Central Park [NZ] Rozdział 10. Zawieszone. Ogłoszenie

Jejku! Jak się cieszą. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak długo czekałam na kolejny rozdział! Boże, prawie zapomniałam, co działo się w poprzednich rozdzialach. Ale na szczęście zaczęło mi coś w głowie świtać wraz z czytaniem.

Co do rozdziału... Cóż, Bella faktycznie nie powinna pić dużo alkoholu :D To, co powiedziała jako ostatnie, było trochę bez sensu :P Ale hm, postać Belli naprawdę mi się podoba. Jest inna niż u SZMejer, z czego się cieszę. W sumie nie odbiega aż tak bardzo od pierwowzoru, jest trochę niezdarna itd., ale jest w niej coś innego... Wydaje mi się, że Edward skądś zna Jamesa. Dziwnie się na niego patrzył, zupełnie jakby nie podobało mu się to, że Bella z nim była.
Poza tym piszesz naprawdę bardzo ładnie. Hm, ile odcinków CP jeszcze przewidujesz?

Co do błędów... Hm, no trochę znalazłam.

Cytat:

Charliego, który zamyka się tam, czytając książki lub wypełniając papierkową robotę związaną z firmą.

Zabrakło przecinka

Cytat:

Cisza była niezręczna, czekałam tylko, aż Alice zacznie prowadzić przesłuchanie.

j/w

Cytat:

Miny Rosalie i Emmett'a były bardzo zszokowane

Powiedz mi proszę, co tutaj ten apostrof robi? :D

Cytat:

Gdy zauważyłam, że Alice chce coś powiedzieć, kontynuowałam. - Odepchnęłam go od siebie.

Wydaje mi się, że po kontynuowałam zamiast kropki, powinien być dwukropek.

Cytat:

te szmaragdowe tęczówki, seksowne, kasztanowe włosy...

Znowu zabrakło przecinka

Cytat:

Co prawda, pytałam się go, skąd pochodzi, rozmawialiśmy o guście literackim

j/w

Cytat:

Ogólnie mówiąc, nigdy nie rozmawialiśmy o tym, jak żyjemy.

j/w

Cytat:

Niektórzy podjeżdżali samochodami na podjazd, a inni po prostu szli w kierunku głównego drzwi

Hm? O co chodzi :D?

Cytat:

Dostrzegłam Emmetta przytrzymującego drzwi, który uśmiechał się do mnie tajemniczo, między witaniem się z gośćmi.

Zabrakło przecinka.
Z resztą ja bym tam dała "w przerwach między..."

Cytat:

Uśmiechnęłam najżyczliwiej, jak potrafiłam, ale gdy zobaczyłam, kto stoi za nią

Brak przecinka

Cytat:

Zobaczyłam w tłumie kruczoczarną czuprynę, która nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni przychodziła mi z pomocą.

A ta czupryna to sama przyszła z pomocą? Niby wiadomo, o co chodzi, jednakże to zdanie jest trochę dziwne.

Cytat:

- A gdzie ty się wybierasz? - Usłyszałam za sobą głos osoby, której się tutaj nie spodziewałam.

mTwil, pamiętasz, jak rozmawiałyśmy o tym? Wink

"Usłyszałam" jest bezpośrednim komentarzem do wypowiedzi. Jeżeli głosem, który Bella, jest głos, który wypowiadał "a gdzie ty się wybierasz", "uslyszałam" z małej.

Cytat:

Niektórzy tańczyli na zewnątrz, jednak tam jej słyszalność była bardziej umiarkowana..

Coś z kropkami się porobiło, prawda?

Cytat:

- Co mam jeszcze zrobić, abyś uwierzyła? - szepnął jakby do siebie

Zabrakło przecinka.

Pozdrawiam i życzę weny, i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział,
Rathole

Aha, zapomniałabym. Gratuluję Ci Srebrnego jabłka Wink

Edit:
Jeszcze co do błędów. Aż się nawet upewniłam w "Poradniku dla bety". Często w zwrotach bezpośrednich pojawiała się w tym rozdziale forma "Bella". Jest to mowa potoczna. W wołaczu powinno być "Bello", także to też kolejny błąd Wink

:) Jupppi :)
Jestem zachwycona, zaczarowana, oczarowana .... i tak dalej Wink

Rozdział super :)
A myslałam że jak jess, ang i lauren zaczną zarywać do Edwarda, to Bells zrobi nie złą jadkę a tu nie, gadała sobie z Jamesem, ale i tak czad:)
Nidgy nie mów nigdy.
Ojj taa

-A tak w ogóle to co łączy cię z moim małym braciszkiem? Szykuje się jakiś romansik na boku?
klasycznie Emmett, kocham <3
Pozdrawiam Ave vena

Czekałam na ten moment cały dzień, bo wierzyłam w Twoją obietnicę dodania nowego rozdziału dnia dzisiejszego(:
I jak najbardziej warto było czekać nawet 2 miesiące na jeden z moich ulubionych ff.

Nie wiem co on ma takiego w sobie, ale zauroczyłam i wciągnęłam się w niego już od pierwszego rozdziału.
Może to sprawka tego jak świetnie wykreowałaś bohaterów Alice, Rose, Emmentta, nie sposób nie kochać, Bella jest troszkę bardziej niż zazwyczaj pewna siebie i od razu nie rzuca się Edwardowi w ramiona (co mnie zaskoczyło aczkolwiek ujęło i uświadomiło, że jest rozsądna i nie leci na wygląd), a co do niego to podoba mi się w nim ta pewność siebie i ta ckliwa historia(: A może to twój styl pisania, który jest bardzo bardzo dobry, albo po prostu świetny pomysł fabuły. Wydaje mi się, że łącząc to wszystko wychodzi moja własna definicja miłości do tego ff, za który bardzo, ale to bardzo Ci Amelio dziękuje:*

A co do dzisiejszego rozdziału to gdy ujrzałam go miałam ogromnego banana na twarzy, tak dużego jak przy czytaniu Porywaczki;D
Wiele się nie zmieniło, ale mam nadzieję, że rozmowa z Alice uświadomi coś Belli i da mu szanse, no chyba da co?
Dobór piosenek był idealny, jestem wręcz maniaczką podkładów w ff i zazwyczaj każdym się podniecam i przez cały następny tydzień słucham, teraz aktualnie czuje, że czeka mnie tydzień z Never Say Never(:

Trzymam Cie za słowo, iż nie pozwolisz nam już tak długo czekać i swoją skromną osobą proszę o to, abyś gdy już będziesz mniej więcej wiedzieć kiedy wstawisz następny rozdział dała nam znać na forum, PROSZĘ?(:

Tak więc weny, CZASU, chęci i wytrwałości w tworzeniu(:

P.S. To chyba najbardziej konstruktywny komentarz jaki wyszedł spod mojej klawiatury, ale to jest swego rodzaju moje podziękowanie za nowy rozdział i mam nadzieję motywator dla Twojej weny(:

Pozdrawiam Aja

Ups, Rath, dzięki za te wymienienie błędów. Co do tego "usłyszałam" masz rację, zapomniałam tego poprawić po tym, jak powiedziała mi mTwill, więc to raczej do mnie powinno się odnosić. Ogólnie to praktycznie wszystkie błędy, które wymieniłaś biorę na klatę, przyznaję się, moje niedopatrzenia... a te Emmettowe to już kompletna porażka, przepraszam. Wink

Na temat tekstu wypowiem się mało szczegółowo - ten rozdział uważam za przeciętnej jakości - był troszeczkę pisany na odwal się, wiem Amelio, że działałaś pod presją (dzisiaj mijał termin wstawienia kolejnego rozdziału), ale to nie oznacza, że będę ci słodzić, bo biedulko miałaś złe warunki pracy.
Sądzę, że te opowiadanie dobrze działa na twój warsztat literacki, poprawia twoją wyobraźnię i może troszeczkę pewność siebie?
W każdym razie dobrze na ciebie działa, to się liczy.

Jak ja się cieszę z nowego rozdziału! Ach, nie potrafie nawet tego słowami opisać. A co do tekstu, było kilka błędów, Rathole jak tak dalej pójdzie to się obrażę, ja tu dumna(dumna bo zazwyczaj pochłaniam tekst i na pisownie poprostu nie zwracam uwagi) z siabie gotowa do poprawiana błędów i komentarz Rathole mi tu wyskakuje. Co do treści to cukiereczek i czekam na kolejny rozdział, mam nadzieję krócej niż dwa miesiące tym razem.

Pozdrawiam
Pech

Dziękuje! Dziękuję! Naprawde nie spodziewałam sie, że dotrzymasz słowa a tu miłe zaskoczenie Wink

w tej sutuacji mam nadzieję, ze dotrzymasz kolejnego i nie każesz nam juz tak długoo czekac na dalszy ciąg.
Historia jest naprawde przemyślana, ciekawa, wciągająca :) Ma swój niesamowity wręcz urok. Na błędy nie zawracam uwagi, chyba że strasznie "dają po oczach". Dla mnie ważna jest treść. A tu Amelio radzisz sobie świetnie :) Ja poprostu uwielbiam tę historię. Edward jest boski, Bella ma siłę i charakterek jakiego brakowało mi w Sadze. Zaskoczyło mnie zachowanie Emmeta i Rose - Edawrd całujący Bellę a oni nic nikomu nie mówią?? :O Chyba za bardzo przyzwyczaiłam sie do tego jak inni kreują te postacie. Naprwdę na 5 +
Moja mała prośba: następna część :) jak najszybciej :)
Weny

Dobra, takiego FF jeszcze nie czytałam i jestem mile zaskoczona..=)
Gratuluje.!
Jest świetny.=)
Ma to coś i nie jest taki "landrynowaty" .. Wink

jak niektóre...=)
Gratuluję., podbiłaś moje serducho które z każdym następnym rozdziałem coraz bardziej rosło..=)
Życzę Veny..
Ave Vena..! ( chyli czoło) Wink

Amelio podobnie jak ty jestem wielka fanką Nowego Jorku. Może z tego powodu tak zachwyca mnie to opowiadanie. Ponieważ ostatnio wciąż zaglądam tutaj sprawdzić czy przepadkiem nie dodałaś kolejnej części, wpadłam na dość zwariowany pomysł Smile

Mam mnóstwo zdjęć NY, CP, 5- tej Aleji. Miejsc, które mnie na tych zdjęciach oczarowały, zachwyciły (jestem maniaczką fotografii). Jeśli jest sposób na dokarmienie twojego Wena z ogromna radością prześlę ci linki do wspaniałych fotoblogów NY, linki do najpiękniejszych zdjęć. Czego sie nie robi dla autorki ulubionego opowiadania Smile

Juz naprawdę nie mam pomysłów jak zmotywować cię do dalszego pisania.
Może tylko w ten sposób, że po każdym nowym rozdziale siadałam z laptopem na kolanach i szukałam nowych fotek, które moglyby obrazować twoje opowiadanie Smile

Naprawdę szczerze życzę czasu, natchnienia, weny a przde wszystkim radości pisania. Bo Central Park to mój nr 1 na tym forum Smile

A cóż ja mogę zrobić dla jednego z swoich ulubionych ff? Za każdym razem będąc na forum zaglądam tu i sprawdzam czy przypadkiem nie dodałaś czegoś nowego, i niestety za każdym razem pojawia się na mojej twarzy podkówka, bo brakuje mi nowych rozdziałów. Nie będę już wychwalać Twojego ff i talentu bo robiłam to za każdym razem, wiedz, że czekam, bo wiem że warto i życzę Ci CZASU, chęci, weny i wszystkiego czego potrzebujesz do nowych rozdziałów(:

Bo chyba nie opuścisz tak wiernych fanów, jak my?

Hej,przeczytałam dotychczasowe rozdziały twojego FF i muszę z radością stwierdzić że stał się on jednym z mioch ulubionych :D Masz talent i świetne pomysły.! Mam nadzieję że niedługo dodasz nowego chapika,ponieważ nie mogę już się doczekać.!:) Życzę weny,weny i jeszcze raz weny.!

Pozdrawiam Bells.W.xD .! :*

I co dalej???? Czemu nie ma więcej rozdziałów???Pliiizzzzzzzzz zlituj się bo się uzależniłam od Twojego opowiadania!!!
pozdrawiam i zazdroszczę zdolności!
Liczę na Twoją empatię!

Wysłany: Pią 14:00, 12 Mar 2010

Halo halo! Amelio! Co z Central Park? Czyżbyś zachorowała na niemoc twórczą? Czy to oznacza, że CP nie zostanie kontynuowane? Szkoda by było, gdyby opowiadanie zostało usunięte, a niestety na to się zanosi.
Daj nam znak że żyjesz i napisz co z Twoim opowiadaniem.

Wysłany: Pią 15:32, 12 Mar 2010

Zgadzam się z powyższą prośbą, napisz co c CP. Mam nadzieję, że nie zamierzasz opuścić nas z niedokończoną historią, zwłaszcza taką świetną(: Bo jeśli chodzi o usunięcie go to stanowczo protestuje. . .

Tak więc czekamy na odezw z Twojej strony, proszę nie zawiedź nas.

Wysłany: Pią 16:11, 12 Mar 2010

Niemoc twórcza i brak czasu. To dwie choroby, na które cierpię już od dłuższego czasu. Piszę, ale to wszystko wydaje się takie, jak być powinno. Jestem w trakcie pisania rozdziału i mam nadzieję, że uda mi się go skończyć, zbetować i dodać, a jeszcze do tego Was nie zawieść.
Dlatego, zawieszę CP, tylko po to, aby nie zostać usuniętą, choć to powinno się zdarzyć już trochę czasu temu.
Wiem, że zawiodłam, bo jaki autor chce mieć fanów, jeśli nie dodaje rozdziałów. I to nie tak, że zapomniałam, bo tego się nie da zrobić. Codziennie myślę o tym, aby dokończyć rozdział, doprowadzić opowiadanie do końca, bo na to zasługujecie.
Nie chcę obiecywać niczego, bo jeszcze bardziej stracę zaufanie, ale postaram się dodać rozdział do końca miesiąca. Trochę modlitwy i może będzie lepiej.
Dziękuję, że ktoś jeszcze pamięta o Central Parku.
Amelia ;*

Wysłany: Pią 16:25, 12 Mar 2010

Ależ Ty masz mnóstwo fanów.! Zresztą widać, prawda? ;]
Przypuszczam, że wytrzymamy do następnego miesiąca, to nie aż tak długo.
Mam nadzieję, że kolejny rozdziała będzie równie genialny jak poprzednie, szczerze mówiąc to troszkę się zawiodłam, że tak długo nie wstawiałaś nic nowego, ale jak widzę chcesz się zrehabilitować. Każdy ci wybaczy, nie przejmuj się wszyscy jesteśmy ludźmi, możemy się dogadać. ;]
Pozdrawiam;
Araja

Wysłany: Pią 18:19, 12 Mar 2010

Nie martw się, że przez długie przerwy w wstawianiu rozdziałów stracisz fanów, bo tak się na pewno nie stanie. Wszyscy jesteśmy ludźmi (no chyba, że są wśród nas wampiry(: ) i jak najbardziej rozumiemy brak czasu, każdy z nas to odczuwa. Jak dla mnie nie zawiodłaś, bo starasz się, gorzej byłoby gdybyś porzuciła CP bez słowa wyjaśnienia...no dobra szczerze gdybyś go w ogóle porzuciła to byłabym bardzo zawiedziona, ale tak nie jest z czego jestem bardzo szczęśliwa(:

Poczekamy ten miesiąc skoro tak długo czekaliśmy wytrwale to co to dla nas miesiąc(:
Powodzenia, 3mam kciuki i życzę wszystkiego co jest Ci teraz potrzebne.

Pozdrawiam Aja(:

Super ff szkoda że niema dalszych rozdziałów no cóż szkoda