FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Fallen Angel [T] [NZ] Rozdział 27 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
marta_potorsia
Wilkołak



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda

PostWysłany: Pią 15:30, 25 Wrz 2009 Powrót do góry

Jak to możliwe, że, po przeczytaniu oryginału, zapomniałam o tym, że Edward zemdlał ? No ja się pytam, jak? :D Świetne po prostu.
Ostatnich dwóch rozdziałów nie skomentowałam - nie mogłam z siebie wykrztusić nic sensownego, a nie jestem z tych, co zadowolą się jednolinijkowcem, także wolałam poczekać. Póki co przeżywam to, że bodajże w ciągu tygodnia pojawiły się dwa rozdziały oryginału (i oczywiście oba połknęłam). Moja obsesja doszła do tego momentu, w którym o tym śniłam :D
Znów muszę pochwalić Twoje tłumaczenie. Robisz to świetnie. Potrafisz oddać klimaty tego FF, a nie jest to proste.
Wielkie pokłony także dla bety - wyłapałam dwa błędy - jeden interpunkcyjny i jeszcze jeden, którego już nawet nie pamiętam, czyli był mało istotny. :)
A ja wiem, do kogo dzwoni Bella, hihihi. W końcu, kto jest najlepszym przyjacielem kobiety? :D

Pozdrawiam, Marta. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fresz
Gość






PostWysłany: Pią 16:00, 25 Wrz 2009 Powrót do góry

Mdlejący Edward? Mi się podoba Wink
Wyobrażam sobie jego minę, gdy zobaczył Bellę. :D
Plakaty Angel w pokojach Ed., Jazza i Emmetta... Gorąco. Tylko ja się dziwię Alice, że tak łatwo to przyjmuje. Ja to bym zatłukła chyba Wink
Moim zdaniem Bella dzwoni do Ushera. W końcu dał jej swój numer.
To pozostaje mi życzyć dalszego zamiłowania do tłumaczenia Wink
Rosie Hale-McCarty-Cullen
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Forks takiej małej dziury w stanie waszyngton

PostWysłany: Pią 16:42, 25 Wrz 2009 Powrót do góry

rozdzialik świetny czekam na następny
edward zemdlał na widok belli!- boskie czegoś takiego jeszcze nie było
ty i twoje tłumaczenie jesteście superaśne czekam z niecierpliwością na więcej
a to, że oni mają jej plakaty w pokojach BOSKIE!
ciekawa jestem do kogo zadzwoniłą bella ale trzeba czekam
spróbuj jak najszybciej bo ciekawość mnie zżera


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swan
Zły wampir



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks, Phoenix... ok no... Śląsk :P

PostWysłany: Pią 20:22, 25 Wrz 2009 Powrót do góry

Tłumaczenie świetne :D Matko, no co poradzić? Uwielbiam ten ff xD

Dobra... DOBRA!
Nie wytrzymałam :(
Przeczytałam po angielsku- OMG!!!!!!!!!!!!!!!
:D
Tylkoo dlaczego jej nowy chłopak jest.... (Cenzura antyspoilerowa) xD?

Eh...
Ale i tak bd tu czytała :)
Weny, czasu, chęci :)


Pozdrawiam,
Swan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AlicjaC
Wilkołak



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów

PostWysłany: Pią 21:26, 25 Wrz 2009 Powrót do góry

Świetny rozdział.
Edward zemdlał Uwaga Hahaha :D Normalnie bomba :)

- Nie przejmuj się tym, Jazz. Przywykłam do tego, co mówią o mnie chłopcy. Zaskoczyło mnie tylko to, że żadne z was nie rozpoznało mnie, odkąd tutaj wróciłam, wyłączając z tego Alice.

- Ale ja mam na ścianie twój plakat! - To wyznanie spowodowało, że właśnie upity łyk mojego napoju został wypluty i zaśmiałam się, gdy chłopak jęknął.

