 |
|
 |
|
Poll :: Ankieta w celu ustalenia liczby czytających :) |
Jeśli czytasz - kliknij ;) |
|
87% |
[ 205 ] |
Jeżli czytasz - kliknij ;) |
|
12% |
[ 30 ] |
|
Wszystkich Głosów : 235 |
|
Autor |
Wiadomość |
Aguś;)
Człowiek
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Nie 20:56, 01 Mar 2009 |
 |
Masz cudowny umysł:D Pisanie w ten sposób to TALENT :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Krota
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany:
Nie 21:02, 01 Mar 2009 |
 |
Heh...cóż więcej mówić teraz na myśl przychodzi mi tylko SUPER:D
Normalnie nie mogę się doczekać dalszych losów Aidena i Casidy
Czekam i życzę W.E.N.Y.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Bellafryga
Wilkołak
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 21:29, 01 Mar 2009 |
 |
Bosssko! Jestem totalnie zachwycona. Ile to pisałaś? Trzy godiny? Dwie? Niejedna osoba na tym forum musiałaby poświęcić o wiele więcej czasu, aby napisać tak perfekcyjny, intrygujący i długi rozdział. Pełen szacunek.
Aha! I nie mam nic przeciwko, żebyś dodała dziś jeszcze kilka części :D Mam pewność, że nawet za godzinę-dwie przeczytałabym coś niesamowicie wciągającego.
DUŻO WENY! (i przepraszam za mało konstruktywny komentarz :) ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Chce_tylko___Edwarda
Wilkołak
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 10:07, 02 Mar 2009 |
 |
aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!! KONIEC. W TAKIM MOMENCIE?
CZYM NAGRZESZYLAM?
poczatkowo nie czytalam ff. wiecej nawet nie otwieralam. nie lubie przegladac nowych.
natomiast wczoraj wieczorem Ms. Cullen kazala mi koniecznie przecvzytac i stalo sie.
dzisiaj sie zabralam.
pierwsze wrazenie? - o nie!! znow jakis nowy bohater. za to forks i kolejna przerysowana historia milosna.
jednakze czytalam dalej i teraz - po 5 rozdzialach - jestem absolutnie zakochana.
Oryginalnie, pomyslowo, dobry styl.
mignelo mi kilka bledow i literowek, ale to bez znaczenia przy TAKIM tekscie.
Asolutnie genialne.
moge miec tylko prosbe, zebys zaznaczala w temacie, ile jest juz czesci, bo ciagle odswiezanie stron jest frustrujace.
z niecierpliwoscia czekam na dalsze czesci. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Pon 14:23, 02 Mar 2009 |
 |
Uwielbiam czytać wasze komentarze ;]
Chyba poprostu uwielbiam WAS
Wróciłam ze szkoły i zabieram się za kolejny rozdział.
Bierzcie ze mnie przykład. Piszcie tu dużo i często xD
Pozdrawiam :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shili
Człowiek
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 85 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 15:14, 02 Mar 2009 |
 |
Kurcze, przeczytałam wszystko i jestem pod wrażeniem :) to jest super, bardzo mi przypadło go gustu, oryginalne opowiadanie, widać masz mnóstwo pomysłów. Oby tak dalej :D. Czekam na następne rozdziały ! :> |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shili dnia Pon 15:15, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Pon 15:59, 02 Mar 2009 |
 |
Można się było tego domyśleć, że Carlisle wie- zmyślny jest ;P
Rozdział genialny, stąd te wszystkie pozytywne komentarze jak mniemam xD
Wyczekuje na kolejny rozdział, bo chce poznać tajemnicę naszej drogiej Cas.
WENY!
P.S. Aiden przypomina mi trochę Zero z Vampire Knight (<3) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Pon 16:16, 02 Mar 2009 |
 |
kochana s.mapet
Aiden przypomina Ci Zero z Vampire Knight, ponieważ jest on odrobinę przerobionym Zero xD Tak wiem, też go kocham xD
Za 20 minut nowa notka  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Pon 16:45, 02 Mar 2009 |
 |
Minęło blisko 30 xD
A tak szczerze, to pomysł oparcia Aidena o Zero bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że stanie się trochę taki bardziej uczuciowy.
Mam małe podejrzenie co do Cas., ale raczej się nie sprawdzi :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krota
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany:
Pon 16:48, 02 Mar 2009 |
 |
Normalnie co 10sek. odświeżam tą stronę a tu nico!!
zarz oszaleje
Pozdrawiam!! i życzę weny  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Pon 16:50, 02 Mar 2009 |
 |
Marudy jedne xD
Proszę o komentowanie moich wypocin
Rozdział VI
By odkryć tajemnicę
Czyli
A jednak wiesz
AIDEN
Rozmawialiśmy. Długo. Bardzo długo. Nie poszliśmy do szkoły. Tyko rozmawialiśmy w sterylnym gabinecie Carlisle’a. Po kilku godzinach mieliśmy ustalone kilka rzeczy.
Casidy wie. Wiedziała od pierwszego spotkania. Nie ma zamiaru powiedzieć nam skąd. Kategorycznie odmawia poinformowania o tym reszty rodziny Cullenów.
Carlisle domyślał się w tym samym stopniu co ja. Ale nie domyśla się wciąż tego, że Casidy NIE TYLKO wie, czym jesteśmy. Najwidoczniej tylko ja zauważyłem jej nadludzkie cechy.
Nasza rozmowa niewiele zmieniła, jeżeli o mnie chodzi. Nie jestem ani trochę bliżej prawdy.
CASIDY:
Nie było źle. Przynajmniej skończą ze swoimi głupimi gierkami. Nie wydaje mi się, by chcieli odkryć, skąd wiem o ich - jak to sami nazwali- przypadłości . Zdecydowanie nie dotyczy to srebrnowłosego. Przeszywał mnie wzrokiem, jakby chciał wejść mi do głowy. Nawet gdyby teoretycznie mógł, to nie ze mną takie numery. Na początku rozmowy byli spięci. Rozumiem to. Nie każda nowo napotkana dziewczyna potrafi rozpoznać wampira ze stuprocentową skutecznością. Najszybciej do nowej sytuacji dostosowała się Alice. Po jakimś czasie uśmiechała się patrząc na mnie. Niedługo później inni poszli w jej ślady. Wszyscy, poza Aidenem.
**********************************************************************************
Siedziałam w fotelu, czytając książkę od Carlisle’a. Byłam praktycznie nieubrana i miałam mokre włosy, ale zdecydowanie było mi za gorąco. Wstałam, otworzyłam wszystkie okna i wróciłam do czytania. Mam nadzieję, że nikt nie będzie mi przeszkadzał co najmniej do jutra rana. Wtedy usłyszałam znienawidzony dźwięk. Dzwonek do drzwi. „Czego do jasnej cholery?” pomyślałam. Z ogromną niechęcią podniosłam tyłek z fotela i otworzyłam drzwi. Przez chwilę pomyślałam, że dostanę zawału.
AIDEN:
Stała przy drzwiach z mokrymi włosami, patrzyła na mnie groźnie. Nie miała na sobie nic, prócz białej koszuli zapiętej na dwa ostatnie guziki. No i poza jej dużym medalionem-serduszkiem, z którym się nie rozstawała. Zawstydziłem się odrobinę bardziej niż powinienem i skupiłem się na swoich butach.
-Tak? – Zdecydowanie ton jej głosu był tak samo groźny, jak wzrok. Nie tak aksamitny jak zwykle. Ciekawe czy bardzo przeszkadzałem? Ehh… Bez znaczenia. Zauważyłem, że gdy mówiła, nie można było u niej wyczuć ani odrobiny zażenowania czy wstydu.
- Wpadł do Ciebie Twój wampirzy znajomy, a Ty nie zaprosisz go do środka?- Powiedziałem z bardzo wyczuwalną nutą ironii. Chyba lekko się zmieszała. Ton jej głosu lekko złagodniał.
-Taa, wejdź proszę. – zrobiła mi miejsce w przejściu i zamknęła za mną drzwi. Zauważyłem książkę o medycynie naturalnej, leżącą niedbale na fotelu. Więc przeszkodziłem jej w czytaniu, to dlatego była taka zła. Przewróciłem oczami. „Normalnie jak Carlisle”. Usiadła w fotelu, a ja zająłem miejsce na kanapie po przeciwnej stronie. Chyba nie miała zamiaru ze mną rozmawiać. Sięgnęła po książkę i zaczęła czytać. Minęła godzina, później kolejna, w końcu przewróciła ostatnią stronę. Zatrzasnęła z hukiem lekturę wielkości encyklopedii.
Było około dziesiątej, może nawet jedenastej..
-Nie jesteś głodna? – przerwałem milczenie. „Czy Ty naprawdę chcesz się upewnić, że naprawdę je?” skarciłem się w duchu
-A ty? – powiedziała wymijająco, unosząc brwi. Jednak opuściła je, gdy tylko podniosłem oczy, by na nią spojrzeć. Byłem na polowaniu. Nie pożywiłem się niczym smacznym, ale mogłem wykonać mój plan, bez potrzeby jutrzejszego wyjazdu. Wstała i wyszła do kuchni. Kiedy wróciła miała ze sobą talerz z kanapkami. „Widzisz idioto? Jednak je”.
Gdy skończyła poszła na górę, pokazując mi gestem, że też mogę iść. Tak też zrobiłem. Jej pokój nie był udekorowany. Po prostu było tam biurko, szafa i – ku mojej uldze – łóżko. „Przypominam Ci, że w Twoim pokoju także jest łóżko” po raz kolejny dzisiaj skarciłem sam siebie. Doprawdy nie wiem na co liczyłem.
CASIDY:
-Nie sądzisz, że już późno Aiden? –powiedziałam najsłodszym głosem na jaki było mnie stać. Myślałam, że poczuje się urażony moją niegościnnością. On jednak się uśmiechnął. Pierwszy raz widziałam jego uśmiech. Zdecydowanie był powalający. Przeszło mi przez myśl, że chyba nie ma zamiaru wyjść.
-Przykro mi Casidy. – Jego głos był przesycony słodyczą - Nigdzie się nie wybieram. – Zatkało mnie. Że niby co? Popatrzyłam na niego trochę jak na osobę niesprawną umysłowo. Uśmiechnął się jeszcze szerzej.
-Ty znasz mój sekret. Wiesz, że jestem wampirem. Teraz ja chcę poznać Twój. Chcę dowiedzieć się, skąd wiesz. – Moja mina musiała być coraz głupsza. No chyba go powaliło. Co on KONKRETNIE ma na myśli. Chce mnie zmusić do powiedzenia prawdy, czy co?
-Nic ode mnie nie wyciągniesz Cullen. Nic Ci nie powiem- Słodycz zmieniła się w ogień. On jednak nie przestawał się uśmiechać. Zmierzwił swoją czuprynę mówiąc.
-Nie musisz mi nic mówić. Sam się dowiem. – Okej, nic nie rozumiem
-Co masz na myśli? – Spojrzałam na niego podejrzliwie.
- Od dzisiaj będę spędzał z Tobą dużo więcej czasu. A zacznę od hm… w pewnym sensie zamieszkania z Tobą. – NO CHYBA ŚNISZ!!
-Jeśli naprawdę znasz wampiry tak dobrze, to nie będziesz nawet próbowała wywlec mnie stąd siłą. – posłał mi szatański uśmieszek. Szczerze? Chętnie bym go wywaliła przy użyciu siły. Ale to mogłoby mnie zdradzić. Cóż więc mi pozostało? Patrzyłam na niego z tępą miną. Modliłam się, by czasem mu zbyt wiele nie powiedzieć podczas jakiejś rozmowy. Czeka mnie ciągłe kontrolowanie się. Jak ja to wytrzymam?
-Nie martw się. Nie musisz ze mną rozmawiać. Możesz traktować mnie jak powietrze. – bardzo chętnie, ale nie zmienia to faktu, że będę próbowała Cię stąd wykurzyć innymi sposobami, niż siłą.
AIDEN:
Wydaje się, że mój szatański plan działa. Tak zdezorientowanej jeszcze nigdy jej nie widziałem. Zdecydowanie osiągnąłem swój cel. Po chwili w jej oku mogłem dostrzec błysk. Szczerze mówiąc, nie wiem co jej chodzi po głowie.
-Jak powietrze, tak? – pokiwałem tylko, coraz bardziej zdekoncentrowany. Bez słowa wzięła kosmetyczkę z szuflady i poszła do łazienki.
Nie było jej około trzydziestu minut. Usiadłem na krześle przy jej biurku Rozejrzałem się po jej pokoju. Niestety nic nie wyjaśniało mi odmienności Casidy. W tym momencie otworzyła drzwi. O zgrozo… Miała na sobie ręcznik. Tylko jakiś krótki kawałek materiału. „Dobra, bądź mężczyzną Aiden!” myślałem sobie... „NIE NIE… Właśnie nie bądź mężczyzną!” Dobra, napad paniki opanowany. Podeszła do szafy nie patrząc na mnie i co ta cholera zrobiła? No właśnie, zrzuciła ręcznik. Odwróciłem głowę. „Ty idioto! Zobaczyłbyś jak wiele jeszcze ma blizn!” Krzyczała część mnie, która chciała osiągnąć priorytetowy cel. „Jakoś nie sądzę, bym skupiał się na bliznach” Moja druga połowa broniła się. „ A tak poza tym, to wstydliwa dziewczynka z tej Casidy, nie ma co.”
-Ee… Mogłabyś się jednak ubrać Casidy? – Nie, nie miałem odwagi, by podnieść głowę. Nic nie odpowiedziała. Ba! Nawet na mnie nie popatrzyła! Podeszła do innej szafki, wyciągnęła z niej t-shirt i majtki, leniwie zaczęła je wkładać.
-Eee… Teraz lepiej, ale może ubrałabyś się jednak ciut eee… bardziej? – Olała mnie po raz kolejny. Tym razem zupełnie. Najzwyczajniej w świecie mnie nie posłuchała.
-Umm… Casidy? – Tak, to już było prawie nieśmiałe. – Słyszysz mnie? – Nie odpowiedziała, nie podniosła głowy, nie zareagowała. Wtedy to do mnie dotarło.
-Wiesz, nie do końca o to mi chodziło ,gdy mówiłem, że możesz mnie traktować jak powietrze. – Tym razem uśmiechnęła się pod nosem. Zgasiła światło, zdawało mi się przez moment, że widzi wszystko równie dobrze, jak przed jego zgaszeniem. Położyła się spać nie nakrywając się niczym. Okno było otwarte na oścież. Teoretycznie powinno być jej zimno. Ale nie było. Tak, to pasowało do jej wizerunku „wampirzej przyjaciółki”. Zamknęła oczy. Nie byłem stuprocentowo pewny, czy aby na pewno zaśnie. Po jakimś czasie jej oddech stał się spokojniejszy. A jednak. Nie wierciła się, nie przewracała z boku na bok. Gdybym nie czuł bardzo cichego bicia jej serca pomyślałbym, że nie żyje.
-Dobranoc Casidy – wyszeptałem bardzo, bardzo cicho. Jestem pewien, że nawet jeśli jeszcze nie śpi, nie jest w stanie tego usłyszeć.
-Dobranoc Aiden. - wyszeptała |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Kame dnia Pon 16:52, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
kamosoka
Człowiek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 17:03, 02 Mar 2009 |
 |
Świetnie piszesz!!!!!!!!teraz będę na bierząco sledzic, czy nic nowego nie dodałaś!!!!!!Kim ona do choley jasnej jest>?????????Mam nadzieję, że szybko to wyjaśnisz:) Tekst zupełnie inny, cieszy mnie to niezmiernie, gdyż większość nowych opowiadań dotyczy dokładnie tego samego i opiera się na sprawdzonych już schematach (Bella i Edward).Pozdrawiam i życzę weny:) I czekam na następne części, gdyż naprawdę są wściągające:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
s.mapet
Zły wampir
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.
|
Wysłany:
Pon 17:09, 02 Mar 2009 |
 |
Ach ta Cas. ona nam tu deprawuje Aidena, który zasłużył sobie poniekąd na takie zachowanie. Rozdział jak najbardziej genialny i powiem, że twoje ff coraz bardziej mnie wciąga.
