|
|
|
|
Poll :: Ankieta w celu ustalenia liczby czytających :) |
Jeśli czytasz - kliknij ;) |
|
87% |
[ 205 ] |
Jeżli czytasz - kliknij ;) |
|
12% |
[ 30 ] |
|
Wszystkich Głosów : 235 |
|
Autor |
Wiadomość |
EmerginSun
Nowonarodzony
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:05, 04 Mar 2009 |
|
-Podaj chociaż jeden sensowny argument – otworzyła szybko usta i równie szybko je zamknęła.
-Nie mam sukienki.
-Okej, to jest sensowny argument. – patrzyła na mnie podejrzliwie. Uśmiechnąłem się tylko, pomachałem i odszedłem.
???
"Wróciłam do domu, zjadłam obiad nie zwracając uwagi na to, co jem.
Powlokłam się po schodach na górę. Otworzyłam drzwi do pokoju.
„Zabiję Cię Cullen!!” "
he heh, miła niespodzianka czeka, nie?
Bardzo fajne ff, ale kiedy dowiemy się kim jest Casidy?
AVE WENA!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
kamosoka
Człowiek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 20:07, 04 Mar 2009 |
|
Naprawdę brak słow:):)
Rewelacja, dziewczyno, masz niesamowity styl!!!!!!
-Nie mam sukienki.
-Okej, to jest sensowny argument. – patrzyła na mnie podejrzliwie. Uśmiechnąłem się tylko, pomachałem i odszedłem
Jestem Twoją fanką:) Chylę czoła przed twym talentem:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aguś;)
Człowiek
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Śro 20:11, 04 Mar 2009 |
|
"Dziewczyny gadały o sukienkach, faceci o dziewczynach. (Ciekawe o czym gadały sukienki?)."
No nic dodać nic ująć:) Na pewno sukienkę:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Avalami
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:12, 04 Mar 2009 |
|
Oczywiście, że tylko troska, jakże mogłoby być inaczej. :D
Kochana Alice, taki mały, rogaty aniołek.
Położył mnie tekst o sukienkach, no i o remoncie. Ach, aż się nie mogę doczekać balu.
Hmm... w sumie to nawet dobrze, że jest szkoła. Przynajmniej mam co robić pomiędzy czytaniem rozdziałów. :D
Co do ślubu... heh, widać ci dwoje nie mają szczęścia do przesądów. :D Ciekawe, czy upór Caisdy zdoła pokonać klątwę pierwszej druhny. :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Śro 20:13, 04 Mar 2009 |
|
Jak się postaram to notka będzie do 22 ... Akcja się zagęści... Nareszcie :P
5487 odsłon. Zastanawiam się, czy to wy mnie tak często odwiedzacie, czy to ja za często odświerzam stronę xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Śro 20:20, 04 Mar 2009 |
|
Rozdział, jak zawsze genialny (zresztą to już ci wielokrotnie powtarzałam xD)
Aiden jest zazdrosny- wreszcie jakieś ludzkie emocje.
Z opisem miłości B&E trafiłaś w samo sedno- tak wygląda streszczenie narodzin ich uczucia.
Mam nadzieję, że wstawisz ta notkę to jeszcze przeczytam ją jako "dobranocke" ;P
Weny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Edward;D
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:20, 04 Mar 2009 |
|
wiesz co jesteś genialna xDd
Stwierdziłam ze to jest lepsze niż saga Zmierzchu xDD
no wiesz do pewnego stopnia ale jest to tak genialne ze czasami musze to przeczytac po 10 razy zeby dm mnie dotarło co przeczytałam w przerwie smiechu ;D ciekaswi mnie co wymyslił mój kochaaany Aideen ?!
pisz szybko xDD |
|
|
|
|
Krota
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany:
Śro 20:29, 04 Mar 2009 |
|
No to miłość się rozkręca
Czekam na tą kolejną część, bo to jest super!!