Haha to było dobre. Biedny Jasper. Chyba teraz zdejmie jej plakat :)


- Emmett i Edward, obaj również mają je na ścianie. Emmett nawet więcej, niż Edward, a samo to wkurza Rosalie. - powiedział nieoczekiwanie Jasper.


Już sobie wyobrażam minę Rose :) Ciekawe jak zareagują Edward i Emmentt :D

Czekam na kolejny rozdział :)
Życzę czasu i chęci do tłumaczenia.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mikusia
Nowonarodzony



Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocek

PostWysłany: Sob 15:37, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

Powiem tak. Uwielbiam cie za to że to tłumaczysz.
I wiesz co? Dziękuje c i za to!
Fajnie że rozdziały kończą się tak że tylko czekasz na następny.
Mam pytanie: Ile to ma rozdziałów?
A no i
Pozdrawiam
mikusia Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Witness
Wilkołak



Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 15:46, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

Świetny rozdział. Każdy kolejny coraz bardziej mnie zaskakuje. Naprawdę z Belli niezłe ziółko :D:D ta czerwona bielizna i reakcja Edwarda - bezcenne.
Każdy następny rozdział powoduje coraz większy uśmiech na mojej buźce.
WENY Yv, weny i dziękuję jeszcze raz za naszą współpracęWink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aliss.
Wilkołak



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 17:22, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

Suuuperr!!
Mam nadzieję, że kolejny rozdział ukaże się już niedługo;)
I co tu więcej pisać...
Aa.. Pozdrawiam ;* xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
olenka1643
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: miechów/zagorzany

PostWysłany: Sob 18:14, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

CUDOWNY FF, zakochałam sie w nim. Bardzo podoba mi się postawa Belli i Edwarda, i Alice i... i wszystkich po prostu świetny ff. Wink
czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością.
Pozdrawiam ;***


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
OkoWampira
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:28, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

Robisz ze mnie idiotkę To nie fair ! jak zobaczyłam że jest nowy rozdział zaczęłam wymachiwać rękami i śpiewać "nowy nowy no-wy nowy nowy no-wy" Opłaciło się nie sprawdzanie co pięć minut czy jest rozdział :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Pią 23:12, 02 Paź 2009 Powrót do góry

Dziękuję Kochani za komentarze :*** Ogromnie się cieszę, że daję radę i że Wam się podoba ::)

Witness, chciałam Tobie również podziękować za ten wspólny czas i trud. Naprawdę było świetnie :* :)

Przepraszam, że nie odpisałam na wszystkie opinie bezpośrednio, ale nie dałabym rady. Dlatego też chciałam jeszcze raz podziękować Wam za wyrażenie Waszego zdania;*

Beta: kochana i cierpliwa Elune:** Sprawdziła rozdział mimo choroby. Dziękuję, Kochana:*



Rozdział 14



- Musimy zaplanować więcej odwetów – wymruczała brunetka.

- Co powiecie na sympatię czy coś w tym stylu? - Przyjaciel wzruszył ramionami.

- A ja znam idealnego faceta. - Zaśmiałam się, równocześnie podnosząc telefon. Można było usłyszeć dźwięk połączenia. Po trzecim sygnale odebrał.

- Cześć...


- Bella, dziecinko. Jak się masz?

- Dobrze, dziękuję, Seth. A ty? - Seth jest modelem, którego spotkałam w pierwszym roku mojej pracy. On również pracuje dla Victoria Secret, prezentując bieliznę. Do tego wyglądał nadzwyczajnie i był bardzo znany. Jednak większość ludzi nie miała pojęcia, że był po prostu gejem, ponieważ wyglądał bardzo męsko.

- Jest fantastycznie. Teraz powiedz mi co spowodowało, że dzwonisz do mnie, maleńka? - Tylko on tak do mnie mówił. Twierdziłam, że to słodkie.

- Chciałam prosić cię o ogromną przysługę.

- Wal śmiało. - Alice z Jasperem siedzieli na sofie, przyglądając mi się z zagubieniem w oczach.

