|
Autor |
Wiadomość |
Kali.
Wilkołak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 14:09, 07 Paź 2009 |
|
Tak..! To jest świetne .! Czegoś takiego mi brakowało..! Jupi.. Rozbroiłaś mnie tym.. leżałam i kwiczałam.. =)
Życzę Veny..!
Ave Vena..! ( chyli czoło) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
myshaa
Człowiek
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Śro 18:50, 07 Paź 2009 |
|
Aro piratem!
Melodia przewodnia filmu „Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły”. Nagłówek, rozpoczyna się dzisiejsza bajka.
Widok na statek, w połowie rozwalony, przycumowany na jakimś kamieniu na wyspie Bara-Bara.
Narrator, głosem prezentera zapowiadającego „Familadę”*:
Ahoj, drodzy, witam was w nastroju „Jack’o Sparrowowym”!
Do słuchawki za uchem:
Wieśku, Wieśku, przesadziliśmy trochę z rumem! A może to była żołądkowa…?
W tle słychać wkurzonego Wieśka:
Wracaj na antenę, kretynie!
Narrator:
No tak, tak, przepraszam was wszystkich, kochani. Już wiecie, o czym będzie dzisiejsza bajka. Na początek więc nauczę was starej, żeglarskiej piosenki! Powtarzajcie za mną: Joł, hoł, żeglarzu zejdź na ląd, joł, hoł, bo znów nadszedł czas, joł, hoł, by zjeść banana! Umiecie już? Brawo, jestem z was dumny!
Nieźle wkurzony pan Wiesiek:
Nie zjeść, tylko umyć! I nie banana, tylko kolana! KO-LA-NA!
Narrator:
Zamknij dziób! Wiem, co mówię! W takim razie, moi piraci, zaczynamy!
Zbliżenie na statek. Narrator robi taki „pstryk” palcami, a na statku pojawiają się nasi bohaterowie. Marek – leżący na pokładzie, w blond-peruce na Hannah Montana, trzymający się za serce, a nad nim Aro, który odgrywa tu kluczową rolę – jest kochankiem tej oto Hanny, a jednocześnie najźlejszym, najbrzydsiejszym i najgłupsiejszym piratem pod słońcem. W tle gra melodia z „Piratów…” ( http://www.youtube.com/watch?v=ZG63t7Gct-s&feature=PlayList&p=7840A75F50F18045&playnext=1&playnext_from=PL&index=39 ):
Aro, płacząc:
Hannah, moja Hannah! Nie umieraj! Dlaczego umierasz? Jak możesz mi to robić?
Marek:
Aro, kretynie, nie jestem żadna Hannah. Ktoś mnie wrobił w ten badziew. Nie mów tak do mnie. I opanuj się.
Aro:
Hannah… Jak to NIE JESTEŚ HANNAH?
W tle melodia zmienia się na „The Best of Both Worlds” ( http://www.youtube.com/watch?v=UPfw7bHqQrY )
Marek zaczyna śpiewać razem z wokalistką, niemiłosiernie przy tym fałszując.
Aro:
Nie… Nie… Nie… Nie… Nie… Nie… Nie… NIE MOŻESZ MI TEGO ZROBIĆ!
Zaczynając drzeć się jak stare prześcieradło:
A JA MYŚLAŁEM ŻE ONA MNIE KOOOOOCHAAAA!
Marek zrobił oczy wielkie jak Koloseum, zerwał się z podłogi, ciapiąc się przy tym ketchupem, który udawał krew, i biegnąc, wołał:
Aaaa! Kajusz! Kajusz! Szykuj żółte papiery!**
Melodia końcowa z serialu „Na dobre i na złe”, napisy, a na koniec, twarz Ara ucharakteryzowana na Orlando Pluma.
*„Familiada” – teleturniej TVP2
**Żółte papiery – jeśli jeszcze ktoś nie wie, to jest to przepustka do wariatkowa .
Dziękuję za wysłuchanie.
Ostatnio coś krucho z komentarzami... xD
Pozdrawiam piracko, Myszka ;* |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
Paulka
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Mazowiecka / Białystok
|
Wysłany:
Śro 20:16, 07 Paź 2009 |
|
Świetne, powalające i ociekające kechupem.
Wyobrażam sobie Marka śpiewającego "The Best Of Both Worlds"
Czekam na więcej i życze WENA :D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paulka dnia Śro 20:17, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
LewMasochista
Wilkołak
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 113 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw 13:08, 08 Paź 2009 |
|
Matko Rodzicielko xD
Hahahahahaha.....musze sie uspokoic ale....ale....ale nie mogęęęęęęęęęę:D
Ten cały narrator mnie rozwalił.
"Narrator, głosem prezentera zapowiadającego „Familadę”*:
Ahoj, drodzy, witam was w nastroju „Jack’o Sparrowowym”!
Do słuchawki za uchem:
Wieśku, Wieśku, przesadziliśmy trochę z rumem! A może to była żołądkowa…? "
MA-SA-KRA!
czekam na więcej. Wena! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
myshaa
Człowiek
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Śro 17:32, 21 Paź 2009 |
|
Dzięęękuujęę za miłe komenarze, które, nie powiem, mobilizują do dalszego pisania ^^
I cieszę się, że nie tylko ja mam chore poczucie humoru xD.
Niedługo napiszę więcej ^^
Hmm... Jutro mam historię, może uda się coś stworzyć... ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Śro 21:18, 21 Paź 2009 |
|
mysha... pokazałaś klasę...
teraz sobie właśnie czytam twoje bajki do snu :)
podnosz na duchu i wywołują bardzo przyjemny skurcz mięśni brzucha połączony z wydobywaniem się charakterystycznego dźwięku z ust :P
no dobra... chciałam w miarę inteligentnie napisać, że uśmiałam się jak głupi koń :)
pozdr.
kirke |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Juliann
Człowiek
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni:)
|
Wysłany:
Pią 19:36, 23 Paź 2009 |
|
Przeczytałam wszystkie dotychczasowe części i spodobały mi się:D. Czekam na kolejne i tak jak inni, wena życzę! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
P1L34T
Nowonarodzony
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Czw 15:34, 05 Lis 2009 |
|
"Narrator, głosem prezentera zapowiadającego „Familadę”*: "
Do tego momentu zawsze wyobrażałam sobie, że narrator mówi jak ten z Kubusia Puchatka.
Najbardziej spodobało mi się połączenie Piratów z Karaibów i Hanny Montany. Swego czasu moja siostra zwykła mówić, że Johnny Depp (nie jestem pewna co do pisowni) to jej mąż, a Hannah Monatana... to po prostu Hannah Montana. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez P1L34T dnia Czw 15:34, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Nanah
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:07, 05 Lis 2009 |
|
Pomocy!!! Do jurta sie chyba ze smiechu nie pozbieram ;P
Mi sie podoba, jak innym nie, to szcerze mówiac ich strata.
Ubóstwiam, poprostu ubóstwiam Twoje bajki. Są idealną lekturą do snu, naprawdę.
Życzę weny i poczucia humoru
Nanah
A wena chyba się przyda, bo już dawno nowych bajek nie było. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nanah dnia Śro 18:39, 02 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
NathalieRoss
Nowonarodzony
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 21:56, 27 Lis 2009 |
|
myshaa - bajki są genialne! Wręcz nie mogę doczekać się kolejnych Życzę weny Jak najwięcej xD
Pozdrawiam,
NathRoss. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
myshaa
Człowiek
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Śro 18:39, 23 Gru 2009 |
|
Mam tu dla Was następną bajkę, tym razem co do świąt. A zaczynam ją miłym akcentem przygotowań do nich, przez których koszmar chba wszyscy musimy przejść. Więc, po dniu pełnym zbitych jajek, rozlanego mleka, majonezu na podłodze i dokładnie czterech zbitych bombkach: jestem. A teraz nie przedłużam, życzę miłego czytania moich głupot ;)
Aro na Święta
Motyw przewodni: zaśnieżona po uszy Volterra, samochody nie mogą przejechać, a ludzie ryją nosami w śniegu. Wszędzie walają się zgubione rękawiczki i różne przedmioty zimowego użytku tego właśnie typu. Kamera zaczyna się kręcić coraz szybciej, obraz zaczyna się rozmazywać, zmieniać kolory, aż w końcu zaczyna zwalniać, a oczom wszystkich ukazują się korytarze zamku oświetlone ciepłym blaskiem pochodni… W tle słychać kolędę „Cicha Noc”. Kamera wędruje korytarzami, słychać coraz głośniejsze odgłosy… nie zgadniecie czego… kłótni!
Aro:
Marku, ty sieroto ruska, nie rozumiesz, że NIE WOLNO wylewać wywaru z grzybów?
Marek:
Ale on śmierdzi!
Aro:
Tobie może śmierdzieć, i tak trafi do barszczu. A w tedy już nie będzie śmierdział. Zakapowałeś bracie?
Marek kręci przecząco głową, a Aro odbiera mu z ręki garnek z grzybami. Marek zaczyna podskakiwać w miejscu, wyciągając palec w stronę Ara i woła:
Grzyb! Grzyb! Grzyb! Grzyb!
Aro się wkurzył. Garnek z cennym wywarem z grzybków przeleciał przez staroświecką kuchnię i wylądował na głowie ociekającego rzekomo śmierdzącym wywarem grzybowym. Gdy Marek ściąga garnek z głowy, wygląda dość żałośnie z czarno – brązowymi grzybami na jego teraz poskręcanej w loczki czuprynie. Aro zaczyna się śmiać.
Aro:
Wyglądasz jak… jak… wyglądasz… mokra kroooowaaaa, cha cha cha cha cha!
Marek odwraca się w wychodzi z kuchni, zostawiając za sobą mokrą ścieżkę. Na jego miejsce wchodzą Jane, Alec i Kajusz.
Jane:
Aro, kochanie, jak ci idą przygotowania do świąt?
Aro:
Eee… E… Ee… Super!
Jane, Alec i Kajusz ‘przejechali’ wzrokiem po kuchni.
Kajusz:
Ależ bracie! Przecież Wigilia za godzinę, a nic nie jest przygotowane!
Na twarzach zebranych maluje się przerażenie…
***
Aro:
Zabraliśmy się tu… Przepraszam, zebraliśmy się… A więc, zabraliśmy się tu… aby lądować… świętować! Tak, świętować! A więc, lądować Wigilię Bożego Narodzenia. Dlatego z tej fantazji… Okazji! Chcę położyć wszystkim marzenia… życzenia marzenia spełnienia… dla wszystkich tutaj spapranych. Zebranych! Dużo radości, smacznego jajka, karpia się znaczy! I wszystkiego najlepsiejszego. Wszystkim. Również autorce tych bajek, w których robi z nas furiatów. I wariatów. Tylko jeszcze hipochondryków brakuje. Ał! Ała! Moje krzyże! Karetkę, karetkę! Umieram! O, już przeszło. W takim razie, wsuwajcie!
Aro podchodzi do odtwarzacza CD i puszcza piosenkę „Mistleote & Wine” ( http://www.youtube.com/watch?v=asq7TW4bRBU ).
Aro:
Ej! Czekajcie! Zapomniałem o opłatkach! Musimy się podzielić.
Kajusz podniósł głowę znad michy płatków owsianych, których w tę wigilię na pewno nie zabraknie. Widząc w tym momencie Kajusza na pewno niejednemu przyszłoby do głowy określenie „ale się dziecko upaprało…”.
Aro, kontynuując:
Ale, jako, że nie mamy opłatków, podzielimy się płatkami. Owsianymi, tak dla ścisłości.
Wszyscy wstają od stołu, biorą miseczki z płatkami i składają sobie życzenia, przytulając się i poklepując po plecach. W radiu gra „The Christmas Song” ( http://www.youtube.com/watch?v=9XzPBWiKFSY&feature=related ).
