FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Lunar Eclipse [NZ] +16 XXIX rozdziałów ! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Ankieta w celu ustalenia liczby czytających :)

Jeśli czytasz - kliknij ;)
87%
 87%  [ 205 ]
Jeżli czytasz - kliknij ;)
12%
 12%  [ 30 ]
Wszystkich Głosów : 235


Autor Wiadomość
Kame
Wilkołak



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 21:01, 08 Mar 2009 Powrót do góry

Trójkąt Anthony-Casidy-Aiden będzie inny niż Jacob-Bella-Edward, z tego prostego powodu, że Bella i Casidy się bardzo różnią. Dwa odmienne charaktery, ale i w tym przypadku łatwo nie będzie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Krota
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Nie 21:27, 08 Mar 2009 Powrót do góry

Ahh!!! no i zapomniałam napisać najważniejszą rzecz!!
Kame jesteś najlepsza, Twisted Evil love nie wiem czy się nie powtarzam ale co mi tam... Wink
Czekam na kolejne części


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aguś;)
Człowiek



Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 21:38, 08 Mar 2009 Powrót do góry

Mhm no no teraz to będzie dopiero akcja uczuć. Na pewno to nie będzie trójkącik Edward-Bella-Jacob ten będzie zdecydowanie ostrzejszy:D Aż się nie mogę doczekać co ten Anthony wymyśli:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raisa
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:39, 08 Mar 2009 Powrót do góry

AAA? Aiden/Anthony/Aro xD Każdy czegoś chce/chciał od Casidy xD
hmm... kolejny miły rozdzialik na Twoim koncie ^^ chylę czoło po prostu ;d


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bellafryga
Wilkołak



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:00, 08 Mar 2009 Powrót do góry

Bardzo miło :) Nie wypalasz się, jak to się często dzieje w miarę pisania ff :)
Podoba mi się pomysł balu. Czytałam już o kilku, ale ten jest zdecydowanie jednym z najciekawszych.
Mam nadzieję, że Anthony nie powiedział czegoś takiego Aidenowi, że ten zostawi Cas. To byłby koszmar. Zrób tak, a więcej nie wejdę na tą stronę (ale mi się szantaż udał, a co!) :D
Powodzenia w pisaniu i duzo WENY!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kame
Wilkołak



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 22:02, 08 Mar 2009 Powrót do góry

Powiem Ci w tajemnicy, że Aiden się nie podda bez walki Wink

Nie jest raczej typem faceta, który mógłby oddać ukochaną innemu dla jej dobra ;P Poza tym, raczej nie trawi Anthony'ego więęęc, będzie nieźle :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
darkeyeslady
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: BdG ;D

PostWysłany: Nie 22:07, 08 Mar 2009 Powrót do góry

TO. JEST. GENIALNE. !!

Aiden jest świetny, w bardzo ciekawy sposób ukazałaś jak bohater dojrzewa.
Jego wcześniejsze podejście do życia [czyt. egzystencji] było "a pieprzyć wszystko" xD xD, a teraz taka postawa...


pisz, pisz, pisz --> weny życzę Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez darkeyeslady dnia Pon 19:52, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
kamosoka
Człowiek



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 10:37, 09 Mar 2009 Powrót do góry

Jak zwykle mnie zachwyciłaś, rewelacyjnie się akcja rozwija:)

I błagam o more!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Już sie nie moge doczekać co zrobi Aiden, bo przeciez na pewno będzie walczył o swoją kobietę:)

"Ale Boże, jej biust tak dobrze wyglądał w tej sukience…
Wyimaginowane uderzenie w policzek"

Rozwaliłaś mnie tym tekstem, mam nadzieję, że częsciej zacznie zwracać uwagę na taakie rzeczy :D

Wciąż nie mogę uwierzyć, że to pisze gimnazjalistka, dziewczyno jesteś boska:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chce_tylko___Edwarda
Wilkołak



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:05, 09 Mar 2009 Powrót do góry

