Zmrok [NZ] | Rozdział XI | 7 września

AAAAAAAAAAAA a gdzie następne 20 stron? Gdzie? Albo konkretniej: kiedy?

heeeeh to chyba nie był konstruktywny komentarz. Co ja uważam za dobre w Twoim opowiadaniu? Wyważenie tej części. Bella nie jest ckliwa, cukierkowata, niepewna, łatwowierna, nieczuła jak skała ani zimna. Jest... chyba w sam raz. Przynajmniej moim zdaniem.

od rana czekałam na ten rozdział.
Nie wiem dlaczego, ale wydawał mi się nieco inny od pozostałych, a mimo to wspaniały, tak jak wszystkie.
Jestem pełna podziwu.
Życzę inspiracji!

Jestem zachwycona. Ostatnie 2 zdania były idealne. Nie wiem jak to robisz, ale naprawdę cudownie się czyta.
Emmet jak zawsze mnie rozbawił. Bella nareszcie zaczęła troszczyć się o samą siebie (tzw. charakterek) Edward-idealny jak zawsze i wszędzie
Carlise- rozważny Esme-wielkie serce Alice-"młodsza" siostrzyczka
Kurde no po prostu jestem pod ogromnym wrażeniem!

Ahhhhh<3

Aż brakuje mi słów. To co piszesz jest Piękne. Tak, przez duże P.
A może nawet słowo piękne to za mało.

Idealnie opisujesz uczucia sprawiając, że aż się wczówam w role Belli, a twoje pomysły są zachwycające.

Cholera, nawet nie wiem jak opisać to jak bardzo mi się podoba to co piszesz! Życzę duużo weny Wink

Wow. Wow.
I znowu nie wiem co powiedzieć, na temat Twego genializmu.(ja wiem że nie ma takiego słowa)
I znowu przeczytałam, i znowu nie mogę się doczekać kolejnego odcinka...
To było cudowne cudowne i cudowne... Ah... I jeden błąd, który zauważyłam i jest dość irytujący to:
"patrzał"
Czepiam się, ale czegoś trzeba xDD
Ale Twój styl pisania i Twoje pomysły nie znają granic.
Pani Talio! Prosimy dalej i jak najszybciej!

A lot of VEN!

uaaaau.
to było piękne.
i tu znów zaskoczenie xD
nie spodziewałam sie, że Bella 'znowu się zakocha'.
no racja. gdzie następne 20 stron?
i kidy można się spodziewać? ;]

Lilith napisał:

Ah... I jeden błąd, który zauważyłam i jest dość irytujący to:
"patrzał"

Wyrazy "patrzałem", "patrzał" są formami czasownika "patrzeć". ("Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN", pod red. A. Markowskiego)

Talia jesteś moję boginią, ubóstwiam twój ff.
Styl, kreowanie postaciami, opisy emocji, wplatnie przybocznych wątków (jak np. z ptaszkiem Wink

) - mistrzostwo.
Co do ostatniego rozdziału - było warto czekać tyle, naprawdę, kiedy czytam twój ff mam wrażenie, że mam przed sobą nie jakieś zwykłe opowiadanie, ale prawdziwą, godną polecenia książkę, że tak się wyrażę.
Bardzo się cieszę, że serduszko Belli zostało stopione, nawte jeśli Edzio zasłużył sobie na katusze z jej strony, to chłopczyna już przecierpiał swoje.
Nie ukrywam, że mam malutką nadzieję, na jakieś miziu-miziu w następnym rozdziale :D
Jeszcze raz gratuluję i czekam na więcej! Wink

Pozdrawiam.

Talia - jesteś wielka. I będę to powtarzać do znudzenia.
Czytałam z zapartym tchem. Ani na minutę nie spuszczałam wzroku z czytanego tekstu. Nic z zewnątrz do mnie nie docierało. Byłam tylko ja i twoje opowiadanie. Cudowne opowiadanie.
Jak widać w nowej Isabell pozostało wiele z Belli. I uczucia do Cullenów także. Mimo tych długich 80 lat..
Edward i Alice. Wciąż w nich tkwi nadzieja. Taka jak i we mnie. Nie zostawisz ich tylko z tym uczuciem, prawda?
Geez, łezka mi sę w oku zakręciła. Przepięknie poprowadziłaś tą historię. Jestem Ci niewymownie wdzięczna.
Wena życzę !

Super. Ta taka chłodna Bella jest świetna. Kobieca, dojrzała. ;] Po raz pierwszy to dla niej coś czytam. Zwykle robię to z powodu Edwarda. ;]
Chociaż po WA Edwarda-wampira-cierpiętnika przestałam lubić. ^^ No i też zwyczajem z WA skopiowałam moje ulubione fragmenty. :D

Cytat:

Nie, Edward? Ty też byś tak na pewno zrobił, bo myślenie i rozważania to u ciebie skutkują raczej kiepskimi wynikami. Zupełnie się na tym nie znasz. Dowody siedzą dookoła nas.

Leżę i kwiczę. Dostałam zdziwione spojrzenie od ojca, gdy zakrztusiłam się herbatą. Cała prawda. Genialnie to ujęłaś.

Cytat:

Jak chcesz, to możemy w grupie przedyskutować twój problem. Kółko wsparcia, Bells, rodzinne kółko wsparcia.

Cytat:

Jeśli to jest prowokacja w celu oberwania od kobiety, to nieźle mu idzie.

Emmet jest niesamowity i zabawny. Z jajem. Taki konkretny. Chwali się. Nie sposób go nie lubić, tym bardziej że to on ze wszystkich zachowuje się najnormalniej w stosunku do Belli. I jest, zaraz po niej, moją ulubioną postacią w tym ff.

