiej reakcji się nie spodziewałam;]
Postaram się jutro coś dodać, ale nie obiecuję. I groźby niczego nie przyspieszą... co najwyżej zamknę się w sobie... albo ucieknę do innego tematu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ms.cullen
Człowiek
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 1:58, 13 Lut 2009 |
|
O c h o l e r a o o o o o o o o
Powiem tylko tyle: jesteśmy z Chce_tylko___Edwarda w trakcie tłumaczenia 6 rozdziału i zrobiłam sobie przerwe bo coś nam nie szło, weszłam na forum, patrze amoc, czytam i powiem tyle:
DOSTAŁAM WENA!!!!!!!!! Kazałam wspólniczce tez przeczytać więc też zaraz dostanie.
WOOOOOWWWWWWW!!!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Chce_tylko___Edwarda
Wilkołak
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 2:05, 13 Lut 2009 |
|
ok
Ms. Cullen może i dostała wena.
Ja tylko spojrzałam rozmarzona na moje łóżko.
Dlaczego tam nie czeka taki boski Edek ??!!
Byłam dzisiaj grzeczna i należy mi sie jakaś nagroda, prawda ?
grr... moj kumpel wrocil z ferii i odr azu zaczal sie nabijac z mojego uwielbienia do Edka.
Ale przyznał sie ! Kupil na lotnisku Twilight :D ciekawa jestem czy sie czegos pozytecznego nauczy przy okazji czytania.
Powinnam mu jeszcze dodac lekture kilku ff :D
Edit: Jeszcze przypomniał mi sie opis spiacych pozycji Belli i Edka w 6 czesc, ktory wlasnie tlumaczylysmy.
i jak ha teraz mam spokojnie spac ? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chce_tylko___Edwarda dnia Pią 2:07, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Snopy
Dobry wampir
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |
|
Wysłany:
Pią 8:10, 13 Lut 2009 |
|
AAA. JA TEŻ CHCĘ TAKĄ PODUSZKĘ!
A Bella jest tak głupia, że mi jej szkoda. Naprawdę...
Mogłabyś dodać dzisiaj, cobym się mogła odstresować przed zawodami *słodkie oczka*
p,
S. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wiórek
Człowiek
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 90 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec :P // Carmel :D
|
Wysłany:
Pią 9:18, 13 Lut 2009 |
|
Ja byłabym chętna posiadać jakokolwiek rzecz Edwarda... xD
Ach.. Jakby móc sie w niego wtulic...
Tłumaczysz świetnie, z pewnością nie masz martwicy mózgu
Czekam na kolejne części..
Vena.! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alice_
Wilkołak
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 10:03, 13 Lut 2009 |
|
Dahrti bardzo nie ładnie ja tu właśnie do szkoły wychodzę i nie dość, że się spóźnię przez twoje tłumaczenie to jeszcze będę cały czas marzyć o takim Edku w moim łóżku...! :P
I proszę nam nie robić nadziei, że nowy rozdział będzie dziś, albo nie
bo mój komputer się w końcu zbuntuje za to wchodzenie 100 razy dziennie na niektóre wątki;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lana
Zły wampir
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 11:23, 13 Lut 2009 |
|
Ach to niezdecydowanie! Tylko doprowadzją ludzi do nadmiernego pobudzenia przewplatającego się z zirytowaniem i zazdrością!
Uff... wyrzuciłam to z siebie. Na szczęście już niedługo rozdział VI, a z tego co pamiętam to ma byc małe... miziu-mizu |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lana dnia Pią 11:23, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Aletheia
Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łoże Emmetta
|
Wysłany:
Pią 12:37, 13 Lut 2009 |
|
Cały post jest totalnie słodki. Jak głupia się rozczuliłam. I wylądowali w łóżku, co prawda nie o tym myślałam ale to również mi się podobało! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pruuu
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Olkusz
|
Wysłany:
Pią 12:58, 13 Lut 2009 |
|
w końcu jakieś przytulanki:) mam apetyt na więcej:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ginger!
Zły wampir
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 13:54, 13 Lut 2009 |
|
A już miałam nadzieję, że Edziu wróci pod wpływem i coś chlapnie :P Jak wiadomo język się wtedy rozwiązuje.
No, ale dobre chociaż to :) Ciekawa jestem ile jeszcze Bella będzie sobie wmawiać, że jej nie chce :P
Dahrti - tłumaczenie genialne, ale to pewnie już wiesz :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|