:D
czytalam juz wczoraj, ale jakos nie mialam czasu ani weny zeby naipsac konstruktywny komentarz Wink

na wstapie chcialam podziekowac Kame za wiadomosc o nowej czesci :D

Co do samej tresci, to coz,
jest swietna, jak zwykle, ale jakos czulam niedosyt.
moze bylo to zwiazane z tym, ze czytalam szybciutko, ale inne czesci wzbudzaly u mnie wiecej emocji.
podoba mi sie jednak watek Aidena, niech chlop zawalczy i pokaze, ze mu na niej zalezy. (nie mowie, ze dotychczas nie okazywal tego)

spodziewalam sie jeszcze, pokazania reakcji wiekszej grupy osob na ujawnienie ich zwiazku.

medalion Cullenow - nie sadzilam, ze nasza boska rodzinka sieje taka groze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kame
Wilkołak



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 17:10, 09 Mar 2009 Powrót do góry

Rozdział XVII

Wielka batalia

Czyli

Wampirzy dom wariatów


CASIDY:

-To jest nie do wytrzymania! Wciąż tylko sobie docinają, a kiedy mówię, żeby się zamknęli robią sobie zawody kto dłużej wytrzyma bez mówienia! GRRR…. – Rzuciłam wściekła szczoteczką do zębów. Mój telefon powoli rozpadał się na kawałki, chyba za mocno go trzymałam.
Minął już tydzień od balu, Anthony postanowił spędzać u mnie całe dnie i noce. Można by powiedzieć, że się do mnie wprowadził. Oczywiście, nie spodobało się to Aidenowi. W odwecie… również przebywał u mnie całą dobę.
-Uspokój się, Cas. – Alice nie była zmartwiona, raczej rozbawiona. – To taka męska rywalizacja o Twoje serce. Wiesz… przypomina mi to miłosny trójkącik Jacob- Bella- Edward hmm…
-Tak? A JA NIE WIDZĘ ŻADNYCH PODOBIEŃSTW! – „Jeden Missisipi, dwa Missisipi, trzy Missisipi”, znałam historię tej „wielkiej wojny o Bellę” na pamięć. Ja- w przeciwieństwie do Bells – wiem czego chce.
-Och, daj spokój. Pozwól im się powydurniać. A tak a propos… gdzie oni teraz są?
-Poszli do lasu na polowanie, jasna cholera, na pewno się kłócą kto upoluje coś większego – Matko jedyna.- Alice zaczęła się śmiać, ale szybko spoważniała.
-A co jeśli będą walczyć?
-Postraszyłam ich. Powiedziałam, że jeśli będą mieli zamiar się bić, to na pewno mi o tym powiesz, a wtedy wyprowadzę się do najsłoneczniejszego miejsca na ziemi. – Uśmiechnęłam się mściwie. Anthony świecił się w słońcu równie mocno, co Aiden.
- Oby Cię posłuchali. – zachichotała. – Zjadłaś śniadanie?
-Już dawno temu. Tak bardzo się kłócili o to, kto ma je zrobić, że postanowili się podzielić. Zapewne domyślasz się jaki był tego skutek – skrzywiłam się – Obudziłam się właśnie wtedy, gdy rozwalili mikrofalówkę. – Westchnęłam. – Oni naprawdę zachowują się jak dzieci. Anthony ma przecież tysiąc lat, a Aiden ponad sto, do cholery! – rozwaliłam baterię prysznicową. Pięknie.
-ku*** mać! – Pisnęłam jak mała dziewczynka. Alice roześmiała się. Usłyszałam jakieś kłótnie i warczenia z dołu. No tak – wrócili krwiopijcy.
-Alice, kończę już. Szatańskie pomioty, sama rozumiesz
-Haha… Pa, Cas. – Zawahała się – Miłej zabawy! – Rzuciłam telefon na łóżko

*********************************************************
-A ja jestem starszy i silniejszy
- Uważasz swój wiek za zaletę? Ha!
- Przynajmniej lepiej się kontroluję i nie boję się, że ją zjem!
- A ja za to…
-ku***, zamknijcie się! – Wrzasnęłam zatrzaskując książkę. Jak zwykle, pokój opanowała grobowa cisza. Po chwili wstałam.
-Idę spać.
-Dobranoc księżniczko
-Dobranoc skarbie – powiedzieli jednocześnie
-Ha! Odezwałeś się!
-Nie! Ty odezwałeś się pierwszy! – Ja pierdolę. Idę z tego domu wariatów. Wściekła zatrzasnęłam drzwi od sypialni.