Może jutro zaśpię do szkoły ale co mi tam :P
Pozdrawiam i życzę weny
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:30, 04 Mar 2009 |
|
Edward: O Boże, wiodę nudną egzystencję
Bella: O Boże, ale jestem żałosna
Edward: O, Boże, ale ona cudownie pachnie!
Bella: O Boże, ale on przystojny!
Edward: O Boże, nie mogę się trzymać z dala od niej!
Bella: O Boże, Edward kocham Cię!
Edward: O Boże, ale ja jestem zły!
Bella: O Boże, masz rację!
Edward: O Boże, jestem wampirem Bello!
Bella: O Boże, ale za to jakim cudownym!
Edward: O Boże, Bello ja Cię kocham!
Bella: O Boże, ja Ciebie też, mimo, że możesz mnie zeżreć na śniadanie.
Edward: O Boże
Bella: O Boże
zaje***te, totalnie niepodważalnie zaje***te.
ale to przebiło wszystko
Dziewczyny gadały o sukienkach, faceci o dziewczynach. (Ciekawe o czym gadały sukienki?).
:D dawno tak się nie uśmiałam, wręcz o mały włos, a połknęłabym cukierka.
Szczerze? Nie wiem, co jest takiego w tym twoim ff, ale powala mnie ze śmiechu za każdym razem jak czytam, nawet parodie z naszego forum nie wzbudzały we mnie tyle śmiechu co ty.
czekam na kolejny odcinek. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
karolciaw
Człowiek
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany:
Śro 20:40, 04 Mar 2009 |
|
rozdzial swietny
wspomnienia Belli i Edka- bezcenny opis
przy pytaniu, o czym gadaly sukienki malo z krzesla nie spadlam(co mi sie bardzo rzadko zdarza)
jeszcze co do 9(na ktory wczoraj specjalnie czekalam, ale juz nie chcialam komenowac)
powody, dla ktorych Casidy nie chce brac slubu- genialne
bukiet w Aidena
i mnie jeszcze ruszylo, jak Casidy nazwala w myslach Matthew 'przemadrzalym zlamasem' ich mysli sie zdecydowanie uzupelniaja :D
jak juz pisalam nie raz i musze powtorzyc: swietny styl, zabojcze poczucie humoru i swietnie wykreowane postacie(to tak w ramach okazywania mojego zachwytu )
oczywiscie zycze powodzenia jutro i czekam na kolejny rozdzial
pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Śro 22:00, 04 Mar 2009 |
|
Rozdział XI
Bal
Czyli
Pożądanie
CASIDY:
Na łóżku leżała czerwona sukienka, obok niej czarne błyszczące szpilki.
„Nienawidzę Cię Cullen!” – miałam w głowie wizję, w której rozrywałam Aidena na kawałki i podpalałam każdy z osobna.
„Pierdolę to, nie idę na żaden bal”
Dostałam sms’a – Alice. „Tylko spróbuj nie przyjść”. Grrrr….
Trzy godziny do balu….
Dwie godziny do balu…..
Godzina do balu…..
JASNA CHOLERA! IDĘ NA TEN PIEPRZONY BAL!
Siedziałam przed lustrem w samym ręczniku i rozczesywałam włosy z zamiarem zaplecenia ich w zwyczajowy warkocz.
Kolejny sms – Alice „Tylko spróbuj! Mają być rozpuszczone!”
No nie!! Alice! Zabiję Cię! Ughh.. no dobra. Skończę Twoją żałosną egzystencję!
Czas ubrać tą potworną sukienkę. Nawet na nią nie spojrzałam. Nie chcę się załamywać.
Hmm… skoro już muszę ją założyć, to możeee..
Pip Pip – „Żadnych trampek i żadnego bandażowania klatki piersiowej!!!”. Teraz się zirytowałam. Że niby mam założyć te pieprzone szpilki i pieprzony stanik? NO CHYBA ŚNISZ CULLEN!!