Mam nadzieję, że pomysł cię nie opuści i uraczysz nas szybko kolejnym rozdziałem, bo jak to mówią apetyt rośnie w miare jedzenia ^^. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Carlie
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 17:14, 02 Mar 2009 |
 |
o.O no proszę jakie ciekawe opowiadanie... jestem pod wrażeniem. Pierwszy raz komentuję cokolwiek na tym forum...cóż pijawka ze mnie niedobra :D . Nie mogłam się powstrzymać...
Jak już ktoś napisał "weszłam...zostaję" czy coś w ten deseń. Gratuluję pomysłu, fabuła jest naprawdę wciągająca. Czyta się lekko i przyjemnie, na błędy nie zwracam uwagi...bardziej interesuje mnie treść niż zapis...czy jakoś tak, wiadomo co i jak. Syndrom wielokropka mi się aktywował i piszę bez ładu, i składu...dowód na to, jak bardzo podoba mi się Twoje opowiadanie. Zapewne zaczną częściej się udzielać.
Teraz o ostatnim rozdziale: hihi Casidy też jest świetna... zastanawia mnie od kogo i w jakich okolicznościach dowiedziała się prawdy o rodzinie Cullenów. Aiden zdecydował się zamieszkać z nią, aby odkryć jej sekret. Dziewczyna ciekawie próbuje do wywalić z domu :D
Teraz pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość i czekać grzecznie na kolejny rozdział. Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję pomysłu :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carlie dnia Pon 17:16, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
 |
 |
Kame
Wilkołak
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Pon 17:33, 02 Mar 2009 |
 |
Czeka nas jeszcze jeden rozdział odkrywania tajemnicy. Później się wyjaśni jedna setna sekretu xD
s.mapet pisałaś wcześniej, że masz jakieś podejrzenia co do Casidy. Mogę wiedzieć jakie? xD
Mogę dla was jeszcze jeden rozdział dzisiaj napisać chociaż... no nie wiem, nie wiem... xD |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kame dnia Pon 17:39, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
kamosoka
Człowiek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 17:38, 02 Mar 2009 |
 |
Napisz:) Widzę, że musimy Cię ładnie prosić:) Nie chcę, żeby to zabrzmiało arogancko, ale jeśli mi się podoba to, co piszesz, tzn , że to musi być DOBRE:) byle czego nie czytam i nie komentuję:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
nadya
Nowonarodzony
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom
|
Wysłany:
Pon 17:39, 02 Mar 2009 |
 |
ja nie proszę.........ja wręcz błagam o nowy rozdział!!!!!!
ten ff jest boski taki inny, już mam dość E&B tu jest coś nowego
i świeżego!!!!!! pisz dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krota
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany:
Pon 17:41, 02 Mar 2009 |
 |
No... ej nie żartuj sobie pisz ten rozdział!! :D Normalnie rozwaliłaś mnie tym rozdziałem, ta Casidy to niezła jest
Czekam na kolejne!
Życzę W.E.N.Y.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dahrti
Zły wampir
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 328 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:54, 02 Mar 2009 |
 |
Pisz, pisz. Masz niesamowite tempo, ale to w zaden sposób nie odbija się na jakości rozdziałów więc pozwalam sobie na małe poganianie, choc zazwyczaj staram sie tego unikać
Czy ja już pisałam, że bardzo mi sie glowni bohaterowie podobaja? Ten motyw z recznikiemmm super. Autorefleksje i reflekcje Aidena... miodzio;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
safie
Człowiek
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pon 18:10, 02 Mar 2009 |
 |
Kame napisał: |
Czeka nas jeszcze jeden rozdział odkrywania tajemnicy. Później się wyjaśni jedna setna sekretu xD
s.mapet pisałaś wcześniej, że masz jakieś podejrzenia co do Casidy. Mogę wiedzieć jakie? xD
Mogę dla was jeszcze jeden rozdział dzisiaj napisać chociaż... no nie wiem, nie wiem... xD |
Kame pisz, pisz, nie powstrzymuj się ;P
Rany dziewczynooo... opowiadamie jest niesamowite. Ciekawe co "dolega" Casidy? Motyw z ręcznikim, siatkówką, ksiażkami - wow
Ile planujesz rozdziałów? mam nadzieję, ze jak najwięcej.
Aaa... i pisezsz tak, ze rozdziały polyka sie wzrokiem xp |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|