************************************************************
Niedziela. Dzień wolny, a to oznacza tylko jedno. Cały dzień z wampirami. Siedzieliśmy przy stole.
Gryz.
-Jakby jej się coś stało, to mogę ją uratować jadem!
Gryz
-Ja też, może nie w ten sam sposób co ty, ale w ostateczności….
Gryz
- A ja przynajmniej mogę z nią spać, w każdym tego słowa znaczeniu!
Gryz
-Eeee…. Cas?
-No to teraz go przelicytuj Aiden. – Zrobił obrażoną minę. Nie wiem, czy dlatego, że technicznie nie jest w stanie zasnąć, czy też dlatego, że nie ma zamiaru się ze mną kochać. Nie, nie powiedział mi tego wprost. Słyszałam za to, gdy rozmawiał na ten temat z Alice. Wstałam i ruszyłam w stronę schodów.
-Wiesz Anthony, jakbym miała zamiar z Tobą spać, w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu, to już bym to dawno zrobiła. - Ai zrobił wredną minę. Anthony nie wyglądał na urażonego.
***************************************************************

Prawie miesiąc później:

-Gdzie Tony? – Podniosłam wzrok znad książki. Aiden wszedł do pokoju przez okno.
- Poszedł na polowanie. – Wyszczerzył zęby.
-I ot tak zostawił Cię ze mną? – Uniosłam brwi.
-No, nie do końca. Mieliśmy iść razem, ale jakoś udało mi się go zgubić. – był z siebie widocznie dumny
- No to mamy jakieś dziesięć minut ekstra – prychnęłam. Oszukanie Anthony’ego nie jest łatwe. Kto mógł to wiedzieć lepiej ode mnie?
-Świetnie – Uśmiechnął się i namiętnie mnie pocałował.
- Wiesz, od kiedy się wprowadził, obudziły się w Tobie hormony – powiedziałam ze śmiechem wplatając mu palce we włosy.
-Serio? – Mruknął całując moją szyję.
-Tak, zdecydowanie. Nie, żebym miała coś przeciwko. – Przyciągnęłam go bliżej siebie, po chwili leżał już na mnie. Wsunął ręce pod moje plecy i podniósł mnie do pozycji siedzącej, nie przestając mnie całować. Skoro on nie ma żadnych hamulców, to dlaczego ja mam się kontrolować? Odchyliłam do tyłu jego głowę i wodziłam językiem po jego szyi. Zadziałało. Po chwili cicho jęknął.
-Dość już tego dobrego gołąbeczki – Anthony siedział na parapecie ze znudzoną miną. Zobaczyłam minę Aidena i zaśmiałam się. Wyglądał potwornie głupio, gdy się złościł. Jak mała, pięcioletnia dziewczynka, której ktoś zabrał lizaka.
AIDEN:
Z jednej strony byłem wściekły na Anthony’ego, że nam przerwał. Z drugiej strony, jeszcze chwila i miałbym problem z samokontrolą. Raczej tą męską, niż wampirzą. Telefon zaburczał w mojej kieszeni.
-Tak?
-Aiden, jutro polowanie. – Emmet powiedział rzeczowo
-Co? Ale ja byłem tydzień temu!
-Nie marudź, wszyscy jedziemy.
-No ale szkoła!
- I tak ma być słonecznie. – Rozłączył się. Westchnąłem.
-Co tam? – Zapytała Cas.
-Muszę jechać na polowanie z rodziną. – Skrzywiłem się. Oczy Anthony’ego się zaświeciły.
-Mhm, w porządku –Wzruszyła ramionami. Chyba nie bała się zostać z nim sama.
-Anthony, możemy pogadać?
-Oczywiście. – Wstał. Zeszliśmy na dół do kuchni.
-Radzę Ci uważać. Usłyszę jedno słowo a…
-A co? Pobijesz mnie? – Prychnął. Zawarczałem.
-Tylko ostrzegam Hilson!

