|
Autor |
Wiadomość |
Perunia
Człowiek
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 16:56, 01 Gru 2010 |
|
Cieszę się że mój komentarz zmotywował do szybkiego pojawienia się rozdziału, nie za bardzo wierzę, że tym razem też tak się stanie, ale jakaś nadzieja jest
A tak na serio, uwielbiam te momenty w tym opowiadaniu gdzie cytują poezję, przeważnie parę razy czytam te urywki by dokładnie odnaleźć sens jaki miał być w tym zawarty. A Jasper mówiący " Maleńka" tu zacytuję Bloody Night " cud miód". Aż mi się milutko robi na sercu.
Czasu i motywacji do tłumaczeń, bo my naprawdę je uwielbiamy i doceniamy Twoją pracę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Fanka Twilight
Nowonarodzony
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 17:38, 01 Gru 2010 |
|
Piękne jest to opowiadanie. Nic nie jest na siłę przyspieszane, sprawy toczą się swoim tempem. Bardzo je lubię bo:
a)jest bardzo dobrze napisane
b)nie mogę się przyczepić do tłumaczenia
c)uwielbiam parę Jazz-Bella
Prawdę mówiąc, już nie fascynuję się zmierzchem. Teraz przeskoczyłam na hp, ALE, ale ten ff będę śledzić do końca. Moim zdaniem jest najlepszy ze wszystkich na tej stronie (ustępuje miejsca tylko unperfect love, ale to ff nie jest aktualizowane) . Mam nadzieję, że nowy rozdział pojawi się wkrótce.
Pozdrawiam,
F.T. vel Smokolub |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bloody Night
Człowiek
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 12:57, 18 Sty 2011 |
|
No to ja dzisiaj dodam porządny komentarz, tyle się na to zbierałam az wreszcie jestem.Gotowa do pisania konstruktywnych komentarzy a nie jednolinijkowców.
Po pierwsze chcę was porządnie opierniczyć, dlaczego nie ma rozdziału dwudziestego-drugiego co ??
No ale dobrze rozumiem, ze masz szkołę, prace i wszystko inne.
Co do opowiadania to bardzo mi się ono podoba uwielbiam połączenie Belli i Jaspera.
jak czytam coraz to nowsze rozdziały GM to coraz to bardziej jestem usatysfakcjonowana, ciesze się, że pan Edzio idealny się nie odzywa, jego mam już dosyć.Przejadł mi się ;(
Co do akcji Golden moon to wydaje się ona taka wolna i spokojna jakby bohaterzy mieli przed sobą całe wieki na tą miłość, w sumie to mają bo to są wampiry.
Chyba właśnie dzięki temu opowiadaniu zaczął mi się podobać Jasper.Wcześniej to go nie lubiłam, wręcz nienawidziłam.
Bella- w tym opowiadaniu bardziej mi się ona podoba niż w książce pani Meyer.No bo ludzie to przesada żeby potykać się o własne nogi.
Edward-Boże spełnienie moich marzeń, wreszcie jest FF w którym nie ma Edwarda, nie ma wielkiej i zakochanej w sobie pary Edward i bella- mam już ich dosyć niedobrze mi się robi an samą myśl o tym.
No i na koniec Madam i Pernix kłaniam się bardo nisko i życzę wam powodzenia w tłumaczeniu kolejnych rozdziałów.
Pozdrawiam
****************************
Leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem. Dlaczego?
Bo wydaje mi się, że rozumie więcej niż podłoga.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dotviline
Wilkołak
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 23:50, 19 Sty 2011 |
|
Dobra, jestem straszna. Możesz mnie powiesić Promyczku...
Nie było mnie tu od tak dawna. Trzy rozdziały? To po prostu karalne jest! Zbrodnia...
Postaram się to naprawić, ale może być ciężko. GM zasługuje w końcu na specjalne traktowanie... Mój ukochany ff...
Bez dłuższego rozklejania się... Tak, przejdźmy do XIX.
Angela jest niesamowita. Jej dobre serce jest wielkie. Pomaga Belli wiedząc, że nie dowie się wiele, jest wyrazem tego co najwspanialsze w przyjaciółce. Mike zachował się naprawdę w porządku, jak przystało na chłopaka, któremu zależy na dziewczynie, niekoniecznie w sensie uczuć. Jasper jak zawsze podbija moje serce. Jest taki czuły i wspaniały, mógłby dać sobie spokój, zostawić to wszystko, nie walczyć z sobą. Ale wybrał drogę bycia średniowiecznym rycerzem.
Uwielbiam go.
Co o XX? Akcja cudownie powolna. Rozpływam się przez ich emocje. Czuję, jak z każdym wersem topnieje, zauroczona pięknem ich flirtu. Bo choć nie zdają sobie sprawy, flirtują na całego... ;p Jasper powinien być stawiany jako wzór księcia z bajki. Bezinteresownie potrafi zrobić dla Bells wszystko. W zamian oczekuje tylko jej obecności. Powiało mi tu miłością... xD A te ich uściski... Aż odśpiewałam sercową piosenkę radości. Jestem tak podniecona ich relacją, że aż strach. Są niesamowici razem. Między Bells a Edem nigdy nie czuło się tego. Oni byli zbyt przesłodzeni.
No dobra, odkryłam swój komentarz... Ale co tam. Wypowiedziałam się raz jeszcze, nie zaszkodzi.
To teraz do "Warstw". Podoba mi się, że Jazz uczy się mówić. W sensie wyrażania emocji. Nie było mu to nigdy nie potrzebne. Po prostu czuł, co czuł i to wystarczyło wśród wampirów.
Z Bellą musi nauczyć się być ludzki, a ludzie zazwyczaj werbalnie wyrażają, co czują. Piękny jest ten opis poznawania świata od nowa.
Te zwierzenia, że Jasper nigdy nie czuł się szczęśliwy wśród Cullenów dają do zastanowienia. Jak to jest, że żyjąc z kimś przez lata nie tworzy się żadna więź? Zastanawiające.
Piękne jest to, że Bella nie umie łączyć faktów. Znajdzie książki rano w furgonetce, a to znaczy "Będę dziś u ciebie".Jasper nie zajrzy do jej sypialni? Mimo wszystko myślę, że zajrzy.
Ciekawe jest to, że między wierszami można doczytać się, że życie z Alice też nie było dla Jazza satysfakcjonujące. Może ta miłość się wypaliła? I jaki tak naprawdę jest w tym udział Belli?
Rozdział krótki, ale bardzo wymowny.
Majstersztyk!
A piosenka? Rozpuściła mnie całkiem.
Stałam się masą z cukru...
Tłumaczenie oczywiście nie pozostawia nic do życzenia. Pernix, jesteś w tym świetna i rób tak dalej. Rzecz jasna wg swojego czasu.
Ja zawsze czekam na GM.
I zawsze będę komentować.
Jeśli dokarmiłam Twoją wenę czuję się spełniona. :D
Ciao,
Twoja Kropka. :* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kju
Dobry wampir
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 16:52, 29 Sty 2011 |
|
przeczytalam, w koncu
Pernix kurza melodia, nie idzie czesciej dodawac rozdzialow ?
na nowo jestem spragniona wiesci, co u B&J, a tu taka posucha
wiem, ze zadajesz sobie duzo trudu, aby przetlumaczyc, spedzasz nad tym mnostwo czasu i ja to doceniam, ciesze sie, ze to robisz, bo sa tu nadal wierne fanki tego opowiadana, ktore mniej lub bardziej cierpliwie czekaja na dalszy ciag :)
fajnie opisana codziennosc, stopniowe odkrywanie ich relacji, choc ja juz wiem, Ty to wiesz, oni wiedza ale czekam na rozwoj wydarzen moze niekoniecznie na deklaracje uczuc, ale jakis postep w znajomosci |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Valedictory
Nowonarodzony
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wonderland
|
Wysłany:
Sob 15:49, 12 Lut 2011 |
|
Jako cicha wielbicielka forum, nie udzielałam się na nim, mimo, iż od rejestracji minął prawie rok. Nie jestem jednak w stanie powstrzymać się przed skomentowaniem tego tłumaczenia. Kajam się na kolanach, że nie zrobiłam tego wcześniej.
- Co do samego tłumaczenia... Świetnie wykonana robota, Pernix, Motylku, gratuluję. Jestem pod wrażeniem tego, jak pięknie operujecie słowami, unikacie nieścisłości, a błędów językowych nawet z lupą bym nie dostrzegła. Bardzo się cieszę, Per, że nie pozwoliłaś, tłumaczeniu zakurzyć się i pozostać w niepełnej, niedokończonej wersji. Chwała Ci za kontynuacje, moja droga, do wschodu słońca czytałam „GM” od samego początku z lampką czerwonego wina. Zapewniam, dobry tekst i wino to połączenie doskonałe.
- A jeśli chodzi o fabułę... Nie mogę uważać się za fankę Zmierzchu, jako samego fandomu, prototypu, gdyż pozmieniałabym wiele rzeczy, połączyła ludzi niepowiązanych z sobą w pary, dopiero wtedy mogłabym czytać z przyjemnością. Jednak niesłychanie podoba mi się obrót sprawy w tym opowiadaniu. Jasper, mimo kilku podobieństw łączących go z Edwardem (którego, szczerze powiedziawszy, znieść nie mogę), jest cudowny, pełen takiej swoistej tajemniczości, jednym słowem – niesamowicie pociągający. Silniejsza Bella również mi się podoba, mam nadzieję, że już na dobre przestanie szlochać po tym substytucie prawdziwego mężczyzny, Edzia. Korci mnie, by przeczytać oryginał, ale myślę, że przemogę się i będę z przyjemnością wyczekiwać kolejnych fragmentów „Golden Moon”.
A więc pozostaje mi tylko życzenie Ci weny, Per. Moim zdaniem nie powinnaś się śpieszyć z tłumaczeniem, przecież to efekt końcowy jest najważniejszy, lepiej poczekać, a później być jeszcze bardziej usatysfakcjonowanym kolejnym rozdziałem. Niemniej jednak, czekam z niecierpliwością kochana, obiecuję częściej się udzielać na forum, w wątku tego tłumaczenia.
Pozdrawiam i dziękuję Ci pięknie za te miłe chwile spędzone z „GM”,
Val.
|
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Valedictory dnia Sob 15:53, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Klaudia16
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 18:49, 13 Kwi 2011 |
|
najwspanialsze opowiadanie jakie czytałam! jest naprawdę świtne. Wszystko tutaj toczy się tak spokojnie, ale wcale nie jest nudne. Przez to, że tak mało się dzieję w jednym rozdziale, chcemy od razu więcej ! a tutaj nic :( Mam nadzieję, że niedługo coś się pojawi, zaglądam tutaj codziennie, mając nadzieję, ża bach, będzie nowy rozdział ! Trzymam kciuki za tłumaczki, żeby jednak zdecydował się na powrót do tego opowiadania :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wampiromaniaczka
Wilkołak
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Czw 20:44, 14 Kwi 2011 |
|
Pewnie narażę się forumowiczom, ale trudno; nie kupuję tej historii. Owszem, Bella jest tu mniej rozmazana, bardziej zdecydowana i konsekwentna w postępowaniu, jednak kolejny romans z kolejnym Cullenem( czy tam Withlockiem)- to przegięcie. W dodatku on też śpiewa jej kołysanki!!! Wiem, to tylko tłumaczenie, pewnie świetne, skoro inni tak uważają i nie Ty wymyślałaś fabułę.
Trzy razy podchodziłam do tej historii, by ją przeczytać, wreszcie zmogłam się, ale nie przekonałam. Rozumiem, że w miarę logiczne jest to, że Cullenowie są wściekli na Jaspera, rozumiem, że wraca on do Forks, by zmierzyć się z demonami przeszłości po tym, jak go straszliwie poniósł wampirzy głód, rozumiem ,że stara się Belli wynagrodzić utratę Edwarda. Jednak ROMANSU nie ogarniam. Widocznie jestem w tej materii za bardzo zgodna z kanonem; jeśli Jasper to tylko z Alice. Jeszcze brakuje romansu Belli z Emmecikiem lub Carlislem! Wiem, że trzeba czytelników zaskoczyć niebanalnym ujęciem rozwoju wypadków w tych opowiadaniach, wiem, że wiele czytelniczek ma dość układu E&B. Ale skoro ona sama "pochowała" już myśl o byciu z Edem, to po cholerę jej następny Cullen? Wróci kiedyś Alice i będzie ostra jazda bez trzymanki! Nawet jeśli nic Belli nie zrobi, jeśli zrozumie i jego i ją , Izunia znowu będzie miała tyły, bo kolejny Cullen wystawi ją do wiatru.Czyż nie lepiej swatać Bellę z jakimś"ludziem"? Jak można zapomnieć o Edzie, skoro znowu kręci się wokół jego rodziny.Japer może przydać się to tylko do pogonienia w diabły Laurenta i tej rudej małpy-Victorii. Dobra, dziewczyny, a teraz nie bijcie zbyt mocno.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomboy
Nowonarodzony
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:57, 14 Kwi 2011 |
|
Romans Belli z Daddy C byłby gorący. :D
Co do tego ff, to nawet go lubię, ale przyznam, że fabuła nie powala na kolana.
Mimio to uważam, żę romans z Jasperem jest już lepszy niż kolejne tuningowanie relacji
Bells-Edek. A wgl wampiryzmy jest passe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Klaudia16
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 19:40, 30 Kwi 2011 |
|
eh, dziewczyny od początku marca piszą, że już za niedługo pojawi się kolejny rozdział, no ale tutaj już maj się zbliża i nic... szkoda, że taką nadzieję się robi fanom tego opowiadania... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Pernix
Moderator
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 1991 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 208 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z alkowy Lucyfera
|
Wysłany:
Sob 22:34, 30 Kwi 2011 |
|
Bardzo przepraszam, to moja wina (czuję się w obowiązku zostawić Wam choć słowo wyjaśnienia). Tłumaczenie stoi w tej chwili przeze mnie. Obiecałam się spiąć i nie wyszło, jak chciałam. Troszkę wypaliłam się fandomowo i to pewnie dlatego. Mam nadzieję, że wróci mi zapał, jaki miałam do tłumaczeń - generalnie, ale potrzebuję oddechu, dlatego po tym rozdziale (który przygotowuje ja i będę chciała go skończyć jak najszybciej - proszę o jeszcze odrobinę cierpliwości), zrobię sobie przerwę, oddając ster na kilka chapów motylkowi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jaspis
Nowonarodzony
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 21:16, 17 Maj 2011 |
|
Zaglądam tu niemalże codziennie w nadziei że któregoś dnia pojawi się nowy rozdział. Niestety znów rozczarowanie...
Muszę przyznać iż zaskakuję samą siebie . W życiu nie spodziewałabym się że jakiekolwiek opowiadanie może tak zawładnąć moim umysłem, nie wspominając już o sercu.
Na tę chwilę widnieje ono na czołowym miejscu mojego prywatnego rankingu .
A zupełnie inne oblicze Jaspera ukazane w tym opowiadaniu z pewnością podbiło serce nie tylko moje ale i większości kobiet bądź dziewcząt.
Jestem prze szczęśliwa mogąc od czasu do czasu zanurzyć się w fabule z tak barwnymi postaciami. I choć na Golden Moon natknęłam się zupełnie przypadkiem to już pierwsze zdania z prologu oplotły mnie niczym sznur, i już wiedziałam że się od nich nie uwolnię . Teraz traktuję je jak ramiona mężczyzny od którego objęć nie potrafię odejść, nadzwyczajnie nie chcę.
Jestem pewna że niebawem poznam kolejne losy Jaspera oraz Belli, która w tej historii mile mnie zaskoczyła swoim hartem ducha, i podejściem do życia. Czuję się że jednocześnie jest inną i tą samą dziewczyną, którą wykreowała Stephanie Meyer .
Jestem całkowicie oczarowana tą historią oraz Jasperem :) ;* .
Na końcu dodam jeszcze że bardzo dziękuję autorce tego opowiadania, oraz wspaniałym tłumaczką . Za to że poświęcają swój czas dla osób takich jak ja. Osób, które czasem potrzebują zostawić za sobą szare i nudne życie choćby na chwilę i spędzić mile czas w innym miejscu,W tym przypadku deszczowym ale mistycznym Forks, nawet jeśli znajduje się ono tylko w naszej wyobraźni.
Dziękuję wam dziewczyny za chwilę gdy wracając ze szkoły do domu towarzyszyli mi Jasper wraz z Bellą . Wyobraźnia to cudowny dar.
Życzę wam byście odnalazły wenę potrzebną wam do tłumaczenia oraz tak cenny czas. :) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaspis dnia Wto 21:19, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Wild Rose
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Maj 2011
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Brooklynu.
|
Wysłany:
Pią 21:50, 27 Maj 2011 |
|
Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do sparowania Jaspera z Bellą. Od początku mojej przygody ze "Zmierzchem" uwielbiałam parę Jasper & Alice. Urzekła mnie subtelność tego związku. Jednak dzięki Golden Moon i tak oryginalnemu połączeniu bohaterów wróciło moje zainteresowanie "Zmierzchem". Za to i za wiele miło spędzonych chwil przy czytaniu waszego tłumaczenia ogromnie wam dziękuję. Życzę weny i czasu. Mam nadzieję, że już wkrótce przeczytam nowy rozdział. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tsunade
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubuskie/Polska
|
Wysłany:
Sob 16:41, 04 Cze 2011 |
|
Opowiadanie cudowne ! Długo podchodziłam do niego, wahałam się, skradałam i w końcu...cóż przeczytałam jednym tchem ! :D. Jest świetne. Na początku nie mogłam przełamać się co do parringu B&J. Chociaż Bella tak jakby nie jest z Jasper'em, ale jednak opowiadanie jest o ich wzajemnych relacjach , więc... Przeczytałam te tłumaczenie , ponieważ któregoś razu moja koleżanka szukała opowiadania o Belli i Jasperze, a ja widziałam je wcześniej i poleciłam jej ten tekst. Po przeczytaniu powiedziała , że ten FF jest boski, ale była zasmucona bo od dawna nie było nowego rozdziału i pewnie nie zostanie dokończone.Tymi słowami zachęciła mnie do jego przeczytania. Bardzo chciałabym, żeby opowiadanie zostało przetłumaczone do końca. Mówię to w imieniu swoim i koleżanki :D. Bardzo podoba nam się ten FF. Przyjemnie się go czyta i z niecierpliwością czeka na rozwój wydarzeń . Tak, więc chcemy Więcej ! ;] oraz prosimy o dokończenie tłumaczenia. Życzymy WENY w dalszym tłumaczeniu. :D. Pozdrawiam Tsunade. :p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Klaudia16
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 20:15, 09 Cze 2011 |
|
Dziewczyny drogie ! Napiszcie jakąś informacje, jak Wam idzie tłumaczenie ? Kurcze, codziennie tutaj zaglądam i czekam na kolejny rozdział i codziennie się zawdzę :( to jest moje ulubione opowiadanie, uwielbiam Jaspera i Belle razem, tym bardziej, że ona ma tutaj zdecydowanie lepszy charakter. Dajcie znak, kiedy będzie kolejny rozdział... ! :(:( |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
~Cjana~
Nowonarodzony
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 17:36, 27 Cze 2011 |
|
Dokładnie... Podpisuje się pod koleżankę :) mam nadzieje że będziecie tłumaczyć to dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sugar
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 19:46, 27 Cze 2011 |
|
Ja właśnie dziś skończyłam czytać oryginał i powiem, że był super! Nie obyło się niestety bez słownika
A ja przypominam o regulaminie. Nie piszemy jednolinijkowców!!! Dotyczy się to również postu koleżanki powyżej.
Rozumiem, że czekacie - ja też czekam - ale nie denerwujcie tłumaczek i moderatorów takimi nic nie wnoszącymi tekstami. BB. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
madam butterfly
Dobry wampir
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piernikowej chatki
|
Wysłany:
Pon 19:53, 27 Cze 2011 |
|
Moje kochane, prosimy jeszcze o chwileczkę cierpliwości! 22 rozdział należy do Pernix, a z tego co wiem, ma ręce pełne roboty, pewnie aż po same łokcie. Obiecuję Wam, że gdy tylko dwudziestka dwójka zagości w temacie, ruszymy pełną parą, bo aż do rozdziału 30 tłumaczę ja, a po tak długiej przerwie z mojej strony rączki same rwą mi się do roboty.
Nie chcę jednak obiecywać niczego konkretnego, mam tylko nadzieję, że wrócimy jak najszybciej.
Ave,
Motyl |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Invincibile
Nowonarodzony
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 21:21, 27 Cze 2011 |
|
Czekamy dziewczyny, cierpliwie czekamy na tłumaczenie :) Wakacje się zaczęły, więc pewnie więcej wolnego czasu będzie. A co do tłumaczenia to jest naprawdę świetne :) Czytałam oryginał i Wasze tłumaczenie, jednak powiem, że oryginał czyta się lepiej. ale to pewnie przez moje zamiłowanie to czytania pewnych rzeczy po angielsku :) Ale nie mam co narzekać, czytałam to jakiś czas temu, więc warto odświeżyć pamięć :)
Życzę dużo chęci i czasu ;]
Pozdrawiam,
Invincibile |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Klaudia16
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 17:00, 31 Sie 2011 |
|
tłumaczenia się chyba jednak nie doczekamy. Szkoda, że tyle już się tym nikt nie zajmuje. Tym bardziej, że były znaki, że będzie kolejny rozdział za jakiś czas... a tu cisza. Ja właśnie skończyłam sobie czytać wersje angielską, nie chciałam tego robić, bo to tłumaczenie było bardzo dobre, ale nie było sensu dłużej czekać. Muszę przyznać, że opowiadanie świetne, dalsze rozdział były super, akcja troche przyspieszyła. Super opowiadanie jak dla mnie :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|