**********************************************************************************
Stałam przed domem w kurewsko niewygodnych szpilkach i jeszcze mniej komfortowym staniku. Och, zapomniałam pieprzonej sukience z jebitnym dekoltem na plecach i włosach do kolan. GRRR…
Dobra, idę.
Dziesięć minut później zbliżałam się do frontowego wejścia sali gimnastycznej.
Aiden siedział na murku i patrzył w moją stronę z głupią miną. Muszę naprawdę śmiesznie wyglądać. Prezentował się świetnie, jak zwykle. Jego srebrne włosy były jeszcze bardziej rozczochrane niż zazwyczaj.
AIDEN:
... … … … … … … …
Musiałem wyglądać jak idiota. Nie jestem pewien, czy mam zamknięte usta.
Wyglądała nieziemsko.
Czarne fale sięgały jej do kolan, miała cholernie zgrabne nogi i bardzo wysokie szpilki.
Skrzywiła się i podeszła do mnie. Otworzyłem przed nią frontowe drzwi.
Jej czerwona sukienka odsłaniała dokładnie całe plecy aż do pośladków. Włosy miała zgarnięte na jedno ramię. Po raz kolejny zobaczyłem mnóstwo blizn.
Powiedz coś…
Powiedz coś…
No powiedz coś!
-Umm… ślicznie wyglądasz Casidy – Popatrzyła na mnie jakbym był idiotą.
-Dziękuję. – odpowiedziała z wyraźną niechęcią.
Spotkaliśmy Alice i Jaspera. Tańczyli na środku sali. Moja siostra ułatwiła mi dzisiaj wgapianie się w najpiękniejszą dziewczynę na świecie. Już nigdy złego słowa na nią nie powiem. Zaprosiłem niepewnie Casidy do tańca. Zawahała się, ale nie odmówiła.
Była świetną tancerką. Najgorsze było to, że z powodu jej odkrytych pleców nie miałem gdzie umiejscowić swojej prawej ręki. Spojrzała na mnie wywracając oczami. No dobra, trudno, najwyżej będzie jej zimno. Położyłem delikatnie swoją dłoń na jej skórze. Nawet się nie wzdrygnęła, ani nie dostała gęsiej skórki. Za to mnie przeszedł dreszcz.
Czyżby była zimniejsza ode mnie?
Czy może to po prostu zbyt intymny dotyk jak na mój gust?
CASIDY:
Nareszcie koniec. Aiden odprowadził mnie pod sam dom. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że przez cały wieczór nic nie mówił, tylko na mnie patrzył.
-Wejdziesz? – zapytałam z nadzieją, że się zgodzi. Nie jestem śpiąca, a nie mam zamiaru spędzić całej nocy samotnie. Pokiwał głową zdziwiony.
Kilka minut później siedzieliśmy w moim pokoju. Kiedyś zajmował krzesło lub parapet, ale ostatnio siadał na łóżku blisko mnie. Zdjęłam buty, ale zostawiłam sukienkę. Poczułam się odrobinę swobodniej.
Śmialiśmy się i rozmawialiśmy. O Alice, o Jasperze, o Belli, o Edwardzie, O Carlisle’u.
-Dobra, opowiem Ci dowcip o wampirach – uśmiechnął się
-No, dawaj
- W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i
grają w karty. Grają grają, noc mija i zrobili się głodni.
Jeden mówi:
-Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
-Znacie tę wioskę na południe stąd?
-Mhm
- No to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnię żołądek.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie to miasteczko na zachód stąd?
- No...
- Nikt już tam nie mieszka, he,he...,!
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
-Teraz ja, niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cała we krwi.
- A ty gdzie byłeś?
- Pamiętacie to drzewo przed domem?
- No pamiętamy
- A ja cholera zapomniałem
Zaczęłam się histerycznie śmiać, Aiden poszedł w moje ślady. Po chwili skręcałam się ze śmiechu na łóżku chowając twarz w jego marynarce. Podniosłam głowę i spojrzałam na niego. Był stanowczo za blisko.