CASIDY:

Wstałam rano z potężnym ziewnięciem. Zeszłam na dół. Śniadanie było już na stole. Biały obiekt śmignął mi przed oczami.
-Anthony? Czy ty chodzisz półnagi po MOIM domu?
-Ups, wybacz, nie wiedziałem, że się obudzisz tak szybko. – Usiadł w ręczniku na krześle.
-Mogę się ubrać, jeśli Ci to przeszkadza.
-Taa… Ile razy widziałam Cię nago?
-Hm… kilka na pewno- zamyślił się.
- No właśnie. – „Mówiąc kilka razy, masz na myśli codziennie przez rok?”
-Może kiedy nie ma Aidena, wyjaśnisz mi co Ty tak właściwie odpieprzasz? – Miałam rozgniewaną minę. – Nagle Ci się zachciało o mnie walczyć co?
-Wiesz… Po prostu zdałem sobie sprawę, jak bardzo za Tobą tęsknię. – Uśmiechnął się.
-Bardzo romantyczne Tony! – Dostał gazetą po głowie.
- Ten dzieciak nie jest w stanie Cię obronić – Powiedział z poważną miną.
-Dobre sobie! Czy Ty czasem nie uczyłeś mnie walczyć po to bym SAMA potrafiła się bronić? – Sarkazm w moim głosie był bardzo widoczny. Nic już nie powiedział.
-Daj spokój. Jesteś tu już ponad miesiąc. Nie rozumiesz, co czuję? Wiesz, jak bardzo Cię szanuję, jak bardzo jestem Ci wdzięczna, ale to nie jest miłość Tony.
-Och, nie jestem idiotą Cas. Zdaję sobie sprawę, że mnie nie kochasz…. jeszcze. Ale to się zmieni. Tylko jeden z nas może kochać Cię prawdziwie – Uśmiechnął się z błyskiem w oku. Westchnęłam ze zrezygnowaniem.


************************************************

Następnego dnia:

-Skoro tu jesteś, to przydaj się na coś. Trenujmy. – Uśmiechnął się z satysfakcją
- Widzę, że się nie zaniedbujesz. Dobrze więc.
Poszliśmy o wiele dalej, niż ostatnio. Trening był bardzo ostry. Po godzinie nie byłam w stanie się ruszać. Z całą stanowczością mogłam jednak stwierdzić, że Anthony też nie wyglądał najlepiej.
-Robisz postępy księżniczko. – Wydyszał. Po chwili leżeliśmy wyczerpani na ziemi. Usłyszałam huk i otworzyłam oczy. Przed nami stało czterech wampirów. Ich oczy były porażająco szkarłatne. Przez chwilę pomyślałam, że to zwykli nomadowie, ale gdy zobaczyłam minę Anthony’ego wszystko stało się jasne.

Zabójcy mojego wujka.

Przyszli po mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kamosoka
Człowiek



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 17:24, 09 Mar 2009 Powrót do góry

NIE!NIE!NIE!

Bo się obrażę normalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie przerywaj w takim momencie, nie masz serca dziewczyno (obrazona mina)

rozdział cud, miód

rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

cieszę się, że być może wzięłaś pod uwagę moją sugestię, żeby było 18+ ha!

...bo wzięłaś, prawda? (prosi)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kame
Wilkołak



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 17:25, 09 Mar 2009 Powrót do góry

Tak tak... Chociaż to było ledwo +16 :P Jak ja bym napisała +18 to byłby taki hardcore, że nie moglibyście spać przez tydzień ;P

Jak będę miła, to napiszę jeszcze dzisiaj kolejny rozdział :P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kame dnia Pon 17:25, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
karolciaw
Człowiek