Cytat:

Zachciało mi się opowiadać o eks chłopakach, kiedy poprzedni eks przyciska ucho do dziurki od klucza.

heheheh... tu mi jeszcze "fuck" brakowało. :D

Cytat:

Edward mnie okłamał. Postąpił jak ostatni kretyn, beznadziejnie przewidując przyszłość i kierując moimi losami, najwidoczniej przebywanie z siostrą niczego go nie nauczyło. Ten kretyn mnie kocha. To jest, tak mówi. Co wydaje mi się prawdą, pasuje to do jego charakteru.

Cytat:

- Wszyscy mnie o coś proszą. I zazwyczaj robią to już po tym, jak podjęłam decyzję. Macie kiepskie wyczucie czasu, popracujcie na tym. Wiecznie się spóźniacie, takim jak wy, to nie przystoi. Nie Cullenom – zadrwiłam.

Bella powinna dostać medal za to, że nie wpatruję się w Cullen'ów jak w obrazek. Wreszcie bez tego uwielbienia. Nareszcie dostrzega ich wady i nie boi się tego wytknąć.

Cytat:

I już wiedziałam, że byłam absolutnie i nieodwołalnie zakochana. Znowu.

Hmm... A tu mnie zażyłaś, bo ja jakoś jestem za tym, żeby mu wbiła szpilę. Należy mu się. :P Chociaż z drugiej strony jest mi go trochę żal... No nie wiem, co o tym sądzić. No i to 'znowu' zabrzmiało mi jakoś hmm... jak zrezygnowanie. Ale może to tylko moje odczucia, bo ja mam jakiś taki podły charakter i już. :P
Tak czy siak, co później nie napiszesz i tak będzie dobrze. ;] Naprawdę masz talent. :) Tylko pogratulować. :D
I już czekam na następny rozdział.

Justine napisał:

Nie ukrywam, że mam malutką nadzieję, na jakieś miziu-miziu w następnym rozdziale :D

Do czego wy mnie tu namawiacie, jakieś pornosy mam pisać?
Niegodne!
Bezczelne! :D :D
Mam dzieci deprawować?!
Ja? :D
Seks przedmałżeński? :D
Skąd xP Laughing

od razu sex :D
jakieś cmoknięcie...
ups a tu się koszula Edwarda rozpięła... :P
czy cuś takiego :P
Wiesz, to co dzieci lubią najberdziej :D
To tylko sugestia, nie zmienia faktu, że uwielbiam twój styl pisania Wink

Mój komentarz może nie wydać się pochlebny ale musze to napisać.
Z jednej strony dobrze napisane akcja się ładnie wiąze i współgra z resztą.
Ale z drugiej strony mam ogromną nadzieję, że Bella jeszcze troche pomeczy Edwarda. Niech on się o nią postara niech walczy o miłość. Może niech Lucius też
powalczy o Belle abo Tony, dodaj coś jeszcze. Nie powinno się to opowiadanie tak szybko skączyć dodaj troche pikanterii, rozkręć akcje.
Edward musi się postarać a nie tylko maślane oczy, słodkie minki i niewinne uściski. To by było zbyt banalne zakończenie zbyt szybkie i zbyt proste jak na twoje możliwości.
Dodaj też coś o wojnie Volterry z Rostanovem i coś więcej o Montenegrze.
Podstawowa zasada a właściwie reguła (jak mawia moja pani profesor) dobrych opowiadań to kończenie wszystkich wątków. Nie pozostawiaj niedomówień, zaszalej bądz nieprzewidywana.
Cool

piękne! nie spodziewałam, sie ze Bella sie tak szybko zaklocha... :)
Emmet rządzi :D smieszne jego teksty, jak zawsze :D
zgadzam sie z anapaul: to nie powinno sie tak szybkos konczycc! :P

No i jak nie kochać Emmetta?

Ano nie da się.
Z każdym rozdziałem wydaje mi się, że lepiej być nie może i każdy kolejny mnie pozytywnie zaskakuje.

:)

zdecydowanie jestem za tym co wcześniej napisała anapaul =]
niech sie wyjasni coś wiecej !!!!!
no i pomysł z Tonym też fajny =]
lubiłam go taki był.....hmm.....interesujący =] :P

O kurcze!
To jest niesamowite
Uwielbiam Emmeta i jego poczucie humoru
A najbardziej te ostatnie zdanie <3

Świetne jak zawsze. Kiedy można się spodziewać następnego rozdziału?

Dzięki za wszystkie rady dotyczące kończenia wątków, zachowania bohaterów.
Moze was to uspokoi lub nie, ale ja naprawdę nie zamierzam skończyć tego już zaraz, za moment, czymś na kształt BD. Wielkim, zbiorowym happy endem.
Tak łatwo to nie ma :D
Rozdziałów planuję jeszcze ok 3-5, zależnie, które wątki z czasem rozbuduję, a które szybko zakończę.
Pamiętajcie tylko, że niektóre rzeczy pełnią funkcje katalizatorów - mają sprowokować akcje, ale są w sumie nieważne dla całej fabuły.
Postaram się by nic nie było zignorowane i zapomniane Wink

I, szczerze, ja już mam wszystko rozplanowane - wiem jakie będzie ostateczne zakończenie, kto "umrze", kto zostanie, jakiż tragiczny los mu zgotuje :D :D
Miejcie wiarę Laughing

Talio kochana po prostu cię uwielbiam za to opowiadanie, chyba nie muszę ci mówić jak świetnie piszesz bo zrobili to już wszyscy przede mną, ale przez to zakończenie to ja zwariuje czekając na następny rozdział :D co ty ze mną robisz?! :P kiedy można się spodziewać ?:D:D