AIDEN:
Sensacje żołądkowe – od pół wieku nic nie jem
Przyspieszony oddech- od pół wieku nie potrzebuję powietrza
Palpitacja serca – od pół wieku moje serce nie bije.
Dlaczego to zrobiłem? No tak, bo jestem idiotą. Nawet się nie zastanawiałem. Nawet nie wiedziałem jak to zrobić. Po prostu przyłożyłem swoje usta do jej i zacząłem je namiętnie całować.
Pasja, namiętność, pożądanie…. miłość.
Nie wyrywała się. Po chwili oddała pocałunek.
CASIDY:
„Jestem nienormalna” myślałam, gdy leżałam na łóżku czując na sobie ciężar jego ciała.
Wsunął język w moje usta… Poczułam ten smak.
Jad…
Złapał mnie za nadgarstki. Odrobinę za mocno.
Ból…
Pasja, namiętność, pożądanie…. miłość. Czułam w sobie żar.
Ogień…
Setki wspomnień stanęło mi przed oczami.
Otrzeźwiałam w jednym momencie. Otworzyłam szeroko oczy i zdecydowanym ruchem odepchnęłam go od siebie.
Jego oczy wyrażały zaskoczenie. Nie dlatego, że mu przerwałam, ale dlatego, że w ogóle to zrobił. Oddychałam ciężko.
Nie myślałam jeszcze logicznie, ale wiedziałam jedno.
To musi się zakończyć tu i teraz.
-Chyba czas bym poszedł – Powiedział po chwili szeptem. Kiwnęłam głową. Po sekundzie zniknął.
Rama łóżka, którą ściskałam, została właśnie starta na proszek przez moją dłoń. |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Kame dnia Sob 10:49, 14 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
safie
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 22:07, 04 Mar 2009 |
|
aaaa!
Rewelacyjne jak zawsze!
Sms'y od Alice mnie hamowały przy czytaniu bo wybuchałam śmiechem xp
"
AIDEN:
Sensacje żołądkowe – od pół wieku nic nie jem
Przyspieszony oddech- od pół wieku nie potrzebuję powietrza
Palpitacja serca – od pół wieku moje serce nie bije.
Dlaczego to zrobiłem? No tak, bo jestem idiotą. Nawet się nie zastanawiałem. Nawet nie wiedziałem jak to zrobić. Po prostu przyłożyłem swoje usta do jej i zacząłem je namiętnie całować.
Pasja, namiętność, pożądanie…. miłość.
Nie wyrywała się. Po chwili oddała pocałunek.
CASIDY:
„Jestem nienormalna” myślałam, gdy leżałam na łóżku czując na sobie ciężar jego ciała.
Wsunął język w moje usta… Poczułam ten smak.
Jad…
Złapał mnie za nadgarstki. Odrobinę za mocno.
Ból…
Pasja, namiętność, pożądanie…. miłość. Czułam w sobie żar.
Ogień…
Setki wspomnień stanęło mi przed oczami.
Otrzeźwiałam w jednym momencie. Otworzyłam szeroko oczy i zdecydowanym ruchem odepchnęłam go od siebie.
Jego oczy wyrażały zaskoczenie. Nie dlatego, że mu przerwałam, ale dlatego, że w ogóle to zrobił. Oddychałam ciężko.
Nie myślałam jeszcze logicznie, ale wiedziałam jedno.
To musi się zakończyć tu i teraz.
-Chyba czas bym poszedł – Powiedział po chwili szeptem. Kiwnęłam głową. Po sekundzie zniknął.
Rama łóżka, którą ściskałam, została właśnie starta na proszek przez moją dłoń."
a to jest kochana majsterszyk :)
i nie będe poganiać, piszesz w takim tempie, ze tego nie potrzeba, chociaż ja bym mogła czytać rozdział za rozdziałem i było by mi mało :p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampirek
Dobry wampir
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:10, 04 Mar 2009 |
|
Powtórzę się jeszcze raz, nie wiem co jest takiego w tym twoim opowiadaniu, że tak na niego czekam, teraz dopiero mogę iść spać.
Jest lekkie, przyjemne, do tego w taki zabawny sposób przedstawiasz zawarte w nim sytuacje, ze nie da się tego czytać, bez uśmiechu na ustach. Podoba mi się każdy z twoich bohaterów, i chociaż chciałabym się do czegoś przyczepić, to dziś chyba tego nie zrobię, po prostu, czuję się powalona ze śmiechu na kolana.
Mam nadzieje, ze i tempo opowiadania jak i swoje poczucie humoru będziesz nadal trzymać na takim lub wyższym poziomie.
I dziękuję za to, ze kładę się do łóżka uśmiechając pod nosem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Śro 22:11, 04 Mar 2009 |
|
No nie, ja tu piszę dramatyczną scenę pocałunku a wy się śmiejecie :P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Śro 22:15, 04 Mar 2009 |
|
Powiem szczerze, że jest to zdecydowanie najlepszy rozdział jaki póki co napisałaś...
Sms'y od Alice bezcenne...
A co do Aidena i Cas- nie wiem co powiedzieć, to po prostu było zaj******.
Weny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Śro 22:16, 04 Mar 2009 |
|
Ach ta dramaturgia zawsze powala na kolana :P
Teraz to się dopiero zacznie :P
p.s. żebram o komentarze, bo są moją ulubioną dzienną lekturą :P |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kame dnia Śro 22:16, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Krota
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany:
Śro 22:19, 04 Mar 2009 |
|
no super!! teraz to zasnąć nie będę umiała
Cytat: |
Pasja, namiętność, pożądanie…. miłość. |
heh.... co tu więcej dodać, nic!
Pozdrawiam, czekam na więcej i życzę W.E.N.Y. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bellafryga
Wilkołak
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 22:25, 04 Mar 2009 |
|
Jesteś nieludzka! Jak wampir! Przerywasz w najlepszych momentach, zapowiadasz wielką tajemnicę i cisza...
To są tortury! Ale bardzo przyjemne:) Aiden nie jest Edwardem i za to ci chwała!
Blizny na plecach? "Setki wspomnień stanęło mi przed oczami. " w czasie pocałunku? Ale jest dziewicą... O co chodzi???
Pozostaje mi tylko czekać na następną część...
Dużo WENY! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Śro 22:30, 04 Mar 2009 |
|
hahaaaa xD Zobaczycie o co chodzi za jakieś 2 rozdziały (jak mi się nie będzie chciało to może za jeden) xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
host
Zły wampir
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa
|
Wysłany:
Śro 22:30, 04 Mar 2009 |
|
dlaczego Casidy obwiazuje klatke piersiowa bandazem i chyba na dodatek czarnym?! bylo na to jakies wyjasnienie? ma za duzy biust czy co? to mnie teraz intryguje.
opowiesc o milosci B i E w tych wszystkich ah i eh - bardzo zabawne;]
sms-y Alice - tego sie mozna po niej spodziewac
pocalunek - no w koncu jakas akcja;]
oj, i juz chaczyk polkniety, Aiden zabujal sie jak nic.
bardzo podoba mi sie postac Aidena. jest on taki spontaniczny i ma olewajacy stosunek do wszystkiego. nie ma takiego fiola jak Edzio z ta cala swoja przezornoscia. Casidy to w ogole bardzo zagadkowa postac, pelna tajemnic. nie rozumiem jej i bardzo chcialabym poznac jej historie. mam nadzieje, ze nas oswiecisz;)
tekst jak zawsze nieziemski i swietnie napisany. nie mam zadnych zastrzezen. piszesz bosko i z humorem. oby tak dalej
WENY |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|