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Pon 17:28, 09 Mar 2009 Powrót do góry

trojkat zdecydowanie swietny Laughing
o tym, ze rozdzial cudowny, genialny, zabawny itd chyba nie musze pisac(powtarzam Ci to i tak za czesto, a nie chce, zeby stracilo sens Rolling Eyes )

ale

JAK MOZESZ KONCZYC W TAKIM MOMENCIE ?
*tupie noga*
czekam na ciag dalszy z niecierpliwoscia Twisted Evil

pozdrawiam Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kamosoka
Człowiek



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 17:29, 09 Mar 2009 Powrót do góry

myslę, że tu by się nikt o to nie pogniewał:p

Aiden to przecież lepsza wersja Edwarda, nie może więc mieć wymowek w stylu "zabije ją, skrzywdze, nie moge tego zrobić, nie przed slubem itp"

no dobra, napisz lepiej, jak długo mam cierpieć, czekając na dalszy ciąg, bo się na pracy skupić nie mogę


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
caroline200
Człowiek



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Opole Lubelskie / Lublin / Razem z Cullenami.;p / "Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc..."

PostWysłany: Pon 17:31, 09 Mar 2009 Powrót do góry

oł fuck!

Przez większość tego rozdziału umierałam ze śmiechu, ale ta końcówka naprawde mnie zaskoczyła.
Zabójcy wujka Cas?
Oj... będzie ciężko...
Jestem sanglant ciekawa co się stanie dalej...
Może Ai ( tak, bardzo ładny skrót, imię też :)) wpadnie znienacka i ich uratuje...
A może zdąży uratować tylko Caisdy, a Tony'ego zabiją, a Cas będzie obwiniała o jego śmierć Aiden'a?
Nie wiem. :p
Mam nadzieję, że kolejny rozdział niedługo, bo już się nie mogę doczekać.:D

Całuję,
C.:**


EDIT: Ai nie jast 100-letnim prawiczkiem, jak Edward.;p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez caroline200 dnia Pon 17:34, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Raisa
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:33, 09 Mar 2009 Powrót do góry

AaaaAAAAAaaaaa O_O Prze-rą-ba-ne ^^ Obydwoje wymęczeni po treningu i jeszcze czterech wrogów? oO Krzyżyk na drogę -.^ Ciekawa jestem jak to dalej pociągniesz
Pisz! Pisz!
Weny Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
safie
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 17:46, 09 Mar 2009 Powrót do góry

Na jej miejscu chyba bym im dała jakieś zajęcie w domi i spaliła ten dom w cholere :P

Jka można przerywać w takim momencie? no jak? :(

nadal piszesz rewelacyjnie - żeby konstruktywnie było Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
s.mapet
Zły wampir



Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.

PostWysłany: Pon 17:51, 09 Mar 2009 Powrót do góry

O chole**
że tak powiem...
No to Cas i Tony i mają niezły orzech do zgryzienia - coś czuję, że Aiden przyjdzie z odsieczą Wink
Rozdział genialny (jak zawsze) xD

Weny!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asia87 poznan
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:57, 09 Mar 2009 Powrót do góry

brakuje mi słów na opisanie tego opowiadania jest po prostu genialne.
Podziwiam taką fantazję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POZDRAWIAM


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
host
Zły wampir



Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: nysa

PostWysłany: Pon 17:58, 09 Mar 2009 Powrót do góry

o k****a!!!! teraz to sie zaczyna akcja. WOW o Boze, co bedzie dalej. moja wyobraznia pracuje teraz na zwiekszonych obrotach. mam nadzieje, ze sie wszyscy nie pozabijaja. naprawde swietnie wprowadzasz poczatek akcji. urwalas akurat we wspanialym momencie i teraz MY twoje fanki czekamy, obgryzajac paznokcie na ciag dalszy.
ale mnie nakrecilas tym ff. strasznie alez to strasznie mnie on wciagnal.
dodawaj szybciutko naspelny rozdzialik bo inaczej to wyladuje w wariatkowie. (oh, gdyby tam byli tacy pacjenci jak Aiden i Anthony, moze bym tam nawet zostala na dluzej)hehe;]
Wenki
P.S dzieki na wiadomosc, jest bardzo przydatna;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin