Mr. Horrible - ,, Pan Okropny" (+18) NZ 1-4rozdz. PL

Jeszcze raz przepraszamy za tak długą przerwę, to już raczej nie powinno się powtórzyć
problemy ze sprzętem nie robią gry

ROZDZIAŁ 3 DO POBRANIA ->

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja ze swojej strony strasznie przepraszam za zamianę plików i pierwsze dwa rozdziały wstawiłam bez bety. To znaczy wisiały tylko przez 2 godziny, ale było już z 50 ściągnięć i mam cholernie wielką nadzieję, że czytaliście TYLKO 3 chap... W przeciwnym razie pewnie nam obniżyłam standardy ^^. No nic, teraz jest już w porządku, tylko że nie połączyłam plików z chapami 1-2 i chapem 3.

Przepraszam ;(

Wreszcie sie za to wzięłam i powiem bez owijania w bawełnę: zaje***te... Po prostu idzie sie polać ze śmiechu, dodatkowo styl i sposób w jaki jest pisane jest genialny. Oczywiście wielkie pokłony w stronę tłumaczek, bo się spisują.
Czekam na następny rozdział, bo dawno sie tak dobrze nie bawiłam :D

Na początek OSTRZEŻENIE: Nie jedzcie przy czytaniu! Omal nie umarłam zakrztuszając się kanapką... :D
Rozdział rzeczywiście dodany ze sporym poślizgiem. Musiałam przeczytać całość, żeby przypomnieć sobie fabułę, ale najważniejsze, że jest Wink

Co do tekstu, to jest on (razem z Bellą Swan Kidnaper) najzabawniejszym, z czytanych przeze mnie na tym forum (chociaż nie mam aż tak wielkiego rozeznania :) )
Rozwaliła mnie ta zasada :"ziomki ponad poziomki" :D Zaczęłam chichotać jak szalona :D Biedny Edward. Byc w tak bliskim kontakcie z niepożądanym gejem to musi być traumatyczne przeżycie, chociaż szczerze mówiąc, potem już to sobie nadrobił Twisted Evil

Cóż wiecej moge powiedzieć... Całość po prostu jest świetna!

Ale, żeby nie było tak wesoło, to muszę powiedzieć, że w ff pojawiły się części nieprzetłumaczonego tekstu popisane w nawiasach (w 1 i 2 rozdziale). to pewnie najzwyklejsza pomyłka, ale radziłabym jeszcze raz to przejrzeć Wink

pozdrawiam i życzę czasu na tłumaczenie :)

EDIT: sorry, mój błąd. Po prostu nie spojrzałam na powyższy komentarz... :)

Cytat:

Ale, żeby nie było tak wesoło, to muszę powiedzieć, że w ff pojawiły się części nieprzetłumaczonego tekstu popisane w nawiasach (w 1 i 2 rozdziale). to pewnie najzwyklejsza pomyłka, ale radziłabym jeszcze raz to przejrzeć

Geez, napisałam wyżej, że pliki się zamieniły ^^. Już zostały wstawione właściwe.

Cieszę się, że historia się spodobała Wink

I co ja mam powiedzieć?
Cóż, to jest całkowicie inne od ficków które czytałam i.. podoba mi się. (;
Baby Swan i Rich Kid.. Wow. Szacunek dla autorki tego ff. No i.. Ej. Bella przyjaźni się z gejem, którym jest James? Drugi raz - wow. Z niecierpliwością czekam na następny, czwarty, rozdział.
Pozdrawiam,
E.

Cytat:

Czy on naprawdę zaczął opowiadać literackie dowcipy? To gówno zawsze sprawiało, że moje
majtki robiły się wilgotne. Oczywiście tylko wtedy, kiedy miałam je na sobie. Cholera.
Założyłam je dzisiaj, prawda?

Leżę i kwiczę.

Cytat:

Nie potrafię zrozumieć, jak w ogóle można pisać o
cudzych bohaterach. No bo po co tracić czas na pisanie gówna, którego i tak nie możesz
opublikować, bo nie masz do niego praw autorskich. Mimo wszystko, nie powinienem był jej
oceniać.

W tym miejscu zaczęłam charkać, chrumkać i co nietylko, aż szwagier kazał mi się zamknąć.

Cytat:

tą pierdoloną tyradę

tę!!

Cytat:

Roześmiała się. Wnioskując z jej postury, spodziewałem się usłyszeć delikatny i dźwięczny szczebiot wróżki, a nie dźwięku, który można porównać jedynie do rżenia stada koni. Muszę przyznać, że była trochę przerażająca.

Autorka zdecydowanie chce zabić swoich czytelników! :D

Rozdział rewelacyjny. Pocałowali się - szok. Chociaż Baby Swan lubi zaskakiwać. Ciekawi mnie, czy naprawdę drag show jest takie "straszne". Z chęcią sama bym jedno obejrzała.
Podziwiam Was wszystkie i tłumaczki, i betę za to, że udało Wam się tak dobrze dopracować ten rozdział - nie każdy tak potrafi.
Wybaczcie mało konstruktywne, ale brak mi słów ze śmiechu.

Ziomki ponad poziomki,
Wy i ja - Marta.

yeah 3 rozdział :D
moj pierwszy komentarz do tego ficka był przepełniony euforią- ten tez pewnie bedzie :P
po raz kolejny wychwalam TĄ Belle. Rozawala mnie dziewucha :)
Edward jaki bystrzacha- dobrze, ze wie, ze Go ciągnie do Belli xd.
Trzeba przyznac- oboje maja nie wyparzone mordy - i to mi sie podoba ;D
Ff utrzymany w zajebistym humorze. Tak zgadzam sie - nie jeść podczas czytania :P.
Dziekuje po raz kolejny za tłumaczenie, na nowa czesc troche sie naczekalam, ale warto bylo. Ta koncowka. Mrr. xd.
Czekam na more i more i more... :)
Pozdr A.

Yeach, ten fanfick jest boski ;D
POCAŁOWALI SIĘ xD devil

"Jasper pewnie przeleci tę laskę w kiblu, pierdoląc tym samym moją jedyną szansę by naprawić sprawy z Bellą. W czego konsekwencji będę zmuszony zabić mojego najlepszego przyjaciela. To bez wątpienia był najdziwniejszy, ku***, dzień w całym moim życiu."
Czytając ten fragment mało brakło a bym się posikała xD

”cycuszki, chlanie, cycuszki, rzyganie”.
nie ma to jak mieć porządne motto życiowe ;D
Uwielbiam sposób bycia TEJ Belli i to jak Edward sprawia że nasza Hipiska zaczyna myśleć nad swoim życiem...

Życzę Weny i czasu, pozdrawiam Agness. ;D devil

Dziewczyny, dużo ciepłych słów należy się wam za zgrabne wyrażenia, które wynajdujecie i które są również przezabawne w naszym języku.Dzięki temu rewelacyjnie oddajecie klimat tego ff.Ale i będzie odrobina dziegciu.Bo jak robić dobrze to do końca.W rozdziale 3 słowo psychic, którym Edward opisuje Alice nie znaczy "psychiczna" tylko w tym kontekście osobę obdarzoną nadprzyrodzonymi zdolnosciami czyli wrózka, jasnowidz, telepatka itp.Słowo to należy do tzw. false friends czyli słów,które budzą łatwe skojarzenia z podobnymi w języku polskim, ale tak naprawdę znaczą co innego.

O mój boszzzz !!!
To jest poprostu prześwietne :)
Uśmiałam się i to pożądnie :)
A taaak.! Swietne na poprawę humoru :) Zwłaszcza teraz potrzebne, bo school.
Bella, hipiska ... Zaje*iście mi się podoba :) A Jass, o mój boźku .... miodzio :)
No i żeby nie było że Eddiego wydziedziczyłam, z mojej wypowiedzi, on to w ogóle boczek z miodem :)
Pozdrawiam. I Ave Vena.

4 chap is up na hamsterku , enjoy !

[link widoczny dla zalogowanych]

hahahahahahaha...o ranyyyyyyyyyyyyxD
To jest zaje***te!!!! Cały czas leże i kwicze:D No nie mogę z tej Belli.

"Rich Kid" mnie całkowicie powala!!!