Obraz się oddala, a na końcu słychać głos narratora:
Wiesiu, Wiesiu, spóźniłem się? Już koniec? No przepraszam bardzo, ale chyba znów na bardzo popiłem z Mietkiem. Wesołych Świąt, ho ho ho ho!
THE END
Witam!
Jak się domyślacie, Myshaa z tej strony ;). Jako, że jutro już Wigilia, zaczynają się święta, chciałam dać Wam mały prezencik pod choinkę w postaci Świątecznej Bajki, a wraz z nią chciałam życzyć Wam, Waszym rodzinom i przyjaciołom ciepłych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, góry niespodziewanych prezentów pod choinką, najlepszego pod słońcem karpia, no i opłatka, a nie płatków. Owsianych, tak dla ścisłości ;). Niech Boże Dziecię Wam błogosławi i opiekuje się przez cały następny rok. Oprócz tego, jak mnie tak na życzenia nabrało, pamiętajcie o tych wszystkich, którzy świąt nie mogą obchodzić. O samotnych, bezdomnych, nałogowców. Pomyślcie o nich przez chwilę przy wigilijnym stole, niech niech chociaż w ten wieczór nie będą sami, zapomnieni na tym wielkim świecie.
Myshaa |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myshaa dnia Śro 20:26, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
cardmire
Nowonarodzony
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 19:16, 23 Gru 2009 |
|
Nie podoba mi się. Może nie jestem w nastroju na takie ff ale twoje opowiadanie mnie nie przekonuje. Rozumiem to ma być parodia, nie odbieramy tekstu w sensie dosłownym, ma nas to bawić. Z przykrością stwierdzam, że twój tekst nie jest ani zabawny, ani treściwy. Wizja Volturi urządzający Boże Narodzenie jest z pewnością ciekawa. To, że zajęłaś się właśnie tymi postaciami na pewno zasługuje na plus, szkoda tylko, że nie pociągnęłaś tematu w stronę jakiejś konkretnej fabuły. Wkradło się tam kilka błędów, ale nie mi dane jest je wypisywać.
A! Miałam się zapytać czy beta ten tekst widziała? Bo nie ma o niej ani słowa.
Proponuję byś doszlifowała swój warsztat(bo na razie jest nieźle, a zawsze może być lepiej, czyż nie?), a następnie... rzuciła nas na kolana ;).
Za życzenia serdecznie dziękuję i Tobie oraz wszystkim użytkowniczkom także życzę spokojnych i szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia, zdrowia, bo to ono jest najważniejsze i spełnienia marzeń.
--
Pozdrawiam,
cardmire |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kirke
Dobry wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów
|
Wysłany:
Śro 20:09, 23 Gru 2009 |
|
hehe- czekałam na kontynuację bajek z Arem i jestem szczęśliwa...
podoba mi się twój nieskomplikowany humor... jest w sam raz akurat po ciężkim dniu... gdzie co piętnaście minut odchodzisz od jego miksera do drugiego... w przelocie sprawdzając czy ciasta już 'dochodzą'... koniec użalania się nad sobą :/
jak ja nienawidzę Świąt!
jak ja lubię Ara! w tym wydaniu... faktycznie... straszne rzeczy z nim robisz :P hipochondryk może być całkiem ciekawy :)
czekam na rozwój sytuacji :)
pozdrawia
kirke |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nanah
Nowonarodzony
Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 11:47, 24 Gru 2009 |
|
Dziękuję za tę bajkę Myshaa, dzięki niej poczułam nastrój świąt. Serio, za kilka godzin Wigilia, a ja siedzę przy komputerze nie gotowa i czytam bajkę z Arem...
Tekst jak zwykle świetny, pełen humoru - cudo :-D
Czekam, co jeszcze wymyślisz i zrobisz z Arem i resztą Volturi. Wiem jedno, będzie to genialne (choć zawsze może być lepiej).
Pozdrawiam, i życzę wszystkim zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia.
Nanah |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nanah dnia Czw 11:53, 24 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|