|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Nie 12:11, 20 Lut 2011 |
|
Bardzo mi przypadła o gustu sentencja na początku nowego rozdziału Isobel Allende, bo prawdą jest ,że punkt G jest w głowie, więc i w kobiecych uszach. Pytam więc retorycznie, po co faceci odprawiają te egzorcyzmy łonowo-łechtaczkowe? Wystarczy odrobina wyobraźni. Ciekawe, ile jeszcze pomysłów przeczytam na tzw seks tantryczny, maksymalnie długi, wręcz niekończący się...
Fajne tłumaczenie, trochę jednak za bardzo skupia się na JEDNEJ, wręcz jedynej stronie związku B&E, brak mi emocji, uczuć innych niż te płynące z perwersyjnego i maniakalnego seksu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|