- Pamiętasz co spowodowało, że znalazłam się w Nowym Jorku?

- Ten fiut, który cie dręczył?

- Tak. Teraz wróciłam do Forks i mam zamiar dać mu nauczkę. Chciałabym, byś mi w tym pomógł.

- Co mogę dla ciebie zrobić, kochanie? Wszystko, by zniszczyć tego gościa - zachichotał.

- Mógłbyś przyjechać tutaj na kilka tygodni i poudawać mojego chłopaka? - Przeszłam do sedna sprawy, zamiast owijać w bawełnę.

- Oczywiście, że mogę! - Uzgodniliśmy wszystkie szczegóły, wliczając w to to, że Seth mógłby spotkać się ze mną w szkole podczas lunchu. W ten sposób każdy uczeń by go zobaczył. Uśmiechnęłam się i rozłączyłam.

- Czy to był Seth Clearwater? Ten model prezentujący bieliznę, najbardziej cudowny mężczyzna na świecie?! - zapytała brunetka z szeroko otwartymi oczami.

- Tak, to on. Jednak wyjawię ci sekret. - Dziewczyna pochyliła się do przodu na swoim miejscu. - Seth to gej.

- Co masz na myśli mówiąc, że jest gejem?! Jest taki męski w każdym wywiadzie! - Przyjaciółka prawie krzyczała.

- To błąd dziennikarzy. Przyciąga to żeńską część fanek, więc czemu nie.

- Racja. Nie mogę uwierzyć w to, że go spotkam, a Edward będzie taki zazdrosny! - Klaskała.

Około dziesiątej Charlie wrócił do domu i Alice z Jasperem poszli, obydwoje podekscytowani jutrzejszym dniem.

Rano byłam ożywiona z powodu ponownego zobaczenia się z Sethem. Ostatni raz widziałam go kilka miesięcy temu, ponieważ podróżował po świecie. Szybko wyskoczyłam z łóżka, wzięłam prysznic i wreszcie ponownie stałam naprzeciwko mojej komody. Klepiąc się po policzku, sięgnęłam po komplet w czarno-białe grochy, który pasował idealnie do mojej sukienki* i butów. Po ułożeniu wybranego stroju, ułożyłam włosy w delikatne loczki opadające na ramiona i nałożyłam minimalną ilość makijażu.

Szkolna rutyna wyszła mi naprzeciw; dotarłam na miejsce, ludzie wlepiali we mnie wzrok, poszłam do klasy, a następnie nadeszła pora lunchu. Usiadłam z paczką tam, gdzie zawsze i cały czas spoglądałam w kierunku Alice, która uśmiechała się szeroko. Nagle wszystko ucichło i mogłam usłyszeć ciche łapanie tchu.

- O mój Boże! - szeptała Jessica, otwierając usta ze zdziwienia. Odwróciłam się, aby zobaczyć Setha. Stał w wejściu, ubrany w zajebiście dopasowane dżinsy i białą koszulkę. Miał również założone okulary przeciwsłoneczne, ale założył je na czubek głowy i badał wzrokiem salę. Uśmiechnął się na mój widok i przestał się rozglądać. Wstałam i prawie podbiegłam do niego. Wskoczyłam w jego rozpostarte ramiona i oplotłam go w pasie nogami.

- Hej, dziewczynko – wyszeptał. Odchyliłam się i pocałował mnie słodko w usta. Usłyszałam coraz więcej ciężkich oddechów.

- Hej. Tak bardzo dziękuję ci za to. - Przytuliłam się do niego bardziej, więc mogłam szeptać.

- Nie ma sprawy. Teraz powiedz, który to?

- Widzisz ten stolik po lewej? - Poczułam jak kiwnął głową. - To ten z brązowymi włosami.

- Ja pie***e, maleńka. Niezłe ciacho z niego. Aż miło popatrzeć. - Zaśmiałam się na jego komentarz. Postawił mnie z powrotem na podłodze, a wszyscy nadal byli cicho.