"Chryste podskakujący na sprężynie" ! WDF???!!:D

„Tak, Rich Kid, mam samochód, ale nie jest do końca na chodzie.”
Chyba że jest się Pierdolonym Fredem Flinstone2. :D:D:D

"Jezu pomykający na szczudłach." Ja pitole!!! :)

"Rich Kid, nazywasz się jakoś? Nie potrzebuję całego nazwiska. To gówno przed ,,Czwarty”mi wystarczy." :D

Mogłabym wypisaywac miesiącami:p
WENY!!!!!
Lew

Moje ulubione z tego rozdziału to : "Mount Gej Everest" i "Chryste na drążku pogo". Wasze tłumaczenie jest tak barwne, że nie ciągnie mnie na razie co oryginału. Jestem przekonana, że dzięki Wam polska wersja dla mnie będzie zabawniejsza. Więc poczekam.
Lubię tę wersję Edwarda, Belli, Alice i Jamesa/Victorii. Coś innego, odlotowego.

moonCarol napisał:

Heltusie, wiecie, że ja was LOVE za Horribelka :D

to byłam ja, jego matka chrzestna lol

Karol, ja sobie wypraszam.

Matką Chrzestną Horribla jestem ja, więc się nie wpitalaj!

"Pan Okropny" jest niesamowity. Porównując go to innych ff, które czytałam, stwierdzam, że ma najlepsze teksty. Rozśmieszają, powalają i ogólnie są zajekurnażyste. Zauważyłam, że Amerykanom brakuje przeklinania, skoro wkładają tony do każdego ff. I dobrze. Opowiadanie staje się bardziej realne, tak jak np. serial Skins. Główni bohaterowie nie mogą być święci.
Już parę razy próbowałam czytać Horribla w oryginale, przeczytałam bodajże jeden rozdział, ale nie mogłam się zmusić do dalszego czytania. Nie wiem dlaczego. Może po prostu tłumaczenie lepsze. Wink

Miłego, łatwego i szybkiego tłumaczenia. :)

Pan Okropny to pieprzone opowiadanie tysiąclecia, jeszcze nic nigdy nic jak chodzi o styl tak mnie nie powaliło! Po prostu mega! Jeśli opisałaby to jakaś osoba postronna to pewnie byłoby zwykłym opowiadaniem o dziewczynie która ma przyjaciela Draq queen ;> wszyscy Chrystusowie występujący w Mr.H mnie rozwalają , każde zdanie jest perfekcyjne, idealnie oddające charakter postaci - popieprzonej Baby Swan i Rich Kid to taki dobry koleś , szukający wrażeń przy przynudzającej matce.

Rich Kid wspinający się na Mount Gej Everest ... James - Draq Queen - wychowawca w przedszkolu ... mistrzostwo!

Cytat:

- Cholera, Alice, przynajmniej będę mogła powiedzieć wnukom, że poznaliśmy się w galerii
sztuki, na wystawie O'Keeffe. Wasza dwójka będzie musiała wyznać, że poznała się na drag
show. Spróbuj zmierzyć się z tym, suko.

zabiło mnie na wstępie.

Właściwie żeby zacytować najlepszy fragment , musiałabym to wkleić całe opowiadanie ( :

mnie też rozwaliło to opowiadanie... humor specyficzny... dość seksualny humor, kttorego cichym wyznawcom jestem :P

a dlaczego nie :)
jestem ciekawa co się wydarzy jeszcze, szczególnie na tym spotkaniu z matką Edzia :P

pozdr.
kirke

Jeju !
Ten ff jest świetny. Teksty powalają na łopatki. Zastanawiam się jeżeli Alice ma taką gadkę to co dopiero Emmet ? O ile oczywiście mój miś tu będzie :P
Pomysł jest ciekawy. Baby Swan i Rich Kid - cudowna para.
Cała akcja z tym Drag show ... James olśniewającą Victorią.
Ciekawi mnie jak wypadnie drugie śniadanie u Cullenów.
natalia jesteś genialna ! Super że zaczęłaś tłumaczyć Pana okropnego. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział
Weny przy tłumaczeniu.
Pozdrawiam

Te opowiadanie jest świetne czytałam je po angielsku i autorka ma duże poczucie humoru, a styl pisania mnie powala. Ale chyba najlepsza w tym wszystkim jest ironia sytuacji i zdarzeń i Draq Queen...boskie!Cieszę się, że ktoś tłumaczy tak dobre opowiadanie z powodzeniem jak narazie widzę.