- No chodź! - Chwyciłam jego dłoń i poprowadziłam do stolika, przy którym siedziałam.

- Kochani, to jest Seth. Seth, to jest Jacob, Leah, Jessica, a to Mike... - Wskazywałam na poszczególne osoby przestawiając ich wszystkich przyjacielowi. Seth usiadł i posadził mnie na swoich kolanach. Otoczył ręką moją talię. To miłe uczucie być obejmowaną w ten sposób.

- Ach, więc to ty jesteś Jacob. Dużo o tobie słyszałem od tej tutaj. - Połaskotał moje boczki, a ja się śmiałam.

- Słyszałeś? - zapytał Jake, unosząc brwi. Indianin był zamieszany w całą tę gierkę z udawaniem przez Setha mojego chłopaka. Tak samo jak Leah, jednak nie wiedzieli, kto będzie tą osobą.

- Taa. Bella nigdy nie przestaje mówić o swoich najlepszych przyjaciołach. - Jake uśmiechnął się i rozmowa zeszła na inny tor.

- Więc Seth, jak długo zostajesz w Forks? - zapytała Jessica, jednocześnie trzepocząc rzęsami i pochyliła się do przodu. Tym samym dała wszystkim doskonały widok na swój dekolt.

- Prawdopodobnie będę przyjeżdżał i wyjeżdżał na kilka tygodni. Wynika to z tego, że chcę spędzić dużo czasu z Bellą, jednak również zamierzam pracować. - Mój „chłopak” uśmiechnął się łagodnie, potem spojrzał na mnie i złożył delikatny pocałunek na moich ustach. Posłałam mu radosny uśmiech.

- Jak długo jesteście z Bellą razem? - dopytywał się Mike. W jego głosie dało się wyczuć rozdrażnienie.

- Och, około dwóch miesięcy. Jakoś tak, prawda, maleńka? - „Ukochany” odwrócił się do mnie.

- Dokładnie. - Uśmiechnęłam się i wtuliłam w jego tors, podczas gdy on pocierał ręką w górę i w dół moich pleców. Kiedy zadzwonił dzwonek wszyscy wstaliśmy i pozabieraliśmy nasze torby. Seth odprowadził mnie pod klasę, niosąc moje rzeczy.

- A zatem widzimy się później? - Przytaknął głową.

- Zajmiemy się czymś. - Uśmiechnęłam się.

- Nadchodzi Edward. - Spojrzałam za siebie, by zobaczyć Cullena, posyłającego piorunujące spojrzenie mojemu przyjacielowi.

- Przygotuj się.

- Na c... - Przerwały mi napierające na moje usta Setha. Nasze wargi poruszały się zgodnym tempem, ale czułam się dziwnie, całując go. Obok mojego ucha usłyszałam pomruki i oderwałam się od mojego „chłopaka”. Zauważyłam wchodzącego do klasy Edwarda i większość osób, która stała w przejściu, gapiąc się na nas. Pożegnałam się z Sethem, następnie weszłam do klasy. Zobaczyłam Edwarda, który z wściekłością wpatrywał się w ławkę. Jessica skierowała się w moją stronę i podążyła za mną na koniec pomieszczenia.

- Nie mogę uwierzyć w to, że znasz Setha Clearwatera i że całowałaś się z nim. Jestem taka zazdrosna. - Zaśmiałam się na to, co spowodowało, że dziewczyna zirytowała się i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej.

- Jestem lepszy od tego głupiego modela. - Usłyszałam mamrotanie Cullena.

- Co masz na myśli, Edwardzie? - Odwróciłam się w jego stronę i utkwiłam wzrok w jego oczach. Powoli stawałam się zahipnotyzowana przez ukazanie się różnych odcieni zieleni jego oczu.

- Nieważne. A zatem to on miał być twoją randką ostatniej nocy? - zapytał, rwąc równocześnie kartkę papieru na małe kawałeczki, znajdujące się na stole.

- Taa. Jednak jego lot został odwołany i dlatego Seth nie mógł się zjawić. - Kiwnął tylko w geście zrozumienia i do końca lekcji nie powiedział nic więcej. Chciałam przeprosić Edwarda zanim skończą się zajęcia, ponieważ wyglądał na naprawdę zdołowanego. Nie mogłam tylko zrozumieć, dlaczego bądź co bądź, Cullen przypuszczalnie był bardziej zazdrosny niż zdołowany. Kiedy wychodziłam, poszłam w kierunku ich grupy. Rosalie stanęła na przodzie całej ekipy.

- Do diabła, jak udało ci się namówić Setha Clearwatera, by się z tobą umówił?

- Co proszę?

- Ile mu zapłaciłaś? - Blondynka przechyliła się na bok, zachowując równowagę, przenosząc cały ciężar na prawą stopę, tupiąc lewą.

- Za nic mu nie zapłaciłam. - Zaczęłam się bronić.

- Oczywiście, że to zrobiłaś. Nie zgodził by się tak po prostu na wyjście z normalną nastolatką, taką jak ty.

- Do twojej wiadomości, poznałam go przez moją mamę. Ona i mama Setha są najlepszymi przyjaciółkami i spotkaliśmy się przez kilka lat, a zaczęliśmy chodzić ze sobą dwa miesiące temu. Więc nawet nie waż się oskarżać mnie o wynajęcie sobie chłopaka, tylko dlatego, że bawiło cię zniszczenie mojej samooceny dwa lata temu! Nie znaczy to, że nie cierpię nadal z powodu krzywdy jaką mi wyrządziłaś! - krzyczałam. Po raz kolejny wszyscy obecni na parkingu zamilkli, a ja prawie biegłam do auta, usiłując powstrzymać łzy. Wytrzymałam do momentu, aż znalazłam się pod domem i nie usiadłam na obrzeżach lasu. Padało. Siedziałam na zwalonym drzewie i płakałam rzewnie. Usłyszałam szelest, jednak zignorowałam go do czasu, aż poczułam, że czyjeś ręce mnie obejmują. Nie wiedziałam do kogo należały i nie obchodziło mnie to.

- Tego, co zrobiliśmy, nie można usprawiedliwić – usłyszałam miękki głos, lecz wiedziałam skąd w nim ta powaga. To był Emmett.

- Zdaję sobie sprawę, że twoje wcześniejsze życie w szkole było piekłem, jakie ci stworzyliśmy. Ale kiedy wyjechałaś, powoli dorośliśmy. Jednak oczywiście Edward i Rosalie powrócili do starych nawyków z Angelą. I z jakiegoś powodu przyłączyłem się do nich. Zacząłem umawiać z Rosalie tylko dlatego, że przestała krytykować inne osoby. Potrafi być wspaniałym człowiekiem, ale nie zawsze to pokazuje. Mam świadomość, że nie powinniśmy byli robić tego, co zrobiliśmy, ale to się wydarzyło. I chciałbym cię przeprosić za moje akcje i za to, że tak cię skrzywdziłem. Nawet pomimo tego, że jest mi naprawdę przykro za siebie, jestem także zdziwiony, jak dobrze to wszystko zniosłaś. Jesteś całkowicie pewna siebie, masz chłopaka - modela, wiesz jak się odgryźć i jesteś niepodważalnie piękna. No i nieźle pojechałaś po Rose z tymi pieniędzmi, jednak proszę, nie mów jej tego. Inaczej mi się oberwie. - Prychnęłam, ale odwróciłam się, by spojrzeć na niego. Kciukiem otarł spływającą mi po policzku łzę.

- Dalej! Powinnaś wrócić i się ogrzać. – Wziął mnie na ręce jak pannę młodą.

- Dziękuję ci, Emmett. – Spojrzałam na niego zadowolona, kiedy uśmiechnął się do mnie, ukazując tym samym jego słodkie dołeczki.

- Żaden problem. - Dochodził do frontowych drzwi, w tym samym momencie usłyszałam krótki pisk. Odwróciłam głowę i zobaczyłam Alice biegnącą w naszą stronę razem z Sethem.

- Dziecinko, gdzie ty się podziewałaś? - zapytał przyjaciel, wyrywając mnie z ramion Emmetta.

- Po prostu musiałam się stamtąd wyrwać i znalazłam coś wartego o wiele więcej. - Ponownie uśmiechnęłam się do Emmetta, który tylko przechylił głowę i poszedł z powrotem do swojego jeepa. W tym samym czasie Seth i Alice zabrali mnie do domu. Szybko pobiegłam na górę, aby przebrać się w jakieś ciepłe i suche ciuchy.

- Dobra, już jestem przebrana. Co się stało?

- Więc przyszedłem zobaczyć się z tobą oczywiście. W końcu nie widziałem cię od miesięcy. - Przyjaciel obdarzył mnie uśmiechem, siadając obok mnie.

- A ja przyszłam zaprosić cię na imprezę. - Brunetka podskakiwała na swoim siedzeniu.

- Łapię, dobra?

- Myślałam, że możemy wykorzystać te party na twoją korzyść. - Alice poruszyła znacząco brwiami.

- Znam to spojrzenie...



Pozdrawiam Wink



*Okej, mam problemy z opisywaniem ciuchów, dlatego daję linka do fasonu sukienki Belli. Chodzi o to, że z przodu przy dekolcie, jest ona jak by wiązana, zachodząca na siebie... Sami zobaczcie. Ten fason mi się bardziej podoba [link widoczny dla zalogowanych] ta bardziej odpowiada opisowi [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Yvette89 dnia Sob 20:28, 03 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ewelina
Dobry wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P

PostWysłany: Pią 23:19, 02 Paź 2009 Powrót do góry

Byłam pierwsza która ściągnęła FA i będę pierwszą, która napisze komentarz :) Nie wiem kogo bardziej chwalić: Ciebie, Yve, za to że dla nas tłumaczysz czy też Elune za świetną bete. Jedno jest pewne - radzicie sobie wspaniale.
Co do treści...Seth bardzo wczuł się w rolę chłopaka Belli. Był bardzo przekonywujący.
Kiedy Bella wybiegła ze szkoły i ktoś się odezwał, miałam nadzieję, że to Edward. Rozczarowałam się, że był Emm... No cóż, zobaczymy, co będzie dalej.
Czekam na następny rozdział z niecierpliwością. Elune, kochana zdrowiej :) A Ty Yve tłumacz tak, jak zawsze :**!


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
AlicjaC
Wilkołak



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów

PostWysłany: Pią 23:39, 02 Paź 2009 Powrót do góry

Świetny rozdział.
A to nas zaskoczyłaś z tym Sethem :) I kurcze, on gejem ?
Edward zły :P I dobrze. niech się namęczy. Może teraz te jego wygórowane ego, wreszcie się trochę zmniejszy.
Trochę mnie dziwi, że wszyscy ja przepraszają, a ona tak to sobie przyjmuje. Troszeczkę dziwne. Ale taka jest wizja autorki, więc ok.
Ciekawe co się będzie dziać na imprezie :)
Czekam na kolejne rozdziały.
Życzę czasu i chęci do tłumaczenia.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Pią 23:39, 02 Paź 2009 Powrót do góry

Ewelinko, Kochana moja!!! :***

Nie wiem czym sobie zasłużyłam na tak ciepłe słowa z Twojej strony, zwłaszcza że wiesz jak bardzo cenię sobie Twoje zdanie:**
Dziękuję w imieniu swoim i Elune za to co napisałaś;*

Alice, dziękuję za komentarz :)
A to pytanie odnośnie osoby do której zadzwoniła Bella, to z powodu autorki. Laska zrobiła ankietę obstawiając kto odbierze telefon od naszej modelki Wink Pomyślałam, że może to być dobry pomysł Wink

Pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yvette89 dnia Pią 23:43, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Prudence
Wilkołak



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mrocznego Kąta

PostWysłany: Sob 7:31, 03 Paź 2009 Powrót do góry

Bardzo fajny rozdział, nie będę może znów zachwycała się nad twoim genialnym stylem, tylko od razu przejdę do meritum.
Masz rewelacyjne pomysły... Seth jako chłopak Belli jest idealnym przykładem mojej opinii. Najbardziej zapadło mi w pamięć, wyrażenie Setha o Edwardzie. Po prostu piękne, az usze zacytować :D .

- Widzisz ten stolik po lewej? - Poczułam jak kiwnął głową. - To ten z brązowymi włosami.
- Ja pie***e, maleńka. Niezłe ciacho z niego. Aż miło popatrzeć. - Zaśmiałam się na jego komentarz. Postawił mnie z powrotem na podłodze, a wszyscy nadal byli cicho.

Z wytęsknieniem czekam na nowe rozdziały i gorąco pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
chochlica1
Gość






PostWysłany: Sob 9:13, 03 Paź 2009 Powrót do góry

Och, Yvv, nie mogę nie skomentować, kochana!

Praktycznie widzę utarty koniuszek nosa Edwarda! Mimo mojej bezbrzeżnej miłości do niego muszę powiedzieć, że dobrze mu tak!
Seth gejem?! Tego chyba nigdzie nie było i nieźle mnie to zaskoczyło! ;D A już na pewno rozwalił mnie tekst o Edwardzie jako niezłym ciachu. No cóż, nie ma się co dziwić :)
Jestem pozytywnie zszokowana Emmettem. Nie sądziłam, że się na coś takiego zdobędzie, ale i tak najbardziej zależy mi na przeprosinach Miedzianowłosego! Belli się należy, ot co, a on faktycznie powinien jeszcze dorosnąć.
Chociaż żal mi go, bo się chłopak jawnie w niej bujnął, a ona odwdzięcza mu się za błędy młodości, które tak czy siak i tak popełnia!

Tłumaczysz fantastycznie Yvv, a Elune super zbetowała, naprawdę! Dziękuję wam dziewczyny za rozdział i pozdrawiam gorąco ;*
Nelennie.
Zły wampir



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: tak bardzo Wrocław

PostWysłany: Sob 9:19, 03 Paź 2009 Powrót do góry

Świetny rozdział! Seth, Boże on jest zajebisty!!!
Popbnie jak Prudence ten cytat szczególnie zapadł mi w pamięci... Fajnie, że Emmett ja przeprosił. Tylko ose jest nieugięta xDD
Ja ciekam na mkolejny rozdział ;*
Coś czuję, że w nim bęęędzie się działo...
veeeny, czasu w tłumaczeniu!
Pozdr,
N.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yvette89
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piekiełka :P

PostWysłany: Sob 9:43, 03 Paź 2009 Powrót do góry

Osobiście obstawiałam na początku raczej Ushera, ale nie Setha... I autorka mnie również tym zaskoczyła :D Także to jej trzeba przyznać oryginalne pomysły Wink

Chochlico, dziękuję za tak ciepłe słowa :*** Naprawdę dla mnie to wiele znaczy:*

Prudence i Niunia, dziękuję za Waszą opinię i jest mi tak miło. :** Jesteście kochane;*

Dziękuję:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BaaaSsia
Wilkołak



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 9:52, 03 Paź 2009 Powrót do góry

No nareszczie jest!
Naprawde świetny...
Heh powiem Ci ,że w zeszłym tygodniu przeczytałam go po angielsku ,ale po Polsku nie ma co porównywać efektów...
Świetny...
Oh zachowanie Ed,i Emma.
Cud...
Weny i czasu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aliss.
Wilkołak



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 10:21, 03 Paź 2009 Powrót do góry

Suuuperr;) Uwielbiam Twoje tłumaczenie;-)
Nigdy bym się nie spodziewała Setha, obstawiałam raczej Ushera xd a Rose.. Wnerwiająca. No cóż, tacy "ludzie" xd
pozdrawiam;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin